Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

środa, 31 stycznia 2024

Św. Franciszek Salezy – patron S.S.S.


 Błogosławiona Uroczystość Świętego Franciszka Salezego w Seminarium Sedes Sapientiae (S.S.S).

 Św. Franciszek Salezy jest zarówno patronem naszego seminarium, jak i międzynarodowego stowarzyszenia księży zwanego Salezjańskim Towarzystwem Kapłańskim (Salesian Sacerdotal Society – S.S.S), do którego należą nasi klerycy.

Źródło: https://www.facebook.com/profile.php?id=100070602847681

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Salezjańskie Towarzystwo Kapłańskie (S.S.S) zostało powołane przez śp. Bp'a Daniela L. Dolana. Należą do niego wszyscy klerycy i xięża związani z międzynarodowym apostolatem kościoła św. Gertrudy Wielkiej, prowadzonym przez J. Exc. x. bp'a Karola J. McGuire.

wtorek, 30 stycznia 2024

Katolicki Car Rosji.

Alexander I Romanow
 Tuż przed śmiercią w 1825, Alexander I, Cesarz Rosji, nawrócił się na Wiarę Katolicką. Do uszu katolickiego adiutanta Cara, Generała Michaud, gdy przebywał w Rzymie, dotarła niepewna plotka o śmierć Cara, więc pospieszył on do Ambasady w celu przekonania się o jej autentyczności. Ambasada, do której informacja jeszcze nie dotarła, zaprzeczyła plotkom. Przeczucie adiutanta mówiło jednak co innego, więc udał się on do Świętej Wizjonerki - bł. Anny Marii Taigi. Powiedziała mu ona, że Car rzeczywiście umarł, a wiadomość o tym dotrze do ambasady następnego dnia. Wtedy pocieszyła go słowami: „Car umarł jako Katolik i jest w Czyśćcu. Został ocalony dzięki swojemu miłosierdziu dla sąsiadów oraz za obronę Papieża i Kościoła.”

 Według włoskiej gazety Civilta z listopada 1876 roku, Michaud został wysłany do Rzymu na specjalne polecenie Cara, by omówić z Papieżem Leonem XII przyjęcie Wiary Katolickiej przez Cara oraz powrót Rosji do jedności z Kościołem. Kiedy adiutant powrócił do Petersburga na pogrzeb, usłyszał od naocznych świadków, że bł. Anna Maria Taigi miała rację, że Car Alexander I wyrzekł się schizmy na łożu śmierci. Jego konwersja zakłopotała dwór tak bardzo, że przez ostatnie dni aż do śmierci pozbawiono Cara możliwości rozmowy z kimkolwiek. Pełen wiary Generał Michaud udał się z tą informacją do nowego Cara Mikołaja I, licząc, że i on podąży w ślady brata. Niestety, Mikołaj nie był przekonany do Wiary Katolickiej.

375'a rocznica zamordowania króla Karola I Stuarta.

 Mija kolejna, styczniowa rocznica wydarzenia które zapoczątkowało wśród każdego odcienia europejskich czerwieńców grzeszny rytuał królobójstwa. 30 stycznia 1649 roku, cromwellowscy wywrotowcy zamordowali króla Anglii, Szkocji i Irlandii, Obrońcę Wiary KAROLA I STUARTA. Dzień ten okazał się przełomowym w rewolucyjnym kalendarium sił ciemności.

AJ

Źródło: https://www.facebook.com/PortalMysliKonserwatywnej

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Warto w tym miejscu podkreślić, że król Karol wyraźnie dążył do zakończenia schizmy i powrotu Anglii na łono Kościoła Świętego. Przeprowadził on m.in. daleko idące reformy w „kościele” anglikańskim, rozpoczynając od zmian w liturgii, upodabniając ją coraz bardziej do liturgii Kościoła katolickiego (zmiany te spodobały się zresztą papieżowi Urbanowi VIII, który zastanawiał się, czy [gdyby doszło do konwersji na katolicyzm] nie nadać Williamowi Laudowi, „arcybiskupowi” Canterbury, godności kardynalskiej). Jego syn, król Karol II (który po 10 latach na wygnaniu powrócił na tron Anglii 29 maja 1660 r.) zmarł 6 lutego 1685 r., przyjmując podobno na łożu śmierci wiarę katolicką. Po śmierci Karola II tron objął jego brat, drugi syn Karola I, Jakub II Stuart, ostatni katolicki król Anglii i ostatni król, który rządził w sposób absolutny. Od 1688 r., gdy król Jakub musiał uciekać przed kolejną rewolucją do Francji (w przeciwnym razie skończył by zapewne jak jego ojciec), tron trzech królestw jest okupowany przez protestanckich, heretyckich uzurpatorów z linii holenderskich xiążąt orańskich. 

niedziela, 28 stycznia 2024

Św. Franciszek Salezy - Wzorem Biskupów Katolickich - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na Niedzielę Siedemdziesiątnicy 28.01.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Św. Franciszek Salezy - Wzorem Biskupów Katolickich

sobota, 27 stycznia 2024

„Konserwatywni zdrajcy”, czyli odpowiedź na zarzuty SA względem margrabiego Wielopolskiego.

Margrabia Alexander Wielopolski
 22 I AD.2024 na profilu Socjalnej Alternatywy na Instagramie pojawił się post o powstaniu styczniowym, w którym to wychwalają oni przegrane powstanie, określając margrabię Alexandra Wielopolskiego oraz innych konserwatystów mianem „zdrajców”, opatrzony grafiką z hasłem „Boże zabij cara!”.

 Ten text, najpewniej pisany przez ludzi „bardziej nienawidzących Rosji niż kochających Polskę”, aż prosi się o odpowiedź, ze względu na krótkowzroczną analizę historii oraz poparcie dla rewolucjonistów przez organizację, która określa się jako katolicka. Nie będę się rozpisywać na temat wpływu rewolucjonistów na powstanie, ponieważ zrobił to już prof. Jacek Bartyzel (link). Skupię się na obronie margrabiego Wielopolskiego i krytyce samego powstania i jego skutków.

 Urodzony 13 III AD.1803 Alexander Wielopolski h. Starykoń, od czerwca AD.1862 naczelnik rządu cywilnego Królestwa Polskiego. Przekonał Cara, iż sytuację we „wrzącej” Polsce można załagodzić wyłącznie ustępstwami. Na swoim stanowisku z sukcesami repolonizował administrację i ukrócił samowolę urzędników rosyjskich, reformował oświatę i budował szkoły. Wprowadził brankę elementów nieprawomyślnych do wojska w celu zapobieżenia wybuchowi powstania. Prowadził śmiałe reformy, czym naraził się rosyjskim urzędnikom. Nie dążył jednak do bezsensownego rozlewu krwi, czym z kolei naraził się polskim działaczom niepodległościowym (dwukrotnie próbującym dokonać na niego zamachu).

Na kolejną rocznicę Wyzwolenia.

WOLNA BARCELONA!

26 stycznia 1939 roku wojska narodowe, w tym Requetés, czyli członkowie monarchistycznych milicji karlistowskich, uwolniły Barcelonę z okupacji anarchokomunistycznej zorganizowanej przez loże masońskie. Nawet Chrystus z Lepanto dołączył do uroczystości.  

Chwała Chrystusowi Królowi! ¡Viva España!

