Strony

poniedziałek, 30 września 2024

Kalendarz Katolicki AD 2025. (Przedsprzedaż).

 

     Prezentujemy Państwu i z największą radością oddajemy do rąk naszych Czytelników ścienny 'Kalendarz katolicki' na Rok Pański 2025, z tradycyjnym kalendarzem liturgicznym według aktualnych rubryk Mszału Rzymskiego sprzed 1958 roku. Kalendarz wydany został przez nasze Stowarzyszenie na Rzecz Kultury i Tradycji im. ks. dr Piotra Semenenko (redakcja Pisma "Myśl Katolicka - Organ Katolików Świeckich"). Przy tworzeniu niniejszego kalendarza korzystaliśmy przede wszystkim z nieocenionego "Mszału Rzymskiego z dodaniem nabożeństw nieszpornych" o. G. Lefebvre'a OSB, w tłumaczeniu oo. Benedyktynów tynieckich z 1956 r. Ilustracje stanowią klasyczne dzieła sztuki sakralnej.

Przy dniach oznaczono święta, uroczystości, patronów, kolor szat liturgicznych, dzień postny oraz najważniejsze święta państwowe. Wszystkie informacje w formie czytelnych ikonograficznych znaków, z legendą na karcie okładkowej.

Kalendarz w przedsprzedaży. Wysyłka po 15 listopada.

Wierni katolicy rzymscy integralni znajdą tu również cenne wskazania dotyczące dyscypliny postnej kreślonej przez aktualny, nowy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który rozróżnia trzy typy postów: jakościowy (abstinentia) – polegający na wstrzymaniu się od spożycia mięsa; ilościowy (ieiunium) – polegający na ograniczeniu się do jednego sytego posiłku w ciągu dnia i dwóch mniejszych; ścisły (ieiunium et abstinentia) – polegający na jednoczesnym ograniczeniu się do jednego posiłku dziennie do sytości, jak i na wstrzymaniu się od spożywania potraw mięsnych. Jest to więc połączenie postu jakościowego i ilościowego. Jak zawsze kalendarz uwzględnia Obchody Suchych Dni które sięgają najdawniejszej epoki Kościoła i obejmują trzy dni tygodnia związane ściśle z Męką Chrystusa, czyli dni modlitw i postu obchodzone w środę, piątek i sobotę na początku każdej pory roku.

Kalendarz można zamówić pisząc na adres e-mail: myslkatolicka@gmail.com

PRZEDSPRZEDAŻ!!! wysyłka od 15 listopada br.

Tylko do 9 XI. 2024 r. obowiązują promocyjne ceny w przedsprzedaży, od 10 XI. koszty wyglądają następująco:

Należność za Kalendarz wynosi 50 zł (koszt druku 1 szt.) oraz 15 zł (koszt wysyłki - przesyłka kurierska, kurier Poczty Polskiej) - razem 65 zł za jedną sztukę (115 zł za 2 sztuki etc.). Drukujemy w profesjonalnej drukarni, kalendarz składa się z 13 osobnych, jednostronnie drukowanych, kolorowych kart na grubym papierze kredowym w formacie A3, całość złączona na spirali. Nie wysyłamy on-line!

(UWAGA! koszt druku jednej sztuki, tylko do 9 listopada wł. : 45 zł !!!)

niedziela, 29 września 2024

Pytania i Odpowiedzi do wykładu pt. "Czy posoborowe święcenia są ważne?"...


Sekcja Pytań i Odpowiedzi do wykładu pt. "Czy posoborowe święcenia są ważne?

Warszawa, Krakowskie Przedmieście 56, 14.09.2024r

czwartek, 26 września 2024

List do wiernych Towarzystwa Kapłańskiego Trento w sprawie przystąpienia x. dr prał. Isidro Puente Ochoa.

 List do wiernych Trydenckiego Stowarzyszenia Kapłańskiego z okazji wstąpienia ks. dr prałata Isidro Puente Ochoa.

   Drodzy wierni i przyjaciele.

    Wiele zamieszania wywołało ogłoszenie ks. dr prał. Isidro Puente, który wstąpił do naszego Trydenckiego Bractwa Kapłańskiego; gniew i zawiść w modernistycznej hierarchii, w sferze tradycjonalistycznej dużo radości, ale też pewne zamieszanie.

