Strony

sobota, 26 lutego 2022

Co do modlitw i wojny wiadomo jakiej.

Modlić się o pokój zawsze należy, ale o prawdziwy jakiego ten świat dać nam nie może — Pokój Chrystusowy, oparty na Prawdzie, w Królestwie Jezusa Chrystusa. 

Opus iustitiae pax — pokój dziełem sprawiedliwości!

Modlić się należy zwłaszcza za naszą Ojczyznę i nasz Naród, tak bardzo znowu wewnętrznie podzielony i skłócony, o wolność, jedność i pokój, za wstawiennictwem naszych Świętych Patronów, zwłaszcza św. Andrzeja Boboli, misjonarza Kresów Wschodnich, zamordowanego przez schizmatyckich Kozaków w 1657 r. 

Módlmy się za naszych Rodaków na Kresach! Oby nie padli oni ofiarą tej wojny...

Trzeba się modlić za wiernych katolików na Ukrainie i za ludzi dobrej woli, oraz za wszystkich zabitych oraz poległych w walce, po obydwu stronach frontu. 

Za tzw. "państwo" i ogół ludności to nie bardzo z uwagi na wysoki stopień zła i niegodziwości. Co jest złego w tych ludziach i "państwie"?

1. Na czele "państwa" stoi żyd, satanista i zapewne mason — wybrany przez naród.

2. Żydowski okultyzm w tym "państwie" kwitnie najbardziej na świecie, jest wręcz centrum międzynarodowej kabały skupiającym najbardziej buntowniczych i heretyckich talmudystów, o których można wprost powiedzieć, że wyznają niemalże satanizm.

3. Aborcja jest tam na życzenie — wg mediów "katolickich" ostatnimi czasy morduje się tam milion dzieci rocznie, wg prawosławnych – dwa miliony rocznie. W jednym programie sprzed kilku lat podano, że średnio jedna Ukrainka ma za sobą pięć aborcyj. W samym 1964 roku zamordowano siedem milionów dzieci. Dane oficjalne zdają się być znacznie zaniżone, zwłaszcza po 1990, ale i tak mówią o milionach i setkach tysięcy ofiar. Dla porównania skali ludobójstwa, żywych urodzeń w 2021 roku było 272.000, a cała ludność Ukrainy to ok. 40 mln ludzi. Wg oficjalnych danych na Ukrainie w wyniku aborcji zamordowano:

w latach 1924-1934 —   3.975.700 dzieci;

w latach 1954-1990 — 37.823.425 dzieci;

w latach 1991-2020 — 10.770.399 dzieci.

RAZEM: 52.569.524 /ponad PIĘĆDZIESIĄT DWA MILIONY DZIECI.

Jak się doda niedoszacowanie (wg kościoła i cerkwi) za ostatnie 30 lat i co najmniej niedoszacowany rok 1964, to wyjdzie 30 do 60 milionów więcej, ergo 81-111 milionów.

Przy obecnej populacji ok. 40 mln.

Jak zatem prawdziwy katolik — chrześcijanin ma się modlić za "państwo" i ludzi obciążonych tak olbrzymią liczbą przelanej niewinnej krwi? Nikt nigdy za te wszystkie morderstwa nie odpowiedział ani nie okazał skruchy.

4. Kolejna sprawa to hołubienie zbrodniarzy.

Banderowcy zamordowali co najmniej 100.000, koliszczyzna 100.000-200.000, Chmielnicki do 100.000 przy ludności może 2-4 mln. Dodatkowo setki tysięcy ofiar było wynikiem udziału Ukraińców w nazistowskim systemie zorganizowanej zagłady — zarówno jako obsługa obozów eksterminacyjnych jak i udział w rajdach dokonujących czystek etnicznych, czy to w Polsce czy na terenie Związku Radzieckiego.

Nigdy nie zostało to potępione. Osoby które dokonały tych zbrodni są bohaterami narodowymi. Ich imionami są nazywane miasta, ulice, skwery; ku ich czci urządza się święta "państwowe". Żyjący zbrodniarze nie zostali osądzeni ani skazani – wręcz przeciwnie, są nagradzani, hołubieni, chwaleni.  