  Podczas gdy wielu naszych rodaków bezmyślnie albo, co gorsza, umyślnie, obchodzi w styczniu rocznicę smutnego wydarzenia (bredząc przy okazji coś o jakimś „wyzwoleniu”, choć mieliśmy do czynienia ze zwykłą zmianą okupanta), będącego konsekwencją wydarzeń z września 1939 r. – czyli IV rozbioru Polski, jakim był Pakt Ribbentrop-Mołotow, napaść na Polskę dwóch totalitarnych, socjalistycznych reżimów, niemieckiej III Rzeszy 1 września i bolszewickiego ZSRR 17 września – ostatecznie dogadania się naszych zachodnich „sojuszników” z jednym z agresorów – Stalinem, i ostateczne przypieczętowanie rozbioru Polski poprzez zdradzieckie Traktaty w Teheranie, Jałcie i Poczdamie; czyli wkroczenia Armii Czerwonej do Polski w styczniu 1945 r., my pragniemy przypomnieć o prawdziwym Wyzwoleniu, które dokonało się 85 lat temu w Hiszpanii, w 1938/39 r.

 Ostrzał artyleryjski rozpoczął się 23 grudnia 1938 roku. Nacjonaliści ruszyli do ataku na całej szerokości frontu. Włoski CTV nacierał razem z Karlistami na środkowej części frontu, Korpus Marokański nacierał wzdłuż wybrzeża, a Korpusy Aragoński i Nawarski nacierały na północy. Komuniści nie byli w stanie, po wyczerpaniu swoich sił nad Ebro, stawić czoła doskonale zorganizowanym, wyposażonym i doświadczonym siłom. Zaledwie dwa i pół tygodnia zajęło nacjonalistom dotarcie (26 stycznia) do stolicy Katalonii, Barcelony. Następnego dnia odbyła się w Barcelonie defilada zwycięskich oddziałów nacjonalistycznych. Komuniści uciekli w stronę granicy z Francją, gdzie schronił się również prezydent republiki Manuel Azania. Dawny lęk przed odcięciem, który spowodował załamanie się oddziałów milicji republikańskiej w początkowym okresie wojny, ogarnął teraz armię republikańską. Do tego nacjonalistyczne myśliwce ciągle ostrzeliwały uciekinierów. Wielu komunistom udało się przekroczyć granicę, lecz niektórzy wpadli w ręce wojsk nacjonalistów. Po wygraniu szeregu ważnych kampanii i bitew, w tym najważniejszej bitwy nad Ebro, nacjonaliści ostatecznie zwyciężyli na przełomie marca i kwietnia 1939 r. Po upadku Katalonii 6 lutego 1939 r. prezydent republiki Manuel Azania wyjechał do Francji, a następnie podał się do dymisji. 28 lutego 1939 r. Wielka Brytania i Francja uznały rząd gen. Franco za rząd Hiszpanii. Wczesnym rankiem 28 marca 1939 r. nacjonalistyczne oddziały z frontu Casa de Campo wkroczyły triumfalnie do Madrytu. Masońska republika przestała istnieć.

 Tak wyglądało prawdziwe Wyzwolenie. Tymczasem u nas w Polsce wciąż żyją jeszcze niestety i mają się dobrze pogrobowcy komunistów, czy to lewicowcy z SLD i innych spadkobierczyń „jedynej słusznej partii” – PZPR, czy też enedko-komuchy z różnych Grunwaldów, Klubów Myśli Polskiej itp., bredzący o „wyzwoleniu” Polski przez Armię Czerwoną w styczniu 1945 r. czyli rozpowszechniający taką samą, kłamliwą propagandę, jak komuniści w czasach stalinowskich. W rzeczywistości nie było przecież żadnego wyzwolenia, lecz kolejna zmiana okupanta. Podobnie jak w czasach rozbiorów, zaborcy nie raz walczyli między sobą, i granice zaborów przesuwały się, powstawały też rożne mniej lub bardziej udane atrapy polskiej państwowości, raz to Księstwo Poznańskie w zaborze pruskim, raz Królestwo Polskie (kongresowe) w zaborze rosyjskim, jeszcze kiedy indziej Księstwo Warszawskie utworzone przez francuskiego uzurpatora  Napoleona, tak samo od 1939 r. mieliśmy najpierw Generalne Gubernatorstwo w zaborze niemieckim, później PRL w zaborze ZSRR, a obecnie jakąś dziwaczną republikę z ośrodkiem władzy w Waszyngtonie / Brukseli / Tel Awiwie (czy też diabli wiedzą gdzie). 

piątek, 26 stycznia 2024

Rozwój misji katolickich w Nigerii.


Kościół w Nigerii rośnie. W święto Objawienia Pańskiego, 6 stycznia 2024 r., dwóch nowych kapłanów zostało wyświęconych dla Kościoła w Nigerii. To fascynujące. Przypomina to zmagania wczesnego Kościoła w Nigerii pod koniec XVIII i XIX wieku. Rzeczywiście, żniwo jest wielkie, poproś Pana żniwa, aby wysłał więcej robotników, zwłaszcza że Novus Ordo nadal sieje spustoszenie w duszach.


czwartek, 25 stycznia 2024

Bp. D. Sanborn: Vaticanum II znakiem antychrysta.


 „Sobór Watykański II wraz ze swoimi konsekwencjami jest bardzo ważnym krokiem w kierunku nadejścia antychrysta.” ~ J. Exc. x bp. Donald H. Sanborn

Polecamy jedyną taką książkę w Polsce – „Anatomia soborowej destrukcji”  to zbiór artykułów, traktujących o przyczynach kryzysu w Kościele. Każdy z nich to swoista bitwa o prawdę katolicką, dokumentująca dorobek księdza biskupa Donalda J. Sanborna przez blisko pięćdziesiąt lat jego kapłaństwa i ponad dwadzieścia biskupstwa. Szczegóły wydawnictwa TUTAJ.

środa, 24 stycznia 2024

Episkopat katolicki vs. episkopat ważnie wyświęcony.

  Dwa tygodnie temu, 10 stycznia opublikowałem na stronie (link tutaj) niepełny spis biskupów katolickich obecnie żyjących na świecie. Spis jest z pewnością niepełny, gdyż za pewne żyją gdzieś jeszcze jacyś inni biskupi, o których niewiele wiadomo. Jest za to pewny, a więc można mieć pewność, że wymienieni biskupi są ważnie wyświęconymi, katolickimi biskupami, deklarującymi uznawanie obecnie trwającego wakatu na Stolicy Apostolskiej. Nie oznacza to oczywiście że wymienieni tam biskupi są we wszystkim doskonali i godni naśladowania. Np. biskupi Kongregacji św. Piusa V (dawniej FSSPV), konsekrowani przez zmarłego niedawno śp. bp'a Kellego, nie uznają pozostałych biskupów za ważnie konsekrowanych, gdyż nie uznają oni ważności sakr udzielonych przez śp. bp'a Thuca. Nie jest to poważne, ale nie jest to też herezja, a więc nie można im odmówić miana katolików.

