Strony

sobota, 18 kwietnia 2020

Sobota Wielkanocna: Zmartwychwstały Jezus ukazuje się swej Najśw. Matce.



SOBOTA.
---
Zmartwychwstały Jezus ukazuje się swej Najśw. Matce.



Mimo mnóstwa boleści mych serdecznych uweselały pociechy twe duszę moją. - Ps. 93, 19.


 PRZYGOTOWANIE. - Zewszechmiar się należało, aby Najśw. Dziewica, która o wiele większy niż inni miała udział w męce P. Jezusa, pierwsza dostąpiła szczęścia ujrzenia Go zmartwychwstałego. Wyobraźmy więc sobie, że widzimy Ją w owej właśnie chwili, gdy ukazał się Jej Boski Odkupiciel w chwale, otoczony orszakiem świętych Patriarchów. Jakaż to była radość dla Jej macierzyńskiego Serca, jakież to wzmocnienie dla nas, którzy śpiewamy: Wesel się, Królowo niebieska, Alleluja!

 I. - Między wielu czynami, zdziałanemi przez P. Jezusa, a zamilczanemi przez Ewangelistów, ten jest pewny, iż zaraz po zmartwychwstaniu ukazał się On swej Najśw. Matce. Nie było zresztą konieczne o tem wspominać, samo się mowiem przez się rozumie, iż P. Jezus, który kazał nam szanować rodziców, sam pierwszy dał nam tego przykład, przez uczczenie swą obecnością swojej ukochanej Matki. Było zresztą rzeczą zewszechmiar słuszną, aby Boski Odkupiciel, już będąc w chwale, najpierw nawiedził Najśw. Dziewicę, aby Ona pierwsza ucieszyła się z Jego zmartwychwstania, skoro Ona większy od innych miała udział w Jego męce. 

 Matka Boża przez dzień i dwie noce była pogrążona w śmiertelnej boleści, lecz wierzyła stale i niezachwianie w zmartwychwstanie P. Jezusa. Gdy zbliżał się już trzeci dzień, zatopiła się w rozmyślaniu i gorącemi westchnieniami prosiła swego Syna, aby przyśpieszył swe przybycie. - I oto właśnie w chwili, gdy te najżywsze pragnienia Ją przenikały, ukazał się Jej Syn w całej swej chwale i jasności. Jakże musiało ucieszyć Marję to zjawienie! Jakżeż serdeczne było powitanie Syna i Matki! jakże serdeczne i wzniosłe musieli prowadzić rozmowy!

 Zbliżamy się w duchu do Najśw. Dziewicy, która jest Matką naszą, i prośmy Ją, by pozwoliła nam ucałować uwielbione rany P. Jezusa. - To zaś ukazanie się P. Jezusa niech będzie dla nas nauką, jak On hojnie tych wynagradza, którzy są Jego wiernymi towarzyszami na Kalwarji, t. j. w przeciwnościach; każdy z nich może bowiem powiedzieć z Najśw. Dziewicą: ,,Według ilości cierpień moich. pociechy Twoje uradowały duszę moją." 

 II. - Wraz z P. Jezusem ukazała się Matce Bożej wielka rzesza Świętych z otchłani, a między nimi Marja ujrzała swego oblubieńca Józefa, swych świętych rodziców, Joachima i Annę; wszyscy wraz z Nią się cieszyli, uznawali Ją za prawdziwą Matkę Bożą i dziękowali Jej za boleści, jakie poniosła dla wspólnego Odkupienia. - Jakaż radość musiała opanować Najśw. Dziewicę, gdy ujrzała owoc męki swego Syna w tylu duszach, wyzwolonych z otchłani. Gdy się zaś wraz z P. Jezusem cieszyła z nabytku tylu dusz, Aniołowie tam obecni radośnie, uroczyście sławili ten dzień zmartwychwstania, śpiewając niebiańsko: ,,Wesel się, Królowo niebieska, Alleluja!" Przyłączmy się też do chóru Aniołów i wszystkich wiernych i winszując Matce Bożej, mówmy: ,,Wesel się, Królowo niebieska, Alleluja!" 

 Wesel się, Królowo niebieska; którego bowiem nosić zasłużyłaś, zmartwychwstał, jak przepowiedział, Wesel się! lecz módl się zarazem za nas, abyśmy zasłużyli śpiewać przez całą wieczność w królestwie niebieskiem: Alleluja.
 O tę samą łaskę proszę Cię, Ojcze Przedwieczny. Mój Boże, któryś przez zmartwychwstanie Syna Twego i Pana naszego, Jezusa Chrystusa, świat uweselić raczył, spraw przez orędownictwo Najśw. Dziewicy, Jego matki, abyśmy dostąpili żywota wiecznego. Uczyń to z miłości ku Jezusowi.

Rozmyślania na wszystkie dni całego roku z pism św. Alfonsa Marji Liguorego Tom I, str. 539-541

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.