Strony

niedziela, 24 kwietnia 2022

Czy wolno wątpić w to, co mówi Katechizm Rzymski?

Czy wolno wątpić w to, co mówi Katechizm Rzymski?

21 kwietnia 2022

Tłumaczenie polskie za:

https://akacatholic.com/is-one-allowed-to-doubt-what-the-roman-catechism-says/

Formatowanie tekstu nieznacznie zmienione

Pisząc to, wciąż czekam cierpliwie na wyjaśnienia FSSPX dotyczące sposobu potraktowania „ataku” Der Homokardinal Marxa na Wojtyliański Katechizm:

W szczególności, czy naprawdę zamierzali bronić tej nędznej księgi jako „niczego innego niż nauczania Kościoła, dogmatycznego i moralnego”, czy też ich artykuł przez przypadek wywołał zamieszanie w tej kwestii?

Miejmy nadzieję, że to drugie.

Gdyby to naprawdę było tylko wielkie nieporozumienie, można by sobie wyobrazić, że FSSPX chciałoby wyjaśnić sprawę jasno, wyjaśniając, że ich poprzednie potępienie tak zwanego „Katechizmu Kościoła Katolickiego [sic] to „katechizm niekatolicki”, pełen niebezpiecznych błędów.

Jeden z komentatorów w mediach społecznościowych zasugerował, że artykuł FSSPX w rzeczywistości odnosił się do Katechizmu Rzymskiego, gdy stwierdzał: „Katechizm to nic innego jak nauczanie Kościoła, dogmatyczne i moralne, udostępniane wiernym”.

Myślę, że to spory odcinek, ale mimo to z radością przyjmę takie oficjalne wyjaśnienie ze strony Bractwa. Pozostałby jednak jeden mały problem…

Widzicie, wszystko wskazuje na to, że Bractwo Św. Piusa X tak naprawdę nie wierzy, że Katechizm Rzymski (znany również jako Katechizm Soboru Trydenckiego) jest „nauką Kościoła, dogmatyczną i moralną”.

Och, jestem prawie pewien, że przywódcy FSSPX (i ich cheerleaderki) będąc pod naciskiem twierdziliby, że uważają Katechizm Rzymski za wybitnie rzetelną ekspozycję „nauki Kościoła, dogmatycznej i moralnej”. Faktem jest jednak, że ich zachowanie wskazuje na coś innego.

Dlaczego mogę to powiedzieć? To proste.

Stanowisko FSSPX jest takie, że społeczność religijna obecnie okupująca Watykan – ta działająca obecnie pod przywództwem Jorge Bergoglio (pseudonim „Franciszek”, którego uważają za „Ojca Świętego”) – jest Kościołem Katolickim, tak jak sama twierdzi, że jest.

Jednocześnie jednak FSSPX rutynowo uznaje (przynajmniej kiedyś uznawało…) liczne sposoby, na jakie ta sama społeczność religijna błądzi w sprawach wiary i moralności, poczynając od Soboru Watykańskiego II, który Bractwo ewidentnie przyjmuje jako ważny sobór ekumeniczny Kościoła Katolickiego.

Jeśli jednak Katechizm Rzymski nie jest „niczym innym niż nauką Kościoła, dogmatyczną i moralną”, to stanowiska te wzajemnie się wykluczają, tj. nie mogą współistnieć. Zwróćcie szczególną uwagę:

 (Katechizm Rzymski, 1866, t. I, tłum ks. Walentego Kuczborskiego, s. 102)

Katechizm Soboru Trydenckiego jest doskonale jasny w swoim nauczaniu:

Święty Kościół rzymskokatolicki nie może błądzić w wierze i moralności. Kropka. Co więcej, każda społeczność religijna, która to robi, jest kierowana przez ducha diabła!

To nie jest nauka o kosmosie, ludzie. Jeśli to prawda (i można się założyć, że tak jest), to bezbożna organizacja w Rzymie, ta, na czele której stoi Jorge Bergoglio, NIE jest Kościołem Katolickim; to fałszywka.

O ile nie mogę się doczekać wyjaśnień od FSSPX i podzielę się nimi natychmiast po otrzymaniu, jedno wydaje się już dość oczywiste, a mianowicie, że ich stanowisko w sprawie Katechizmu Rzymskiego jest bardzo podobne do tego, jakie Homokardinal Marx ma w odniesieniu do Katechizmu Wojtyliańskiego:

Najwyraźniej Bractwo Św. Piusa X – jak też i przytłaczająca większość samozwańczych „tradycjonalistów” na całym świecie – wierzy, że Katechizm Soboru Trydenckiego „nie jest wyryty w kamieniu i można wątpić w to, co on mówi”.

