Strony

wtorek, 27 maja 2014

Bergoglio przebija nawet żyda Wojtyłę-Katza...


Podczas swojej "pielgrzymki" do Ziemi Świętej heretycki antypapież całuje żydowskich, izraelskich rabinów w rękę... Ciekawe czy również i w dupę...


bez komentarza...

Jaruzelski spocznie na Powązkach!

Znamy miejsce pochówku komunistycznego zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego, który zmarł w ubiegłą niedzielę. Czerwony generał spocznie na... warszawskich Powązkach! 

Taką decyzję podjął warszawski ratusz, który przychylił się tym samym do żądań środowisk postkomunistycznych i rodziny zmarłego. Środowiska te idą dalej i wysuwają postulat by w pogrzebie swój udział miała asysta wojskowa. Inicjatywę tą poparł minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Decyzja wydaje się skandaliczną, choć Jaruzelski nie spocznie w Alei Zasłużonych co byłoby zupełną aberracją lecz sam fakt pochowania go na cmentarzu zarezerwowanym dla zasłużonych Polaków, na którym spoczywają obecnie wybitni działacze niepodległościowi, pisarze, poeci i wielu innych mających niebagatelny wkład w rozwój naszego kraju budzi oburzenie.

Pogrzeb Jaruzelskiego odbędzie się w Piątek 30 maja. Decyzja o jakimkolwiek uhonorowaniu zmarłego już spotkała się z protestami środowisk patriotycznych, które decyzji Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz nie pozostawiają bez odzewu. 

"Fakt iż niewolny i niedemokratyczny Sejm PRL w 1989 roku dokonał wyboru wyżej wymienionego na funkcję głowy państwa, nie uprawnia nikogo do traktowania go jako demokratycznie wybranego Prezydenta wolnej Polski. Ponadto Wojciech Jaruzelski w wyniku stosowania sztuczek procesowych i uników nie oczyścił się z zarzutów oskarżenia o zbrodnie komunistyczne dokonane w latach 1944 - 1989. W naszej opinii to zbrodniarz komunistyczny odpowiedzialny za zbrodnie grudnia 1970 na Wybrzeżu, czerwca 1976 w Radomiu i Ursusie oraz okresu stanu wojennego 1981 - 1989 roku. [...] Agent Moskwy - TW "Wolski", zdrajca i renegat polskiej inteligencji nie zasługuje na honory przysługujące bohaterom wolnej Polski. Jego miejsce jest w panteonie zdrajców nieosądzonych, lecz przez Naród Polski ocenionych jednoznacznie. Jeszcze raz zwracamy się do Pana, Panie Prezydencie o odrzucenie ewentualnych wniosków o uhonorowanie Wojciecha Jaruzelskiego jak bohatera i męża stanu" - napisali represjonowani ze Śląska w liście do Bronisława Komorowskiego. 

Spodziewać należy się kolejnych protestów wobec skandalicznej decyzji władz Warszawy.

źródła: interia.pl

za: narodowcy.net


"Obojętne gdzie go teraz pochowają. Na Powązkach czy na Wawelu... Jest już tyle do sprzątania, że jeden zdrajca w tą czy w tamtą różnicy nie robi. Kiedyś przyjdzie czas wysprzątać Powązki, ale teraz jeszcze nie ta pora. Niewola dalej trwa..."
[z komentarzy na Facebooku]

Nowa Prawica czyli jak Goldberg stał się Korwinem-Mikke


Jako, że jestem z natury dociekliwy zajrzałem do paru książek aby doczytać o nazwisku „Goldberg” i prawdziwym pochodzeniu Janusza Korwina-Mikke, wiemy, że jego prawdziwe nazwisko to Ozjasz Goldberg i jest z pochodzenia Żydem. Henryk Pająk w swojej książce „Kundlizm znów wygrał” podaje taką wzmiankę w dziale „antypolska Dyplomacja”, strona 73, cytuję:

Kończąc ten spacer po filarach „Czwartej RP”, warto jeszcze zatrzymać się przy pani Katarzynie Nazarewicz, choćby w kontekście rzekomej wojny judeokaczyzmu z pozostałościami PRL i jeszcze głębiej – Komunistycznej Partii Polski. Tak zaciekle walczył on z tymi reliktami, że nie widział tejże Katarzyny Nazarewicz, córki żydowskiego generała UB i „historyka” trudzącego się w PRL szkalowaniem polskiego podziemia niepodległościowego z czasów drugiej wojny światowej, i drugiego pokolenia niepodległościowego z czasów PRL Bermanów, Nazarewiczów, Goldbergów, Fejginów, Humerów, etc. Katarzyna Nazarewicz wyróżniała się i wyróżnia szczególnie zajadłymi atakami na zwolenników tzw. „lustracji”, co zrozumiałe w kontekście przeszłości jej tatusia i jej „chodów” w „Czwartej RP”.

potem mamy rozdział pt. „powrót B’NAI-B’RITH”:, strona 350, cytuję

Do sierpnia 2007 roku istniało na świecie około 2000 lóż skupiających ponad pół miliona członków i działaczy w 42 krajach. Wybitnym działaczem zakonu był m.in. Arthur Goldberg, który przez wiele lat zajmował eksponowane stanowiska rządowe i dyplomatyczne w USA, a nawet ubiegał się o fotel prezydenta z ramienia republikanów

czyli, że z tego wynika jednoznacznie, że krewniacy JKM należeli, lub należą do loży Żydowskiej B’nai-B’rith , która ma ogromny wpływ na losy naszej ojczyzny, czytam dalej i znajduję:

Wypada nam w tym miejscu zamieścić listę członków założycieli tej polskojęzycznej antypolskiej mafii pod nazwą B’nai-B’rith. Oto oni.:

