Strony

piątek, 17 stycznia 2020

SZOK! Franciszek-Bergoglio ogłosił, że jest żydem! Posoborowi "papieże" przed nim też byli!

Prawdziwa radość Bergoglio z daru premiera Izraela Benjamina Netanjahu
Pseudopapież modernistycznego neokościoła  Jerzy Bergoglio nie ukrywa się za bardzo z faktem, iż ​​jest on praktykującym, wierzącym żydem i że poprzedni "papieże" praktykowali także religijny (antychrześcijański, talmudyczny) judaizm. Dwa miesiące przed swoją wizytą w Ziemi Świętej w 2014 r. spotkał się w Watykanie z prezydentem Izraela Szymonem Peresem i premierem Benjaminem Netanjahu. „Cieszymy się, że nasz brat Franciszek w swojej polityce otwartości i szczerości w Kościele katolickim głośno wypowiedział to, co od dawna znane jest w najwyższych kręgach katolickich i żydowskich” - stwierdzają razem we wspólnym oświadczeniu. Chabad, światowy żydowski ruch mesjanistyczny, odpowiedział, że poprzedni "papieże" byli gorliwymi uczniami rabina Schneersona.

Jerzy Bergoglio całujący po rękach żydowskich rabinów.
W liturgii i tradycji chrześcijańskiej pocałunek symbolizuje jedność
i duchowe przywiązanie oraz jest wyrazem wielkiego szacunku. 
Kongregacja Nauki Wiary modernistycznego neokościoła ogłosiła wówczas, że​„przez wiele lat katolicyzm został ponownie zintegrowany z judaizmem, który w wyniku niefortunnej interpretacji niektórych wypowiedzi Jezusa i błędnego nauczania [sic!] niektórych Ojców Kościoła został kiedyś uchylony. Proces ten został ponownie zainicjowany II. Sobór Watykański i przechodzi stopniowo, od najwyższych dostojników katolickich do „wspólnego ludu bożego”.

Jan Montini ("Paweł VI") w "efodzie Kajfasza".

Pamiętajmy, że poprzednicy Bergoglio także nie ukrywali się z swoją miłością do talmudycznego judaizmu. Angelo Roncalli ps. "Jan XXIII" koniecznie chciał otrzymać kapelusz kardynalski z rąk masona, socjalisty Vincenta Auriola, który według słów licznych wielkich mistrzów Masonerii, inicjował Roncalliego w Paryżu. Pierwszą decyzją nowego "papieża" było wyniesienie do godności "kardynała" arcybiskupa Giovanniego Montiniego [przyszły Paweł VI]. Herezjarchę Montiniego ps. "Pawła VI" często widziano w napierśniku (efodzie) żydowskiego arcykapłana. O judeofilii Karola Wojtyły i jego fałszywej "teologii wspólnego przymierza" można by napisać wiele książek... 

Jako rzymscy katolicy mamy bezwzględny obowiązek unikać tych ludzi i demaskować ich jako wilków w owczych skórach, których niezmiennym celem jest od 2 tys. lat zniszczenie Kościoła i Wiary katolickiej. 

„Żydzi zabili Pana Jezusa i Proroków. I nas także prześladowali. 
A nie podobają się Bogu i są wrodzy wszystkim ludziom.” 1 Tes. 2.15.

Synagogi żydowskie są źródłem prześladowań. (Tertulian)

Redakcja Tenete Traditiones

4 komentarze:

  1. to smutna prawda. przez lata sam doszedłem do tego wniosku. nie wiem co dalej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co dalej? Nic nowego. Po prostu trzeba wytrwać w wierze, pozostać katolikami, wyznawać integralnie katolicką Wiarę, przyjmować w miarę możliwości ważne i godziwe Sakramenty święte, od Kapłanów katolickich, którzy nie pozostają w żadnej jedności (non una cum) z fałszywym "kościołem", całkowicie odciąć się od tego fałszywego, modernistycznego naokościoła - sekty novus ordo (synagogi szatana) i prekursora Antychrysta - Bergoglio. Modlić się dużo, zwłaszcza na Różańcu, o nawrócenie wszystkich błądzących ; heretyków, schizmatyków, żydów i pogan, o poskromienie wrogów naszej Wiary i tryumf Kościoła Świętego! Pokładajmy ufność w Panu, i Matce Przenajświętszej!

      Usuń
  2. Modlić się trzeba o jedność kościoła trwać w tym kościele.Mysle ,że Duch Boży odnowi Kościół.Przyjda takie czasy prześladowań jak za pierwszych Chrześcijan.Juz powinniśmy tworzyć domowe wspólnoty,i przygotowywać się na najgorsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się modlić aby Bóg utwierdzał swój Kościół Święty w jedności, bo jedność jest jednym z przymiotów Kościoła, której on nigdy nie utraci, tak jak świętość i apostolskość. Wyznajemy w Credo wiarę w Jeden, Święty, Katolicki (Powszechny) i Apostolski Kościół. Trwając w wierze katolickiej trwamy w Kościele Świętym, który jest obecnie niestety pozornie zaćmiony, osierocony i rozproszony po całym świecie, ale trwa. Prześladowania już trwają, póki co jeszcze nie fizyczne, ale duchowe i intelektualne, bo zostaliśmy jako katolicy pozbawieni swych świątyń, wyrzuceni do katakumb, i próbuje się nas ośmieszać i dyskredytować jako odszczepieńców, sekciarzy albo "kretynów". Ale Kościół zmartwychwstanie tak jak jego Boski Założyciel, i podobnie będzie tryumfować w chwale nad swymi wrogami!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.