"Upadnij na kolana, ludu czcią przejęty..." |
Niech mi ktoś powie, że to jest ta sama Msza. Niech mi ktoś po tym, co tu widzę, tłumaczy, że nie jest ważne, jaki ryt. Że to jest to samo.
W takim stwierdzeniu poziom absurdu osiąga wyżyny.
Niech mi ktoś powie, że msza tańcowana i z gitarą to jest Msza katolicka, po tym co tu widzę.
Msza to Kalwaria. W katolickim rycie - to po prostu widać!
Lex orandi - lex credendi czyli Kościół wierzy tak, jak się modli.
Skoro to prawda, jest oczywiste, dlaczego po zreformowaniu liturgii Kościoła nastąpił kryzys wiary. Skoro to prawda, nie ma innej drogi odnowy Kościoła, jak powrót do kultu doskonałego.
Wtedy - gdy liturgia będzie doskonałym odbiciem sprawowanych Tajemnic, - powróci też wiara.
ZA: https://gloria.tv/article/7fsCjjCnPmDVD3aXudCxhhSdg
Novus Ordo missae - "ohyda spustoszenia na miejscu świętym" (Ew. Mt. 24.15) |
OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Pytanie postawione przez autora jest retoryczne, nie wymaga więc odpowiedzi. Sama odpowiedź również była by oczywista - NOVUS ORDO ("Nowa msza" antypapieża Montiniego [tzw. "Pawła VI"]) to NIE JEST katolicka Msza Święta. Novus Ordo to obrządek HERETYCKI, sprotestantyzowany, bluźnierczy, jest to "ohyda spustoszenia na miejscu świętym", coś co jest całkowicie niemiłe i wręcz wstrętne Panu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Nowa "msza" ponadto jest co najmniej WĄTPLIWA co do ważności (i to tylko wtedy, kiedy była by odprawiana przez księdza z bez wątpienia ważnymi - katolickimi święceniami kapłańskimi, i kiedy w formie byłyby zachowane słowa Chrystusa - "za was i za wielu", a nie "za wszystkich", w przeciwnym razie jest z całą pewnością NIEWAŻNA). Katolikowi NIE WOLNO pod żadnym pozorem, pod groźbą GRZECHU śmiertelnego, uczestniczyć w Novus Ordo!