Strony

czwartek, 7 kwietnia 2022

To nie Rosjanie mordowali Polaków w Katyniu.

Do zdumiewających wniosków doszedł podczas polsko-rosyjskiej debaty „Uprzedzenia, mity, stereotypy” na Zamku Królewskim w Warszawie polski politolog z Łodzi.

„W Polsce przeraża mnie narastająca rusofobia, która jest bardzo niesprawiedliwa. Bierze się ona z potrzeby posiadania wroga, bo wróg jednoczy. Gdybyśmy mieli wroga z kosmosu, to czy byłby jakiś problem na świecie? Wszyscy bylibyśmy braćmi” – cytuje wtorkowe wystąpienie prof. Lazari Polska Agencja Prasowa.

Andrzej de Lazari kieruje Katedrą Europy Środkowej i Wschodniej na Uniwersytecie Łódzkim. Jak tłumaczył podczas polsko-rosyjskiej konferencji, w obecnej rzeczywistości społeczno-politycznej w Polsce nie wypada za wroga uznawać Żydów lub Niemców, dlatego stają się nim Rosjanie. Jego zdaniem, rusofobia w Polsce bierze się z potrzeby posiadania wroga, bo daje to poczucie jedności.

Łodzki politolog zaczął swoje wystąpienie od pytania: „Kto zabił Polaków w Katyniu i wywiódł, że to przecież nie sami Rosjanie (Mołotow i Kalinin) zdecydowali o tragicznym losie Polaków wermordowanych przez NKWD w Lesie Katyńskim, ale także Gruzini (Stalin i Beria), Ukrainiec Woroszyłow, Ormianin Mikojan oraz Żyd Kaganowicz, którzy podpisali się pod uchwałą sowieckiego politbiura z 5 marca 1940 r., skazująca Polaków na śmierć.

„Dla sowieckich komunistów kategoria narodu była kategorią burżuazyjną i swoją narodowość wyrzucili oni na śmietnik (…). Komuniści na miejsce narodu postawili kategorię klasy. To nie narody miały się połączyć w imię powszechnego braterstwa i szczęścia, a proletariusze wszystkich krajów. Nie utożsamiajmy komunizmu i sowietyzmu z rosyjskością, bo to komuniści najprzeróżniejszej narodowości, w tym oczywiście również rosyjscy, ale i polscy, żydowscy, gruzińscy itd., winni są zbrodni stalinowskich, a nie Rosjanie jako naród” – przekonywał Lazari, według którego w świetle sowieckiej ideologii w zbrodni katyńskiej nie ginęli więc Polacy, ale „wróg klasowy”.

Debatę „Uprzedzenia, mity, stereotypy” zorganizowało Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Poza cytowanym tu prof. Lazari, wziął w niej udział prof. Aleksander Lipatow z Instytutu Słowianoznawstwa Rosyjskiej Akademii Nauk. Spotkanie to wiąże się ze realizowanym przez centrum wspólnie z Zamkiem Królewskim cyklem spotkań „Polska-Rosja. Portret wzajemny. Między historią a współczesnością” pod patronatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego

Lazari kontra IPN

Sprawa motywów zbrodni katyńskiej to kwestia usytuowania sowieckiego mordu z 1940 roku w międzynarodowym porządku prawnym. Jest kwalifikowana zarównoe jako zbrodnia wojenna, gdzie podstawowym kryterium jest fakt, że sowieci zamordowali m.in. polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i w Ostaszkowie, ale również jako ludobójstwo, gdzie kluczowym kryterium – zgodnie z konwencją ONZ z 1948 roku – jest narodowość.

W ocenie IPN, na ludobójstwo wskazuje nie tylko mord polskich oficerów z 1940 roku, ale także wszystkie represje sowieckiej Rosji wobec Polaków jako narodu, m.in. z lat 1937-38. O ludobójczym charakterze zbrodni katyńskiej świadczy również tragiczny los rodzin ofiar zbrodni, które w 1940 roku sowieci wysyłali do Kazachstanu.

Kresy24.pl/PAP   21 MAR 2013

(podkreślenie i pogrubienia dodane przez red. T.T.)