Łukasz Biedka, Anna Dudziuk, Andrzej Friedman, Lidia Goldberg, Paweł Goldstein, Jan Hartman, Artur Hofman, Piotr Kadlćk, Małka Kafka, Alicja Kobus, Michał Korzec, Halina Kossowska, Sergiusz Kowalski, Stanisław Kowalski /„Kowalscy”! – H.P/ Agnieszka Mildbradt, Krystyna Piotrowska, Lesław Piszewski /„Piszewski!” – H.P./, Zofia Radzikowska, Michał Samet, Michael Schudrich /rabin/, Jarosław Szczepański /„Szczepański”! – H.P./, Krzysztof Szwejca, Maria Turska, „ksiądz” Romuald Weksler-Waszkinel /wykładowca KUL, przechrzta/, Piotr Wiślicki /„Wiślicki”! – H.P/ Katarzyna Zimmerer /pierwsza żona Jana M. Rokity/, Andrzej Zozula, Jan Woleński /właśc. J. Hertrich/. A oto Żydzi i Żydówki, od których wtedy nie uzyskano podpisu /powód i przyczyny nieznane/, które jednak zgłosiły akces do B-B.: Eleonora Bergman, Roman Byczuk, Edmund Cybulski, Lejb Fogelman, Jarosław Górnicki /„Górnicki”! – H.P/ Grzegorz Gembala „Gembala” ! – H.P./, Jerzy Halberstandt, Hubert Izdebski, Maciej Janas, Henryk Kozłowski /„Kozłowski”! – H.P./ Jan Lityński, Grażyna Mayer, Małgorzata i Wojciech Ornat, Piotr Paziński /„Paziński”! – H.P./ Ryszard SchnepF7, Bella Szwarcman, Paweł Śpiewak /„Śpiewak”! – H.P./, Paweł Wildsztajn. A co z „Mazowieckim”, „Michnikiem”, „Geremkiem”, „Kwaśniewskim”, K. „Bieleckim”, Cz. „Bieleckim”, S. „Bratkowskim”, M. Edelmanem, A. Hallem, M. „Borowskim”, O. „Lipińską”, M. „Królem”, A. 27 Były ambasador Polski /i Izraela/ w Ameryce Południowej z nadania b. premiera K. Marcinkiewicza. Prywatnie — mąż dziennikarki Tel – Awizyjnej Doroty Warakomskiej. „Milczanowskim”, J. „Pałubickim”, Tomaszem „Nałęczem”, S. Stommą, A. Zollem, Zanussim, W. Misiągiem, W. „Chrzanowskim”, I. „Cywińską”, K. „Kozłowskim”, W. „Bartoszewskim”, J. Zemke, L. Kieresem L. Balcerowiczem, J. „Żakowskim”, Najsztubem, M. „Wolskim”, J. Fedorowiczem, A. Holland, T. Grossem, H. Bochniarz, S. „Zielińskim”, L. „Kołakowskim”, M. Walterem, J. „Lewandowskim”, S. „Wiatrem”, E. „Wąsaczem”, N. Terentiew, J. Urbanem, A. Rotfeldem, H. „Suchocką”, H. Gronkiewicz-Waltz, J. Piterą, J. i L. Kaczyńskimi, L. Dornem, Wassermanem, A. „Bielanem”, M. „Kamińskim”, K. „Karskim” i kopą innych? Czyżby stanowili super – ligę pierwszej ligi spod znaku Bnai-Brith? To niemożliwe, bo „B-B” jest już saper – extra ligą!…

koniecznie czytaj dalej!

Korwin-Mikke: Jaruzelski powinien być pochowany z honorami

Podczas konferencji prasowej, na pytanie czy Jaruzelski powinien być pochowany z państwowymi honorami, Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że "to mu się należy". "Był dobrym generałem" - dodał. 

źródło: Facebook
Liderowi Kongresu Nowej Prawicy nie podobały się przede wszystkim poglądy gospodarcze zmarłego niedawno zbrodniarza. 

"Był politykiem, który zmarnował szansę. Gdyby zrobił to samo co Pinochet, Polska byłaby dziś trzy razy bogatsza niż Niemcy i byłby noszony na rękach. A on zrobił stan wojenny. Nie miał pojęcia o polityce i gospodarce. I nie miał odwagi, by słuchać swoich dobrych doradców" - powiedział Janusz Korwin-Mikke.

Generał Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja br. w wieku 91 lat.

Wypowiedź rozpoczyna się od 14:00


Współczesna detronizacja Chrystusa Króla - ks. prof. Roman Kneblewski


"Współczesna detronizacja Chrystusa Króla" - wykład ks. prałata Romana Kneblewskiego wygłoszony podczas II kongresu dla społecznego panowania Chrystusa Króla w Warszawie, w dniu 24 maja AD 2014

poniedziałek, 26 maja 2014

Korwin-Mikke to zwykły lewak!

W ostatnich "wyborach", co było do przewidzenia, zwyciężył między innymi skrajny lewak, udający radykalnego prawicowca - Janusz Korwin-Mikke. Nikogo, kto ma autentyczną, narodowo-katolicką formacje, te fakty dziwić nie powinny.. Wielu jest jednak niestety takich, nawet wśród narodowców czy tradycyjnych katolików, którzy nabierają się na kłamstwa tego żydowskiego oszusta... Mam nadzieje, że ten artykuł powinien rozwiać wszelkie wątpliwości... (Uwaga, w niektórych punktach można się zgodzić z pewnymi twierdzeniami JKM, jak np. w akapicie trzecim, i części czwartego, nt. roli kobiet w społeczeństwie, oraz wychowaniu dzieci, co oczywiście nie ma wpływu na resztę jego chorych twierdzeń...)