5. Za patrona "państwo" obrało sobie demona, Bereginię, której wystawiono okazały pomnik na głównym placu całego kraju, który stał się tym samym symbolem "państwa", przewijającym się przy każdej możliwej sposobności. Co więcej, to pod tym demonem odbywają się ważne masowe uroczystości "państwowe", zebrania i protesty. 

6. Dodatkowo, tak jak w większości państw europejskich, nie jest tam tępiona tęczowa hołota.

Z tych wszystkich powodów nie ma możliwości aby prawdziwy i wierny katolik mógł w jakikolwiek sposób modlić się za ten kraj i naród. Jedyne o co można się modlić to o wiernych katolików integralnych tam mieszkających, aby Bóg miał ich w swojej opiece, by nie doznali krzywd w wyniku toczących się działań wojennych i w miarę spokojnie to wszystko przetrwali. A co do reszty: można się tylko modlić o opamiętanie się i o nawrócenie, póki nie jest za późno. Krew niewinnych woła o pomstę, dlatego nie naszą rzeczą jest modlić się o ochronę ani powodzenie dla takich ludzi. Oczywiście Rosjanie pod tym względem wcale nie są lepsi, bo wymordowali dwa razy więcej dzieci niż mają ludności. Tak więc nie należy się poddawać medialnej histerii i musimy postępować rozsądnie, po chrześcijańsku. Pan Bóg jest sprawiedliwy i "na osoby nie ogląda, ale w każdym narodzie, kto się go boi a czyni sprawiedliwość, jest jemu przyjemnym.". I za takie osoby się módlmy. Za wszystkie osoby prawe, za ludzi dobrej woli, "abowiem kto by kolwiek uczynił wolą Ojca mego, który jest w niebiesiech, ten bratem moim i siostrą, i matką jest".

Redakcja Tentete Traditiones

10 komentarzy:

  1. Skąd Panu wiadomo, że Załenski jest satanistą i co ma do rzeczy to że jest on Żydem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo rozsądna analiza stanu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno Dom Generalny FSSPX zainicjował jednak modlitwę za Ukrainę , czy ta inicjatywa dotarła już do Polski i jest praktykowana ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozsądna ocena stanu faktycznego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Laudetur Iesus Christus! Jaki sens jest pytać o to co wykonuje bractwo skoro to są jawni heretycy? Co to nas obchodzi? Proszę zorientować się o co chodzi z postawą, którą tu przyjęliśmy czyli po prostu katolicką(rzymski katolik integralny)i dopytywać i sugerować się poczynaniami ludzi bractwa. Kiedyś należałem do niego i dzięki Bogu i ludziom od Niego napotkanym na mej drodze już nie ma z nim nic do czynienia. To faryzeusze, aktorzy, tchórze i minimaliści pomimo pozorów tradycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo słusznie i logicznie, ale niestety pojawili się w Polsce jacyś zakonspirowani księża od tzw Ruchu Oporu bp Williamsona, którzy są takimi samymi lefebrystami jak ci "nieoporni",mają zaś przynętę,że odprawiają non una cum, ale co z tego kiedy podlegają pod bpa Williamsona a on przecież stoi na stanowisku schizmatyckim uznając prawowitość hierarchii posoborowej i odmawiając jej posłuszeństwa, ostatnio chyba Pan Mikłaszewski informował ,że korzystał z ich celebracji Mszy św

      Usuń
    2. Szanowny Panie, a skąd Pan wie że są "takimi samymi lefebrystami"? Jeśli dany kapłan jest non una cum (co nie jest żadną "przynętą" jak pan to nazywa...) to znaczy że nie jest "takim samym lefebrystą". Bo mówi o tym głośno, wobec swoich wiernych, nie ukrywa tego, więc na pewno nie można porównywać tego do kapłanów którzy są w strukturach "oficjalnego" FSSPX, i muszą ukrywać fakt że są non una cum, a więc okłamują swych wiernych... Tu sytuacja jest zupełnie inna. Natomiast jeśli pan podchodzi do tego w sposób sekciarski, a więc że można korzystać z posługi tylko i wyłącznie "naszych" kapłanów, którzy należą do "naszych" instytutów, to informuję, że nie jest to myślenie katolickie. Każdy kapłan, który odprawia non una cum i NIE KRYJE SIĘ Z TYM, jest kapłanem katolickim, i katolicy mogą korzystać z jego posługi kapłańskiej.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.