  Niektórzy jednak z pewnością zastanawiają się, dlaczego na tej liście nie ma np. biskupów FSSPX, czy też tzw. Ruchu Oporu. Otóż odpowiedź jest prosta, dlatego że o tych biskupach nie można powiedzieć z całą pewnością, że są katolickimi biskupami, mimo iż są bez wątpienia ważnie konsekrowanymi biskupami (oczywiście dotyczy to tylko i wyłącznie biskupów z linii śp. abp'a Lefebvre'a, „biskupi” Novus Ordo, którzy przyłączyli się w ostatnim czasie czy to do FSSPX [pan Vitus Huonder] czy do tzw. Ruchu Oporu [xiądz Karol Viganò] nie są ważnie konsekrowanymi biskupami, chyba że otrzymaliby oni ważną sakrę biskupią sub conditione z rąk któregoś z biskupów z linii śp. abp'a Lefebvre'a [oczywiście, musiałoby to być oficjalnie publicznie ogłoszone, aby można było mieć pewność]).

  Jeślibyśmy patrzyli tylko na to, że dany biskup jest ważnie wyświęcony, to przecież mielibyśmy obecnie na świecie co najmniej kilkaset, jak nie kilka tysięcy ważnie konsekrowanych biskupów. Są przecież ważnie wyświęceni biskupi prawosławni (wszędzie poza patriarchatem moskiewskim, gdzie sukcesja bywa wątpliwa, ze względu na mordowanie prawdziwych biskupów w czasie terroru bolszewickiego, i zastępowanie ich świeckimi funkcjonariuszami państwowego aparatu służb bezpieczeństwa, którzy co prawda ubierali się w szaty duchowne i udawali biskupów, ale byli takimi samymi „biskupami” jak niedawno „ordynowana” protestancka pastorka z Cieszyna), są biskupi starokatoliccy, polskokatoliccy czy mariawiccy (w tych wszystkich odłamach tych sekt, w których nie zaczęto „wyświęcać” kobiet i nie zmieniono formy konsekracji biskupiej), są w końcu żyjący jeszcze, choć coraz bardziej nieliczni (w Polsce został już tylko jeden) starsi biskupi posoborowego Neokościoła, wyświęceni na biskupów do ok 1968 r. (bp. Julian Wojtkowski [ur. 31 stycznia 1927 r., 97 lat] przyjął sakrę 22 sierpnia 1969 r., ale najprawdopodobniej polskie tłumaczenie nowej sakry mogło jeszcze nie być gotowe, było to jeszcze przed oficjalnym wejściem do użytku NOM [I Niedziela Adwentu 1969 r.], więc na 99.99 % jest on ważnie konsekrowanym biskupem).

poniedziałek, 22 stycznia 2024

Prof. Bartyzel: Poszli nasi w bój bez broni – kompilacja. W rocznicę Powstania Styczniowego.

 Mało co jest większym – a jednocześnie bezmyślnym – samooskarżeniem, jak słowa: "poszli nasi w bój bez broni".

 W rocznicę powstania styczniowego przypomina się najczęściej jego najszlachetniejszą postać, czyli ostatniego dyktatora Romualda Traugutta. To zrozumiała taktyka ze strony apologetów tego szaleńczego aktu, jakim było to powstanie, ale jeśli chcemy całej prawdy, to musimy wydobywać także postaci innego kalibru.

 Ot, na przykład pierwszy dyktator – Ludwik Mierosławski. "Wzorcowy" przykład międzynarodowego kondotiera rewolucji, propagującego także metody terrorystyczne – taki XIX-wieczny prekursor "Carlosa – Szakala", wspólnik Garibaldiego, szlajający się po rewolucjach na świecie (na Sycylii, w Badenii- Palatynacie), niemających nic wspólnego ze sprawą polską. Bufon i pyszałek, przy tym nieudolny jako dowódca, więc jest zdumiewające jak mógł cieszyć się sławą wybitnego stratega, któremu powierzano naczelne dowództwo. Na dyktatora powstania właściwie narzucił się rządowi "czerwonych" (tylko Stefan Bobrowski poznał się na nim i głosował przeciwko niemu). Po przybyciu (ze zwłoką) do Królestwa, stanął na czele 500-osobowego oddziału, z którym przegrał dwie potyczki z Rosjanami – pod Krzywosądzem i Nową Wsią – po czym porzucił swoich żołnierzy, wyjeżdżając do Paryża, acz wcale nie składając dyktatury.

 Osobliwe jest to, że wywołania powstania styczniowego bronią ludzie uważający się zazwyczaj za prawicowych (choć raczej w sensie "pisowskim") i katolików, a niezdający sobie sprawy (lub wypierający ten fakt ze świadomości), że wywołała je – a przedtem parła do niego przez dwa lata, eskalując napięcie wszystkimi środkami, od wykorzystywania świątyń do manifestacji politycznych po zamachy terrorystyczne – ówczesna ekstremistyczna lewica ("Czerwoni", albo "Czerwieńcy"), powiązana z ośrodkami rewolucji europejskiej, również rosyjskiej, dążącej do rewolucji politycznej, antyreligijnej i społecznej, która w polskich warunkach oznaczała przede wszystkim likwidację szlachty, a przynajmniej jej pozycji ekonomicznej i roli przywódczej w społeczeństwie (co się niestety, rękami rosyjskimi, powiodło). Dowodzą tego również późniejsze losy autorów powstania, jak Jarosława Dąbrowskiego i Walerego Wróblewskiego jako hersztów Komuny Paryskiej. Nie pierwszy to zresztą i ostatni raz patriotyczna i katolicka większość społeczeństwa daje się wodzić za nos "rewolucjonerom" wykorzystującym te uczucia do własnych celów. Ale pocieszające, że niekiedy instynkt samozachowawczy działa, jak np. w marcu 1982 roku, kiedy społeczeństwo nie dało się sprowokować manifestem Jacka Kuronia wzywającego do powstania, które niewątpliwie zostałoby utopione we krwi przez sowieckie czołgi (bo Jaruzelski by już nie wystarczył).

 Najgorszą rzeczą, jaka zdarzyła się w 1863 roku nie był wybuch powstania w styczniu, tylko przystąpienie do niego na wiosnę "Białych" oraz ich odpowiedników w Galicji (konserwatystów krakowskich) i na emigracji (Hotel Lambert). Po pierwsze, nadało to powstaniu legitymizację jako narodowemu, a nie tylko przedsięwzięciu ekstremistycznej partii rewolucyjnej. Po drugie, rozszerzyło zasięg powstania o środowiska ziemiańskie dające "partiom leśnym" oparcie logistyczne. Po trzecie, poprzez kontakty z dworami i gabinetami europejskimi dało złudną nadzieję na wsparcie Zachodu, przynajmniej dyplomatyczne (sławetnie "durez!" Napoleona III). Wszystko to, a zwłaszcza drugie i trzecie, przedłużyło ogromnie agonię powstania, wielokrotnie multiplikując straty, bez czego powstanie "czerwonych" upadłoby po paru miesiącach, pozostając w gruncie rzeczy mało znaczącą "ruchawką". A co najważniejsze, być może nie doszłoby do dymisji Wielopolskiego i całkowitego zwrotu w polityce rosyjskiej odwracającego proces reform. Dlatego decyzja ta była bardzo wielką winą Białych, za co najrozumniejsi z nich słusznie się kajali. Natomiast prawdziwymi bohaterami, reprezentantami patriotyzmu rozumnego byli wówczas św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński i Ojcowie Zmartwychwstańcy, na czele z ks. Hieronimem Kajsiewiczem autorem "Listu do braci księży grzesznie spiskujących i do braci szlachty niemądrze umiarkowanych".

niedziela, 21 stycznia 2024

231 lat temu... – ostatnie chwile Ludwika XVI.