PS. Podkreślenie (grubą czcionką) szczególnie chorych, i nieakceptowalnych twierdzeń Korwina pochodzi od redakcji strony TENETE TRADITIONES. 
MM

Kontrowersyjne poglądy niespodziewanego zwycięzcy eurowyborów 

Niespodziewany i niewątpliwy sukces Janusza Korwin-Mikke w wyborach do europarlamentu (7,06% - PKW z 91 proc. obwodów) i klęska partii aspirujących do zaistnienia po prawej stronie (Solidarnej Polski 4,04%, Polski Razem 3,08%, i Ruchu Narodowego 1,4%) wymagają od wyborców poznania poglądów lidera Nowej Prawicy na sprawy społeczne. 

Zostały one doskonale ukazane w wywiadzie ,,Korwin wolnościowiec z misją" jaki z Januszem Korwin-Mikke przeprowadził wydawca ,,Najwyższego Czasu" Tomasz Sommer. 
Zdaniem Korwina ojciec powinien wychowywać syna dopiero od 5 roku życia, wychowaniem córek powinna zająć się matka. Dla Korwina wychowanie religijne powinno też być domeną matki. Koedukacje nowy europoseł uznaje w szkołach za szkodliwą (bo zabija ona popęd seksualny i agresję chłopców). Dziewczęta, zdaniem polityka, powinny uczyć się tylko do 15 roku życia bo kobiety do nauki się nie nadają - za to mogą wykonywać takie pożyteczne prace jak pielęgniarstwo. Dzieci według Korwina powinny pracować zarobkowo. 
Według Janusza Korwina Mikke „w każdej dziedzinie mężczyźni są lepsi" od kobiet. Korwin uważa również, że kobiety powinny wykonywać czynności nie obciążające je fizycznie ani psychicznie. Kobieta nie powinna kierować innymi, potrzebuje by ktoś nią pokierował. Według polityka dopiero po menopauzie kobiety są zdolne do angażowania się w politykę na szczeblu lokalnym. Korwin głosi, że dla kobiet niezwykle korzystna jest poligamia, dzięki której więcej kobiet ma szanse na potomstwo od atrakcyjnego partnera. Dodatkowo więcej kobiet jest zdolnych do kopulacji niż mężczyzn (przez impotencję i homoseksualizm). Zdaniem Korwina poligamia powinna być zalegalizowana bo liberalizm jest ważniejszy od moralności katolickiej. 

Zbrodniarz Wojciech Jaruzelski NIE ŻYJE!!!


Wczoraj, w wieku 91 lat zmarł czerwony dygnitarz, Wojciech Jaruzelski. Całe swoje życie poświęcił na utrwalanie okupacyjnej władzy ludowej i podtrzymywanie sojuszu ze Związkiem Radzieckim. W 1989 roku był jednym z ojców-założycieli tzw. III RP - kolejnej marionetki udającej "państwo polskie".

Zmarł, nie doczekawszy doczesnego Sądu za zbrodnie popełnione na Narodzie Polskim.

Niech Bóg w swym miłosierdziu osądzi jego duszę!

Michał Mikłaszewski

niedziela, 25 maja 2014

Unię Europejską trzeba zniszczyć, a nie reformować


Stanowisko Narodowego Odrodzenia Polski w sprawie wyborów do Europarlamentu

W dniu 25 maja, po raz kolejny, będziemy zaganiani do urn wyborczych, by swą obecnością autoryzować istnienie Unii Europejskiej. Pięć lat temu my, Polacy, daliśmy jednak Europie znakomity przykład oporu wobec Brukseli – 75% obywateli zbojkotowało ówczesne eurowybory. Podobnie jak wtedy, tak i teraz, środowiska Narodowego Odrodzenia Polski nie wezmą w nich udziału i do ich zbojkotowania wzywamy wszystkich, którzy niepodległość Państwa i suwerenność Narodu traktują jako niezbędną normę, a nie fanaberię.

Narodowe Odrodzenie Polski było pierwszą formacją polityczną w kraju, która na lata przed innymi wskazywała, do czego projekt p.n. „Unia Europejska” prowadzi.

W liście otwartym „W Obronie Wolności”, z 11 kwietnia 1996 roku (m.in. odczytanym w obecności ogólnopolskich mediów i opublikowanym w miesięczniku „Szczerbiec” 4-5/1996) pisaliśmy:

