Strony

piątek, 7 września 2018

Nigdy z żydami nie będziem w aliansach! Marsz Niepodległości jest inicjatywą społeczną i „nigdy nie będzie marszem rządowym”.

Premier chce wspólnego Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź Narodowców


Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do wszystkich środowisk politycznych, aby w setną rocznicę odzyskania niepodległości, ulicami Warszawy przeszedł jeden, wspólny Marsz Niepodległości. Na jego czele mieliby się znaleźć kombatanci II wojny światowej. Dotychczasowi organizatorzy manifestacji odrzucili jednak możliwość organizacji wspólnego Marszu.

Dotychczas organizatorem Marszów Niepodległości, które odbywały się 11 listopada, były środowiska narodowe, w tym m.in. Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy oraz ONR. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, aby tegoroczny Marsz był wspólną inicjatywą wszystkich środowisk politycznych. Szef rządu podkreślił, że w roku setnej rocznicy odzyskania niepodległości, manifestacja powinna być „marszem wszystkich Polaków”.

- Przeprowadzenie takiego wspólnego Marszu Niepodległości bardzo leży mi na sercu. Apeluję raz jeszcze do wszystkich, zarówno do naszej opozycji, naszych drogich konkurentów politycznych, jak również do organizatorów tych Marszu Niepodległości z minionych lat, żebyśmy poszli razem, żeby nikt nie zbijał na nim kapitału politycznego – powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że tegoroczny Marsz Niepodległości powinien być „wielkim marszem jedności naszego państwa, naszego narodu”.

Szef rządu podkreślił, że aby uniknąć jakichkolwiek kontrowersji, uczestnicy Marszu powinni nieść ze sobą jedynie biało-czerwone flagi, bez emblematów partyjnych czy innych transparentów. Jego zdaniem, na czele manifestacji powinni maszerować kombatanci II wojny światowej.

Do propozycji premiera Morawieckiego odniósł się na Twitterze Michał Jelonek, rzecznik ONR. „Panie Premierze, środowiska narodowe nie muszą pomagać Panu w organizacji Marszu Niepodległości. Ten Marsz jest już zorganizowany. Zapraszamy na niego wszystkich Polaków, którzy ideę niepodległości mają wyrytą w sercu” – napisał. Do propozycji szefa rządu odniósł się również Witold Tumanowicz z Ruchu Narodowego. Podkreślił, że Marsz Niepodległości jest inicjatywą społeczną i „nigdy nie będzie marszem rządowym”.

Warto podkreślić, że ruszyły już pierwsze przygotowania do przejścia Marszu Niepodległości organizowanego przez Młodzież Wszechpolską oraz ONR. Inicjatorzy manifestacji zaprezentowali plan prac związany z tegorocznym Marszem. Manifestacja ruszy z Ronda Romana Dmowskiego o godz. 14 i przejdzie Alejami Jerozolimskimi i Mostem Poniatowskiego. Zakończenie Marszu zaplanowano na błoniach Stadionu Narodowego.

Źródło: polskieradio.pl, Twitter, medianarodowe.com

WMa



OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Ta pierwsza, dość dyplomatyczna i powściągliwa, lecz jasna i jednoznaczna odpowiedź ze strony organizatorów Marszu Niepodległości, daje nadzieję że nie zostanie on przejęty przez "polskie władze", i pozostanie takim jaki był w latach ubiegłych. Nie ulega jednak wątpliwości, że PiSuary będą kontynuować próby przejęcia Marszu, a kiedy im się to nie uda, to będą robić wszystko aby go zablokować i zdyskredytować. Możemy się spodziewać prowokacji ze strony służb rządowych, podobnie jak miało to miejsce w latach 2011 - 2013. Zapewne sprowokowane zamieszki na ulicach Warszawy w dniu 11 listopada będą pretekstem do planowanej już delegalizacji ONR, i prześladowania ruchów nacjonalistycznych, większego nawet niż miało to miejsce w czasach rządów PO. Może niedługo neo-sanacja reaktywuje obozy w stylu Berezy Kartuskiej?...

5 komentarzy:

  1. To powinien być marsz w idei przywrócenia niepodległości spod jarzma okupacji chazarskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie !!!a chazarzy z Naszej Polski chca dom se zrobic !!

      Usuń
  2. Dokładnie tak Panie Cezary Piotr Tarkowski! W dobie wewnętrznego wroga (czytaj narodu wybranego Psia ich mać)należy się zjednoczyć i zapomnieć o podziałach na "POyebów" "PISuarów" i innych "KODomitów" aktualnie sytuacja wygląda tak: https://m.facebook.com/photo.php?fbid=2091888164361247&id=100006202510107&set=a.1434085980141472&source=48

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież Morawiecki nie jest tak naiwny, by wierzyć, że Narodowcy oddadzą marsz, dobrze wiedział, że żaden wspólny marsz nie Pójdzie, chodziło o to jedynie by grać rolę dobrego wujaszka i zbijać na tym kapitał polityczny. Każdy, kto gryzie rękę wyciągnięta do rzekomej zgody jawić się będzie głupim wyborcom jako wichrzyciel. To tyle w temacie. Morawiecki i PIS będą usprawiedliwieni, z tego, że tak naprawdę nic poza żydowskimi tańcami i dofinansowaniem propagandowego przedsięwzięcia dla ciemnego ludu, pod tytułem niewiarygodnym tytułem: "Pamiętnik żydowskiego legionisty" z okazji 100lecia rzekomego odzyskania niepodległości przez Polskę nie zrobili. wraz z przewrotem majowym skończyła sie ta rzekomo wolna Polska, a zaczęły się żydomasońskie rządy socjalistów-czytaj utajonych komunistów.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.