Doszło to tego skandalu, że niedawno Organizacja Narodów Zjednoczonych wezwała Hiszpanię do usunięcia zwłok Zwycięzcy Ostatniej Krucjaty i Przywódcy Katolickiej Hiszpanii - ś.p. gen. Francisco Franco z dotychczasowego miejsca jego wiecznego spoczynku w położonej niedaleko Madrytu Valle de los Caídos (hiszp. Dolina Poległych, właściwie Monumento Nacional de Santa Cruz del Valle de los Caídos - Narodowy Pomnik Świętego Krzyża w Dolinie Poległych). To jedna z propozycji "rozliczenia się" Hiszpanii z jej rzekomo "faszystowską" przeszłością...
ONZ, powtarzając żądanie socjalistów z 2011 roku, wyraziło zaniepokojenie faktem, że bazylika Valle de los Caidos, w której spoczywają doczesne szczątki wielkiego dyktatora, stanowi miejsce pielgrzymek ludzi o prawicowych poglądach. Jako że przy budowie monumentu zginęli Hiszpanie o socjalistycznych przekonaniach, a także ze względu na dokonywane przez "reżim" Franco prześladowania komunistów, ONZ wniosło o przekształcenie tego miejsca w muzeum upamiętniające ofiary dyktatury [sic!], jako część usuwania z Hiszpanii wszystkich "symboli faszystowskich".
Logika reprezentowana przez ONZ jest porażająca - postulowanie uczczenia komunistów, a wymazania z pamięci historycznej frankistów to kolejna odsłona odzyskiwania przez tych pierwszych przestrzeni dziejowej i politycznej. Zgodnie z wytycznymi organizacji, ofiary dyktatury Franco i ich rodziny mają zostać odnalezione. Zostaną im także wypłacone odszkodowania...
Logika reprezentowana przez ONZ jest porażająca - postulowanie uczczenia komunistów, a wymazania z pamięci historycznej frankistów to kolejna odsłona odzyskiwania przez tych pierwszych przestrzeni dziejowej i politycznej. Zgodnie z wytycznymi organizacji, ofiary dyktatury Franco i ich rodziny mają zostać odnalezione. Zostaną im także wypłacone odszkodowania...
Viva Espana!
Viva Franco!
Viva Rey!