Tymczasem jednak ludzie uważający się za katolików, a jednocześnie uznający wciąż Jerzego Bergoglio za widzialną Głowę Kościoła i Wikariusza Chrystusowego, mającego obiecaną asystencję Ducha Św. do kierowania Kościołem, powinni się poważnie zastanowić nad logiką swego postępowania i własnym zbawieniem!
Pomijając całkowitą destrukcję katolickiej doktryny i kultu dokonaną podczas Vaticanum II i bezpośrednio po jego zakończeniu, oraz ten niedawny, choć nie pierwszy i pewnie nie ostatni, oburzający, obrzydliwy udział tego publicznego heretyka i apostaty w okultystycznych, pogańskich obrzędach, czyli w przywoływaniu demonów, gdyż „wszyscy bogowie pogańscy - to czarci” (co nie jest zresztą żadną nowością, przedtem to samo robił m.in. herezjarcha Montinii czy Wojtyła [JPII]), należy zwrócić uwagę również na coraz dalej posuniętą destrukcję, rozmazywanie i stopniowe usuwanie resztek katolickiego nauczania moralnego z oficjalnych struktur modernistycznego neokościoła – sekty Novus Ordo.
"Papież Franciszek co najmniej dwukrotnie zmienił stałe nauczanie moralne Kościoła. Po raz pierwszy w Amoris Laetitia , pozwalając katolikom w cudzołożnych związkach na przyjmowanie Eucharystii; po raz drugi, gdy uznał karę śmierci za niedopuszczalną. A teraz nadchodzi trzecia, być może nawet bardziej katastrofalna zmiana. Papieska Akademia Życia opublikowała dokument opisujący „zmianę paradygmatu” w nauczaniu Kościoła na temat kontroli urodzeń. W dokumencie czytamy, że ponieważ istnieją „warunki i praktyczne okoliczności, które sprawiają, że poczęcie i urodzenie dziecka jest nieodpowiedzialne”, para małżeńska może zdecydować się na skorzystanie z antykoncepcji.
https://www.crisismagazine.com/2022/its-not-for-the-pope-to-change