ZA: https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/04/czy-wolno-watpic-w-to-co-mowi-katechizm.html

7 komentarzy:

  1. Mam do Pana prośbę. Nie dysponuję dużą ilością czasu a potrzebuje usystematyzować wiedzę w kilku dziedzinach. Nie jestem w stanie przeczytać kilkusetstronicowe opracowania na te tematy. Potrzebuję raczej zwięzłe opracowania. Nie oznacza to, że w jakikolwiek sposób wątpię słuszność tych wydarzeń lecz tylko jak zapisałem chce to uporządkować.
    1. Inkwizycja
    2. Wyprawy krzyżowe
    3. Życie średniowieczne- zwyczaje ludu (coś z katolickiej perspektywy ukazujące ówczesnych świeckich, ich zwyczaje, zachowania, zajęcia itd.
    Dziękuję z góry za materiały z tych zagadnień.

    1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko jest mi teraz przypomnieć sobie jakieś krótkie, zwięzłe opracowania na te tematy. Jest wiele książek i dłuższych opracowań, ale to rozumiem odpada. Można też oczywiście streścić temat tutaj w kilku zdaniach, ale to nie będzie żadne opracowanie tematów, a po prostu stwierdzenie faktów. Skoro nie wątpi Anonimowy w słuszność tych wydarzeń, nie ma więc sensu jakaś ich apologetyka z mojej strony, bowiem nie o to chodzi. Być może ktoś z Czytelników będzie posiadał jakieś krótkie i zwięzłe opracowania tych tematów, w sumie byłoby to ciekawe i chętnie zamieścił bym je również na tej stronie. Nie ma sensu abym teraz bawił się w googlowanie i wyszukiwanie tego typu tekstów, bo nie mam na to za bardzo w tej chwili czasu, z zresztą, może to przecież Anonimowy zrobić sam, i nie ma sensu abym się tym zajmował i Anonimowego wyręczał. Proszę poszukać, a na ewentualne pytania i wątpliwości chętnie, w miarę mojej wiedzy i możliwości odpowiem.

      Usuń
  2. Laudetur Iesus Christus. Proszę o podanie jakichś materiałów odnośnie niezawodności kościoła tj. indefectibilitas św Ignacego z Antiochii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi


    1. ...Ponadto, kolejną zasadniczą właściwością Kościoła Chrystusa jest nieomylność (infallibilitas). Nie odnosi się ona (jak zdaje się uważać część tradycyjnych katolików) tylko do rzadkich papieskich wypowiedzi ex cathedra jak na przykład zdefiniowanie Niepokalanego Poczęcia i Wniebowzięcia. Nieomylność rozciąga się również na treść powszechnych dyscyplinarnych praw Kościoła.



      Zasada, wyłożona w klasycznych pracach teologii dogmatycznej, napisanych przez takich teologów jak Salaverri (I, 722), Zubizarreta (I, 486), Herrmann (I, 258), Schultes (314-7) i Abarzuza (I, 447) jest zwykle objaśniana następująco:



      "Nieomylność Kościoła rozciąga się na (...) kościelne prawa ustanowione dla całego Kościoła powszechnego, regulujące kult i życie chrześcijan (...). Kościół jest nieomylny w wydawaniu doktrynalnego dekretu dotyczącego spraw wyżej wspomnianych w takim zakresie, że nie może on nigdy usankcjonować powszechnego prawa, które stałoby w sprzeczności z wiarą lub moralnością lub mogłoby przez samą swoją naturę powodować szkody dla dusz (...).



      Jeśliby Kościół miał popełnić błąd – w rozumieniu wyżej opisanym – przy sankcjonowaniu powszechnej dyscypliny, nie byłby już wtedy ani wiernym strażnikiem objawionej nauki, ani godnym zaufania nauczycielem chrześcijańskiego sposobu życia. Nie byłby strażnikiem doktryny objawionej – albowiem narzucenie złego prawa byłoby w praktyce równoznaczne z błędnym zdefiniowaniem doktryny; wszyscy w naturalny sposób wnioskowaliby, że to, co Kościół nakazuje zgadza się ze zdrową doktryną. Nie byłby już nauczycielem chrześcijańskiego sposobu życia, bo przez swoje prawa spowodowałby zepsucie życia religijnego" (Van Noort, Dogmatic Theology, 2, 91. Podkreślenie autora)...

      https://ultramontes.pl/Tradycjonalisci.htm

      Usuń
    2. Oczywiscie pomyliłem sie, to o nieomylności, przepraszam.

      Usuń
    3. Rozdział II w https://archive.org/details/TheChurchOfChristAnApologeticAndDogmaticTreatiseBerryRev.E.Sylvester5729.o traktuje o niezniszczalnosci i widzialności kościoła.

      Dużo materiałów w jezyku angielskim podaje również Griff Ruby na swoim kanale https://m.youtube.com/user/MrUbipetrus



      Usuń
  3. Dziękuje, właśnie pomyślałem, że pewnie się najpierw Pan pomylił.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.