Suwerenność państwa określa jego podmiotowość w stosunkach międzynarodowych. Tymczasem zjednoczona Europa, do której dąży pospołu lewica i prawica, likwiduje tę reakcyjną naleciałość, odbierając poszczególnym państwom atrybuty ich niepodległości: politykę zagraniczną, kontrolę nad wojskiem i policją, kreowanie własnego prawa (zgodnie z potrzebami zamieszkujących dany kraj wspólnot) etc. 
W tak skonstruowanej Europie, Polska staje się tylko jedną z wielu prowincji geograficzno-ekonomicznych. Każdy akt prawny, każde działanie wewnętrzne Polaków musi być bowiem zgodne z ustaleniami rządu centralnego. Zjednoczona Europa, to kres odrębności państwowej narodów naszego kontynentu. 
Zwolennicy integracji europejskiej posługują się niekiedy argumentem, iż w dzisiejszym świecie nie ma miejsca na niepodległość. Nie są to poglądy nowe – przez pół wieku cały świat przekonywał Polaków, że zależność od ZSRS jest faktem trwałym i niezmiennym. (…) 
Dla nich służba dla obcych przeciwko własnej Ojczyźnie jest normą – my nazywamy rzecz po imieniu: to zwykła zdrada. 
Nie występujemy przeciwko współpracy międzynarodowej. Nie ma nic złego w tym, że kraj suwerenny zawiera układy (gospodarcze, polityczne, militarne) z innymi państwami czy też blokami państw. To nie układy międzynarodowe są złe, ale utrata możliwości ich zawierania – oraz zrywania. 
Odrzucamy ideę zjednoczonej Europy nie dlatego, że jest układem międzynarodowym, ale właśnie dlatego, że nim nie jest. 
Istnieje bowiem zasadnicza różnica pomiędzy umową o współpracy, a pozbawieniem możliwości wyboru – nawet do opuszczenia Unii Europejskiej. (…) 
Zjednoczona Europa to super-państwo, podporządkowane konkretnym interesom politycznym i ekonomicznym ponadnarodowych ośrodków finansowych. Gospodarka, prawo i polityka poszczególnych narodów są w zjednoczonej Europie wtórne, podrzędne w stosunku do decyzji rządu centralnego. (…) 
Polska będzie niepodległa lub nie będzie jej wcale. Do całej prawicy, określającej się jako narodowa i niepodległościowa, należy teraz podjęcie decyzji: czy podąży trudną drogą wolności, czy też opowie się za zdradą narodową, usiłując wykroić dla siebie miejsce w strukturach super-państwa europejskiego. Udawanie, że problemu nie ma, nie jest żadnym rozwiązaniem – grzech zaniechania walki jest równy samej zdradzie.

Blisko 20 lat po publikacji „Listu” stwierdzić należy, że analiza Narodowego Odrodzenia Polski okazała się, niestety, prorocza. Także, jeśli chodzi o postępowanie osób i środowisk, które w strukturach Unii Europejskiej usiłują dziś uwić sobie wygodne gniazdka, nie zważając na potrzeby i oczekiwania swoich rodaków.

środa, 21 maja 2014

Viktor Orban żąda autonomii dla Węgrów na Ukrainie. Rosja ma nowego sojusznika?

Viktor Orban oświadczył, że mieszkający na Ukrainie Węgrzy powinni otrzymać autonomię i podwójne obywatelstwo. – Rozpatrujemy kwestię węgierską jako problem europejski. Węgrzy, którzy żyją na Zakarpaciu, mają prawo do podwójnego obywatelstwa, do narodowej wspólnoty, do autonomii – stwierdził premier Węgier. 
Swoje oczekiwania wobec „nowej Ukrainy, która właśnie powstaje”, Orban przedstawił w węgierskim parlamencie, zapewniając jednocześnie, że jest zwolennikiem budowania na Ukrainie demokratycznego państwa. Orban przypomniał, że na Ukrainie, głównie na Zakarpaciu, żyje około 200 tysięcy etnicznych Węgrów. Stacja TVN24 przypomina, że liczniejsze mniejszości węgierskie występują np. na Słowacji (500 tys. osób) i w Rumunii (ponad milion osób). 
To nie pierwszy kontrowersyjny ruch Budapesztu ws. kryzysu ukraińskiego. Na początku kwietnia, podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, przedstawiciel Węgier oznajmił, że Ukraina to „sztuczne państwo”, na terenie którego leży Zakarpacie region należący niegdyś do Węgier. Stanowisko węgierskiego delegata nie odstawało zbytnio od linii przyjętej przez przedstawicieli Rosji.  
Z Moskwą łączą Węgry także więzy gospodarcze. Rząd Orbana postanowił np., że elektrownię atomową w Paks rozbuduje rosyjska firma. 
za: http://natemat.pl/

czwartek, 15 maja 2014

Św. Robert Bellarmin i lefebrystyczni oszuści. by Pelagius Asturiensis

„Papież, będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem (katolikiem) oraz członkiem Kościoła. Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców [Kościoła], którzy nauczali, że jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję”. (św. Robert Bellarmin, De Romano Pontifice II, 30).

Takie jest ostateczne zdanie św. Roberta Bellarmina, Doktora Kościoła w sprawie Papieża, który publicznie popadłby w herezję. Więcej można przeczytać w artykule x. Antoniego Cekady: „Cytat z Bellarmina o „stawianiu oporu” Papieżowi, czyli kolejny mit tradycjonalistów”.

Znajomy niedawno temu zwrócił moją uwagę na krótkie tłumaczenie fragmentu tekstu, który pojawił się w kwietniu b.r. w piśmie Catholic Family News. Na forum Krzyż przetłumaczono fragment wspomnianego artykułu, który jakoby miałby świadczyć o tym, że sedewakantyści niesłusznie opierają się na autorytecie m.in. św. Roberta Bellarmina oraz że kard. Kajetan i inni dopuszczają, by Papież był jednocześnie heretykiem i papieżem.

Otóż Pan Siscoe, autor artykułu w CFN, którym mogą cieszyć się tylko ludzie nie mający pojęcia o temacie, jest zwyczajnym oszustem. X. Cekada kilka dni temu wykazał, że Pan Siscoe nie potrafi posługiwać się cytatami i że nimi wręcz manipuluje (artykuł po angielskutłumaczenie na język polski).

Aby utrzymać stanowisko nie do utrzymania, nie mając żadnych argumentów, ludzie uznający autorytet swoich „Papieży” i jednocześnie stawiający im opór muszą uciekać się do podobnych nieuczciwych chwytów. Nie po raz pierwszy zresztą, ani ostatni.

S. Roberte Bellarmine, ora pro nobis!

Pelagiusz z Asturii



Posoborowego "papieża" powinni leczyć w wariatkowie...


