Strony

poniedziałek, 16 maja 2022

Bo "wszystkie Ryśki to porządne chłopy", czyli o panu "biskupie" Grzegorzu Rysiu z Łodzi/Krakowa.

 Dziś w moim artykule będzie bardzo mało słów, a więcej obrazów. Bo czasem, obrazy mówią same za siebie, i praktycznie nie trzeba niczego dodawać ani komentować. Dziś będzie o modernistycznym "biskupie" Novus Ordo, panu Grzegorzu Rysiu z Łodzi (a właściwie to z Krakowa, gdzie się urodził [9 lutego 1964] i wychował, tam też wstąpił do modernistycznego seminarium [studiował w latach 1982–1988] i został "wyświęcony" [w 1988 na "prezbitera" a w 2011 r. na "biskupa" modernistycznego Neokościoła, przez Stanisława Dziwisza]). Pan Ryś od lat był zaangażowany na rzecz tzw. ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Był pomysłodawcą zorganizowanego w 2011 r. spotkania chrześcijan, żydów i muzułmanów w intencji pokoju pod nazwą „Echo Asyżu w Krakowie”. Wszedł w skład Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, a także kapituły Nagrody im. Ks. Stanisława Musiała przyznawanej przez Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze”.

Grzegorz Ryś w czasie "modlitwy ekumenicznej" z rabinem Schudrichem,
podczas obchodów 75. rocznicy likwidacji getta łódzkiego (2019)

Pan Ryś od 14 września 2017 r. pełni w modernistycznym neokościele funkcję "arcybiskupa metropolity łódzkiego". 21 listopada 2020 r. Jerzy Bergoglio mianował go członkiem modernistycznej "Kongregacji ds. Biskupów". Czym pan Ryś zasłużył sobie na te zaszczyty w modernistycznej sekcie Novus Ordo? A np. takim oto stwierdzeniem : „Kościół nie twierdzi, że w związku homoseksualnym nie można wychować dziecka po chrześcijańsku.” (Źródło: rozmowa Artura Sporniaka, Kościół czeka zmiana wrażliwości, „Tygodnik Powszechny”, 19 października 2014 r.)

"Biskup" Ryś jest więc typowym przykładem progresywnego, skrajnie modernistycznego "Kościoła otwartego", na wzór niemiecki. Jest ulubieńcem herezjarchy Bergoglio, który za pewne niedługo mianuje go "kardynałem" modernistycznego neokościoła. Być może kiedyś zostanie on następcą Bergoliusza?

A tu "biskup" Ryś w Krakowie, w kościele dominikanów,
podczas wspólnych modłów z protestanckim pastorem.

No cóż, dla niektórych to pewnie była by kolejna "iskra z Polski" (tyle, że iskra raczej ognia piekielnego). Niektórzy od kilku dni mają jednak pana Rysia za "przykład do naśladowania", gdyż "odprawił" on niedawno "bierzmowanie w rycie trydenckim". 

Jednak nie tak dawno temu, we wrześniu 2021 r. pan Ryś publicznie sprofanował to, co dla konserwatywnych modernistów stanowi, wg. nich, Najświętszy Sakrament, i Mszę św. Pan Ryś podczas tzw. Areny Młodych, czyli imprezy-pikniku quasi-religijnego, organizowanego przez modernistów na stadionie piłkarskim, ze sceną, muzyką bitową itp. "odprawił" obrzęd, który nie spełnia nawet żadnych norm modernistycznej "nowej mszy" (Novus Ordo Missae). Obrzęd ten ograniczył się bowiem do samej tylko "modlitwy eucharystycznej" i "komunii". Pominięte zostały jakiekolwiek dodatkowe obrzędy. Młodzież która brała udział w tym wydarzeniu, nie została nawet wcześniej poinformowana i nie wiedziała że bierze udział we "mszy". 

Poniżej kilka zdjęć z tego wydarzenia (13 września 2021, stadion "Orła", Łódź):




Modernistyczna młodzież podczas "Mszy św.".



To coś na zdjęciu to "monstrancja". Z plastiku...

