Strony

środa, 19 lipca 2023

X. Rafał Trytek: Wizyta biskupa Sanborna w Polsce A.D. 2023. [+ FILM z bierzmowania].

Rys. Natan Natesby

   Ksiądz biskup Donald J. Sanborn przybył do Polski w piątek, 14 lipca, w święto świętego Bonawentury doktora Kościoła. W sobotę 15 lipca, gdy w archidiecezji krakowskiej obchodziliśmy święto Rozesłania św. Apostołów wraz z Dziękczynieniem za Zwycięstwo grunwaldzkie, Jego Ekscelencja odprawił mszę świętą ze świątecznego formularza. Po złożeniu Najświętszej Ofiary Mszy, ksiądz biskup poświęcił około godziny na rozmowę z wiernymi. Ten dzień zasadniczo przeznaczony był jednak na rozmowę z niżej podpisanym. Jego Ekscelencja podzielił się ze mną nowinami z Instytutu rzymskokatolickiego, oraz omówił trudności z jakimi się borykamy. Jego Ekscelencja starał się też wlać we mnie otuchę i umocnić na drodze którą kroczę.

   W niedzielę 16 lipca, ksiądz biskup Sanborn udzielił bierzmowania czterdziestu sześciu osobom. Na sumie było obecnych około setki wiernych, a na wcześniejszej mszy świętej odprawianej przeze mnie, około trzydziestu... Po mszy świętej wierni zaprosili nas na obiad w restauracji, w czasie którego było miejsce na zadawanie pytań biskupowi. Muszę pochwalić wiernych za wysoki poziom zadawanych pytań i dyscyplinę zachowywaną w czasie ceremonii. Jego Ekscelencja był zbudowany zachowaniem polskich tradycyjnych katolików. 

   Niestety, cieniem na wizycie hierarchy w naszym Kraju położyły się haniebne ataki pewnego grekokatolickiego księdza na biskupa Sanborna. Ksiądz biskup został oskarżony m.in. o bycie "una cum" z Bergoglio! Straszliwa, haniebna zniewaga i oszczerstwo, które nie zostało należycie potępione...

   Kolejną, siódmą już wizytę biskupa Sanborna w Posce należy uznać za bardzo udaną i wielkie pocieszenie dla integralnych katolików! Dziękujmy Dobremu Bogu za naszych duchownych, a osoby które przyjęły bierzmowanie napominam by zachowywały się godnie, jak na rycerzy Chrystusa przystało!

Z kapłańskim błogosławieństwem,

ks. Rafał Trytek


16 komentarzy:

  1. Dlaczego na ołtarzu płoną tylko dwie a nie cztery świece?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny "czepialski"! Skoro płonie taka ilość świec to oznacza, że tak ma być. Chyba, że "czepialski" nie uznaje autorytetu Jego Ekscelencji bp. Sanborna, tudzież, ks Rafała Trytka- bardzo nielicznych katolickich Pasterzy? Zamiast wymądrzać się i podkopywać autorytet duchownych niech "czepialski" zajmie się swoimi obowiązkami stanu. Ma "czepialski" rodzinę? Czy posiada dzieci i swoim zachowaniem, pracą prowadzi je do Pana Boga? Czy jak wielu tradycyjnych katolików woli być sam i swoje talenty "wykorzystywać" tylko i wyłącznie do wymądrzania się, chęci zaimponowania innym, wiecznego krytykanctwa, "siania fermentu" i dawania innym złego przykładu opartego na pysze i miłości własnej? Czy jest szansa na wejście na portal i nie przeczytanie tego typu wywodów "uczonych w piśmie"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ten anonimowy pisze o ,,,czepialskich" i zarzuca im prywatne sprawy: o to czy posiadają rodzinę, dzieci,
      bądź posądzanie o wymądrzanie się i chęć zaimponowania innym, wiecznego krytykanctwa ,,siania fermentu", zwyczajnie to pokazuje jakie jest tandetne środowisko wiernych wśród Księdza Rafała Trytka. Nic nie można dostrzegać złego/alarmującego, niezgodnego z dyscypliną kościelną. Pokrój wiernych takiego anonimowego nigdy nie dopuszcza do oczu i słuchu rzeczywistości, a będzie ,,zaklinać" drugą osobę pobożnymi frazesami bądź przysłowiowym robieniem dzieci i zajmowaniem się obowiązkiem stanu. Świecki ma od tego katechizm by widzieć i podług tego mówić o wypaczeniach i jak zachodzi potrzeba pouczyć a jak to nie daje rezultatu należy się usunąć. Ksiądz i biskup to nie święta krowa, niestety tak było przed vaticaum II i dawało to złe owoce.

      Usuń
  3. Co do "una cum", to warto zapoznać się z tym artykułem bp. Sanborna i rozważyć argumenty tam przytoczone:

    "3. Praktyką Kościoła jest traktowanie na forum zewnętrznym jako formalnych heretyków wszystkich tych, którzy publicznie przylgnęli do herezji.