 21 stycznia 1793 roku, 231 lat temu w Paryżu ścięty został Ludwik XVI 
– król Francji i Nawarry, prawnuk króla Polski Stanisława Leszczyńskiego oraz Augusta III.  

 21 stycznia 1793 r. skrócono o głowę Jego Królewską Mość króla Francji i Nawarry Ludwika XVI. Cztery dni wcześniej, o poranku, dowiedział się, że w toku farsowego postępowania skazano go na ścięcie. "Śmierć mnie nie przeraża, mam ogromne zaufanie do Bożego miłosierdzia" - miał wówczas rzec. Poprosił o przyniesienie egzemplarza "Historii Anglii" Hume'a, w którym uważnie studiował opis egzekucji Karola I Stuarta. Na wieści o możliwych spiskach i rewoltach mających na celu jego uwolnienie stanowczo się im sprzeciwił, argumentując, że pociągały by one niepotrzebne ofiary. 20 stycznia król wręczył ministrowi sprawiedliwości nazwiskiem Garat notę, w której domagał się trzydniowego odroczenia egzekucji, możliwości kontaktu z wybranym xiędzem i z rodziną, drugą prośbę spełniono.

 Do Bastylii przybył xiądz Edgeworth de Firmont, z którym Ludwik odbył długą rozmowę, po czym spotkał się z rodziną. Bliskim opowiedział przebieg procesu, delfinowi udzielił ostatnich instrukcji, a następnie miało miejsce pożegnanie. Król z apetytem zjadł kolację, bardzo dobrze spał do 5, a xiądz de Firemont dzięki przedmiotom sprowadzonym z pobliskiego kościoła kapucynów odprawił mszę. O 9 przybyli przedstawiciele Komuny w asyście gwardzistów. Monarcha wręczył jednemu z obecnych testament z prośbą, by przekazano go jego żonie.

 W zakrytym powozie, w którym Ludwikowi towarzyszył spowiednik i dwóch oficerów, król czytał psalmy z brewiarza xiędza Firemont. Przejazd w otoczeniu bardzo silnej eskorty zakłócił jedynie zryw barona de Batz, który w akcie desperacji próbował zmobilizować tłum do odbicia więźnia - bez żadnego skutku, choć samemu rojaliście udało się uniknąć kary. Baron wszedł do kanonu francuskiej literatury jako archetypiczny rojalista i wierny sługa.

 Po godzinnej podróży przekazano króla w ręce kata, a gdy chciał przemówić, motłoch zagłuszył go okrzykami, ponaglając wykonanie egzekucji. Ludwik wzbraniał się przed skrępowaniem dłoni, ale xiądz Firmont go uspokoił. O godzinie 10.22 kat Samson, przedstawiciel kolejnego pokolenia słynnej "katowskiej dynastii", zaprezentował zgromadzonym oddzieloną od ciała głowę, a tłum rzucił się by dotknąć monarszej krwi, przypisując jej magiczne właściwości. "Nie chodziło o fizycznie ciało Louisa Capeta, lecz o mistyczne ciało królestwa. Robespierre wyraził to dostatecznie jasno: <Ludwik musi umrzeć, żeby Francja mogła żyć!>" (H. Gebhard, Wolność, równość, morderstwo s. 69). Tak do wieczności, 21 stycznia 1793 r., przeszedł Ludwik XVI, arcychrześcijański król Francji i Nawarry.

Pan Jezus Uzdrawia Również Dziś - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na III Niedzielę po Objawieniu 21.01.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Pan Jezus Uzdrawia Również Dziś

sobota, 20 stycznia 2024

Katolicy nie mogą popierać Jurka!

 Katolicy nie mogą popierać Jurka! 

(zarówno polskiego, jak też, zwłaszcza, argentyńskiego!).

Jurek Owsiak na otwarciu 29. Pol'and'Rock Festival'u, sierpień 2023 r.
Źródło: PAP, fot: Marcin Bielecki

Jurek Bergoglio podczas audiencji generalnej w Watykanie, 14 XII 2022 r.
Źródło: CNS photo/Paul Haring

 Wielkimi krokami zbliża się kolejny, 32. finał WOŚP, czyli corocznej hucpy „dobroczynnej” organizowanej przez wielkiego szkodnika, Jerzego Owsiaka. Pod pozorem zbierania pieniędzy na pomoc chorym, wykorzystuje się dzieci i młodzież aby zbierała pieniądze, najczęściej pod kościołami, na propagowanie demoliberalnej zgnilizny moralnej Jurka Owsiaka, prezentowanej zwłaszcza na organizowanym przez niego rokrocznie, w okresie letnim, festiwalu Pol'and'Rock (w latach 1995–2017 Przystanek Woodstock), podczas którego promowane jest m.in. hasło „róbta, co chceta” (nawoływanie do hedonistycznego stylu życia i relatywizmu moralnego). Na Przystanku Woodstock nie raz pojawiali się przedstawiciele niektórych związków i sekt religijnych (np. Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny), które są poważnym zagrożeniem duchowym dla młodzieży. Owsiak znany jest także z promowania dostępu do legalnej aborcji oraz eutanazji, jak również wspierania polityków skrajnie lewicowych i liberalnych. 

 Konserwatystom nie muszę tłumaczyć dlaczego nie należy wspierać WOŚP (wspieranie tej hucpy, poprzez wrzucenie do skarbonki choćby symbolicznej złotówki, czy też noszenie „serduszka” jest grzechem ciężkim, ponieważ te pieniądze są w dużej części przeznaczone na grzeszne cele, na propagowanie zła), a lewakom i liberałom tłumaczyć tego nie zamierzam, bo pewnie i tak nic do nich nie trafi, i niczego nie zrozumieją. Dziwi mnie natomiast, gdy widzę konserwatystów Novus Ordo, i różnych pseudo-tradycjonalistów, którzy wiedzą że nie należy popierać Jurka Owsiaka, i głośno wypowiadają się na temat WOŚP, krytykując słusznie tą hucpę, a jednocześnie nie potrafią lub nie chcą zrozumieć, że takim samym, jeśli nie większym złem, jest popieranie Jurka Bergoglio, który jest nie mniejszym szkodnikiem, a dużo większym, bo działającym w skali globalnej, oraz podszywającym się pod Rzymskiego Papieża, uzurpując sobie autorytet Chrystusa. 

 W tym krótkim tekście zamierzam wykazać, że zarówno mentalność, jak też poglądy, przekonania, jak również sposoby działania obydwu panów Jurków niczym się w zasadzie nie różnią. Jeden i drugi szerzy demoralizację, pod pozorem szerzenia dobra, wycierając sobie gębę chęcią pomocy ludziom, altruizmem etc. Obydwaj są wyjątkowo zawzięci w swoich działaniach, i wyjątkowo agresywnie reagują na jakikolwiek sprzeciw czy krytykę. Obydwaj są wręcz wulgarni w swoim zewnętrznym przekazie, choć oczywiście wulgarność Owsiaka różni się od wulgarności Bergoglio, która jest bardziej „subtelna”, wyszukana; to oczywiście wynika z różnicy odbiorców, odbiorcami Owsiaka są zdemoralizowani lewacy i komuniści, a odbiorcami Bergoglio osoby uważające się wciąż za ludzi wierzących. 

czwartek, 18 stycznia 2024

Msza Św. w rycie Rzymskim – Kazanie x. Rafała Trytka, Przemyśl, 16 stycznia 2024 r.