"To jest jedna rzecz, że nie można myśleć, że [jesteśmy sami we wszechświecie]. Jeśli jutro byłaby wyprawa na Marsa, na przykład, a niektóre z nich [istot pozaziemskich] przychodzą z nami, tutaj... Marsjanie, prawda? Zielone, z tym długim nosem i dużymi uszami, są one malowane przez dzieci ... I jeden mówi: "Ale ja chcę chrzest! '. Co by się stało? ".

Franciszek, 5 maja 2014, jak donosi Radio Watykańskie...

środa, 14 maja 2014

13 maja - św. Roberta Bellarmina, Doktora Kościoła

Robert Franciszek Romulus Bellarmin urodził się 4 października 1542 r. w możnej rodzinie w Montepulciano (Toskania). Jego matka była siostrą papieża Marcelego II (+ 1555). Kiedy Robert miał 15 lat, w jego mieście jezuici otworzyli szkołę. Robert był jednym z pierwszych jej alumnów. Po jej ukończeniu, mimo początkowego sprzeciwu ojca, w 1560 r. wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Po chlubnym ukończeniu studiów filozoficznych w Kolegium Rzymskim (1560-1563) studiował dalej we Florencji (1564-1567) i w Mondovi (1564-1567). Następnie przełożeni wysłali go na studia teologiczne do Padwy, a potem do Lowanium (w Belgii). Po ich ukończeniu otrzymał święcenia kapłańskie w roku 1570, gdy miał 28 lat. Na uniwersytecie w Lowanium dotychczasowy uczeń został nauczycielem. Pełnił równocześnie przy tamtejszym kolegium funkcję prefekta studiów i dyrektora duchowego. Toczono tam wówczas zażarte dyskusje na temat prawd wiary, atakowanych przez protestantów. Bellarmin brał w nich żywy udział. W tych okolicznościach powstał osobliwy styl jego przemówień i pism o zabarwieniu wybitnie apologetycznym. Tam też powstały pierwsze drukowane pisma Roberta: Wykaz heretyków (Index haereticorum), Konkluzje o sakramentach i O pisarzach kościelnych.

Czwarta audycja Restoration Radio Network po polsku

Założone trzy lata temu przez pana Stefana Heinera radio True Restoration emituje szeroką gamę programów o tematyce katolickiej i pokrewnej. W audycjach prowadzonych przez świeckich z udziałem biskupów i księży można posłuchać o tajemnicach Wiary i podstawach katolicyzmu, o życiu duchowym, relikwiach, kalendarzu i liturgii Kościoła aż po problemy aktualne, zwłaszcza modernistyczny kryzys spowodowany przez Sobór Watykański II i jego „władze”.

W trzecim roku jego istnienia na falach katolickiego radia True Restoration można usłyszeć również program w języku polskim. Zatytułowany „Nowa religia i katolicka odpowiedź”, omawia on sprzeczne z nauczaniem Kościoła błędy i praktyki modernistycznego neokościoła, a także prawdziwe i nieomylne nauczanie Kościoła katolickiego oraz wyciąga wnioski i podaje praktyczne wskazówki odnośnie do katolickiej reakcji. Omówiwszy nową, błędną soborową naukę w pierwszej audycji, zgubną dyscyplinę modernistycznej sekty w drugiej, prawdziwe pojęcie Magisterium i nieomylności w trzeciej, w czwartej audycji będziemy traktować o Napoleonie rewolucji soborowej, Karolu Wojtyle, znanym lepiej pod imieniem Jana Pawła II. Tejże audycji będzie można wysłuchać na stronie radia lub pod adresem blogtalkradio.com w najbliższą sobotę, 10 maja 2014 roku, o godzinie 15.00. Poniżej można zapoznać się z informacją na temat audycji.

Łukasz Paczuski

Sezon III, Nowa religia i katolicka odpowiedź, IV. Jan Paweł II a religia katolicka

„Starszych, którzy są między wami, proszę jako współstarszy i świadek mąk Chrystusa, oraz uczestnik tej chwały, która w przyszłym czasie ma się objawić. Paście trzodę Bożą, która jest przy was, doglądając jej nie z musu, ale ochotnie według Boga [...]. A gdy się ukaże Książę pasterzy, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały” (Lekcja ze Mszy Si diligis za Papieża). 

Otóż, „biskupi i kapłani są jakby tłumaczami i ambasadorami Boga, ich powinnością jest w Jego Imieniu nauczać nas Prawa Bożego i zasad naszego postępowania, jednym słowem zastępować na ziemi samego Boga” (Katechizm Soboru Trydenckiego, roz. 26, § 1).

Czy Karol Wojtyła, jako kapłan i biskup, w swym publicznym postępowaniu wypełniał wiernie powierzone mu obowiązki? Czyż raczej kult człowieka, ekumenizm, wolność religijna i inne główne „prawdy”, które głosił, nie stoją w jawnej sprzeczności z podstawowymi prawdami świętej wiary katolickiej? W czwartej audycji programu „Nowa religia i katolicka odpowiedź” z x. Rafałem Trytkiem zajmiemy się stosunkiem Karola Wojtyły do religii katolickiej. Program prowadzi Łukasz Paczuski.

„Nowa religia i katolicka odpowiedź” jest produkcją Restoration Radio Network. Wszelkie prawa zastrzeżone.

środa, 7 maja 2014

8 maja - Święty Stanisław ze Szczepanowa - Główny Patron Polski


Gaude, mater Polonia.                O ciesz się, Matko-Polsko, w sławne
Prole foecunda nobili,                   Potomstwo płodna! Króla królów
Summi Regis magnalia                           I najwyższego Pana wielkość
Laude frequenta vigili.                        Uwielbiaj chwałą przynależną.