  Dlatego zamierzamy wyjaśnić lub uszczegółowić kilka rzeczy:

   Po pierwsze. Odważna decyzja Mons. Isidro jest wynikiem wielu miesięcy refleksji i modlitwy, ale także wielu miesięcy dogłębnego studiowania nad poważnymi kwestiami, które wynikają ze straszliwego kryzysu w Kościele. Chcieliśmy znaleźć duchownego w dobrej wierze, z poważnymi studiami, który, zaniepokojony sytuacją Kościoła, chciałby nas wysłuchać i przekonać się, że cały problem Kościoła leży w Stolicy Piotrowej, która została przywłaszczona i jest uzurpowana przez oszustów i fałszywych pasterzy; i tak przekonani, moglibyśmy wspólnie pracować nad znalezieniem rozwiązania problemu.

   Po drugie. W dalszym ciągu podtrzymujemy to samo stanowisko i opinię teologiczną, którą przekazali nam ks. dr Don Joaquín Saenz y Arriaga oraz nasz ukochany i będący na zawsze w naszej pamięci J. Exc. x. bp Moisés Carmona. Oznacza to, jak powiedzieliśmy powyżej, że od Jana XXIII do obecnego Franciszka nie byli oni prawdziwymi papieżami, ale raczej oszustami i uzurpatorami, wrogami Boga i dusz, którzy siali herezję wszędzie w Kościele.

   Po trzecie. Niestety, pojęcie sedewakantyzmu popadło w wiele nadużyć i fałszywych lub błędnych znaczeń, nawet heretyckich, od których chcemy się zdystansować. Wielu przyjmuje sedewakantyzm w sposób anglikański i odrzuca papiestwo w sposób ogólny i absolutny; inni uważają, że problemu papiestwa nie da się już rozwiązać i utrzymują wakującą stolicę w nieskończoność; inni tak wygodnie przyzwyczaili się do bycia bez papieża, że w ogóle nie są zaniepokojeni ani zranieni sytuacją Kościoła, i z tego powodu nie mają najmniejszego interesu w zrobieniu czegokolwiek, przynajmniej w dążeniu do jedności i porozumienia. Od wielu lat żyją wyłącznie oddani swojej małej wspólnocie, w której znaleźli modus vivendi, nie będąc nikomu podporządkowani. Żadna z tych postaw nie pokrywa się z tym, czego tak naprawdę poszukiwał ks. dr Saenz y Arriaga, który był jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym, który otworzył oczy chrześcijaństwa na uświadomienie sobie, że Paweł VI nie był prawdziwym papieżem, w swoich dalekowzrocznych książkach „Sede Vacante” i „The New Montinian Church” (Nowy Kościół Montiniański). 

   Ksiądz Saenz faktycznie szukał rozwiązania, próbując przekonać ówczesnych kardynałów i biskupów do utworzenia bloku w celu powstrzymania herezji i wyrzucenia uzurpatora.

   Po czwarte. W odniesieniu do „Novus Ordo Missae”, Nowej Mszy Pawła VI, utrzymujemy wraz z księdzem Saenzem oraz kardynałami Baccim i Ottavianim, że nie jest to katolicka Msza, że odchodzi od tysiącletniej Tradycji Kościoła; i wraz z tymi najwybitniejszymi kardynałami utrzymujemy, że Nowa Msza „sama w sobie jest pełna bardzo poważnych niejasności, nie mówiąc już o oczywistych błędach przeciwko czystości wiary katolickiej – wydaje nam się, wyrażając naszą najłagodniejszą opinię – najpotworniejszym błędem”.  Tak więc uważamy, że Nowa Msza jest heretycka i prowadzi do herezji, jak to faktycznie miało miejsce.

   Dlatego też żaden poważny katolik nie może uczestniczyć w mszy modernistycznej, a nawet gorzej, gdy bezbożni wrogowie Kościoła wymyślili inne nowe ryty, takie jak ryt „amazoński”, w którym nie czci się już Boga, ale diabła.

Nie nazywajmy demona z Medjugorje „Gospą”!

