Strony

środa, 29 grudnia 2021

Karnawał się skończył. Koniec z indultowymi "sakramentami" w "kościele Novus Ordo".

PRZEDSTAWIAMY KRÓTKIE PODSUMOWANIE NAJNOWSZEGO DOKUMENTU MODERNISTYCZNEJ SEKTY NOVUS ORDO PT. "RESPONSA AD DUBIA" (odpowiedzi na pytania).

Indultowe "sakramenty" w "starym rycie" to już historia.

Zgodnie z opublikowanymi niedawno „Responsa ad dubia” modernistycznej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - nie odbędzie się już w Polsce żaden obrzęd/ sakrament, którego tekst jest zawarty w Rituale Romanum (w Pontificale Romanum praktycznie też nie…).
Czyli w praktyce w Polsce chrzest czy ślub będzie można otrzymać tylko w kaplicy Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X (o ile dany kapłan jest ważnie wyświęcony, gdyż FSSPX przyjmuje także panów z Novus Ordo, bez udzielenie im święceń sub conditione), lub u katolickich duchownych, którzy nie pozostają w żadnej jedności z fałszywym modernistycznym "kościołem" Novus Ordo (non una com).

„Biskup” Novus Ordo może udzielić zgody na korzystanie z Rytuału tylko erygowanym przez modernistów parafiom personalnym (których w Polsce nie ma).
_______________

Czy można, zgodnie z postanowieniami Motu Proprio Traditionis Custodes, sprawować sakramenty za pomocą Rituale Romanum i Pontificale Romanum, które poprzedzają reformę liturgiczną Soboru Watykańskiego II?

Odpowiedź brzmi:

Negatywna.

Biskup diecezjalny jest upoważniony do udzielenia pozwolenia na używanie tylko Rituale Romanum (ostatnia editio typica 1962), a nie Pontificale Romanum, które poprzedziły reformę liturgiczną Soboru Watykańskiego II. Zezwolenia tego może udzielić tylko tym kanonicznie erygowanym parafiom personalnym, które zgodnie z postanowieniami Motu Proprio Traditionis custodes celebrują używając Missale Romanum z 1962 roku.

Nota wyjaśniająca.

Motu Proprio Traditionis custodes ma na celu przywrócenie w całym Kościele Rytu Rzymskiego jednej i identycznej modlitwy, wyrażającej jego jedność, według ksiąg liturgicznych promulgowanych przez papieży św. Pawła VI i św. Jana Pawła II, zgodnie z dekretami Soboru Watykańskiego II i z tradycją Kościoła. [sic!]

Biskup diecezjalny, jako moderator, promotor i opiekun całego życia liturgicznego, powinien zabiegać o to, aby jego diecezja powróciła do jednolitej formy celebracji (por. papież Franciszek, List do biskupów całego świata, który towarzyszy listowi apostolskiemu Motu Proprio Traditionis custodes).

Kongregacja ta, wykonując władzę Stolicy Apostolskiej w sprawach należących do jej kompetencji (por. Traditionis custodes, n. 7), stwierdza, że w celu poczynienia postępu w kierunku wskazanym przez Motu Proprio nie powinna udzielać pozwolenia na używanie Rituale Romanum i Pontificale Romanum, które poprzedzają reformę liturgiczną; są to księgi liturgiczne, które, podobnie jak wszystkie wcześniejsze normy, instrukcje, koncesje i zwyczaje, zostały uchylone (por. Traditionis Custodes, n. 8 ).

Biskup diecezjalny, po rozeznaniu, jest upoważniony do udzielenia pozwolenia na używanie tylko Rituale Romanum (ostatnia editio typica 1962), a nie Pontificale Romanum, które poprzedzają reformę liturgiczną Soboru Watykańskiego II. Pozwolenia tego należy udzielić tylko kanonicznie erygowanym parafiom personalnym, które zgodnie z postanowieniami Motu Proprio Traditionis custodes celebrują według Missale Romanum z 1962 roku. Należy pamiętać, że formuła sakramentu bierzmowania została zmieniona dla całego Kościoła łacińskiego przez św. Pawła VI konstytucją apostolską Divinæ consortium naturæ (15 VIII 1971).

Przepis ten ma na celu podkreślenie konieczności wyraźnego potwierdzenia kierunku wskazanego przez Motu Proprio, które w księgach liturgicznych promulgowanych przez świętych papieży Pawła VI i Jana Pawła II, zgodnie z dekretami Soboru Watykańskiego II, widzi jedyny w swoim rodzaju wyraz lex orandi Rytu Rzymskiego (por. Traditionis custodes, n. 1).

