Strony

piątek, 5 lutego 2021

X. Rafał Trytek: 15-lecie Deklaracji doktrynalnej.

      2 lutego A.D. 2006 wydałem oświadczenie o charakterze doktrynalnym w którym poświadczyłem prawdy katolickie negowane, lub przynajmniej zaciemnione we "fraternitas sacerdotalis sancti Pii Decimi", do której aż do wtedy należałem. Przez ostatnie 15 lat rozwój "lefebvryzmu" potwierdził moją słuszną krytykę pod jego adresem. Pozostając wdzięcznym za to co w mojej formacji seminaryjnej było dobre i katolickie, dziękuję Bogu i Matce Bożej Królowej Polski, że pozwolili mi wyznawać rzymski katolicyzm bez umniejszeń i strachu przed mówieniem pełni prawdy, zwalczać modernizm tak jak na to zasługuje - bez litości, i odnaleźć rodzinę duchową, dla której święty Pius X jest autentyczną latarnią Wiary wśród mroków herezji, a nie tylko usprawiedliwieniem do akceptacji błędów pod pozorem roztropności i umiarkowania.

Laus Deo Virginique Matri!

ks. Rafał Trytek 

Deklaracja doktrynalna

Kraków, 2 lutego 2006

     Od blisko pół wieku życie chrześcijańskie pozostaje w zaćmieniu wskutek rozprzestrzeniania się potępionych już wielokrotnie i nieomylnie przez Kościół modernistycznych błędów i herezji takich jak: 1) wolność religijna, która w istocie prowadzi do akceptacji ateizmu państwa; 2) fałszywie pojmowany ekumenizm “ czyli postawienie na tej samej płaszczyźnie co Jedyny, Prawdziwy Kościół Katolicki fałszywych doktryn religijnych oraz uznawanie innych religii, w tym nawet judaizmu, islamu i pogaństwa, za środki prowadzące do zbawienia; 3) błędna koncepcja Kościoła Chrystusowego nie utożsamianego wyłącznie z Kościołem Katolickim, ale postrzeganego jako byt szerszy, który mieści w swoim obrębie Kościół Katolicki, ale się doń nie ogranicza; 4) promowanie jednej światowej synkretycznej religii; 5) hołdowanie ideom wolnomularskim, takim jak propagowanie rzekomo przyrodzonych" praw człowieka, będących w istocie wyrazem antropocentryzmu.

     Jest niemożliwym aby Prawdziwy Kościół Chrystusowy, Jego Hierarchia “ Papież i pozostający z nim w łączności biskupi, mogli firmować tę apostazję! Ten kto chce zachować i wyznawać Wiarę Katolicką musi uznać, że instytucja, która tak obrzydliwe błędy uporczywie rozpowszechnia i publicznie wyznaje, z prawdziwym Kościołem Katolickim nie ma nic wspólnego, a jej przywódca, aktualnie Joseph Ratzinger, nie jest dla katolików legalnym autorytetem i nie posiada też nad nimi żadnej władzy jurysdykcyjnej. Oznacza to, iż nie jest on prawdziwym Papieżem, Namiestnikiem Chrystusa na Ziemi, Następcą św. Piotra w prymacie, lecz jedynie uzurpatorem i okupantem Stolicy Piotrowej, tak jak jego modernistyczni poprzednicy, którzy heretycką naukę tzw. II Soboru Watykańskiego przyjęli, potwierdzili, zadekretowali i wprowadzili w życie. W przeciwnym bowiem razie Kościół Chrystusowy okazałby się omylny, zniszczalny i skalany, co byłoby sprzeczne z obietnicą Pana Jezusa, że bramy piekielne go nie przemogą" (Mt. 16, 18). Dlatego, tak jak odrzucam odstępstwo modernizmu, tak też odrzucam fałszywą odpowiedź na nie, do przyjęcia której przymusza swoich kapłanów i wiernych Bractwo Św. Piusa X (FSSPX), którego do niedawna byłem członkiem.

     1. Odrzucam jako przewrotne i niekatolickie twierdzenia FSSPX, że Kościół może głosić herezje, promulgować oraz wcielać w życie obowiązujące powszechne prawa liturgiczne (NOM i nowe ryty sakramentów) i dyscyplinarne (np. Kodeks prawa kanonicznego z 1983), które zawierają sprzeczności, błędy, herezje lub są całkowicie nieważne, są szkodliwe dla zbawienia dusz i prowadzą do protestantyzmu. Odrzucam także pogląd, że można poddawać w wątpliwość przeprowadzone przez Kościół kanonizacje świętych.