Gdybyśmy mogli zobaczyć prawdziwą twarz i wygląd istoty, 
która ukazała się palącym papierosy dzieciom w Medjugorje, 
w Bośni i Hercegowinie w 1981 r., zobaczylibyśmy właśnie to:
demona, który jedynie udawał Matkę Bożą, i to dość nieudolnie
(brak stóp, bo to na Jej stopę on czyha, a Ona stopą miażdży jego głowę,
drżące dłonie, dziwny chichot, ton głosu, groźby wobec "biskupa miejsca").
Z pewnością nie była to Gospa, czyli Matka Boża, Najśw. Dziewica Maryja.
Obraz wygenerowany z pomocą sztucznej inteligencji (AI)

 Dziś na kilku profilach i stronach na portalu społecznościowym Facebook pojawiła się pewna grafika, zawierająca dwa poważne błędy teologiczne. Grafika ta była powielona również przez moich dwóch znajomych, dobrych i gorliwych katolików, mam nadzieję, że w niezawinionej nieświadomości. Pierwszym błędem było określenie Jerzego Bergoglio "papieżem Franciszkiem" (ten błąd został w jednym z tych miejsc poprawiony, poprzez usunięcie słowa "papież"). Drugim, jeszcze poważniejszym błędem, niestety bardzo często powielanym w środowisku tradycyjnych katolików w Polsce, jest nazwanie demona "objawiającego się" w Medjugorje "Gospą". Sam muszę przyznać, że również zdarzało mi się dawniej ten błąd popełniać, jednak jak mawiał św. Augustyn ; błądzić jest rzeczą ludzką, tkwić zaś w błędzie, diabelską. Nie wiem, kto pierwszy zaczął tak określać tę zjawę z Medziugorie, ale należy przestać. Słowo "Gospa" jest zastrzeżone dla Matki Bożej...

 Słowo Gospa jest pochodzenia prasłowiańskiego. Chorwackie słowo Gospa oznacza Panią. Tym określeniem na Bałkanach tradycyjnie tytułuje się Najśw. Maryję Pannę. Podobne znaczenie tego słowa znajdujemy w innych językach słowiańskich. Słowo "Pan/Pani" występuje bowiem wyłącznie w językach zachodniosłowiańskich (j. polski, czeski, słowacki, łużyckie). W językach wschodniosłowiańskich (z wyjątkiem białoruskiego) i południowosłowiańskich w funkcji polskiego słowa "Pan/Pani" dominują formy o genezie prasłowiańskiej typu gospod, gospodin (zresztą obecne również w staropolszczyźnie: gospodzin, dzisiejsze gospodarz, gospodyni). Tradycyjna liturgia wschodnia, w rycie św. Jana Złotoustego, zwraca się do Boga słowami "Gospodi, pomilui" (Panie, zmiłuj się, gr. Κύριε ελέησον – Kyrie eleison).

środa, 25 września 2024

Mons. Dr. Lic. Don Isidro Puente Ochoa Jr. przechodzi na sedewakantyzm.

 W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy zdjęcie księdza Daniela i biskupa Martína Dávili z ks. Prałatem Isidro Puente i czekaliśmy na oficjalny komunikat od Mons. Puente.

 Otrzymaliśmy bezpośrednią informację od biskupa Martína Dávili, że chociaż ks. Prałat Isidro został wyświęcony przez ważnego biskupa, ale w okresie po Vaticanum II [w nowym, posoborowym rycie - przyp. red. T.T.] otrzymał „to, czego mu brakowało” dzięki święceniom „sub conditione” udzielonym z rąk biskupa Martína Dávili (w ostatni czwartek [19 września br.]).

 Należy zauważyć, że tytuł Monsignor (Prałat) jest wynikiem ukończenia studiów. Urodził się 16 kwietnia 1947 roku w mieście Colima w Meksyku.

W 1967 r. uzyskał dyplom z filozofii. 

W 1971 r. uzyskał dyplom z teologii.

W 1973 r. w dziedzinie nauk biblijnych.

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

ZA: https://deventretradi.blogspot.com/2024/09/mons-dr-lic-don-isidro-puente-ochoa-jr.html

Życiorys ks. Prałata (w j. hiszpańskim) można przeczytać tutaj.

Deo gratias za kolejnego Prałata nawróconego z nowej religii modernistycznej na prawdziwą św. Wiarę katolicką!!!

poniedziałek, 23 września 2024

Bergoglio wydał „Nihil obstat” dla demonicznych 'objawień' w Medjugorje w Bośni i Hercegowinie.

