Antypapież modernistycznego Neokościoła Jorge Bergoglio w trakcie powrotu z Tallina w czasie rozmowy z dziennikarzami stwierdził, że Litwa dużo wycierpiała ze Wschodu i z Zachodu. „Część tej tragicznej historii nadeszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków” - powiedział. ...
Kiedy pomyśli się o Wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu
- mówił w rozmowie z dziennikarzami, którą opisuje PAP.
Bergoglio dodał, że jest wstrząśnięty wizytą w Muzeum Okupacji i Walk o Wolność w dawnej siedzibie KGB w Wilnie, gdzie oglądał cele, sale tortur i egzekucji.... Należy zaznaczyć, że w muzeum odwiedzonym przez Bergoglio, zwanym również Muzeum Ofiar Ludobójstwa w Wilnie, przez lata znajdowały się tablice ekspozycyjne mówiące o „polskiej okupacji” miasta. Informacje te dostępne są również w języku angielskim. Tablica zawierająca kłamliwe informacje jeszcze w ub. roku znajdowała się na wystawie stałej wewnątrz budynku, będącego siedzibą Muzeum. Na specjalnych tablicach przedstawiono historię obiektu, wzniesionego przez Rosjan pod koniec XIX wieku jako siedziba miejscowego sądu gubernialnego. Funkcję z okresu II RP, gdy mieścił się tam sąd wojewódzki, opisano: „1920-1939 – sądy polskiej władzy okupacyjnej”. Napis tej treści znajduje się nie tylko na tablicy w języku litewskim, ale również w języku angielskim.
Źródło: PAP / Kresy.pl
OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Jak widać wyżej, herezjarcha i antypapież Jorge Bergoglio jest zarażony nie tylko straszliwą chorobą umysłową modernizmu i niemieckiej "nowej teologii" połączonej z południowo-amerykańską "teologią wyzwolenia", ale też zarazą typowo lewacko-komuszego fałszowania historii (na korzyść tak samo Niemców jak i komunistów). I raczej nie wynika to z niewiedzy czy ignorancji, co z celowego wpisywania się w tego typu, fałszywą, ohydną retorykę. Wg. pana Bergoglio Polacy odpowiadają za "tragedię Litwinów"... Ale prawda jak wszyscy wiedzą jest taka, że to tzw. "Litwini" (a raczej Żmudzini) w 1939 razem z Hitlerem i Stalinem przyłączyli się do agresji na Polskę i zajęli Wileńszczyznę, następnie represjonując miejscową ludność (mieszkańcami Wilna byli przed wojną w ok 60 % Polacy, ok 30 % Żydzi, a resztę stanowili Rosjanie, Białorusini i Żmudzini, z czego ci ostatni stanowili mniej niż 1 %)... Żmudzini dostali od Stalina Wileńszczyznę, ale natychmiast rozpoczęli współpracę z nazistami, oraz eksterminację Polaków, polegającą na wzorowej "lituanizacji" Wilna (do którego nie byli nawet w stanie przenieść swojej stolicy, gdyż praktycznie nie było tam "Litwinów")... Doszło do takich absurdów, że w 1940 roku Żmudzini wymusili na Stolicy Apostolskiej mianowanie nowego, "litewskiego" Arcybiskupa dla Archidiecezji Wileńskiej (m.in. dlatego że polski Arcybiskup odmówił bicia w dzwony na powitanie wojsk "litewskich"). Papież Pius XII nie odwołał jednak polskiego Arcybiskupa, i miała miejsce bezprecedensowa w historii sytuacji, w której Wileńska Archidiecezja miała dwóch prawowitych arcybiskupów. Nie trzeba jednak dodawać, że polski Kościół na Wileńszczyźnie był w czasie żmudzińskiej okupacji (która nie różniła się wiele od sowieckiej czy niemieckiej) prześladowany, księża byli wyrzucani z parafii, zakazywano głoszenia kazań w języku polskim etc. A więc można powiedzieć, że to Żmudzini, razem z Niemcami i komunistami, przyczynili się do prawdziwej tragedii prawdziwych Litwinów, czyli Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie! A "tragedią" "Litwinów", która przyszła z zachodu, była chyba wg. Pana Bergoglio chrystianizacja Litwy, zaś wybawieniem, które przyszło ze wschodu, była jej komunizacja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.