Strony

środa, 11 marca 2020

Święty Dominik Savio 1842 – 1857. *


Święty Dominik Savio urodził się we Włoszech w 1842 roku. Pewnego dnia, gdy miał zaledwie cztery lata, zgubił się, a jego matka zaczęła go szukać. Znalazła go w kącie, modlącego się ze złożonymi rękami i pochyloną głowę. Znał już wówczas wszystkie pacierze na pamięć. W wieku pięciu lat został ministrantem. Kiedy miał siedem lat, otrzymał Pierwszą Komunię Świętą. W ten uroczysty dzień przybrał sobie motto: „szybciej umrę aniżeli zgrzeszę!” i trzymał się tego przez całe życie. 

W wieku dwunastu lat Dominik wstąpił do szkoły dla chłopców prowadzonej przez św. Jana Bosko. Wszyscy w szkole widzieli przy modlitwie, że ten chłopiec jest inny. Bardzo miłował wszystkich chłopców i chociaż był młodszy, często się o nich martwił. Bał się, że stracą łaskę Bożą, grzesząc. Pewnego razu przerwał walkę rzucaniem kamieniami między dwoma rozzłoszczonymi chłopcami. Trzymając mały  krzyż przed nimi, powiedział : „Zanim zaczniesz walczyć, spójrz i powiedz: ,,Jezus Chrystus był niewinny i umarł wybaczając Swym mordercom. Jestem grzesznikiem i zamierzam Go skrzywdzić, nie wybaczając moim wrogom.” Wtedy możesz zacząć – i rzuć we mnie swoim pierwszym kamieniem!” 

Dwaj chłopcy tak się zawstydzili, że przeprosili i obiecali też, że pójdą do spowiedzi. 

Pewnego dnia Dominik zaczął chorować i został odesłany do domu, aby wyzdrowiał. Zamiast tego w domu pogorszyło mu się i otrzymał ostatnie Sakramenty Święte. Miał wtedy zaledwie piętnaście lat, ale nie bał się śmierci. W rzeczywistości był zachwycony myślą o pójściu do Nieba. Tuż przed śmiercią próbował usiąść.

„Do widzenia”, mruknął do swojego dobrego ojca. Nagle jego twarz rozjaśnił uśmiech wielkiej radości i szczęścia. „Widzę takie cudowne rzeczy!” wykrzyknął. Potem już nie mówił, bo poszedł do Nieba (zm. 9 marca 1857 r., przyp. red. T.T.).

Dominik jest patronem chórów i wszystkich fałszywie oskarżonych. Ten ostatni tytuł został mu nadany z powodu następującego incydentu. Pewnego razu dwóch chłopców napełniło szkolny piec śniegiem i śmieciami w chłodne zimowe miesiące. Kiedy nauczyciel wrócił do sali, fałszywie oskarżyli Dominika o „brudny” czyn. Choć pouczony przed całą klasą, Dominik nie chciał powiedzieć o dwóch psotnych chłopcach. Kiedy prawda została później ujawniona, Dominika zapytano, dlaczego nie przyznał się do swojej niewinności. Zauważył, że naśladuje Naszego Pana, który milczał podczas prześladowań i ukrzyżowania.


Tłumaczenie: Kacper Dobrzyński, korekta: Michał Mikłaszewski

* Beatyfikowany 5 marca 1950 a Kanonizowany 12 czerwca 1954 w Watykanie przez Papieża Piusa XII

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.