Strony

wtorek, 21 stycznia 2020

Ohydna modernistyczna profanacja i bluźnierstwo - "dzień islamu w Kościele katolickim".

Plakat promujący "dzień islamu w KK" w Krakowie,
Z oficjalnej strony wydarzenia "archidiecezji krakowskiej".

Kraków. Historyczna Stolica Polski. Miasto Królewskie.

Miasto wielu świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego, w tym m.in. św. Stanisława Biskupa - głównego Patrona Polski!
Miasto w którym na każdym kroku, w każdym miejscu widać pomniki chwały Królów katolickiego, polskiego Królestwa Prawowiernego.
Miasto setek kaplic, kościołów i najwspanialszych pomników katolickiej historii.
Miasto Uniwersytetu i zamordowanej elity kulturalnej i naukowej.
Miasto pamięci dziejowej, w którym Polak odnajduje sam siebie.

Otóż nie dla modernistycznej sekty novus ordo!
Miasto stare, szare i brudne.
Miasto, które powinno być w tle.
Miasto z którego panoramy z kościelnych wież zniknęły krzyże.
Miasto przesłonięte kolorowymi, pięknymi, bajkowymi meczetami.
Miasto, którego katolicką historię zaciemnia islamski półksiężyc.

Na pierwszy rzut oka, można by wykrzyknąć: „Dureń robił ten plakat. Dureń pozwolił pokazać go światu. I tylko durnie mogą bronić tej durnoty.”

Otóż jest to w pełni świadome i celowe działanie ze strony modernistycznej sekty. Tak naucza przecież ich "papież" Jerzy Bergoglio, to do jego zeszłorocznej bluźnierczej "deklaracji" z Abu Zabi (w której Bergoglio stwierdził m.in., że "Bóg pragnie pluralizmu religii" [sic!], ciekawe tylko jaki "bóg"? Na pewno nie Bóg katolicki, w którego Bergoglio przecież nie wierzy, jak sam jasno stwierdził!) nawiązuje oczywiście hasło na plakacie : "chrześcijanie i muzułmanie - w służbie powszechnego braterstwa". Jakież to jednak jest wg. nich "powszechne braterstwo"? Raczej jest to "braterstwo" wg. myśli rewolucjonistycznej, lewackiej, antychrześcijańskiej, wg. ideologii tego świata, wg. rewolucji [anty]francuskiej (wolność, równość, braterstwo albo śmierć!) i wg. komunistów, których tak uwielbia i pragnie naśladować pan Bergoglio. Jest to wiec fałszywe "braterstwo", diabelskie "braterstwo"! Tylko w Panu naszym Jezusie Chrystusie jesteśmy prawdziwie braćmi i siostrami! Książę tego świata nie jest naszym (katolików) ojcem, więc nie możemy być w nim "powszechnymi braćmi". Dla heretyka Bergoglio i jego nowej, światowej religii, sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej...

"Konserwatyści novus ordo" i inne tym podobne, pseudo-katolickie grupy będą zapewne starały się wmówić, że to wszystko jest robota ludzi z różnych środowisk liberalnych, ale że nie jest to głos "oficjalnej hierarchii". Otóż nieprawda! Organizatorami wydarzenia są  "Rada Dialogu Archidiecezji Krakowskiej" i "Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie" a więc najbardziej oficjalne organa podległe bezpośrednio władzom kurialnym. A więc o tym wydarzeniu i jego oprawie za pewne dobrze wie pan "arcybiskup krakowski" Marek Jędraszewski, który ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za tą ohydną profanację.

To co tu widzimy, to jest zwykła, ohydna profanacja (kolejna już...) nie mniejsza i nie mniej obrzydliwa niż zrobione rok temu przez pedałów "tęczowe Matki Boskie"! Tylko ludzie zwyczajnie niewierzący (apostaci) mogą zdejmować krzyże z wież kościołów. Jest to zwyczajny satanizm. Ciekawe kiedy sekta modernistyczna Novus Ordo będzie obchodzić "dzień satanizmu w Kościele katolickim"? No cóż, u nich każdy dzień jest takim dniem, gdyż oni zwyczajnie są satanistami... 

Redakcja Tenete Traditiones 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.