Grafika ilustrująca rzekome "deptanie Pana Jezusa" podczas
protestanckiego obrzędu Novus Ordo Missae (tzw. nowa "msza").
Niespełna dwa lata temu odpowiedzieliśmy już na tytułowe pytanie w artykule na tej stronie: Czy można wchodzić do niegdyś katolickich kościołów obecnie okupowanych przez modernistów?
Warto przypomnieć ten tekst z września 2022, wobec wciąż powtarzanego przez niektórych kłamstwa o rzekomym "deptaniu Pana Boga" w kościołach zajętych przez sektę Novus Ordo. Ważna jest bowiem wyłącznie obiektywna Prawda, a nie to, co komuś się wydaje, ani to, w co ktoś wierzy. Protestanci czy anglikanie również wierzą w prawdziwość swej herezji, oraz w to, że podczas ich "Wieczerzy Pańskiej" jest w jakiś mniej lub bardziej realny sposób obecny Pan Jezus, choć nie nazywają tego przeistoczeniem (transsubstancjacją). Katolicy nie mogą utwierdzać błądzących w ich błędach, obowiązkiem katolików jest te błędy demaskować.
Warto w tym miejscu powołać się na prawdziwie katolickie autorytety teologiczne. W swym Dyrektorium liturgicznym Instytutu Rzymskokatolickiego, J. Exc. x bp. Donald Sanborn, przełożony generalny tegoż instytutu, pisał:
Członkom Instytutu nie wolno odprawiać Mszy ani odprawiać publicznych czy prywatnych nabożeństw w kościele czy kaplicy zwykle używanej do odprawiania liturgii novus ordo. Cześć relikwii i świętych obrazów w tych kościołach czy kaplicach jest dozwolona. Członkom Instytutu nie wolno okazywać żadnego znaku czci wobec tego, co udaje przenajświętszy Sakrament w kościołach czy na ołtarzach novus ordo.
(źródło: http://sedevacante.pl/teksty.php?li=109)
Podobne wskazania dla wiernych katolików znajdziemy również m.in. w artykule x. Rafała Trytka ICR "Wakacje z Panem Bogiem" z czerwca 2019 r.:
Podczas nawiedzania świątyń katolickich okupowanych przez modernistycznych heretyków pamiętajmy, by oddając cześć starym obrazom, krzyżom i relikwiom, nie pochylać głowy przed wizerunkami modernistów „kanonizowanych” przez innych modernistów: w przypadku Polski chodzi głównie o podobizny Karola Wojtyły. Zawsze natomiast pamiętajmy, że naszą ucieczką jest Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny.
(źródło: http://sedevacante.pl/teksty.php?li=79)
W kościołach katolickich okupowanych przez modernistycznych heretyków NIE MA Pana Jezusa. Jest tam zwykły niekonsekrowany chleb, który udaje przenajświętszy Sakrament. Podczas nowej "mszy" nie dochodzi do przeistoczenia.
Kościoły te nie różnią się więc niczym od kościołów katolickich, okupowanych przez protestantów, jakich wiele w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Skandynawii.
Będąc w tych kościołach, nie przyklękamy przed tabernakulum, nie przychodzimy tam na adoracje, nie klękamy, nie kłaniamy się, poza miejscami, gdzie są stare relikwie, krzyże i obrazy święte (również uważając, aby "przy okazji" nie uczcić jakiegoś "świętego" nowej religii, których moderniści na siłę wciskają wszędzie).
W rzeczywistości, przyklęknięcie przed czymś co udaje najświętszy Sakrament w kościołach Novus Ordo, czyli oddanie Boskiej czci zwykłemu kawałkowi chleba, jest aktem bałwochwalstwa, czyli grzechem ciężkim. Nie możemy tego nigdy robić!
Możemy natomiast wchodzić do tych kościołów i modlić się przed cudownymi wizerunkami Najświętszej Maryi Panny czy relikwiami Świętych, prosząc ich o pomoc i wstawiennictwo w tych ciężkich czasach, w których przyszło nam żyć...
Czytaj więcej na:
TENETE TRADITIONES: Czy można wchodzić do niegdyś katolickich kościołó...: Wczoraj, w niedzielę 4 września, pan Michał Woźnicki, "salezjanin" z Poznania (ul. Wroniecka 9) wygłosił w swojej "kaplicy...