16 stycznia 2024 św. Marcelego Papieża i męczennika



Herezja tygodnia Franciszka Bergoglio: Nie ma piekła

 Herezja tygodnia Franciszka-Bergoglio: Nie ma piekła

Pomimo faktu, że Chrystus wspomina o nim ponad pięćdziesiąt razy w Ewangeliach

"TRADITIO"

––––––––

Franciszek-Bergoglio tłumi kichnięcie, gdy pojawia się jak zwykły uczestnik we włoskim "talk show". Przez godzinę paplał o swoim "błogosławieństwie" dla par sodomickich, "małżeństw homoseksualnych" i bigamii. Pośrednio zaprzeczył, że jest "wikariuszem Chrystusa", ponieważ to sam Chrystus głosił o piekle ponad pięćdziesiąt razy w Ewangeliach.

–––––––––––

 Odstępczy pseudo-papież apostata Franciszek-Bergoglio znów daje o sobie znać. Z tygodnia na tydzień zaprzecza kolejnym dogmatom wiary katolickiej. 16 stycznia 2024 roku zajął się piekłem. Nie jest to pierwszy raz, kiedy zaprzeczył temu dogmatowi wiary. Nie mówiąc już o tym, że nie jest prawdziwym papieżem, nie mówiąc już o tym, że nie jest rzymskim katolikiem, Bergoglio nie jest nawet chrześcijaninem, ponieważ to sam Chrystus głosi Piekło (Hades, Gehennę itp.) ponad pięćdziesiąt razy w Ewangeliach.

 Ponieważ Bergoglio uważa się za wulgarną gwiazdę rocka, a nie za papieża, 14 stycznia 2024 roku pojawił się jak zwykły uczestnik włoskiego "talk show" Che Tempo Che Fa, by bronić tego, czego nie da się obronić : swojego „błogosławieństwa” dla par sodomitów, „małżeństw (związków) homoseksualnych” i bigamicznego dostępu do fałszywych (nieważnych) ciasteczek Novus Ordo i Kool-Aid. Na dokładkę, w swojej bezmyślnej paplaninie, która trwała godzinę, zajął się także piekłem. Aby być przekonującym, swoją odpowiedź sformułował w przebiegły sposób, ale znaczenie było jasne, w jego „osobistym mniemaniu” piekło nie istnieje (z wyjątkiem tradycjonalistycznie nastawionych nowokościelnych, oczywiście!).

 Bergoglio dał jasno do zrozumienia, że zna dogmaty Kościoła katolickiego, ale otwarcie, publicznie i uparcie je odrzuca. Jest to klasyczna definicja herezji, która stawia człowieka poza Kościołem. Osoby spoza Kościoła nie mogą piastować żadnego urzędu kościelnego, w tym papiestwa. W tej herezji przyłączył się do niesławnego Hansa Ursa von Balthasara, jednego z czołowych modernistycznych "wpływowców" antysoboru watykańskiego II, oczywiście neo-jezuity, który został uznany przez Święte Oficjum za podejrzanego o herezję i otrzymał zakaz nauczania.

środa, 17 stycznia 2024

Na „dzień judaizmu”: „Przywrócić kult Szymona”!

„Przywrócić kult Szymona”

Źródło: L’Adige 15/03/2007


     Trzydzieści siedem lat po zniesieniu kultu i usunięciu ciała z kościoła św. Piotra, historia Szymona, dziecka, które zmarło w Wielkanoc 1475 roku i przez wieki było czczone przez katolików jako błogosławione, powraca na łamy gazet. Po zaciętej debacie na temat książki Ariela Toaffa, w sobotę w sali publicznej Vela o godzinie 17:00 ks. Francesco Ricossa, przełożony Instytutu Mater Bonii Consilii w Verrua Savoia (Turyn) zaprezentuje publicznie tom „Pasque di Sangue. Żydzi Europy i mordy rytualne” autorstwa żydowskiego profesora uniwersyteckiego. Książka, niedawno napisana przez Toaffa (wykładowcę historii średniowiecza i renesansu na Uniwersytecie Bar-Ilan w Ramat Gan w Izraelu) i wycofana z księgarń po kilku dniach w wyniku kontrowersji, które wybuchły, przedstawia tezę, że ukrzyżowania chrześcijańskich dzieci przez żydowskie fundamentalistyczne odłamy nie są tylko legendą lub wynikiem uprzedzeń i antysemickiej propagandy. Ks. Ricossa, który jest również dyrektorem magazynu Sodalitium, postanowił wyruszyć z Trydentu z tajemniczym Komitetem Świętego Szymona, aby opowiedzieć o tym, co napisał Toaff, a tym samym ponownie opowiedzieć całą historię. Wczoraj na ulicach miasta rozdawano ulotki dotyczące sobotniego spotkania. „Czy może być bardziej odpowiednie miejsce do rozpowszechnienia tekstu Toaffa, któremu uniemożliwiono rozpowszechnianie jego tez, niż miasto, w którym miało miejsce to wydarzenie?” - brzmi uzasadnienie księdza. Ks. Ricossa, lat 49, z Turynu, określa siebie jako kapłana tradycjonalistycznego, zagorzałego obrońcę Społecznej Nauki Kościoła. W Trydencie, na podstawie podobnej akcji podjętej w 1996 r. przez stowarzyszenie „Sodalizio Cattolico”, on i jego zwolennicy będą domagać się, „również w świetle nowych zdobyczy historycznych dzięki odważnemu esejowi Toaffa”, przywrócenia kultu świętego i „restytucji jego relikwii”, „aby każdy, kto chce, mógł nadal je czcić”. Tylko zarząd diecezji trydenckiej, monsignore Iginio Rogger i bardzo niewiele innych osób wie, gdzie spoczywa ciało małego. Inicjatywa sprzed 11 lat odbiła się echem w prasie lokalnej i krajowej, a teraz jej bohaterowie mają nadzieję powtórzyć swój wyczyn. „Kult Szymona, mówi ks. Ricossa, został zawieszony tylko na podstawie małej książeczki napisanej przez dominikanina. Prosimy o jego przywrócenie”. Następnie dodaje: „Wiele osób w Trydencie wciąż pamięta procesje organizowane na cześć świętego Szymona”.

Daniele Battistel

niedziela, 14 stycznia 2024

Pan Jezus Błogosławi Małżeństwo - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na II Niedzielę po Objawieniu 14.01.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Pan Jezus Błogosławi Małżeństwo

sobota, 13 stycznia 2024

Wizyta duszpasterska J. Exc. x bp'a Davili w Europie.

J. Exc. x bp Martín Dávila Gandara u oo. Franciszkanów w Brazylli. Źródło:
https://fradesmenores.com/2021/06/10/visita-de-monsenhor-martin-davila-gandara/

 Rozpoczęła się wizyta misyjna J. Exc., x bp'a Marcina Davili, wspieranego przez dwóch księży [Trydenckiego Bractwa Kapłańskiego]. 

Miejsca potwierdzone do tej pory są następujące: 

Walencja: czwartek 11 i piątek 12 stycznia. 

Czechy: niedziela 14, poniedziałek 15 i niedziela 21 stycznia. 

Monachium: sobota 20 i niedziela 21 stycznia. 

Madryt: wtorek 23 i wtorek 30 stycznia. 

Fatima: sobota 27 i niedziela 28 stycznia. 

Zachęcamy do udziału lub zaproszenia osób, które chcą przyjąć sakramenty w tradycyjnym rycie. 

