Strony

wtorek, 10 czerwca 2014

Zawiedzione nadzieje...

W ostatnich dniach możemy zdecydowanie czuć rozczarowanie zachowaniami i słowami ze strony Rosji... 

Prof. Aleksandr Dugin: Zniszczyć Trzecią Pozycję 
Na portalu konserwatyzm.pl ukazał się niedawno wywiad z profesorem Aleksandrem Duginem, przodownikiem Czwartej Teorii Politycznej i geopolitycznej koncepcji euroazjatyzmu, przeprowadzony przez Ronalda Laseckiego. Dotyczył on przede wszystkim obecnej sytuacji na Ukrainie, w szczególności w jej wschodnich obwodach. W wywiadzie prof. Dugin przyznał, iż elita rządząca Rosją jest tak samo „atlantycka” i liberalna, co elity państw zachodnich, aczkolwiek „Putin jest inny. To Rosjanin”. Dalej, profesor pochwalił separatystycznych przywódców, „etnicznie Ruskich”, walczących z „proamerykańską, nazistowską hołotą” z Prawego Sektora. Ukraińscy nacjonaliści są także określani mianem morderców, terrorystów, maniaków oraz „brudu”. Rozwiązanie proponowane przez prof. Dugina to „akcja antyterrorystyczna” na terenie całej Ukrainy, po której nie pozostawiono by „banderowcom” żadnego bytu prawno-państwowego. „Na zachodzie Ukrainy zostawimy język.” – konkluduje rosyjski geopolityk. 
Na tym jednak nie koniec. Zdaniem prof. Dugina, wydarzenia na Ukrainie potwierdziły „fundamentalne przeciwieństwo między Trzecią Drogą a Czwartą Drogą (…). Nie ma Trzeciej Pozycji, nie ma podwójnej tożsamości geopolitycznej (…). Odtąd wszyscy, którzy popierają Trzecią Drogę, podczas gdy jest Czwarta, są po prostu marionetkami tych wszystkich kołomojskich bankierów i ich amerykańskich patronów.” 
Całość – TUTAJ 
Komentarz: Wydawało nam się, bazując na poprzednich artykułach profesora, że obowiązuje „kolejność likwidacji”: najpierw liberałowie w sojuszu z komunistami i faszystami, potem komuniści w sojuszu z faszystami, a na końcu faszyści. Wiele lat temu było też coś o „finansowaniu, wspieraniu rozmaitych skinheadów, rasistowskich południowców….”. Okazuje się, że dla rosyjskich kręgów władczych i intelektualnych „walka z faszyzmem” znowu wychodzi na pierwszy plan – jak za wielkiej Wojny Ojczyźnianej. W optyce rosyjskiego „Wielkiego Brata” przedstawiciel Trzeciej Pozycji wygląda tak samo, jak w szkle liberalnych kanałów telewizyjnych „przeklętego” (rzekomo) Zachodu: łysy osiłek bez mózgu, za to ze swastyką na czole. Taki obraz obie strony starają się promować. Czy rzeczywiście tak jest? Panie profesorze Dugin, nie idźcie tą drogą!
za: http://www.nacjonalista.pl/

Wielu z nas zawiodło się reakcją a właściwie brakiem reakcji Putina na zorganizowane ludobójstwo tym razem Rosjan na Ukrainie. Nie mam żadnych argumentów w obronie Rosji Putina przed sceptykami. Albo Rosja jest tak słaba militarnie i w rozsypce, albo Putin gra w drużynie judeosatanistow.

Nie muszę chyba mówić jaki to zawód dla Polaków świadomych naszego położenia. Dodatkowo jego połajanki przeciwko Polsce (całej, on tu nie widzi żadnej opozycji), a także brak reakcji na list otwarty do niego nie wróży nam nic dobrego. 

Jeśli Putin tylko udaje Rosjanina to NWO jest pewne, a my jesteśmy tylko darami ofiarnymi i bydłem roboczym narodu wybranego...


OŚWIADCZENIE

W związku z powyższym, oświadczam co następuje:

1. Deklaruje swą niezmienną przyjaźń i sympatię do Narodu Rosyjskiego, jako reprezentanta wspólnej sub-nacji Słowiańskiej, oraz naszego sojusznika w tej części Europy, we wspólnej walce o wyzwolenie z demoliberalnego systemu.

2. Deklaruje również, niezmienną sympatię oraz poparcie dla separatystów pro-rosyjskich na tzw. Ukrainie - czyli na dawnej Rusi Wschodniej - a obecnie - Noworosji. Ziemie wschodniej Ukrainy są własnością Imperium Rosyjskiego, tak samo jak Krym. Jednocześnie ziemie zachodnie - Kresy - są własnością Rzeczypospolitej, a Zakarpacie, Węgier. Moje stanowisko w tej sprawie jest również niezmienne. 

3. Deklaruje również moją sympatię i szacunek wobec tych organizacji lub polityków rosyjskich, którzy dostrzegają kwestię polską w tej sprawie, i rozumieją nasze słuszne roszczenia. Z takimi ludźmi dałoby się podjąć ewentualną współpracę.

4. Jednocześnie oświadczam, że rząd Federacji Rosyjskiej, na czele z Prezydentem Władymirem Putinem, nie raz już się skompromitował, i zdradził interesy swoich własnych obywateli... Nie jest to w żadnej mierze rząd narodowy, tylko powołany z byłych działaczy komunistycznych rząd stanowiący część planu tzw. Nowego Porządku Światowego... Oczywiście, każdy może się nawrócić, ale w związku z powyższymi faktami, w "nawrócenie" Putina nie wierze... Dlatego nie można darzyć go zaufaniem, ani marzyć o wspólnej, Polsko-Rosyjskiej przyszłości, dopóki zarówno Polska, jak i Rosja, nie odzyskają niepodległości...

Michał Mikłaszewski