Tekst wykładu wygłoszonego przez J. Ex. Biskupa Daniela L. Dolana
w kościele pod wezwaniem św. Maurycego, w Bretanii (Francja)
dnia 13 sierpnia 2000 r.
Wyjątkową radość sprawia mi fakt, że w dniu tak wielkiego święta, jakim jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny mogłem przybyć do Francji na zaproszenie księdza Guépina. Wniebowzięcie to największe spośród świąt poświęconych Najświętszej Dziewicy, i to właśnie we Francji ten wspaniały triumf Matki Bożej jest obchodzony najbardziej uroczyście. Albowiem, jak wam wiadomo, wasz król, Ludwik XIII, ustanowił ten dzień świętem narodowym we Francji oraz wezwał do corocznego poświęcenia Francji Najświętszej Maryi Pannie. Pobożność i oddanie Francuzów dla Matki Bożej są dobrze znane na całym świecie.
Jednakże jak wszyscy dobrze wiecie, naszą radość hamuje smutek, jakiego doznajemy codziennie z powodu kryzysu panującego w Kościele katolickim. Znosimy go już od trzydziestu pięciu lat i pytamy się: "Domine, usquequo?" – "Panie, jak długo jeszcze?".
Nasz smutek zwiększają niepomiernie niepowodzenia doznawane przez wiernych Tradycji katolików, którzy podejmują próby utworzenia zjednoczonego i zwartego frontu, zdolnego do przeciwstawienia się nieprzyjacielowi. Gdy rozejrzymy się po obozie katolickiego ruchu oporu, jakże zmartwieni jesteśmy widząc brak jedności. Jeszcze bardziej niepokoi to, że większość stawiających opór modernizmowi nie rozpoznaje w nieprzyjacielu wroga, ale raczej usiłuje w nim dostrzec prawdziwy autorytet Chrystusowy. Traktują oni modernistów, tak jak gdyby ci ostatni reprezentowali prawdziwy autorytet pochodzący od Naszego Pana Jezusa Chrystusa i od Jego Kościoła.
Ludzie ci, bądź to sami uznają zwierzchnictwo modernistów, jak ma to miejsce w przypadku Bractwa Św. Piotra, bądź też pragną trwać we wspólnocie z modernistami, stać się ich poddanymi i współpracować z nimi, jak dzieje się to w przypadku Bractwa Św. Piusa X.
Dlatego też dostrzegam, że moją misją, jako biskupa, jest zadanie uświadomienia katolikom jaka powinna być prawdziwie katolicka odpowiedź na obecny kryzys trapiący Kościół. Chciałbym ponadto udzielać sakramentu kapłaństwa młodym ludziom, którzy uformowani w gruntownie katolicki sposób nie reagowaliby na apostazję Jana Pawła II w duchu schizmy.
A oto dwa tematy, którymi chciałbym się dziś zająć: pierwszy to, apostazja Jana Pawła II i jej teologiczne konsekwencje; drugi natomiast to, prawdziwie katolicka odpowiedź na to odstępstwo.