Więcej informacji w wiadomości prywatnej. Niech Bóg i Święta Maryja z Guadalupe wam błogosławią.

13 stycznia – Wspomnienie Chrztu Pańskiego.

 I3 STYCZNIA

WSPOMNIENIE CHRZTU PANA NASZEGO 
JEZUSA CHRYSTUSA

Ryt. zdwoj. większy.   Szaty białe.

   W tym dniu liturgia chce uczcić chrzest Chrystusa w Jordanie. Jezus przez swój chrzest uświęcił wodę, dając jej moc sakramentalną oczyszczania dusz. Chrystus ongiś przyszedł do nas w postaci ludzkiej, dziś przychodzi do nas w postaci sakramentu. Prośmy Boga o łaskę czystego wejrzenia, abyśmy umieli zawsze Go przyjąć godnie (pokomunia).

Za: Mszał Rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, o. Gaspar Lefebvre, Benedyktyn. Przekład polski opracowali mnisi opactwa w Tyńcu. Opactwo ŚŚ. Piotra i Pawła w Tyńcu – Polska. Opactwo Św. Andrzeja, Bruges – Belgia, 1956 r. 

Dzisiejszy dzień kończy czas Bożego Narodzenia w liturgii.
Od 14 stycznia, do niedzieli Siedemdziesiątnicy (w tym roku wypadającej 28 stycznia), trwać będzie czas po Objawieniu. 

(W Polsce zwyczajowo dopuszcza się utrzymywanie ozdób bożonarodzeniowych oraz śpiewanie kolęd, również podczas liturgii, do 2 lutego - Oczyszczenie N.M.P.)

czwartek, 11 stycznia 2024

120. rocznica urodzin Adama Doboszyńskiego.


 === Awanturnik narodowy ===

 Dokładnie 120 lat temu, 11 stycznia 1904 r. urodził się w Krakowie Adam Doboszyński - bez wątpienia jeden z najwybitniejszych polskich nacjonalistów, ideolog, człowiek czynu, awanturnik.

 Ciekawym kontekstem rodzinnym była działalność jego ojca Adama – był on przedstawicielem krakowskich liberałów, wydawcą „Nowej Reformy” i posłem do Rady Państwa w Wiedniu.

 Doboszyński żył tylko 45 lat. Jednak całe jego życie przepełnione było aktywizmem, dzięki któremu lista jego dokonań jest imponująca. Wymieńmy tylko część z nich, aby zobrazować wszechstronność jego osobowości:

  • w wieku 16 lat zgłosił się jako ochotnik do wojska w trakcie wojny polsko - bolszewickiej.
  • jako miejsce studiów wybrał Politechnikę w Wolnym Mieście Gdańsku - był bowiem świadom, że trzeba wzmacniać polskość w tym mieście. Założył Bratnią Pomoc dla polskich studentów, pełnił funkcję prezesa Korporacji Związek Akademików Gdańskich Wisła, dla której napisał hymn.
  • zafascynowany tomizmem oraz wykorzystując inspiracje dystrybucjonizmem Chestertona, stworzył własny program gospodarczy dla Polski, który ogłosił na łamach "Gospodarki narodowej".
  • napisał skandalizującą powieść „Słowo ciężarne”, skupiając się na jej kartach na społecznej roli radia.
  • prowadził swój rodzinny majątek w Chorowicach pod Krakowem, pełnił funkcję sekretarza Związku Ziemian.
  • oddał się wytężonej pracy narodowej jako prezes Zarządu Powiatowego Stronnictwa Narodowego w Krakowie. Cieszył się ogromną popularnością wśród członków Stronnictwa, a jego praca przynosiła obfite owoce: w 1936 r. na jego terenie istniało 70 kół SN, podczas gdy na początku jego prezesury było ich ledwie kilka.
  • 14 sierpnia 1935 r. poprowadził pielgrzymkę narodową do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, w której udział wzięło przeszło 4 tys. narodowców. Na zakończenie pielgrzymki Doboszyński odczytał ułożoną przez siebie modlitwę o Wielką Polskę (pisaliśmy na ten temat tutaj: https://www.facebook.com/.../a.104466444.../317981576226413/).
  • 22 czerwca 1936 r. poprowadził wyprawę na Myślenice, dzięki której zyskał sławę w całym kraju. Jej głównym powodem była nienormalna sytuacja panująca w powiecie myślenickim: dotkliwe represje ze strony władz wobec członków SN oraz pobłażliwość wobec komunistów i dominacji żydowskiego handlu. Procesy sądowe Doboszyńskiego, w Krakowie i we Lwowie cieszyły się ogromnym zainteresowaniem społeczeństwa; wszyscy rozumieli, że proces jest w zasadzie areną sporu endecji z sanacyjnymi władzami. Ława przysięgłych uniewinniła Doboszyńskiego od zarzucanych mu czynów, ostatecznie został skazany na 3,5 roku więzienia. Natomiast władze zniosły ławy przysięgłych na terenie dawnej Galicji.
  • w kampanii wrześniowej jako ochotnik wstąpił do wojska, został ranny w walkach pod Lwowem. Walczył również we Francji, za co został odznaczony Croix de Guerre i Krzyżem Walecznych.
  • w Wielkiej Brytanii był aktywny politycznie organizując opozycję wobec gen. Sikorskiego. Na jednym z rautów Naczelny Wódz zapytał go: „No i co panie poruczniku, czy i na mnie będzie pan robił taki myślenicki najazd?”, na co Doboszyński odparł: „To będzie zależało od pana generała”. Sikorski proponował mu także objęcie teki ministra informacji i propagandy, co jednak Doboszyński odrzucił. Konsekwentnie opozycyjna postawa wobec Sikorskiego doprowadziła do kolejnego uwięzienia Doboszyńskiego z powodów politycznych (po publikacji listu otwartego do Naczelnego Wodza na łamach pisma „Walka”) na słynnej Wyspie Węży. Współtworzył Komitet Zagraniczny Obozu Narodowego. Ponadto wiele pisał, wydawał pismo "Jestem Polakiem". W swych pismach postulował "ekonomię krwi", czyli zachowanie sił wyniszczonego wojną Narodu.

środa, 10 stycznia 2024

Ścienny ‚Kalendarz katolicki’ AD 2024 (ostatnie egzemplarze). Dostępność ograniczona!

 

     Prezentujemy Państwu i z największą radością oddajemy do rąk naszych Czytelników ścienny 'Kalendarz katolicki' na Rok Pański 2024, z tradycyjnym kalendarzem liturgicznym według aktualnych rubryk Mszału Rzymskiego sprzed 1958 roku. Kalendarz wydany został przez nasze Stowarzyszenie na Rzecz Kultury i Tradycji im. ks. dr Piotra Semenenko (redakcja Pisma "Myśl Katolicka - Organ Katolików Świeckich"). Przy tworzeniu niniejszego kalendarza korzystaliśmy przede wszystkim z nieocenionego "Mszału Rzymskiego z dodaniem nabożeństw nieszpornych" o. G. Lefebvre'a OSB, w tłumaczeniu oo. Benedyktynów tynieckich z 1956 r.  Kalendarium ilustrują pejzaże górskie – fotografie własne autora tej strony, oraz polskie znaczki pocztowe z cyklu "Madonny Kresowe".

