Tak się bawią moderniści podczas nowej "mszy" (NOM) w Szwajcarii. "Kapłaństwo" kobiet w modernistycznym neokościele staje się faktem.
W szwajcarskiej miejscowości Effretikon w diecezji Chur (tej samej, "najbardziej konserwatywnej diecezji w Szwajcarii", której "ordynariuszem" był do 2019 r. pan Vitus Huonder, który następnie przeszedł na emeryturę do FSSPX), pani Monika Schmid "koncelebrowała" w nowej "mszy" (NOM), wypowiadając słowa konsekracji, rozkładając ręce wraz z "kapłanami", i wygłaszając kazanie.
Obecny podczas celebracji "diakon" ubrał do posługi stułę w kolorze tęczowym...
Oficjalny portal szwajcarskich katolików (modernistów)pokazuje z wielką aprobatą film, w którym kontrowersyjna liderka społeczności Monika Schmid w Effretikon w diecezji Chur wypowiada słowa konsekracji… Link do całego artykułu poniżej :
Tu jest nagranie, ta pani "koncelebrowała" i wypowiedziała słowa konsekracji :
Nie mamy tu jednak do czynienia (na szczęście!) z żadną profanacją czy świętokradztwem, ani "skandalicznym atakiem na katolicką liturgię w Szwajcarii" jak piszą niektórzy, gdyż Novus Ordo Missae (NOM) to nie jest katolicka liturgia, ani ważna Msza św. Nowa "msza" jest formalnie heretycka. Są w niej fragmenty czysto protestanckie, oraz fałszywa modlitwa o jedność Kościoła, w której są słowa "doprowadź go [Kościół] do pełnej jedności" zamiast "w jedności umacniaj" co jasno sugeruje heretycką tezę, że Kościół Chrystusowy jest podzielony i wymaga ponownego zjednoczenia, czyli że utracił Jedność, która jest jednym z jego przymiotów i niezbywalnych cech. Sama w sobie jest więc skandalicznym atakiem na katolicką liturgię, jej parodią i całkowitym wypaczeniem. Ciężko więc mówić o nadużyciu liturgicznym, podczas czegoś co samo w sobie jest największym możliwym nadużyciem. Szczęściem w tym nieszczęściu jest jednak to, że modernistyczne "duchowieństwo" nie posiada już ważnych święceń kapłańskich i biskupich, gdyż te zostały skutecznie unieważnione przez całkowitą zmianę formy konsekracji biskupiej w neokościele w 1968 r. Dlatego też, wydarzenie na powyższym filmie w żadnym stopniu nie może być nazywane mianem "Mszy Św.".
Takie obrazki powinny jednak ostatecznie przekonać tych którzy wciąż utożsamiają modernistyczną sektę Novus Ordo z Kościołem katolickim, a tą masońską, judeo-protestancką, heretycką hucpę i ohydę spustoszenia (NOM) z katolicką Mszą św., że byli w straszliwym błędzie... Oby była to jednak niezawiniona niewiedza, a nie ignorancja wynikająca ze zwykłego przyzwyczajenia, lenistwa czy wygodnictwa.
Jednym z ciekawszych, wartych podkreślenia, faktów na temat NOM jest to, że w częściach stałych zawiera się też tam czysta herezja antytrynitarna, co wymienione było bodajże tylko w jednej z wielu publikacji krytycznych na temat NOM, które czytałem. Znaleźć ową herezję można w stałej prefacji do IV ,,Modlitwy eucharystycznej''. Co najważniejsze w łacińskim tekście wszystkich wydań typicznych ciągle jest obecna, kto chociaż trochę zna te język z łatwością spostrzeże jak autorom ,,wymsknęło się'' co nie co za dużo:
,,Zaprawdę, godne to jest, * abyśmy Tobie składali dziękczynienie, * i sprawiedliwe, abyśmy Ciebie wychwalali, o Ojcze święty, * albowiem Ty jeden jesteś Bogiem żywym i prawdziwym, * Ty jesteś przedwieczny i trwasz na wieki *mieszkając w niedostępnej światłości. * Tylko Ty, Boże, jesteś dobry * i jako jedyne źródło życia powołałeś wszystko do istnienia, * aby napełnić swoje stworzenia dobrami * i wiele z nich uszczęśliwić jasnością Twojej chwały. * Stoją więc przed Tobą niezliczone zastępy Aniołów, * którzy służą Tobie dniem i nocą, * a wpatrzeni w chwałę Twojego oblicza *nieustannie cześć Tobie oddają. * Łącząc się z nimi, * razem z całym stworzeniem, które jest pod niebem * i wielbi Cię przez nasze usta, o z radością wysławiamy Twoje imię, wołają''
,,Vere dignum est tibi grátias ágere, vere iustum est te glorificáre, Pater sancte, quia unus es Deus vivus et verus, qui es ante sǽcula et pérmanes in ætérnum, inaccessíbilem lucem inhábitans; sed et qui unus bonus atque fons vitæ cuncta fecísti, ut creatúras tuas benedictiónibus adimpléres multásque lætificáres tui lúminis claritáte. Et ídeo coram te innúmeræ astant turbæ angelórum, qui die ac nocte sérviunt tibi et, vultus tui glóriam contemplántes, te incessánter gloríficant. Cum quibus et nos et, per nostram vocem, omnis quæ sub cælo est creatúra nomen tuum in exsultatióne confitémur, canéntes''.