Medjugorie - miejsce fałszywych objawień demona.

 19 września br. modernistyczna, bergogliańska Dykasteria Nauki Wiary (d. Kongregacja Nauki Wiary, czyli modernistyczny odpowiednik dawnej, katolickiej Świętej Kongregacji Świętego Oficjum, bezpośredniej kontynuatorki Świętej Kongregacji Świętej Inkwizycji Rzymskiej i Powszechnej, powołanej 21 lipca 1542 r. konstytucją apostolską Licet ab initio, przez papieża Pawła III w celu „zachowania i obrony jedności wiary oraz wykrywania i zwalczania błędów oraz fałszywych doktryn”), wydała oficjalny dokument, zatwierdzony przez apostatę Jerzego Bergoglio nt. 'objawień' w Medjugorje w Bośni i Hercegowinie, w którym te rzekome, fałszywe, szatańskie 'objawienia' zostały w praktyce zatwierdzone. 

 O fałszywości tych pseudo-objawień napisano już wiele poważnych opracowań, istnieje setki tekstów które można bez trudu znaleźć w Internecie, w tym miejscu odesłać można choćby do tego krótkiego skrótu najważniejszych zarzutów, który opublikowaliśmy na naszej stronie blisko dekadę temu, 7 września 2015 r.: 

 KATOLICKIE DOWODY NA FAŁSZYWOŚĆ "OBJAWIEŃ" W MEDJUGORIE

 Co prawda dokument ten nie wypowiada się wprost na temat nadprzyrodzoności tych 'objawień' (co zresztą wynika bezpośrednio z aktualnej polityki okupowanego przez modernistów Watykanu [i również niedawno opublikowanych przez tą samą dykasterię "instrukcji"], zgodnie z którą, nie ocenia się doktrynalnie samych prywatnych objawień ani nie orzeka o ich nadprzyrodzoności i prawdziwości [czyli ich zgodności z całym publicznym Objawieniem Bożym i Magisterium Kościoła], a jedynie ocenia się ich "względy duszpasterskie", cokolwiek to w ogóle znaczy).

niedziela, 22 września 2024

Czy Posoborowe Święcenia są Ważne? - ks. E.Rissling | Warszawa 14.09.2024

Moderniści nie uszanowali żadnej ceremonii Kościoła Katolickiego.
Zmienili wszystko.


Wyklad pt.: "Czy Posoborowe Święcenia są Ważne?" - ks. E. Rissling

Warszawa 14.09.2024, Krakowskie Przedmieście 56

środa, 18 września 2024

Czego Unikać gdy Mówimy Ludziom o Prawdziwej Wierze - ks. E. Rissling | Warszawa 14.09.2024


Kazanie wygłoszone przez ks. Risslinga w czasie Mszy świętej w Warszawie, Krakowskie Przedmieście 56, 14.09.2024r.

"Czego Unikać gdy Mówimy Ludziom o Prawdziwej Wierze"
Mówiąc naszym bliskim o wierze nie możemy być jak moderniści i rozcieńczać prawdy.
Musimy też unikać drugiej skrajności...

wtorek, 17 września 2024

Kolejne jawne herezje i bluźnierstwa Jurka Bergoglio.

Jurek Bergoglio całujący w ręku islamskiego imama, wrzesień 2024

  Pan Jurek Bergoglio z Buenos Aires (Argentyna) przyzwyczaił nas już do tego, że praktycznie nie potrafi on powiedzieć jednego zdania, bez wypowiedzenia (co najmniej) jednej herezji. Czasem są to herezje bardziej zakamuflowane i ukryte, a czasem jawne i otwarte, jak choćby w 2019 r. w Abu Zabi, gdzie stwierdził, że „Bóg pragnie pluralizmu religii” (właściwie przyznając się wówczas do satanizmu, gdyż jedynym "bogiem" pozytywnie pragnącym pluralizmu religii, jest diabeł). 

