Strony

niedziela, 15 października 2023

Oświadczenie ws. sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Jak zmieniało się terytorium Palestyny w ciągu ostatnich 75 lat


     Jako tradycjonaliści, nacjonaliści integralni i monarchiści, a przede wszystkim jako Katolicy Rzymscy, stoimy na stanowisku, że Ziemia Święta, po której stąpał podczas 33 lat ziemskiego życia Nasz Pan i Zbawiciel, Syn Boży, Jezus Chrystus, powinna być państwem chrześcijańskim, podległym Świętemu Kościołowi Rzymskiemu, Mistycznemu ciału Chrystusa, i Jego ziemskiemu Wikariuszowi, Papieżowi Rzymskiemu. Dlatego też, podobnie jak we Włoszech powinno zostać restaurowane Państwo Kościelne – Patrimonium Sancti Petri, ojcowizna po świętym Piotrze, tak samo w Ziemi Świętej powinno zostać reaktywowane Królestwo Jerozolimskie, gdzie w imieniu Papieża, władzę sprawować będzie, podobnie jak w czasach Wypraw Krzyżowych, chrześcijański Król Jerozolimy. 

    Ziemia Święta była chrześcijańska nie tylko w czasach krucjat, przez blisko 100 lat istnienia Królestwa Jerozolimskiego, ale i wcześniej, przez kilka wieków, od czasów stłumienia powstania i zburzenia Jerozolimy przez Rzymian w 70 r., aż do zdobycia jej przez Arabów w VII wieku. W IV wieku cesarz Konstantyn I Wielki wybudował w mieście liczne obiekty kultu chrześcijańskiego, w tym bazylikę Grobu Świętego. Od tego czasu aż do VII wieku Żydzi nie mieli prawa wstępu do Jerozolimy.

    Od 70 r., przez kolejne XX wieków, Jerozolima nie była żydowska, była na zmianę albo chrześcijańska, albo muzułmańska. Żydzi utracili prawo do Jerozolimy, w momencie gdy zerwali Przymierze z Bogiem, doprowadzając do śmierci Krzyżowej Chrystusa, obiecanego im Mesjasza. Bóg wówczas dał światu Nowe Przymierze, które zastąpiło stare. Izrael został zastąpiony przez Kościół katolicki, który jest nowym Jeruzalem, nowym Izraelem, wybranym ludem Boga. Zasłona w świątyni, jak mówi nam Pismo Św., rozdarła się na dwie części, a Arka Przymierza, będąca znakiem starego przymierza ludu żydowskiego z Bogiem, zapadła się pod ziemię. 

     W XX wieku szatan został wypuszczony z piekła (patrz wizje Papieża Leona XIII i historia powstania modlitwy do św. Michała Archanioła), i przygotowuje świat na nadejście Antychrysta. Widomymi znakami tej działalności złego ducha są dwa iście szatańskie twory które powstały w podobnym czasie, mniej więcej w poł. XX wieku – modernistyczny Neokościół oraz państwo Izrael. Modernistyczny Neokościół nie poczuwa się już do bycia (i słusznie, bo nie jest prawdziwym Kościołem Chrystusa) nowym Izraelem, jedynym ludem Boga, okupuje jednak struktury Kościoła katolickiego i podszywa się pod Kościół katolicki, podobnie państwo (czy raczej organizacja terrorystyczna) Izrael, które okupuje Ziemię Świętą, i podszywa się pod historyczny Izrael jaki istniał w czasie Starego Testamentu, z którym ten nowy twór nie ma nic wspólnego. Podobnie jak modernistyczny Neokościół nie ma nic wspólnego z Kościołem katolickim, poza okupacją nazwy i miejsca, tak samo współczesny Izrael nie ma nic wspólnego z historycznym, biblijnym Izraelem, bo kontynuacją tamtego Izraela jest Jeden, Święty, Katolicki i Apostolski Kościół. 

     Modernistyczny Neokościół jest wrogiem gorszym i bardziej niebezpiecznym, ponieważ jest największym zwodzicielem dusz, który prowadzi miliony dusz na wieczne potępienie w piekle. Jak mówił nasz Pan, Jezus Chrystus; „nie bójcie się tych którzy zabijają ciało, a duszy zabić nie mogą.” Nie możemy jednak przejść obojętnie nad cierpieniem milionów ludzi, którzy od 1947 r. są regularnie mordowani w swoim własnym kraju. Dopóki nie zostanie w przyszłości reaktywowane, jak Bóg da, Królestwo Jerozolimskie, te ziemie należą do Palestyńczyków, ludności arabskiej która je zasiedliła w VII wieku, a więc mieszka tam od blisko 1400 lat. Palestyńczycy, w przeciwieństwie do współczesnych Żydów, którzy zaczęli napływać do Ziemi Świętej dopiero pod koniec XIX wieku, są tam od wieków u siebie. Podobnie jak moderniści od końca XIX wieku przenikali struktury Kościoła katolickiego, i ostatecznie, 60 lat temu, przejęli te struktury, tak samo Żydzi od końca XIX wieku stopniowo przesiedlali się do Palestyny, i w latach 60'tych ostatecznie przejęli to państwo, spychając rdzennych, rodowitych mieszkańców do zamkniętej strefy wielkości Krakowa, grodząc ich wysokim, żelbetowym murem, jak w getcie, i co jakiś czas mordując, tak dla przypomnienia...

