Strony

wtorek, 6 grudnia 2022

Z okazji święta św. Mikołaja, biskupa z Miry.

Rok 325, św. Mikołaj z Miry uderza heretyckiego kapłana Ariusza w twarz
podczas obrad Soboru Nicejskiego. Święty jakiego potrzebujemy...

Pamiętajmy, że wbrew współczesnemu dobroludzizmowi, prawdziwy święty Mikołaj nie tylko wspierał ubogich, ale też walił lepy na twarz herezjarchom, np. Ariuszowi. 

Ariusz zdążył odwdzięczyć się Mikołajowi uderzeniem w twarz, czym złamał mu szczękę (po latach potwierdzili to archeolodzy badający szczątki Biskupa). Święty Mikołaj został za ten eksces wtrącony do lochu i pozbawiony godności biskupiej. Jednak gdy wielu uczestnikom soboru przyśnił się nasz Pan Jezus Chrystus wręczający Mikołajowi ewangelię i Najświętsza Maryja Panna okrywająca go biskupią szatą zdecydowano się przywrócić Mikołaja do jego godności.

Dziś przydałby się katolicki biskup, który wzorem św. Mikołaja, spoliczkował by herezjarchę Bergoliusza. Św. Pius X mówił, że modernistów należy bić pięściami.

Zawsze powtarzamy, że Jerzy Bergoglio ps. Franciszek nie jest papieżem. 
On jest po prostu prezydentem Novus Ordo
Novus Ordo nie jest katolicki. 
Oni są po prostu sektą jak protestanci.

Wszystkim zwolennikom teorii "uznawania i sprzeciwiania się", polecamy zapoznać się z teologią katolicką, z pismami wybitnych Katolików Rzymskich integralnych, oraz samego świętego Papieża Piusa X, którego wielu współczesnych neogallikanów szyderczo bierze sobie na "patrona" i wyciera sobie nim swoje heretyckie gęby: 

 "Niech więc katolicy wobec dyrektywy papieskiej nie mówią nigdy, że Ojciec Święty przekracza Swą władzę. Kto większą, niż Papież, ma kompetencyę do określania granic tej władzy?… Gdy przeto Pasterz Najwyższy daje wskazówkę, w jakiejkolwiekbądź byłoby to dziedzinie, znaczy, że ma prawo tak czynić, a obowiązkiem wiernych jest słuchać Go. (...) Wszyscy więc katolicy, stojąc w szyku bojowym, winni być karni, posłuszni, winni mieć oko bacznie zwrócone na znak najwyższego Wodza, a ucho pilnie wytężone na Jego rozkazy i hasła. I tego jednak za mało. Żołnierz wtedy tylko bije się dzielnie i z nadzieją zwycięstwa, gdy, zamiast niedowierzać wodzowi, ufa mu, czci go, miłuje i uwielbia jego mądrość i męstwo." (mgr Gauthey) 

 "Niech więc posłuszeństwo nasze dla Papieża będzie zupełne, rozciągając się zarówno do wszystkich życzeń Jego, jak rozkazów. (...) Papież, Czcigodni Bracia, jest kierownikiem naszym nie tylko w dziedzinie dogmatu i moralności, rządu Kościoła i dyscypliny kościelnej, lecz także w dziedzinie interesów religijnych i praw materialnych Kościoła, i we wszystkim w ogóle, co wkracza w sferę sprawiedliwości lub grzechu. Papieżowi więc należy się cześć i posłuszeństwo bezwzględne, bezwarunkowe, bezgraniczne, nie tylko gdy rozkazuje, postanawia, zabrania, gani, potępia, lecz także, gdy po prostu wyraża życzenie; inaczej bowiem nie moglibyśmy powiedzieć w całej prawdzie: "Ja, co się Mu podoba, zawżdy czynię. (...) Katolikiem integralnym jest ten tylko, kto we wszystkim i pod każdym względem chce być z Papieżem i ma dla Papieża posłuszeństwo bez zastrzeżeń, tj. całkowite, zupełne, integralne, w przekonaniu, że niepodobna dokonać nic dobrego, uchylając się choćby na jedną jotę nie już od rozkazu, lecz nawet od życzenia Papieża. Miejmy więc sobie za chlubę być takimi!". (Volpi)

 "Kiedy kochamy Papieża, nie kwestionujemy, czy coś nakazuje lub czegoś wymaga, ani nie staramy się wiedzieć, gdzie leży ścisły obowiązek posłuszeństwa, ani w jakiej sprawie musimy być posłuszni; kiedy kochamy Papieża, nie mówimy, że jeszcze nie przemówił wyraźnie — tak jakby wymagano od niego wypowiadania swojej woli do ucha każdego człowieka i wypowiadania jej nie tylko ustnie, ale także w listach i innych publicznych dokumentach. Nie poddajemy również w wątpliwość jego rozkazów, powołując się na pretekst, który łatwo przychodzi człowiekowi, który nie chce być posłuszny, że to nie papież dowodzi, ale ktoś z jego otoczenia. Nie ograniczamy pola, w którym może i powinien sprawować swoją władzę; nie stawiamy przeciw autorytetowi Papieża autorytetu innych osób – bez względu na to, jak wykształconych – który różni się od Papieża. Bo jakakolwiek jest ich nauka, nie są święci, bo tam, gdzie jest świętość, nie może być niezgody z Papieżem". (Papież Święty Pius X, Przemówienie do Kapłanów Unii Apostolskiej, 18 listopada 1912; w Acta Apostolicae Sedis 4 [1912], s. 695; fragment: Papal Teachings: The Church, n. 752)

Panie, daj nam biskupów i kapłanów, jak św. Mikołaj z Miry!

Św. Mikołaju, patronie bezpardonowej walki z herezją, módl się za nami!

Św. Piusie X, pogromco herezji modernistycznej, módl się za nami!

Michał Mikłaszewski, redaktor naczelny

W święto św. Mikołaja biskupa, AD 2022 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.