Przy dniach oznaczono święta, uroczystości, patronów, kolor szat liturgicznych, dzień postny oraz najważniejsze święta państwowe. Wszystkie informacje w formie czytelnych ikonograficznych znaków, z legendą na karcie okładkowej.

 UWAGA! WYPRZEDAŻ!

Zostało ostatnie 5 szt. Kalendarza Katolickiego AD 2024.

Promocyjna cena - jedynie 40 zł. 

     Kalendarz można zamówić pisząc na adres e-mail: myslkatolicka@gmail.com

Lub przez serwis Allegro Lokalnie : LINK

Episkopat katolicki na świecie, AD 2024.

 

 Oto nie wyczerpująca, ale przestudiowana lista biskupów katolickich (prawdziwych, prawowiernych i ważnie konsekrowanych biskupów, co do których nie istnieje jakakolwiek poważna, uzasadniona wątpliwość co do ich prawowierności i ważności ich linii konsekracyjnej), uznających wakat Stolicy Apostolskiej, obecnie żyjących.

______________________

1. J. Exc. x Biskup Marek A. Pivarunas (CMRI), USA

2. J. Exc. x. Biskup Marcin Davila Gandara (SST), Meksyk

3. J. Exc. x. Biskup Pius Leopold Espina, Argentyna

4. J. Exc. x. Biskup Karol J. McGuire, (SGG), USA

5. J. Exc. x. Biskup Roderyk da Silva, Brazylia

6. J. Exc. x. Biskup Bede Nkamuke, Nigeria

7. J. Exc. x. Biskup Fernando Altamira, Kolumbia

8. J. Exc. x. Biskup Piotr Roy, Kanada

9. J. Exc. x. Biskup Donald H. Sanborn (ICR), USA

10. J. Exc. x. Biskup Józef Selway (ICR), USA

11. J. Exc. x. Biskup Germán Fliess (ICR), USA

12. J. Exc. x. Biskup Robert Neville, USA

13. J. Exc. x. Biskup Gerard Stuyver (IMBC), Belgia

14. J. Exc. x. Biskup James Carroll (SSPV), USA

15. J. Exc. x. Biskup Józef Santay (SSPV), USA

wtorek, 9 stycznia 2024

Dziś, 9 I. AD 2024, zmarł Tadeusz Isakowicz-Zaleski.


Dziś (9 stycznia 2024 r.), ok godz. 8 rano zmarł w Chrzanowie, po długotrwałej chorobie nowotworowej (rak prostaty) w wieku 67 lat Tadeusz Isakowicz-Zaleski, właściwie Tadeusz Bohdan Zaleski, pseudonim „Jacek Partyka”, „Jan Kresowiak”, „Ksiądz Robak” (ur. 7 września 1956 r. w Krakowie) – polski Ormianin, duchowny Novus Ordo (nowe święcenia otrzymał od pseudobiskupa Novus Ordo, x. Franciszka Macharskiego), duszpasterz osób niepełnosprawnych oraz Ormian, prezes Fundacji im. Brata Alberta, działacz społeczny, wieloletni uczestnik opozycji antykomunistycznej w czasach reżimu komunistycznego, pisarz, poeta i publicysta.
 
 Odważny i niewygodny dla wielu Patriota mocno zaangażowany w walkę o Prawdę nt. Ludobójstwa ukraińskiego na Narodzie Polskim oraz o godny pochówek wszystkich pomordowanych na Kresach Wschodnich. W 2008 r. wystąpił z apelem o potępienie przez władze polskie ludobójstwa Polaków dokonanego na przez OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Przez wiele lat zabiegał o upamiętnienie ofiar tej zbrodni. 1 lipca 2009 r. zorganizował protest w Lublinie przeciwko nadaniu tytułu doktora honoris causa przez KUL Wiktorowi Juszczence. Przyczynił się do protestów przeciwko przejazdowi przez Polskę „Rajdu Bandery”, w związku z czym ukraińscy nacjonaliści grozili mu śmiercią. 5 lutego 2010 r. współorganizował protesty w związku z uznaniem Bandery bohaterem narodowym Ukrainy przez ustępującego wówczas prezydenta Juszczenkę oraz bierności władz polskich w tej sprawie. Tego dnia odbyły się pikiety przed ambasadą Ukrainy w Warszawie, konsulatami w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Lublinie i Gdańsku. Był też prezesem założonej przez siebie Fundacji Kresowej „Memoria et Veritas” i organizatorem dorocznych konkursów szkolnych wiedzy o Kresach oraz przewodniczącym komitetu honorowego budowy pomnika „Rzeź Wołyńska”, dłuta prof. Andrzeja Pityńskiego, we wsi Domostawa w gminie Jarocin na Podkarpaciu. Wspierał także akcję Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć” pod hasłem „Wołyń na Powązki”. W 2022 i 2023 r. doszło do ostrych polemik między nim a [p]rezydentem Andrzejem Dudą, któremu zarzucał niedotrzymanie obietnic wyborczych z 2015 r. w sprawie pochówku Polaków pomordowanych przez OUN-UPA.
 
 Był również zwolennikiem ujawnienia tajnych współpracowników SB działających w środowisku krakowskich duchownych (lustracji), oraz przeciwnikiem mafii lawendowej (lobby homoseksualnego) w neokościele, czym ogromnie naraził się modernistycznej hierarchii i był przez nią wielokrotnie szykanowany i uciszany. 

Requiem aeternam dona ei, Domine, et lux perpetua luceat ei. 
Requiescat in pace. Amen

Ave Maria!

poniedziałek, 8 stycznia 2024

130 rocznica urodzin o. Maksymiliana Kolbego.

 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli urodził się Maksymilian Maria Kolbe, właściwie Rajmund Kolbe – polski franciszkanin konwentualny (OFMConv), prezbiter, gwardian, misjonarz, wielki apostoł Niepokalanej. Założyciel organizacji Rycerstwo Niepokalanej (MI), miesięcznika „Rycerz Niepokalanej” (którego był jego pierwszym redaktorem, do marca 1939 r.). i Radia Niepokalanów oraz najliczniejszego klasztoru na świecie w Niepokalanowie (762 osoby w 1939 r.).

 Franciszkanin ojciec Maksymilian Maria Kolbe trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz 28 maja 1941 roku z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670. W ostatnich dniach lipca 1941 roku, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka (numer 5659), wyznaczonego na śmierć głodową. Ojciec Kolbe zmarł po dwóch tygodniach, 14 sierpnia 1941 roku, w podziemiach bloku nr 11, jako ostatni z osadzonych. Zakonnik został uśmiercony dosercowym zastrzykiem fenolu.

niedziela, 7 stycznia 2024

Konsekracja biskupia 7 stycznia 2024 w Brazylii.

 


Xiądz Fernando Altamira oraz xiądz Piotr Roy zostali dziś konsekrowani na biskupów przez  J. Exc. x bp'a Rodryka da Silvę w Sao Paulo w Brazylii. 

Prosimy o zachowanie ich w swoich modlitwach!

Poniżej zapis transmisji na żywo (on-line) z uroczystości:

Czy tzw. Ruch Oporu zachowuje się jak sekta tylko w Polsce? Ws. rzekomej sakry biskupiej x. Viganò.

Sprawa domniemanej sakry biskupiej x. Vigano
stała się już publiczna i wymaga wyjasnienia.