ZA: https://kresy24.pl/to-nie-rosjanie-mordowali-polakow-w-katyniu/

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Najważniejszym, ale pominiętym z powodu politycznej poprawności w powyższym wywodzie pana profesora z Łodzi jest fakt, że Katyń to mord rytualny dokonany przez żydów, którzy stanowili przytłaczającą większość funkcjonariuszy NKWD! Piszą o tym chociażby Norman Davies, czy Aleksander Sołżenicyn. Komuś bardzo zależy na skłóceniu Słowian, bo wiedzą, że zjednoczeni stanowilibyśmy potęgę mogącą przeciwstawić się zgniłym zachodnim "demokracjom" sterownym odgórnie przez koszerne media. Dlatego po obu stronach wyciąga się przeróżne brudy z przeszłości, nagłaśnia zbrodnie, podsyca nienawiść i pogardę, utrwala stereotypy, puszcza wrogie wypowiedzi, dla których panuje ogólne przyzwolenie. Natomiast gdy ktoś powie złe słowo na żydów, to się lament podnosi. Albo jest pełna wolność słowa i można obrażać każdego, albo jest cenzura i narzucona grzeczność i wówczas nikogo nie można obrażać, na coś trzeba się zdecydować. Najpierw wmawiano nam przez pół wieku, że zbrodni w Katyniu dokonali Niemcy, teraz, że Rosjanie. Kozioł ofiarny zawsze się znajdzie. A wystarczyło by głośne powiedzenie prawdy, uderzenie się w piersi, powiedzenie: "przepraszamy". Wówczas można by mówić o pojednaniu, a tak to jest tylko dyktat, gdzie nasi "przedstawiciele" przepraszają wciąż za to, że żyjemy, a od drugiej strony przeprosin nawet nie można się domagać, bo to "antysemityzm". Na szczęście jest kilku porządnych i zarazem wybitnych Żydów, jak chociażby profesor Finkelstein, którzy to świetnie rozumieją i mają odwagę powiedzieć prawdę o tych i wielu innych sprawach. Szkoda, że to nie z nimi się dogadujemy i nie ich okazujemy w telewizji zamiast Singerów i innych antypolskich oszczerców...

3 komentarze:

  1. Dlaczego Pan uważa Katyń za mord rytualny? Przecież tej zbrodni nie towarzyszyły żadne rytuały religijne (no chyba, że czegoś nie wiem).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd Anonimowy to wie? Był tam? Zna jakiś naocznych świadków tej zbrodni? Przecież sowieci przez 50 lat się jej wypierali, i mówili że to Niemcy... Myśli Anonimowy, że Żydzi są tak głupi, żeby zostawiać jakieś widoczne ślady, aby wiadomo było, że to oni? Przecież im właśnie o to chodziło, żeby nikt się nie dowiedział, żeby w powszechnej świadomości była to zbrodnia Niemiecka / Rosyjska. Tak samo wymazując pamięć o innych mordach rytualnych, które bardzo często popełniali, na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej i nie tylko. Dziś te wszystkie mordy rytualne czy inne żydowskie zbrodnie nazywa się "mitami", "legendami", "przesądami" etc. Ale to są fakty. Również modernistyczny neokościół aktywnie uczestnicy w tych fałszerstwach i zakłamywaniu historii, i tak w katedrze w Sandomierzu, przy obrazie przedstawiającym mord rytualny, znajdujemy opis że to "fikcja i legenda", to samo w Poznaniu w przypadku Trzech Najświętszych Hostii (co również miało znamiona mordu rytualnego, i to [kolejnego już] Bogobójstwa). Nawet potrafili posunąć się do wyeliminowania kultu św. Szymona z Trydentu, małego dziecka, męczennika zamordowanego przez żydów w mordzie rytualnym...

      Usuń
  2. http://wiwopowiwo.blogspot.com/2022/03/jesli-papiez-mowi-ze-czarne-jest-biae.html

    Ciesząca się dobrą sławą rodzina del Val, uznana tak ze względu na szlachetność krwi, jak cnoty, mogła poszczycić tym, że wśród przodków miała męczennika Kościoła: Dominguito del Vala. - rowniez ofiary mordu rytualnego...

    http://wiwopowiwo.blogspot.com/2022/03/jesli-papiez-mowi-ze-czarne-jest-biae.html

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.