    To jest prawdziwy holocaust, rzeź Palestyńczyków, trwająca już 75 lat, to prawdziwe ludobójstwo okrutne, przy całkowitym milczeniu ze strony świata zachodniego. Nie możemy więc zapomnieć, kto jest katem, a kto ofiarą w tej wojnie, która niedawno się rozpoczęła (właściwie, to rozpoczął się kolejny jej etap, bo wojna trwa nieprzerwanie, walka o wolność Palestyny, której Izrael zawsze odmawiał). Ku czci prawdy, trzeba powiedzieć, że od maja 1948 r. to syjonizm, państwo Izrael, przy współudziale zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych, uzurpuje sobie terytoria, które do nich nie należą, uniemożliwiając życie narodowi palestyńskiemu. 
 
     Każdy naród ma prawo do obrony swych ziem i swojej wolności. Naród Palestyński ma również prawo do samoobrony i do życia we własnym kraju. Choć w tym konflikcie żadna ze stron nie jest "naszą" stroną, nie stawiamy się po stronie ani światowego syjonizmu, ani też świata islamu, który podobnie jak judaizm, jest fałszywą religią powstałą na kanwie odrzucenia Chrześcijaństwa i nie przyjęcia Chrystusa za Boga (choć musimy przyznać, że zdecydowanie większa nienawiść, do Chrystusa i Jego Kościoła, była od samego początku u talmudycznych żydów, to talmudyczny judaizm jest religią stricte antychrześcijańską [a więc satanistyczną] u samego swego zarania, podczas gdy w Islamie da się zauważyć szacunek do osoby Jezusa, którego oni fałszywie traktują jedynie jako proroka, i Jego Matki), to jednak podobnie jak Bóg wykorzystał pogańskich wówczas Rzymian do zniszczenia pychy i bezbożności żydowskiej, a następnie, nawróciwszy ich, do zbudowania Christianitas –chrześcijańskiej cywilizacji i rozszerzenia jej na cały świat, tak samo dziś Bóg może w tym samym celu wykorzystać Islam, do odbudowy świata chrześcijańskiego!

    Dlatego też uważamy, że każdy uczciwy i prawy człowiek, a także każdy chrześcijanin powinien dziś przyznać, że racja jest po stronie Palestyny! Chrystus Pan sam zapowiedział zburzenie Jerozolimy, i ówcześni chrześcijanie z pewnością radowali się wypełnieniem obietnicy Zbawiciela, tak samo dziś powinniśmy się radować widząc, że syjonistyczna okupacja Jerozolimy nie jest wieczna, i jeśli nawet nie skończy się ona w najbliższym czasie, to kiedyś na pewno, bo Prawda zwycięży! 

Tak więc w dalszej perspektywie :

Niech żyje Królestwo Jerozolimskie! 

W bliższej perspektywie :

Niech żyje wolna Palestyna!

A zawsze :

Precz z syjonizmem! 

Michał Mikłaszewski, redaktor naczelny

3 komentarze:

  1. Że zasłona w świątyni się rozdarła, o tym piszą Ewangeliści, ale skąd informacja, że zapadła się wtedy pod ziemię Arka przymierza? Z tego, co wiem, wyniósł ją jeszcze Jeremiasz gdzieś na górę Nebo i nikt jej potem nie znalazł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, takiego faktu nie ma bezpośrednio u Ewangelistów, ale pojawia się w filmie "Pasja" Mela Gibsona, a scenariusz tegoż filmu powstał na podstawie zapisów z czterech Ewangelii oraz wizji Anny Katarzyny Emmerich zawartych w dokumencie "Żywot i bolesna męka Pana naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi" (1833). Nie wydaje mi się więc, aby ta scena była po prostu wymyślona przez Gibsona, ale oczywiście objawienia niemieckiej mistyczki nie są nieomylnym źródłem Wiary, więc nikt nie ma obowiązku w to wierzyć.

      Usuń
  2. Niewątpliwie, postulaty o restaurację Państwa Kościelnego i Kròlestwa Jerozolimskiego są jak najbardziej pobożne i słuszne, ale są fantazjami którymi nie możemy się karmić, ponieważ są obecnie nierealne, odzyskajmy najpierw nasze kościoły i parafie okupowane przez apostatów modernistycznych, a przed wszystkim Tron Piotrowy, wtedy wszystko może być możliwe

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.