Konserwatyści Novus Ordo mają jednak bardzo krótką pamięć. Dla nich liczy się teraz to, że "bp." Ryś 11 maja br. udzielił "bierzmowania w rycie przedsoborowym" 12 osobom z "Duszpasterstwa Tradycji Łacińskiej Archidiecezji Łódzkiej" w kaplicy przy parafii pw. Chrystusa Odkupiciela w Łodzi i przewodniczył tam celebracji.

"Bp." Ryś udziela "bierzmowania" w "rycie trydenckim", 11.5.2022.

Na niektórych profilach i grupach pseudo-tradycjonalistów i konserwatystów Novus Ordo pojawiły się już komentarze, w rodzaju: "Brawo, Abp Ryś! Chwała Panu!" [sic!]. To szokujące, jak nie wiele potrzeba tym ludziom, aby nagle kogoś zaczęli pochwalać. Podobna sytuacja miała miejsce już jakiś czas temu, gdy inny skrajnie modernistyczny "biskup" z Krakowa, nie-świętej pamięci "bp." Tadeusz Pieronek, który udzielił w "starym rycie" "święceń" ludziom z FSSP ("Bractwo św. Piotra"). 

Spełnia się więc dokładnie to, co pisałem już wielokrotnie, m.in. tydzień temu, w dniu kiedy zostało udzielone to (nieważne) "bierzmowanie" (pan Ryś nie jest biskupem, a także nie jest księdzem [prezbiterem], gdyż "święceń kapłańskich" w Novus Ordo udzielił mu x. Franciszek Macharski, który sam nie był biskupem ["konsekrowany" przez Wojtyłę w 1978 r.], nie jest więc szafarzem sakramentu bierzmowania. Poza tym, oleje których użył, zostały nieważnie poświęcone podczas modernistycznego obrzędu w rycie Novus Ordo, nie są więc ważną materią sakramentu) w moim artykule z 11 maja br.: Przyszłość koncesjonowanych "tradycjonalistów" (indultowców) jest w NOM (Novus Ordo Missae).

Tak więc dla tych ludzi, wystarczy aby "diabeł się w ornat [byleby skrzypcowy] ubrał, i ogonem na mszę zadzwonił", a oni z radością tam pobiegną, i będą jeszcze dziękować, bić brawo i gratulować. Oczywiście, nie wszyscy podzielają ten entuzjazm, niektórzy twierdzą że "jedna jaskółka wiosny nie czyni", a jeszcze inni próbują z tego wydarzenia żartować i drwić, tworząc "zabawne" memy, jak np. ten : 

W tej sytuacji nie jest mi jednak do śmiechu. Naprawdę, bardzo smutne i tragiczne jest to, że te biedne, zwiedzione dusze ufają takim "pasterzom" i poddają się ich "posłudze". To jest powód raczej do czynienia pokuty, niż do śmiechu. Za tych biednych ludzi należy się modlić, za ich duszę, o ich nawrócenie i zbawienie wieczne, aby odrzucili tych wilków (albo rysiów) w owczych skórach, którzy są piekielnymi wysłannikami, zdrajcami Chrystusa, a zwrócili się ku prawdziwym, katolickim kapłanom i biskupom, zachowującym integralnie Wiarę katolicką!

Michał Mikłaszewski, redaktor naczelny

25 komentarzy:

  1. Całe życie z wariatami ?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa forma i treść artykułu. Myślę, że takie komentowanie na bieżąco działań Novus Ordo z Pana perspektywy będzie bardzo ciekawe.
    Mam pytanie, czy dyskutował Pan kiedyś z księdzem Novus Ordo o Vaticanum II i jego reformach, jeśli tak to jakie były owoce tej dyskusji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałem okazji, bo heretyków staram się unikać. Ale jeśliby taka okazja nastąpiła, to bardzo chętnie bym z niej skorzystał.