    Jest to najistotniejszy punkt. W moim artykule na temat communio ("Sacerdotium", nr V), zwróciłem uwagę, że Kościół nie wydaje osądów dotyczących wewnętrznej dyspozycji tych, którzy przylgnęli do herezji, lecz raczej traktuje ich jak formalnych heretyków. Gdyby Kościół tego nie robił, sama jego boska konstytucja jako zgromadzenia wiernych (congregatio fidelium) byłaby narażona na szwank; jedność wiary nie przetrwałaby jako jedna z jego czterech cech konstytutywnych. Gdyby tylko ci ekskomunikowani z imienia byli uważani za pozostających poza Kościołem – herezjarchowie tacy jak Luter – a pozostali musieliby być uznawani za postępujących w dobrej wierze, a więc i za katolików, Kościół utraciłby w ciągu paru lat swojego istnienia święty depozyt wiary. To właśnie ze względu na to, że członkostwo w Kościele jest ściśle zależne od wyznawania ortodoksyjnej wiary, Kościół posiada swoją cechę – jedność wiary.

    Z tej przyczyny, bez względu na nasze "przeczucia", co do karygodności jego herezji, konieczne jest abyśmy traktowali go tak jak heretyka i ekskomunikowanego. Gdyż herezja podlega automatycznej ekskomunice; w normalnych czasach upoważniona władza potwierdza fakt automatycznej ekskomuniki orzekającym wyrokiem. Kiedy sama władza popadnie w herezję, oraz – że tak powiem – nie ekskomunikuje sama siebie oraz innych zasługujących na to heretyków, wierni Kościoła muszą dostrzec rzeczywistość jej samoczynnego odłączenia się od Kościoła, nawet jeżeli nie jest to stwierdzone formalnie (prawnie); ponieważ prawo jest odzwierciedleniem rzeczywistości, a rzeczywistość nie przestanie być rzeczywistością tylko dlatego, że władza nie zawrze tego w prawie. Kiedy heretycy okupują stanowiska władzy, herezja staje się prawem, a ortodoksja staje się herezją. Takie zalegalizowanie herezji nie osłabia katolickich wiernych, lecz raczej nakłada na nich wielki ciężar dawania świadectwa o niegodziwości prawa oraz w logicznym tego następstwie, świadczenia o nielegalności (braku autorytetu) pozornej władzy".

    https://www.ultramontes.pl/sanborn_una_cum.htm







    OdpowiedzUsuń
  4. Czy na takie niewinne pytanie jest potrzebna taka napastliwa i złośliwa odpowiedź ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie "niewinne" pozornie pytania dominują od jakiegoś czasu na tym portalu i niepotrzebnie. Czy ciągłe doszukiwanie się błędów, uchybień, herezji nosi znamiona prawdziwie katolickiej natury? Proszę sobie odpowiedzieć samemu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczyłoby powiedzieć dlaczego tak jest ze świecami, bo ktoś może nie wiedzieć, a tak mu mówiono..
      Poruszanie różnych spraw też nie musi być doszukiwaniem się czegoś, tylko ktoś po prostu może nie wiedzieć, a chce się dowiedzieć.
      Podobnie jak poruszanie różnych spraw np.konspiracji, gdyby nie mówiono, nie zmieniałoby się, jak również w przypadku np. niejasności, niedopowiedzeń, gdyby było jasno, prosto i konkretnie nie było by niejasności czy wątpliwości, a taka jest prawda jasna, prosta i konkretna.

      Usuń
    2. Dołączam się do pytania. Jestem ciekawy, nie wiem, i z wielką wdzięcznością przyjmę odpowiedź kogoś, kto będzie tak uprzejmy, i podzieli się swoją wiedzą. Poziom… agresji niektórych jest zdumiewający. Że też Was się, Panowie, chce pluć jadem zamiast, parafrazując Anonimowego, zajmować się obowiązkami stanu. Nie żyjemy, niestety, w państwie katolickim, i pytania o kult, liturgie… wszystko muszą się pojawiać u ludzi poznających dopiero świętą wiarę. Agresją i zakładaniem z góry niecnych intencji, no, nie pomagacie Panowie szerzyć wiary.

      Usuń
  6. Oczywiście taki dzisiejszy katolik musi we wszystkim mieć ostatni głos i nie odpuści jak widać powyżej. Znowu powstaje pytanie na ile taka osoba ma katolicki umysł i serce?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przynajmniej nikt nikogo tak szybko i łatwo nie oceniał, niech czytelnicy sami ocenią sobie te wymiany zdań.

      Usuń
  7. Szkoda, że nic nie było wcześniej wiadomo żeby móc dołączyć do grona bierzmowanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. X. Trytek napisał na swojej stronie (sedevacante.pl) o przyjeździe biskupa już 29 kwietnia. Następnego dnia informacja została zamieszczona na tej stronie.

      Usuń
    2. Przydałaby się jakaś skromna aplikacja na telefon z informacjami o wydarzeniach. Może kiedyś ktoś z wiernych mógłby coś takiego zaprogramować.

      Usuń
    3. Dodam, jeszcze, że mam pomysł na taką aplikację i w głowie projekt, tylko brakuje aktualnie programisty na zaprogramowanie tego.

      Usuń
  8. Jeśli chcecie wspierać ks.Trytka, bo tak naprawdę Jego osobiste decyzje przyczyniły się do tego że jest w ogóle misja sede w Polsce, to nie twórzcie wokół Niego syndromów sekciarskich i wspierajcie w apostolstwie. Ks.Trytek kiedyś, w dawnym wywiadzie mówił, że czego brakuje katolikom integr. to miłości bliźniego, więc przyczyniajcie się do tego, żeby inni też poznawali prawdę, bo kto ją poznał chce żeby się niosła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Może to się zmieni na chwałę bożą.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.