Ergo, felix Cracovia,                          A przeto szczęsny ty, Krakowie,
Sacro dotata corpore                             Uposażony świętym ciałem,
Deum, qui fecit omnia,                           Błogosław po wsze czasy Boga,
Benedic omni tempore.                        Który z niczego wszystko stworzył.


Święty Stanisławie, módl się za nami!
Królowo Korony Polskiej, módl się za nami!

wtorek, 6 maja 2014

Anna Katarzyna Emmerich o "nowym kościele"

PATRICK HENRY OMLOR

Anna Katarzyna Emmerich (1774-1824), świętobliwa niemiecka mistyczka, miała wizje i mistyczne doznania, w których widziała narodziny tego co nazywa "mrocznym kościołem" oraz "czarnym, fałszerskim kościołem". Słowo fałszerski przywodzi na myśl coś więcej niż samo pojęcie fałszu (zawsze istniały fałszywe kościoły i fałszywe formy kultu); fałszerski sugeruje zamiar podawania się za autentyk, oryginał, oraz intencję imitowania rzeczy prawdziwej. Nie rościmy sobie pretensji do posiadania zdolności interpretowania proroctwa z całkowitą trafnością, ani też nigdy nie opieraliśmy na proroctwach naszej argumentacji i sposobu przedstawiania poszczególnych zagadnień. Tym bardziej nie zamierzamy teraz "stwarzać precedensu" opartego na wizjach Anny Katarzyny Emmerich, gdyż próba zinterpretowania proroctwa zawsze wiąże się z ryzykiem całkowicie błędnego odczytania jego rzeczywistego znaczenia. Lecz z pewnością wolno nam zastanowić się czy siostra Emmerich przeczuwała powstanie współczesnego, ekumenicznego kościoła. Poniższe fragmenty pochodzą z drugiego tomu "Żywota Anny Katarzyny Emmerich" (The Life of Anne Catherine Emmerich) autorstwa wielebnego C. E. Schmoegera CSsR, który po raz pierwszy pojawił się w druku w 1867 roku.

"Zobaczyłam dziwaczny, osobliwie wyglądający kościół będący w trakcie budowy. (...) Nie widziałam
...kościół będący dziełem ludzkiej pomysłowości,
jakby nowy innowierczy kościół w Rzymie...
żadnego anioła pomagającego w budowie, lecz wielką liczbę najdzikszych duchów taszczących ku sklepieniu przedmioty najprzeróżniejszego rodzaju, gdzie osoby o krótkich kościelnych okryciach odbierały je i umieszczały w różnych miejscach. Nic nie było przyniesione z góry; wszystko pochodziło z ziemi i mrocznych rejonów, a cała konstrukcja była dziełem błędnych duchów. (...) Spostrzegłam, że wiele z narzędzi nowego kościoła, takich jak włócznie i strzały, miało zostać użyte przeciwko żywemu Kościołowi. (...) W jaskini poniżej (zakrystii) jacyś ludzie wyrabiali chleb, ale nic z tego nie wychodziło. (...) Wszystko w tym kościele należało do ziemi i do niej powracało; wszystko było martwe, wszystko było dziełem ludzkich umiejętności, był to kościół najnowszego formatu, kościół będący dziełem ludzkiej pomysłowości, jakby nowy innowierczy kościół w Rzymie" (ss. 282-3).

MOP I WIADRO CZYLI REFLEKSJA NAD OSTATNIM ARTYKUŁEM KARLA STEHLINA

"Filius Ecclesiae" - taki tytuł nadał swojemu ostatniemu artykułowi Karl Stehlin, w którym to głosi on swoją
kolejną starą tyradę przeciwko sedewakantyzmowi, i deklaruje synowskie oddanie błaznowi Bergoglio. Przestrzega przed kierowaniem się emocjami, zaleca takt i opanowanie, zaprasza do współdziałania kolejnych ludzi ,,w dziele katolickiej Tradycji'' (którzy tradycyjnie już, po kilku latach pójdą szukać gdzie indziej przygód) i jak zwykle podciera sobie usta Najświętszą Dziewicą, Która wg. niego już niedługo wszystko ma uporządkować. Podkreśla w tym miejscu konieczność cierpliwości w dobie obecnego ,,kryzysu w Kościele'' (stary i wypróbowany przez niego trik w polemice z ludźmi kierującymi się zdrowymi, emocjonalnymi odruchami). Przyznam osobiście że czytałem ten tekst z mocnym zmęczeniem, uważam ostatnie teksty żydowskiego prymitywa Jerzego Urbana za o wiele większej wartości... Ten ostatni w swoim szmatławcu napisał, że ostatnia hucpa z 27 kwietnia zadymiła doszczętnie mózgi Polakom, dla których Wojtyła stoi obecnie wyżej od samego Boga (Którego istnienie nota bene Urban neguje, niemniej jednak spostrzegawczość tego nieszczęsnego człowieczka jest warta uwagi).

Karl Stehlin idzie nieprzerwanie w zaparte, jest opanowany i ma bogaty warsztat socjotechniczny - ma wspaniałe predyspozycje do pracy w wywiadzie (nie zamierzam tutaj czegokolwiek insynuować) - to bardzo zdolny i inteligentny człowiek który na podobieństwo Henry'ego Kissingera nigdy nie traci zimnej krwi -zawsze stoi na niezmiennej linii i przed nikim nie kapituluje, potrafi nawet wyjść naprzeciw swoim przeciwnikom, byle tylko nie stracić do reszty twarzy. Za to go szanuję, bo przeciwnika szanować należy. Jest jednak wielkim kłamcą i manipulatorem, i dopóki mieszka on na naszej polskiej ziemi by niszczyć wszelkie resztki przedsoborowego katolicyzmu, ja broni w walce z tym człowiekiem nigdy nie złożę. Jego ostatni artykuł jest napęczniały od sofizmatów, i wkręca bliżej niezorientowane osoby w szpony niebezpiecznej sekty, która rości sobie prawo do monopolu na Tradycję i kapłaństwo - dwa fundamenty Kościoła katolickiego.

poniedziałek, 5 maja 2014

IN HONOREM. Św. Pius V.