No tak, czysty arianizm. Skoro tylko Bóg Ojciec jest Bogiem żywym i prawdziwym, przedwiecznym etc. to znaczy że Trójca Św. nie istnieje, a Syn Boży – nasz Pan Jezus Chrystus nie jest Drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej, nie jest Bogiem żywym i prawdziwym, przedwiecznym etc., a więc nie jest Alfą i Omegą, początkiem i końcem, nie może o sobie powiedzieć "Ego sum" [Jam jest] co nasz Pan uczynił wobec żydów, tylko że „był czas, kiedy nie było Syna”, że Jezus Chrystus jako syn Boży jest poddany Bogu, że został stworzony przez Ojca, tak jak twierdził Ariusz i inni antytrynitarze, odrzucający Dogmat o Trójcy Przenajświętszej.
Jednym z ciekawszych, wartych podkreślenia, faktów na temat NOM jest to, że w częściach stałych zawiera się też tam czysta herezja antytrynitarna, co wymienione było bodajże tylko w jednej z wielu publikacji krytycznych na temat NOM, które czytałem. Znaleźć ową herezję można w stałej prefacji do IV ,,Modlitwy eucharystycznej''. Co najważniejsze w łacińskim tekście wszystkich wydań typicznych ciągle jest obecna, kto chociaż trochę zna te język z łatwością spostrzeże jak autorom ,,wymsknęło się'' co nie co za dużo:
OdpowiedzUsuń,,Zaprawdę, godne to jest, * abyśmy Tobie składali dziękczynienie, * i sprawiedliwe, abyśmy Ciebie wychwalali, o Ojcze święty, * albowiem Ty jeden jesteś Bogiem żywym i prawdziwym, * Ty jesteś przedwieczny i trwasz na wieki *mieszkając w niedostępnej światłości. * Tylko Ty, Boże, jesteś dobry * i jako jedyne źródło życia powołałeś wszystko do istnienia, * aby napełnić swoje stworzenia dobrami * i wiele z nich uszczęśliwić jasnością Twojej chwały. * Stoją więc przed Tobą niezliczone zastępy Aniołów, * którzy służą Tobie dniem i nocą, * a wpatrzeni w chwałę Twojego oblicza *nieustannie cześć Tobie oddają. * Łącząc się z nimi, * razem z całym stworzeniem, które jest pod niebem * i wielbi Cię przez nasze usta, o z radością wysławiamy Twoje imię, wołają''
,,Vere dignum est tibi grátias ágere,
vere iustum est te glorificáre, Pater sancte,
quia unus es Deus vivus et verus,
qui es ante sǽcula et pérmanes in ætérnum,
inaccessíbilem lucem inhábitans;
sed et qui unus bonus atque fons vitæ cuncta fecísti,
ut creatúras tuas benedictiónibus adimpléres
multásque lætificáres tui lúminis claritáte.
Et ídeo coram te innúmeræ astant turbæ angelórum,
qui die ac nocte sérviunt tibi
et, vultus tui glóriam contemplántes,
te incessánter gloríficant.
Cum quibus et nos et, per nostram vocem,
omnis quæ sub cælo est creatúra
nomen tuum in exsultatióne confitémur, canéntes''.
No tak, czysty arianizm. Skoro tylko Bóg Ojciec jest Bogiem żywym i prawdziwym, przedwiecznym etc. to znaczy że Trójca Św. nie istnieje, a Syn Boży – nasz Pan Jezus Chrystus nie jest Drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej, nie jest Bogiem żywym i prawdziwym, przedwiecznym etc., a więc nie jest Alfą i Omegą, początkiem i końcem, nie może o sobie powiedzieć "Ego sum" [Jam jest] co nasz Pan uczynił wobec żydów, tylko że „był czas, kiedy nie było Syna”, że Jezus Chrystus jako syn Boży jest poddany Bogu, że został stworzony przez Ojca, tak jak twierdził Ariusz i inni antytrynitarze, odrzucający Dogmat o Trójcy Przenajświętszej.
Usuń