 Podczas swojej trwającej obecnie wycieczki do Indonezji, pan Bergoglio po raz kolejny postanowił uraczyć cały świat swoimi obrzydliwymi herezjami, w równie jawny i oczywisty sposób przeciwstawiającymi się słowom Naszego Pana, Jezusa Chrystusa, które czytamy na kartach św. Ewangelii, oraz całemu nieomylnemu Magisterium Kościoła katolickiego, wszystkich Papieży i Soborów Powszechnych. 

 Najpierw Bergoglio stwierdził, że muzułmanie są "światłem świata" [sic!]. Chrześcijaństwo i islam są wg. niego… wspólną drogą ku „światłu”! Chrystus powiada o Sobie, iż jest światłością świata. Bergoglio w Indonezji naucza, że światłością są chrześcijanie i muzułmanie. Zmierzają wspólnie ku ostatecznemu celowi na drodze braterstwa; a różnice w rytach i doktrynie są tylko powierzchnią, bo to, co naprawdę istotne, jest ukryte pod spodem.

 W nauce Kościoła to Jezus Chrystus jest Światłem, które przychodzi ze Wschodu. W powyższej wypowiedzi Bergoglia symbolika światła została jednak wykorzystana zupełnie inaczej. Ku światłu zmierzają nie tylko chrześcijanie, ale również muzułmanie – innymi drogami, niemniej jednak do dokładnie tego samego celu. 

 Więcej nawet: podczas gdy nasz Pan Jezus Chrystus mówi o Sobie: „Jam jest światłość świata. Kto za mną idzie, nie chodzi w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.” (J 8, 12), Bergoglio dokonuje jakby trawestacji tych słów, nazywając „światłem” chrześcijan i muzułmanów. 

 Mamy do czynienia nie tylko z rozciągnięciem wymiaru światłości z chrześcijaństwa również na islam, ale także z przeniesieniem tego wymiaru z Boga-Człowieka na ludzi jako takich, co, znowu, zgodne jest z gnostycko-masońską koncepcją samooświecenia, która zakłada, iż przedzierając się poprzez różnorodne ryty i praktyki religijne człowiek odkrywa, iż jest tożsamy z bóstwem, w ten sposób osiągając pełnię swojego istnienia – w samym sobie.

 Podczas gdy Chrystus Pan naucza, iż podążanie za Nim prowadzi do światła, Bergoglio uczy, że do światła prowadzi chrześcijan i muzułmanów co innego, a mianowicie podążanie drogą braterstwa. Innymi słowy, zbawienie zdaje się nie leżeć w Chrystusie, ale w braterstwie, co – czy nam się to podoba, czy nie – znowu odnosi nas do masońskich ideałów, wyrażonych lapidarnie w okrwawionym haśle francuskiej rewolucji. Mamy więc do czynienia z czystym satanizmem! 

17 września. Dzień prawdziwego sojusznika...


Dziś 85. rocznica zbrodniczej napaści Związku Radzieckiego (będącego w sojuszu z hitlerowskimi Niemcami) na Polskę, w 1939 r. 

Wbrew zakłamywaniu historii w okresie tzw. Polski ludowej, czyli w latach sowieckiej okupacji naszego Kraju (1945 – 1989), odpowiedzialność za wywołanie II wojny światowej i bezpośrednią napaść na Polskę spoczywa w równej mierze na Niemcach, jak też na ZSRR, który był prawdziwym (i jedynym) sojusznikiem III Rzeszy.

Pamiętajmy, że oba te państwa, i stojące za nimi systemy ideologiczne, są w rzeczywistości dwoma stronami tego samego medalu  zbrodniczego totalitaryzmu, które w istocie dużo więcej łączyło, niż dzieliło, zwłaszcza w okresie stalinowskim, był to taki sam kult jednostki, takie same były też środki i metody terroru...

Totalitaryzm - wróg cywilizacji

Wielki Brat, kadr z filmu „1984”, reż. Michael Radford
Wielki Brat, kadr z filmu „1984”, reż. Michael Radford

“When a man cannot choose, he ceases to be a man.” - Anthony Burgees, “Mechaniczna Pomarańcza”


Tydzień temu rozprawiałem o „demonkracji”, dziś czas omówić zagrożenie wychodzące z, teoretycznie, drugiej strony - totalitaryzm. Od łacińskiego totalis - całkowity; oznacza system, w którym jednostka jest bezwzględnie podporządkowana aparatowi państwa w każdym aspekcie życia. Państwo w takim przypadku sprawuje kontrolę nad psyche obywateli, będącymi de facto niewolnikami rządzącej kliki. Totalitaryzm również jest systemem obcym zarówno religii katolickiej, jak i cywilizacji łacińskiej. Sztandarowymi wręcz przykładami państw totalitarnych są nazistowskie Niemcy oraz komunistyczny ZSRR. Totalistyczne zapędy widać gołym okiem również we współczesnych państwach demokratycznych, a i po naszej stronie znajdzie się „katotaliban”, o szczerze totalistycznych zapędach.