      Usuń
  3. Niestety, reakcja z ich strony raczej sztampowa..Postrzegają człowieka jako dziwaka, zdarza się, że niektórzy nie mając argumentów, nie umiejąc odpowiedzieć na zarzuty, wysyłają człowieka do psychiatry.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo nie mają światła Ducha Świętego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ks. Bałemba został na dniach ważnie wyświęcony na kapłana przez biskupa Williamsona, jak podaje ojciec Woźnicki.
    https://sacerdoshyacinthus.com/2022/05/16/bogu-niech-beda-dzieki/
    Chyba dobra wiadomość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlaczego to wszystko jest ukrywane i "ściśle tajne"? Dlaczego o bierzmowaniu, którego bp. Williamson udzielał 15 maja, wierni w Polsce dowiedzieli się post factum, następnego dnia, z opublikowanego filmiku z kazaniem? Dlaczego wcześniej nie było żadnej informacji? Dlaczego cały ten "apostolat" "ruchu oporu" jest tak ukrywany? Dlaczego nie ma informacji o kaplicach, Mszach św. o kapłanie. Dlaczego ukrywany jest fakt, że kapłan (x. Michał Stobnicki) sprawuje Msze św. "non una cum" (a więc nie są one w łączności z heretykami, czyli są ważne i godziwe, a więc wierni katolicy w Polsce mogliby w nich uczestniczyć, jednak nie mogą, nie mają dostępu, bo nie ma żadnych informacji). Niestety, nie wygląda to dobrze. Poznałem osobiście x. Michała, byłem dwa razy u niego na Mszy św. (informacja o miejscu celebracji dotarła do mnie prywatnymi kanałami). Niestety, on robi z tego tak całkowicie zamkniętą strukturę, że wręcz pachnie to sektą. Poza tym, od ponad trzech miesięcy nie daje znaku życia, i nie pokazał się na Śląsku. Dlatego podchodzę do tego z wielkim sceptycyzmem. Jeśli dołączy teraz do niego taki x. Bałemba, czy np. pan Woźnicki (który jak widać już planuje podobne kroki) to szykuje się istny dom wariatów... Początkowo wzbudziło to mój entuzjazm, bo liczyłem że ten apostolat będzie normalny, ale jest wręcz przeciwnie.

      Usuń
    2. Ks. Bałemba zostaje póki co "pod skrzydłami" bractwa SSPX, więc kolejnym krokiem powinno być przejście pod prawdziwie katolicką hierarchię, czyli CMRI. Ciekawe czy nowowyświęconemu księdzu uda się w tej sytuacji rozeznać. Łaski sakramentalne już otrzymał, ale potrzeba jeszcze dużo światła Bożego.

      Usuń
    3. No tak, nam katolikom to nic nie daje, nawet jeśli rzeczywiście przyjął ważne święcenia (choć w rzeczywistości nie jest to takie pewne, jest tylko jeden niejasny wpis Bałemby na jego stronie, i jakieś dziwaczne interpretacje Woźnickiego, z których nie wiadomo czy jakiekolwiek święcenia sub contitione były). Jeśli przyjął święcenia, to musi przedstawić jakieś dowody, zdjęcia, pismo od biskupa z pieczęcią. Bo równie dobrze ja mogę dziś dodać wpis na blogu, że jestem ważnie wyświęconym kapłanem (oczywiście, nie mówię że Bałemba kłamie, ale tak jest, że jeśli jest wszystko ukrywane i "tajne", to nic nie jest pewne, a od tego zależy ważność sakramentów, czyli zbawienie!). Ale nawet jeśli to prawda, to nam katolikom dalej nic nie daje. Tylko tzw. "Ruch Oporu" zyskał. To "tylko" ważne święcenia i aż tylko. Tak więc "prawdziwi lefebryści" mają już trzech. Ale to wciąż są lefebryści, a nie katolicy.

      Usuń
    4. Gdzie jest kazanie z bierzmowania bpa Williamsona?

      Usuń
    5. https://www.youtube.com/watch?v=AIJhrXDGnKw
      https://www.cda.pl/video/10924810e7/vfilm

      Usuń
    6. No tak, ja tylko mówię, że nie należy przypisywać komuś zaburzeń psychicznych, jeśli nie ma się pewności, że takie występują. To jest niegrzeczne.