Wprowadzając w życie te przepisy, należy zatroszczyć się o to, aby wszystkim zakorzenionym w poprzedniej formie celebracji towarzyszyć w pełnym zrozumieniu wartości celebracji w formie rutu, jaką daje nam reforma Soboru Watykańskiego II. Powinno się to dokonywać poprzez odpowiednią formację, która pozwoli odkryć, w jaki sposób zreformowana liturgia jest świadectwem niezmienionej wiary, wyrazem odnowionej eklezjologii i podstawowym źródłem duchowości dla życia chrześcijańskiego.

Zamiast (?) Instrukcji prefekt KKBiDS wydał odpowiedzi na pytania dotyczące stosowania Motu Proprio "Traditionis Custodes".

Zamieszczamy szybkie podsumowanie autorstwa Tomasza Sudoła:

"1) Pozwalają na odprawianie w kościołach parafialnych jeśli w diecezji nie ma odpowiedniego kościoła nieparafialnego. A dokładniej - pozwalają zapytać biskupowi Kongregację Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o to, no i potem udzielić dyspensy.

2) Biskup może pozwolić na używanie rytuału, nie może zaś pozwolić na używanie pontyfikału. Może tylko dla parafii personalnych

3) Ksiądz z zezwoleniem na odprawianie tridentiny nie może odmawiać koncelebry na np. Mszy Krzyżma.

4) Można używać do czytań Biblii, wybierając odpowiednie czytania przepisane do formularza. Biblii w sensie osobnej ksiązki, nie musi to być Ewangeliarz ani nic z tych rzeczy.

5) Potwierdza się że biskup musi pytać Stolicę Apostolską o zgodę na udzielenie zgody księżom wyświęconym po wydaniu TC.

6) Zgodę na używanie Mszalu Jana XXIII można wydać tymczasowo

7) Zgoda na odprawianie jest terytorialna, ograniczona do diecezji

8 ) Gdy upowazniony ksiądz zachoruje czy w inny sposób nie może odprawiać w duszpasterstwie, jego zastępca także musi mieć analogiczną zgodę biskupa.

9) Diakoni i stali akolici oraz lektorzy muszą mieć analogiczną zgodę jak ksiądz od biskupa.

10 ) Nie wolno proboszczowi, kapelanowi, binować za pomocą Mszy trydenckiej w dni powszednie. Jesli odprawił NOM, nie może odprawić tridentiny.

11) Nie wolno dwa razy sprawować tego samego dnia tridentiny dla różnych grup."

KOMENTARZ OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Niezmiernie cieszymy się z kolejnych ograniczeń, nałożonych przez sektę Novus Ordo, na jej wyznawców, wciąż uznających pana Bergoglio za "papieża". Ani trochę nie jest nam ich szkoda, mają to, na co zasłużyli. Przez wiele lat wyśmiewali nas, jako tych, którzy stawiamy się poza Kościołem (poza ich "kościołem" stawiamy się z największą przyjemnością i dumą, jako że należymy do Kościoła Chrystusowego, od którego oni już dawno odpadli), i spychamy się do katakumb. Obecnie to oni sami znajdują się w katakumbach, nie mogąc sprawować już swoich obrzędów jawnie w kościołach, okupowanych przez struktury Novus Ordo. Mogą albo odprawiać swoje obrzędy nielegalnie, przeciwko ich "papieżowi", albo uczęszczać do kaplic FSSPX, które także prowadzi nielegalny apostolat, wbrew temu, kogo nazywają "papieżem", albo wreszcie mogą nawrócić się na integralną Wiarę katolicką, i w końcu porzucić heretycką sektę Novus Ordo. To jedyne logiczne i katolickie rozwiązanie!

2 komentarze:

  1. Teraz trwa wojna między indulciarzami , a Bractwem. Pan Mrotek ujawnia niegodziwości FSSPX, np. o biznesmenie x.Stehlinie . Ciekawe, jak indulciarze staną się strukturami pozakościelnymi Kościoła Novus Ordo, czy będą się nazywać Kościołem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do tzw.Panów którzy przychodzą do FSSPX to jest to jak widać już nagminne.Można zauważyć że w bractwie jest już więcej tzw.kapłanów Novus Ordo od prawnie wyświęconych kapłanów.Ciekawi mnie czy kapłana FSSPX nie dobija fakt ,że On musiał się tułać po świecie ,uczyć się języka ,a tu jest traktowany na równi z jakimś Novusowskim pachołem.Oczywiście nikt nikogo nie trzyma na siłę no chyba że trzeba w FSSPX składać jakąś deklaracje.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.