Nazistowskie Niemcy miały, rzeczywiście, ogromne zapędy totalistyczne. Naziści dążyli do podporządkowania sobie każdego aspektu życia obywateli, choć kontrola nie zdążyła posunąć się tak daleko, jakby tego chcieli. Udało się m. in. stworzyć potężną policję polityczną i wykorzystywać środki masowego przekazu do manipulacji. Nie stworzono jednak zunifikowanego i podporządkowanego ciała (nawet pod koniec wojny wciąż istniały w Niemczech silne indywidua, nie utożsamiające się z Hitlerem - jak chociażby Goerdeler czy Jünger). W ZSRR (z perspektywy totalistów) sytuacja wyglądała dużo lepiej - indywidualne myślenie było tępione przez NKWD a do „ewaporowania” wystarczało nieraz zwykłe podejrzenie ze strony partii. Przeciwnicy systemu musieli uciekać za granicę lub znosić straszliwe represje. Oba te przykłady obrazują świetnie, że zarówno komunizm, jak i nazizm, prowadzą do jednego - właśnie totalizmu, który został potępiony encykliką „Mit Brennender Sorge” Papieża Piusa XI.

poniedziałek, 16 września 2024

Podziękowania za wizytę ks. E. Risslinga w Polsce.

 Warszawa,

12-14.09.2024

Wykład: „Czy Posoborowe Święcenia są Ważne?”

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Tradycyjna Msza Święta z Katolickim Kazaniem
-------------------------------------------------------------------------------------------------

niedziela, 15 września 2024

Kapłaństwo Rzymskokatolickie i Jedyna Ofiara Miła Bogu - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na XVII Niedzielę po Zesłaniu Ducha Św. 15.09.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: O Siedmiu Boleściach NMP i Kapłaństwie

piątek, 13 września 2024

Dlaczego pytanie o ważność posoborowych święceń jest tak istotne?

 Dlaczego pytanie o ważność posoborowych święceń jest tak istotne?

Ta kwestia decyduje chociażby o tym, czy adorujemy Pana Jezusa czy kawałek chleba w tabernakulum.

To drugie byłoby bałwochwalstwem.

Chyba nie chcemy być bałwochwalcami?

Większość osób odwróci wzrok od tego tematu, żeby nie burzyć swojej koncepcji świata.

Powiedzą, że nie ma sensu się tym zajmować, bo święcenia na pewno są ważne.

Tak mówią biskupi Novus Ordo, tak mówi przełożony bractwa FSSPX, ludziom to musi wystarczyć.

Ale czy w tym przypadku to wystarcza?

Tradycja to nie tylko FSSPX - ruch zachowania katolickiej wiary jest szerszy niż bractwo.

Są katolicy, którzy nie tylko od razu zorientowali się w herezjach SW II, ale też zorientowali się, że posoborowa hierarchia nie jest katolicką.

Jedną z takich integralnie katolickich wspólnot jest CMRI - Zgromadzenie Maryi Niepokalanej Królowej

Ks. Rissling - kapłan związany z tym zgromadzeniem, odwiedzi Warszawę w tą sobotę, i wygłosi wykład pt.: "Czy posoborowe święcenia są ważne?"

Warto poznać ten punkt widzenia.

Link do ogłoszenia: https://www.cmri.pl/wyklad-swiecenia-ks-e-rissling/

ZA: https://www.facebook.com/trydencka

czwartek, 12 września 2024

12 września – święto Najświętszego Imienia Maryi, rocznica odsieczy wiedeńskiej.