      Usuń
  6. Co się zaś tyczy tzw. psychiatrów to większość z nich jest tak nieudolna, że poza przepisywaniem z góry "zapodanych " im "lekarstw"(psychotropów dobijających układ nerwowy), nie jest w stanie w niczym pomóc, a niejednokrotnie sami potrzebują pomocy najczęściej katolickiego kapłana czy przyzwoitego, innego psychiatry. Powoływanie się więc rozmówców na odesłanie do psychiatry powinno być skwitowane uśmiechem pełnym najszczerszego współczucie, bądź takiego właśnie wyjaśnienia sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja proponuję z wielką ostrożnością podchodzić do czegokolwiek co ma coś wspólnego z bp Williamsonem, on nigdy nie zerwał z lefebryzmem, wg mnie tworzy sektę w sekcie, zresztą te wszystkie tajemnicze i konspiracyjne fakty które opisujecie raczej to potwierdzają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bp. Williamson nie wyszedł z lefebryzmu, przeciwnie, izolując się, poszedł w jeszcze gorsze sekciarstwo. To że niektórzy mają odpał konspiracyjno-apokaliptyczny to nie znaczy, że z tego powodu należy ośmieszać świętą Wiarę. Raczej takich ludzi trzeba izolować i leczyć, bo to jest chore...

      Usuń
  8. W jednym z wywiadów powiedział nieprzychylnie o Polakach w ogóle biorąc jako pewien wzór myślenie a raczje jego braku kutza wojtyłe. Nadmienił, że skoro amerykanie opowiadają o Polakach dowcipy o braku ich inteligencji, to "coś w tym musi być" - to jego cytat.
    Od tego momentu przestałem traktować poważnie tego człowieka. Poza tym faktycznie w większości jego filmików, wykładów przebija wizjonerstwo , apokalipsa, przepowienie itd. Szaleństwo!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego bp Williamson wyświecił na biskupów starców, zamiast ludzi młodych i energicznych?

    OdpowiedzUsuń
  10. dlaczego karol wojtyła pyta forumowiczów zamiast zapytać biskupa?
    Skąd mamy to wiedzieć???

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego Karol Wojtyła w ogóle pyta

    OdpowiedzUsuń
  12. Napisałem kiedyś do ks Bałemby podobnie jak to wożnickiego. Żaden nigdy mi nie odpisał. To są dziwolągi. Nam trzeba Kapłanów a nie dziwaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również pisałem, i nie otrzymałem odpowiedzi.
      Dlatego zgadzam się w 100 % z Anonimowym! Nam trzeba prawdziwych, katolickich kapłanów, a nie takich "transferów" z Novus Ordo, w dodatku z poważnymi problemami i zaburzeniami psychicznymi...

      Usuń
    2. A Pan jest psychiatrą, że potrafi Pan na odległość stwierdzić czyjeś zaburzenia psychiczne? Ja nie byłbym taki pochopny w ocenie. Ks. Bałemba wciąż jest novusowym salezjaninem oraz duszpasterzem przy kaplicy SSPX. Afiszowanie się ze święceniami od bp Williamsona mogłoby mu w tym względzie poważnie zaszkodzić. Nie należy wszystkiego tłumaczyć jakimiś rzekomymi zaburzeniami psychicznymi.

      Usuń
    3. Ale on już się z tym afiszuje.

      Jak można przeczytać na stronie https://sacerdoshyacinthus.com/actualia/

      X. Jacek Bałemba przyjął właśnie sub conditione święcenia kapłańskie od bpa Ryszarda Williamsona

      Ważne święcenia to raz. To pierwszy, i bardzo ważny krok. Teraz potrzeba jeszcze przyjęcia w całości, tj. integralnie prawdziwej, katolickiej doktryny, czyli całkowitego odrzucenia sekty Novus Ordo z fałszywym "papieżem" Bergoglio na czele. Jeśli x. Bałemba nie będzie wymieniał w kanonie swych Mszy imienia heretyka Bergoglio to będą one ważne i godziwe.

      Usuń
  13. Idąc metodą myślenia bpa Williamsona o Polakach, to można zauważyć, że w swoim herbie biskupim ma różę, a róża kojarzy się z ròżokrzyżowcami, więc coś w tym musi być ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest konwertytą z protestantyzmu. Jak widać, protestanckie myślenie mu pozostało (w kwestii nieomylności Kościoła i Papiestwa)...

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.