Wizja św. Piusa V zwycięstwa chrześcijan pod Lepanto

Św. Piusie V, módl się za nami!

Polska jest monarchią!

Polska jest Narodem Wybranym Najświętszej Maryi Panny – orzekł siedemdziesiąt lat temu prymas Polski, kardynał August Hlond. Od z górą trzech i pół stuleci nasza ojczyzna stanowi dominium Królowej Anielskiej. Nawet w dzisiejszych, potwornie zdemokratyzowanych czasach Polska jest monarchią – królestwem Maryi.

Od początku istnienia własnej państwowości naród polski czci Maryję jako swoją Królową. Daje temu wyraz już pierwotny nasz hymn narodowy Bogurodzica, który przez stulecia całe rozbrzmiewał w rozmaitych ważnych chwilach życia religijnego, społeczno-politycznego i rodzinnego Polaków, począwszy od koronacji królewskich, a skończywszy na chrzcinach, weselach czy pogrzebach. A w obliczu wroga – jak pod Grunwaldem i Wiedniem – kogóż, jak nie Bogurodzicy wzywano? I słusznie, któż bowiem, jak nie władca, wiedzie wojsko na bój?

Królowa potrafiła pogodzić i zjednoczyć zwaśniony naród. Gdy szwedzki potop zalał Rzeczpospolitą i wydawało się, że nie ma już dla niej ratunku, że z jednej strony Moskwa, z drugiej zaś protestancka koalicja Szwecji, Brandenburgii i Siedmiogrodu, przy wydatnej pomocy Anglii, dokonają rozbioru Polski, Panna Święta, co Jasnej broni Częstochowy obudziła sumienia Polaków.

niedziela, 4 maja 2014

Zaszczytny tytuł dla Polski, o którym niewielu wie. Nie zakorzenił się w świadomości Polaków





Jak pamiętamy, Królestwo Hiszpańskie było nazywane Regnum Catholicissimum ze względu na ofiary i zasługi położone w wypędzeniu Saracenów z Półwyspu Iberyjskiego. Natomiast Królestwo Francuskie – tę najstarszą córę Kościoła – określano jako Regnum Christianissimum w uznaniu stateczności w wierze świętej i zasług w jej obronie. Królowie Portugalii otrzymali miano „najwierniejszych”, zaś królowie Węgier „apostolskich”.


Chyba jednak mało kto wie, że Królestwo Polskie również miało swoje określenie stawiające nasze państwo w jednym szeregu z wybitnymi katolickimi monarchiami Europy. Za panowania króla Jana Kazimierza Rzym zaczął tytułować Królestwo Polskie Regnum Orthodoxum.

Wiele wydarzeń złożyło się na zdobycie miana Monarchii Prawowiernej przez Polskę. Najpierw ocalono przed heretyckimi Szwedami Jasną Górę (listopad-grudzień 1655). Następnie ważnym aktem były lwowskie śluby Jana Kazimierza 1 kwietnia 1656 roku. Na podstawie tych ślubów jasnogórska Bogurodzica, którą król zawezwał „ku obronie Narodu Polskiego”, została ogłoszona Królową Korony Polskiej. Królestwo Polskie i wszyscy jego mieszkańcy zostali oddani pod opiekę Przenajświętszej Panny Maryi. Na wieść o tym królewskim akcie Papież Aleksander VII odprawił nabożeństwo dziękczynne w kościele polskim św. Stanisława w Rzymie.

PRAWDZIWE GRANICE RP.

Oficjalny stan prawny I Rzeczypospolitej! Taki był pokazywany za zaborów...


Rzeczpospolita odzyskała niepodległość w 1918 r., niestety na krótko, bo pełną suwerenność utraciliśmy już w roku 1926, a ostatecznie w 1939. 

 ...i teraz - za zaborów UE, też taki, a nie żaden inny, będziemy pokazywać...


(Powyższa grafika nie sugeruje oczywiście, że chcemy cokolwiek oddawać Niemcom, ale że kategorycznie nie zgadzamy się z granicami ustalonymi przez Stalina w Jałcie, i powtarzamy za walczącymi w podziemiu z czerwoną zarazą Palakami - 3 RAZY NIE!!!)

sobota, 3 maja 2014

Królowo Polski, przed Twym tronem!

O Wielka Matko Boga i człowieka 
Tobie ojcowie nasi ślubowali 
Twojej opiece los całego świata 
Oraz Ojczyzny naszej powierzali. 
Dziś wielkie hasła wcielać chcemy w życie, 
By nie złamane było dane słowo, 
Chcemy wypełnić wszystkie przyrzeczenia 
W Twoją opiekę oddać się na nowo

Ref.: Królowo Polski, przed Twym tronem 
Odnowić śluby nasze chcemy, 
By jak przed laty znów powiedzieć, 
Że przyrzekamy, ślubujemy 
Wolności, Wiary i Kościoła 
Za wszelką cenę strzec będziemy. 
Królowo Polski, przyrzekamy, 
Królowo Polski, ślubujemy.

Będziemy bronić każdej polskiej duszy, 
By daru łaski nigdy nie straciła, 
Będziemy czuwać, by kołyska polska 
Smutkiem i pustką nigdy nie świeciła. 
Będziemy strzec ogniska domowego, 
Lecz Ty nam pomóż, Pani i Królowo. 
Pomóż wypełnić wszystkie przyrzeczenia, 
W swoją opiekę przyjmij nas na nowo.