Bitwa rozgrała się 12 września 1683 roku. Była prowadzona ze wzgórza Kahlenberg. "DZIEŃ TEN KRÓL JAN III SOBIESKI ROZPOCZĄŁ OD MSZY ŚW., LEŻĄC KRZYŻEM I PROSZĄC BOGA O ZWYCIĘSTWO. Przed bitwą krzyknął: "Żołnierze - nie tylko Wiedeń musimy ocalić! Musimy ocalić całe chrześcijaństwo! Żołnierze - walczymy za Matkę Boską Częstochowską, za Czarną Madonnę!"

/Za: Czesław Ryszka: "CUDA POLSKIE"/

***

środa, 11 września 2024

Pamięci dwóch Kapłanów Niezłomnych w walce z herezjami, w rocznicę ich śmierci. R.I.P.+


 Dziś przypada rocznica śmierci dwóch kapłanów, którzy zawsze dochowali wierności Najwyższemu i Wiecznemu Arcykapłanowi; ks. Gustave'a Delmasure'a (1911-1996) i ks. Antoniego Cekady (1951-2020).

 Po wielu bitwach, które stoczyli w obronie Kościoła i papiestwa przeciwko modernistom i lefebrystom (byłoby krzywdą dla ich pamięci, gdybyśmy milczeli na temat ich zdecydowanego sprzeciwu wobec stanowiska Ecône), módlmy się, aby mogli cieszyć się wiecznym Błogosławieństwem.

Za: Facebook.com / Ugo Carandino  (Don)

https://www.facebook.com/donugo.casasanpiox

niedziela, 8 września 2024

Kazanie na Święto Narodzenia NMP - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php

Msze Święte:



Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na Święto Narodzenia NMP 08.09.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Urodziny Matki Bożej

sobota, 7 września 2024

Demokracja i dyktatura - dlaczego nie?


„Demokracja to rząd większości prostaków; komunizm to rząd małej grupy prostaków; a dyktatura to rząd jednego prostaka.” - prof. Ananda Coomaraswamy 

Po licznych zaczepkach ze strony przeróżnych nacjonalistów-faszystów, upierających się, że idealną formą rządów jest dyktatura, oraz endeków, głównie z MW, optujących za demokracją i określających mnie „c***em gorszym od lewactwa”, gdyż nie wziąłem udziału w wyborach do europarlamentu, postanowiłem odpowiedzieć raz i wszystkim jednym textem. Może w końcu spotkam się z poważną polemiką, ale kto wie - dzisiejsi „młodzi nacjonaliści” niewiele różnią się od elektoratu Tuska z wulgarnymi hasłami na ustach pod względem intelektualnym - po prostu stoją w innym szeregu.

Demokracja, czyli z greckich słów δήμος - lud oraz κρατία - władza, siła; oznacza po prostu władzę ludu, i to niezależnie od tego jak ów lud zostanie określony. Δήμος, natio czy пролетариат to niemal synonimy, wykluczające jedynie poszczególne grupy ludu, jak w starożytnej Grecji, gdzie metojkowie byli praw politycznych pozbawieni. Innymi słowy, zmiana określenia δήμος jest jedynie zmianą cenzusu w jednym i tym samym ustroju. Ustroju, który to opiera się na trzech grzechach głównych: zazdrości, chciwości i, przede wszystkim, pysze. Lud z zazdrością i chciwością patrzy na, z woli Bożej, sprawującego władzę i w swej pysze powiada „ja też mam prawo rządzić”. Wykrzykuje więc legalnemu władcy szatańskie "non serviam!" i liczy, że siądzie na jego tronie.

 Ta parszywa wizja jest wielce utopijna i niemożliwa do zrealizowania. Δήμος zostaje bowiem zrzucony z tronu przez tych, którzy faktycznie będą posiadać władzę - bogatych. Jak zauważył prof. Bartyzel - demokracja zawsze prowadzi do plutokracji. Paradoxalnie więc, po obaleniu legalnego monarchy i zaprowadzeniu "swoich" rządów lud traci swą dotychczasową wolność, bowiem nowe elity, lękając się powtórki z rewolucji, zaczną pozbawiać swoich współobywateli jakichkolwiek praw pod dowolnym pretextem i kontrolować ich na skalę dotąd nie znaną. Idealnych przykładów nie trzeba szukać daleko - niedawna "pandemia" czy też "wojna z terroryzmem" jasno pokazały, że nietrudno jest nawet sprawić by lud sam chciał być swych praw pozbawiany. Terror jakobiński po rewolucji we Francji też pięknie ilustruje, choć na inny sposób, do czego posuwają się nowe elity, by utrzymać swą władzę.