     2. Odrzucam fałszywą alternatywę proponowaną przez FSSPX “ jedność albo wyznawanie nieskażonej wiary. Jedność Kościoła Katolickiego zasadza się na tej samej wierze, tych samych sakramentach i posłuszeństwie temu samemu Papieżowi. Nie ma prawdziwej jedności tam gdzie nie występuje choćby jeden z wyżej wymienionych elementów. Nie można zatem wyznawać prawdziwej wiary przeciw jedności Kościoła.

     3. Odrzucam system FSSPX, w którym uznawanie Papieża jest czysto iluzoryczne, w którym Papież posiada prymat li tylko honorowy; a jedynym zauważalnym wyrazem uznawania papieskiego prymatu jest okazjonalne zawieszanie podobizny aktualnego okupanta Stolicy Piotrowej, którego FSSPX błędnie uznaje za Papieża, w zakrystiach kaplic i kościołów Bractwa. Natomiast właściwym i legalnym" autorytetem dla Bractwa, rozstrzygającym ostatecznie co katolik w nauczaniu kościelnym" ma uznać, a co winien odrzucić, jest Przełożony Generalny FSSPX. Tym samym w Bractwie stawia się jego "autorytet" ponad "autorytetem" tego, którego błędnie uznaje się za prawdziwego Papieża.

     4. Odrzucam jako obłudną postawę FSSPX polegającą na prowadzeniu gry na dwa fronty", której jedynym realnym, a zarazem najszkodliwszym dla dusz wiernych efektem, jest osłanianie i legitymizowanie winowajców obecnego powszechnego odstępstwa poprzez przypisywanie im atrybutów legalności, a co za tym idzie, władzy jurysdykcyjnej nad katolikami.. Postawa ta jest rezultatem sprzeniewierzenia się świętemu obowiązkowi przekazywania całego integralnego Depozytu Wiary Katolickiej.

     Moim obowiązkiem jako katolika, jest wyznawanie nieskażonej Wiary Katolickiej, tej samej jaka powszechnie była praktykowana do śmierci Ojca Świętego Piusa XII. W szczególności jako kapłan katolicki wzywam wszystkich miłujących Prawdę o odrzucenie wszelkiego kompromisu z modernistycznymi okupantami i przyłączenie się do wspólnego boju o sprawę katolicką w naszych sercach i w naszej Ojczyźnie! Walka ta będzie trudna i wydawać się może, z ludzkiego punktu widzenia, beznadziejna, jednakże trudno o większy zaszczyt niż udział w walce o tryumf Kościoła Świętego, który ostatecznie zwycięży!

     Błagajmy Królową Polski by nie zapomniała o swoim narodzie w swych prośbach przed tronem niebieskiego Króla, i wyjednała nam siłę do wytrwania w Prawdzie, prawdziwą świętość i miłość do Boga i bliźnich.

Ks. Rafał Trytek

Źródło: http://sedevacante.pl/teksty.php?li=137

4 komentarze:

  1. 15 lat posługi i 0 nowych powołań kapłańskich! Po owocach ich poznacie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Lepiej mieć mniej księży, niż mieć byle jakich" (~ Pius IX). Powołań przez te 15 lat było wiele, wielu kleryków było w seminariach duchownych, obecnie też jest dwóch. Zamiast krytykować, proszę modlić się za kleryków i o nowe, święte powołania kapłańskie. A po owocach ich poznacie - proszę się zastanowić jakie "owoce" są z "księży" novus ordo czy księży FSSPX, którzy głoszą fałszywą, zatrutą naukę. To trujące owoce. Za nich też radzę się pomodlić, o ich nawrócenie na Wiarę katolicką...

      Usuń
    2. To gdzie jest te wiele powołań które były przez 15 lat? Widać że jeśli one rzeczywiście były zostały po prostu zmarnowane

      Usuń
    3. No być może zostały zmarnowane dlatego, że nikt się nie modlił aby było inaczej. "Macie takich kapłanów, o jakich się modlicie" (św. Jan Maria Vianney). Poza tym, raz jeszcze powtórzę, lepiej jeśli powołanie jest zmarnowane, i nie doprowadzi do święceń kapłańskich, niż jeśli jest zmarnowane, a taki człowiek zostaje mimo to wyświęcony, i podaje ludziom z ambony, czy o zgrozo, w konfesjonale, heretycką, zatrutą naukę, sprawuje niegodziwe bądź nieważne sakramenty, kierując siebie i dusze wiernych na wieczne potępienie... Lepszy jest czasem brak owoców, niż owoc zatruty. Dobre drzewo może czasem przez kilka lat nie wydać owocu, ale nigdy nie wyda ZŁEGO owocu. Tylko złe drzewo, rodzi złe owoce (choćby rodziło ich bardzo dużo, to ciągle będą złe i trujące).

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.