Przy Twoim boku chcemy, o Maryjo, 

Walczyć z wadami polskiego Narodu, 
Aby pod każdym dachem, każdą strzechą 
Nie było płaczu i nie było głodu. 
Chcemy żyć zawsze w zgodzie i pokoju, 
Chcemy, by miłość wokół panowała, 
Chcemy, Maryjo, aby cała Polska 
W Twoją opiekę dzisiaj się oddała.

Dlaczego Jan Paweł II nie jest świętym Kościoła katolickiego. by Pelagius Asturiensis

Franciszek używa jednoznacznej formuły, która w jasny sposób wyraża jego własną intencję oraz treść aktu, który dzisiaj nastąpił w Rzymie:


Prawdziwy Papież jest nieomylny w kanonizowaniu świętych, ponieważ Kościół (Magisterium = Papież lub biskupi w jedności z Papieżem) jest nieomylny w tym, co się tyczy wiary i moralności. Ogłoszenie kogoś świętym bezpośrednio tyczy się dziedziny moralności: podaje się wzór do naśladowania, który jest pewną drogą do zbawienia własnej duszy. Bezpośrednio również tyczy się dziedziny wiary (dwóch prawd wiary): komunii świętych i kultu świętych. Po drugie, Papieże bardzo często tę swoją nieomylność podkreślali w bullach kanonizacyjnych. Jest to, po trzecie, jednomyślną opinią teologów katolickich. Nie ma tu nic do rzeczy sama procedura.

piątek, 2 maja 2014

Jutro 3 maja - największe Polskie Święto Narodowe!

Najświętsza Maryja Panna Królowa Korony Polskiej - nasza Królowa i Patronka, z Jasnej Góry i
Ostrej Bramy. Przed Jej cudownym wizerunkiem we Lwowie, król Jan Kazimierz złożył berło, i ogłosił Ją Królową Narodu i Państwa Polskiego!

Tytuł NMP Królowej Polski mówi o obecności NMP w historii polskiego narodu. Jan Długosz nazwał Maryję Panią świata i naszą. Tytuł Matki Bożej jako Królowej Polski sięga drugiej połowy XVI wieku. Wtedy to Grzegorz z Sambora po raz pierwszy nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej król Jan Kazimierz w sposób oficjalny ślubował przed wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej: „Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram”. W trzechsetną rocznicę ślubów Jana Kazimierza episkopat Polski z inicjatywy więzionego prymasa Stefana Wyszyńskiego dokonał ponownego zawierzenia całego kraju Maryi i odnowienia ślubów królewskich. 26 sierpnia 1956 roku ok. miliona wiernych na Jasnej Górze złożyło Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego.

3 maja w Kościele katolickim w Polsce obchodzona jest liturgiczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

Matka Boża Królowa Polski jest główną patronką: archidiecezji częstochowskiej i przemyskiej, była też patronką archidiecezji lwowskiej.

Jan Lechoń: Matka Boska Częstochowska

Matka Boska Częstochowska, ubrana perłami,
Cała w złocie i brylantach, modli się za nami.
Aniołowie podtrzymują Jej ciężką koronę
I Jej szaty, co jak noc są gwiazdami znaczone.
Ona klęczy i swe lice, gdzie są rany krwawe,
Obracając, gdzie my wszyscy, patrzy na Warszawę.

O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie
I w kościele i w sklepiku i w pysznej komnacie

W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,
I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.
Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,
W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy,
Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,
Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami!

Daj żołnierzom, którzy idą, śpiewając w szeregu,
Chłód i deszcze na pustyni, a ogień na śniegu,
Niechaj będą niewidzialni płynący w przestworzu
I do kraju niech dopłyną, którzy są na morzu.

Każdy ranny niechaj znajdzie opatrunek czysty
I od wszystkich zagubionych niechaj przyjdą listy.
I weź wszystkich, którzy cierpiąc patrzą w Twoją stronę,
Matko Boska Częstochowska, pod Twoją obronę.

Niechaj druty się rozluźnią, niechaj mury pękną,
Ponad Polską, błogosławiąc, podnieś rękę piękną,
I od Twego łez pełnego, Królowo, spojrzenia
Niech ostatnia kaźń się wstrzyma, otworzą więzienia.
Niech się znajdą ci, co z dala rozdzieleni giną,
Matko Boska Częstochowska, za Twoją przyczyną.

Nieraz potop nas zalewał, krew się rzeką lała,
A wciąż klasztor w Częstochowie stoi jako skała.
I Tyś była też mieczami pogańskimi ranną
A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno.

I wstajemy wciąż s popiołów, z pożarów, co płoną,
I Ty wszystkich nas powrócisz na Ojczyzny łono
Jeszcze zagra, zagra hejnał na Mariackiej wieży
Będą słyszeć Lwów i Wilno krok naszych żołnierzy.

Podniesiemy to, co legło w wojennej kurzawie,
Zbudujemy Zamek większy, piękniejszy w Warszawie.
I jak w złotych dniach dzieciństwa będziemy słuchali
Tego dzwonka sygnaturki, co Cię wiecznie chwali.

1942 (pełny tekst wiersza za Ossolineum)

26 sierpnia Kościół katolicki obchodzi święto Matki Bożej Częstochowskiej. Po doznaniu wielu łask przez Polaków konstytucja sejmowa z 1764 r. potwierdziła, że Rzeczpospolita jest „do swej Najświętszej Królowej Maryi Panny w częstochowskim obrazie cudami słynącej nabożna i jej protekcji w potrzebach doznająca”.

Wiersz Jana Lechonia z muzyką Zbigniewa Raja śpiewa Ola Maurer