12 września 1683.
Venimus, vidimus, Deus vicit -
Przybyliśmy, zobaczyliśmy, zwyciężył Bóg!
Takimi słowami, 340 lat temu, król polski Jan III Sobieski poinformował papieża Innocentego XI o rozgromieniu Turków oblegających Wiedeń. Był to wielki triumf polskiego oręża i jedna z najważniejszych bitew w historii Europy.
Co z tego, skoro wkrótce po tym wydarzeniu wszyscy, włączając niby katolickie kraju pracowali zawzięcie w celu zniszczenia Rzeczpospolitej i doprowadzenia jej do upadku. Tak zawsze kończyła się wdzięczność innych w tym tzw. katolickich narodów wobec Polski.
OdpowiedzUsuńTej przyszłości król Sobieski przewidzieć chyba nie mógł, zwycięstwo Wiedeńskie było również w interesie Polski, ponieważ gdyby Turcy zawładneli zachodnią Europą bylibyśmy okrążeni z dwóch stron, zresztą nie powinniśmy mieć złudzeń co do katolicyzmu austrioniemcòw i im podobnych, mieszanki cywilizacyjne łacińsko-bizantyjskie prowadzą do wykluczenia z polityki zasad mora!nych na rzecz racji stanu, jaka by ona nie była
UsuńNie mógł przewidzieć rzecz jasna ale to taka gorzka wzmianka, wnioski z tego polskiego pomagania wszystkim i odbierania kopniaka w zamian.
OdpowiedzUsuń