Ale przyjrzyjmy się samej demokracji w teorii. Od wieków udręczony lud nareszcie będzie mógł sam o sobie decydować, nareszcie będzie wolny. Czy to nie piękne? Nie. Ani to piękne, ani w ogóle możliwe. Δήμος zawsze jest licznym ciałem i praktycznie niemożliwe jest osiągnięcie jednomyślności. Pewna grupa więc zawsze będzie rządzona przez większość i nie będzie mogła o sobie decydować, co już jest sprzeczne z ideałem. Do tego "wyzwolenie ludu z okowów tyranii" musi być tożsame z obaleniem legalnej władzy - nie mogą bowiem istnieć dwa przeciwne ciała o równoległym poziomie władzy, gdyż konflikt między nimi jest nieunikniony. Obalenie zaś władzy legalnej jest niezgodne z naukami św. Pawła, który nauczał: "Wszelaka dusza niechaj będzie poddana wyższym zwierzchnościam. Abowiem nie masz zwierzchności, jedno od Boga, a które są, od Boga są postanowione. Przeto kto się sprzeciwia zwierzchności, sprzeciwia się postanowieniu Bożemu. A którzy się sprzeciwiają, ci potępienia sobie nabywają." (Rz 13; 1-2) Demokracja jest więc grzechem, sprzeciwem wobec władzy przez Boga samego ustanowionej.

czwartek, 5 września 2024

Tradycyjna nauka katolicka. Calefactory.org.

 Tradycyjna nauka katolicka

"CALEFACTORY.ORG"

––––––

     Wiele osób, które nazywają siebie katolikami, uważa, że "Kościół katolicki" – obecnie ze stolicą w Rzymie, w Watykanie – jest Kościołem katolickim. Od 1958 roku (po śmierci papieża Piusa XII w dniu 9 października 1958 r.) piastujący tam urzędy uzurpują sobie miano Kościoła katolickiego, od którego z własnej woli odeszli. Odstąpili od wiary, a zatem opuścili Kościół, który został założony przez Chrystusa na Apostołach z Piotrem jako jego głową.

     Ta mistyfikacja została po raz pierwszy ujawniona przez fałszywy Sobór Watykański II (1962-1965) (Vaticanum II), który miał na celu wprowadzenie Kościoła katolickiego w dwudziesty wiek i dostosowanie go do poglądów liberalnych myślicieli tamtych czasów. Chciano "zmodernizować" Kościół i dostosować go do "protestanckiego" sposobu myślenia. Dokumenty Vaticanum II zmieniły praktycznie każdy pojedynczy sakrament, każdy obrzęd i rytuał oraz usunęły konkretne nauki katolickie, które istniały od czasów Chrystusa.

     W rzeczywistości Vaticanum II ani trochę nie zmienił katolickiego Kościoła, ale raczej wymyślił zupełnie nową religię, która jest dziś najczęściej określana jako "Novus Ordo", przydomek pochodzący od "Mszału Nowego Porządku" wymyślonego na Vaticanum II. Ojcowie tego fałszywego soboru i ich przywódcy (Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I, Jan Paweł II, Benedykt XVI, a teraz Franciszek I) zachowali nie tylko nazwę "Kościół katolicki", ale także zachowali swoją pozycję we wspólnocie, która nadal nazywa się Kościołem katolickim. Kiedy ludzie widzą człowieka noszącego białą sutannę i "rządzącego" z Watykanu milionami ludzi, automatycznie zakładają, że jest on papieżem. Ludzie często nie rozumieją heretyckiej doktryny leżącej u podstaw nauk propagowanych przez takich przywódców, herezji, która może oznaczać tylko tyle, że taki człowiek nie jest papieżem katolickiego Kościoła.

niedziela, 1 września 2024

Uczestnicy Soboru Watykańskiego 2 Złamali Przysięgę Antymodernistyczną - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php

Msze Święte:



Katolickie treści: https://ultramontes.pl


Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na XV Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego 01.09.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Uczestnicy Soboru Watykańskiego 2 Złamali Przysięgę Antymodernistyczną