Strony

czwartek, 4 marca 2021

Po anty-soborze Vaticanum II Kościół katolicki przekształcono w sprotestantyzowany neo-kościół.

Po anty-soborze Vaticanum II Kościół katolicki przekształcono w sprotestantyzowany neo-kościół

Zdjęcia opowiadają niezaprzeczalną historię tej metamorfozy lepiej niż tysiąc słów

"TRADITIO"

––––––––


      Zdjęcia kościoła św. Augustyna z trzech okresów: od (tradycyjnego) kościoła katolickiego z 1930 roku przed anty-soborem Vaticanum II poprzez stan przejściowy neokościelnego protestantyzmu z 1970 roku po anty-soborze aż po dzisiejszą w pełni protestancką formę neo-kościoła.

      Setki tysięcy kościołów na całym świecie przeszło tę samą metamorfozę.

      Tylko heretyk lub wariat może patrząc na to, co się stało uważać, że neo-kościół Novus Ordo – założony 21 listopada 1964 roku na anty-soborze – jest Kościołem katolickim.

–––––––––––

      Niektórzy ludzie wciąż desperacko trzymają się poglądu, że neo-kościół Novus Ordo kierowany przez neo-papieży: Pawła VI-Montiniego, JPII-Wojtyłę, Benedykta-Ratzingera i Franciszka-Bergoglio jest Kościołem katolickim. Tak nie jest. Faktem historycznym jest to, że 21 listopada 1964 roku utworzono neo-kościół Novus Ordo – aby zastąpił Kościół katolicki – i nadano mu nową Konstytucję Lumen gentium. Przed anty-soborem Vaticanum II (1962-1965) odwieczny dogmat brzmiał:

      Kościół rzymskokatolicki jest (adest) jedynym Kościołem Jezusa Chrystusa.

      Nowa Konstytucja neo-kościoła Novus Ordo odrzuciła katolicki dogmat i zastąpiła go herezją:

      Kościół Chrystusowy jedynie trwa w Kościele katolickim (subsistit in),

      określeniem, które jak anty-sobór heretycko ogłosił, podziela z heretyckimi sektami protestanckimi.

      Minęło już ponad pół wieku, w którym to okresie napisano wiele słów, aby bezspornie wykazać, że neo-kościół neo-papieży nie jest Kościołem katolickim. W tym czasie, od czasu anty-soboru, wielu byłych katolików po prostu odeszło i sytuacja doszła do tego, że frekwencja na sprotestantyzowanych nabożeństwach neo-kościoła (Novus Order Mess, New Mess) spadła do wielkości jednocyfrowej. Nauczanie prawdziwej wiary upadło tak nisko, że członkowie neo-kościoła, nawet neo-konserwatyści, nie rozumieją już katolickich dogmatów.

      A oto, ostatnio na światło dzienne wyszły trzy zdjęcia wnętrza kościoła św. Augustyna w Würzburgu w Niemczech ukazujące metamorfozę kościoła w czasie: od kościoła katolickiego w 1930 r., poprzez przejściową sprotestantyzowaną formę sześć lat po anty-soborze (1970 r.) aż po dzisiejszą w pełni sprotestantyzowaną formę.

      Wierni katolicy, dalsze komentarze są zbyteczne. Obrazy wyrażają więcej niż tysiąc słów. Tylko heretyk lub szaleniec może patrząc na to, co się wydarzyło uważać, że neo-kościół Novus Ordo – założony 21 listopada 1964 roku na anty-soborze Vaticanum II – jest Kościołem katolickim.


http://www.traditio.com/comment/com2102.htm

Z języka angielskiego tłumaczył Mirosław Salawa

(Początkowa i końcowe ilustracje od red. Ultra montes).

ZA: http://www.ultramontes.pl/traditio_3_zdjecia.htm

4 komentarze:

  1. Nawet Karol Fjałkowski, nihilista, zauważył że religia Vaticanum II jest zasadniczą zmianą religii katolickiej (https://youtu.be/_EzJJR0L514?t=494). A niektórzy katolicy nadal tego nie mogą zauważyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta postawa współczesnych tzw. katolików (zwłaszcza zaś duchowieństwa i hierarchii novus ordo) oraz pseudo-tradycjonalistów (zwłaszcza przedstawicieli Neo-FSSPX), jako żywo przypomina zaślepienie żydowskich faryzeuszy z czasów naszego Pana Jezusa Chrystusa. Oni doskonale wiedzieli że On jest prawdziwym Mesjaszem, Synem Bożym, znali Pismo Św. i proroctwa, a mimo to odrzucili Go, z powodu zatwardziałości swych serc...

      Usuń
  2. Jakie wydanie Mszału Rzymskiego (o ironio) jest najbardziej katolickie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasadniczo każde katolickie wydanie Mszału Rzymskiego (do 1958 r.) jest katolickie, tj. wolne od błędu i jakiekolwiek zagrożenia dla Wiary, moralności i kultu Bożego. Natomiast jeśli pytanie dotyczy tego, czy Mszał św. Piusa X bez reform (do ok 1954 r.) czy z reformami Bugniniego (wydanie podpisane przez Piusa XII w 1955 r., choć nie była to w pełni nowa edycja typiczna, więc właściwie nie powinno mówić się o "mszale Piusa XII"), to osobiście wybrałbym raczej ten wcześniejszy, ale jest wielu pobożnych kapłanów, którzy celebrują wg. porządku wprowadzonego przez Papieża Piusa XII (chodzi głównie o obrzędy Wielkiego Tygodnia, ale też pewne różnice w kalendarzu), którym osobiście nie mam nic do zarzucenia. Ta kwestia póki co pozostaje otwarta, dopóki nie zostanie kiedyś ostatecznie rostrzygnięta przez nieomylny autorytet Kościoła. Z jednej strony wiadomo kto stał za tymi zmianami, i że były one dość daleko idące (z niektórych nawet później moderniści częściowo zrezygnowali przy wprowadzaniu NOM). Z drugiej strony (w przeciwieństwie do NOM) nie zawierają one żadnej jawnej herezji, nie prowadzą do profanacji, nie są zagrożeniem dla Wiary, i przede wszystkim, zostały legalnie promulgowane przez Papieża. Tak więc trzymanie się starszej formy jest jak najbardziej uzasadnione, jednak nie można jednocześnie potępiać tych, którzy w imię katolickiego posłuszeństwa stosują się do reform.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.