 W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy tragikomiczny pokaz sekciarstwa na stronie tzw. "Ruchu Oporu" (oporu przeciwko rozumowi...) pt. "Walka o Wiarę" na Facebooku. Strona ta, rzekomo prowadzona przez "wiernych świeckich", jednocześnie podaje u siebie adres email oraz link do oficjalnej strony tzw. Ruchu Oporu w Polsce. To trochę tak, jakby na stronie Tenete Traditiones na Facebooku zamiast linku do naszej strony, był podany adres email oraz link do strony x. Rafała Trytka. Wówczas ludzie mogliby to interpretować, że strona ta jest oficjalną stroną x. Trytka, jest prowadzona przez niego lub pod jego bezpośrednim nadzorem. My jednak nigdy nie powodowaliśmy takich wątpliwości, zawsze podkreślając, że występujemy w swoim własnym imieniu. Natomiast inaczej to wygląda w przypadku strony tzw. "Ruchu Oporu", a więc twierdzenie, że tą stronę prowadzi x. Michał Stobnicki, lub inny duchowny tzw. "Ruchu Oporu, nie jest wcale "plotką rozpowszechnianą przez oszczerców", tylko całkowicie dopuszczalnym moralnie domniemaniem. W przeciwnym razie wychodzi na to, że x. Michał Stobnicki nie tylko wyjątkowo ufa swoim wiernym, pozwalając im prowadzić we własnym imieniu stronę i wypowiadać się w różnych internetowych pyskówkach i przepychankach, często w dość wyniosłym, pysznym i obraźliwym tonie, ale także zdradza im swoją prywatną korespondencję. To by tym bardziej wyjątkowo źle o nim świadczyło... 

 Niektórzy twierdzą jednak, że tego typu sekciarstwo, w tym przede wszystkim, cały ten sekciarski konspiracjonizm, "kościół katakumbowy", ukrywanie się i utajnianie wszystkiego, od miejsc celebracji, po informacje dotyczące rzekomej formacji kapłańskiej czy np. święceń niższych x. Stobnickiego, ma miejsce tylko u nas w Polsce, a w innych krajach podobno tzw. "Ruch Oporu" zachowuje się normalnie, po katolicku, zgodnie z podstawowymi normami prawnymi działania Kościoła Świętego, które nakazują jawność kultu Bożego, faktów, struktur, miejsc i osób, poza sytuacjami nadzwyczajnymi, które obecnie nie występują (jak wojna, krwawe prześladowanie etc., przy czym samo domniemanie, że takie sytuacje mogą wystąpić w najbliższym czasie, to NIE JEST żaden powód, tak samo jak domniemanie wystąpienia sytuacji zagrożenia życia, nie jest ŻADNYM powodem aby przyjąć sakramenty w sposób jaki jest dopuszczalny tylko BEZPOŚREDNIO i tylko w takiej sytuacji, czyli np. od upadłego, schizmatyckiego lub ekskomunikowanego kapłana). 

 W rzeczywistości, tego typu sekciarstwo ma miejsce nie tylko w Polsce, ale w całym tzw. "Ruchu Oporu". Otóż prostym przykładem, który krąży od jakiegoś czasu w Internecie, jest plotka o domniemanej sakrze biskupiej (sub conditione) jaką bp. Ryszard Williamson miałby rzekomo udzielić x. Karolowi Viganò. "Informacja" ta pojawiła się już w kilku miejscach, jednak do tej pory jest to jedynie plotka, pogłoska, nie potwierdzona ŻADNYMI dowodami. Teraz została ona "potwierdzona" przez stronę na portalu "X" (dawny Twitter) prowadzoną najprawdopodobniej przez jakiegoś duchownego "Ruchu Oporu", także podpisującego się jako "wierni świeccy". Oczywiście "informacja" została "potwierdzona" bez podania jakiegokolwiek dowodu, zdjęcia, nagrania, świadectwa wiarygodnych świadków, czy dokumentu z pieczęcią biskupią. Mamy po prostu uwierzyć na słowo randomowej stronce, prowadzonej w dodatku (jak utrzymują) przez "wiernych świeckich", bo oni tak napisali, i już, to jedyny "dowód" który musi nam wystarczyć, tak samo jak musimy uwierzyć na słowo że Michał Stobnicki ukończył formację kapłańską, zdał egzaminy i uzyskał wszystkie przewidziane prawem święcenia niższe, bo tak oświadczyła randomowa stronka "Walka o Wiarę" w dodatku, prowadzona (podobno) przez "wiernych świeckich". Cóż to za czasy, że w sprawach najważniejszych, dotyczących zbawiania duszy, ważności sakramentów etc., mamy ufać w oświadczenia wiernych świeckich na Facebooku czy Twitterze...

7 stycznia AD 2024 – Święto Świętej Rodziny.


  PIERWSZA NIEDZIELA PO OBJAWIENIU

UROCZYSTOŚĆ ŚW. RODZINY

Ryt zdwoj. większy.   Szaty białe.

   « Pod opieką Najśw. Matki i św. Józefa w zupełnym ukryciu wychowywał się Jezus, Słońce sprawiedliwości, zanim swym blaskiem oświecił narody. Niewątpliwie jaśniała w tej rodzinie wzajemna miłość, świętość obyczajów i pobożne ćwiczenia, jednym słowem wszystko, co rodzinę może uszlachetnić, albo ozdobić na wzór wszystkich czasów ». Te słowa czytamy w Encyklice Leona XIII, w której ów wielki Papież gorąco zaleca nabożeństwo do św. Rodziny. Idąc w ślady swego poprzednika, Benedykt XV ustanowił w 1921 r. to święto dla całego Kościoła. Obchodzimy je w niedzielę w oktawie Objawienia, względnie w sobotę, o ile ósmy dzień oktawy wypadnie w niedzielę. 
   Św. Paweł pięknie rozwija w Lekcji główne cnoty, które powinny zdobić rodzinę chrześcijańską. Prośmy gorąco Jezus, Maryję i św. Józefa, aby odrodzili życie rodzinne, które jest u podstaw społeczeństwa katolickiego. « Rodzina katolicka, pisze Papież Pius XII, to komórka żywotna w ciele mistycznym, jej życie powinno się opierać na wspólnej modlitwie i na Eucharystii ».

Za: Mszał Rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, o. Gaspar Lefebvre, Benedyktyn. Przekład polski opracowali mnisi opactwa w Tyńcu. Opactwo ŚŚ. Piotra i Pawła w Tyńcu – Polska. Opactwo Św. Andrzeja, Bruges – Belgia, 1956 r. 

Różne Aspekty Rodziny Chrześcijańskiej - x R. Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na Niedzielę Świętej Rodziny 07.01.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Różne Aspekty Rodziny Chrześcijańskiej

sobota, 6 stycznia 2024

Święcenia 6 stycznia AD 2024 – Argentyna i Nigeria.

Prezentujemy zdjęcia z dzisiejszych święceń diakonatu, które odbyły się w kościele św. Józefa w Argentynie, oraz zdjęcia i filmy z Mszy św. Pontyfikalnej i święceń prezbiteratu, które odbyły się w kościele św. Filomeny w Nigerii. Deo gratias!

Święcenia diakonatu, J. Exc. x bp Pius Espina (Argentyna):



Trzej Królowie Uczą Czci Bożej i Roztropności - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na Święto Objawienia Pańskiego 06.01.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Trzej Królowie Uczą Czci Bożej i Roztropności - ks. Rafał Trytek

piątek, 5 stycznia 2024

100. rocznica śmierci x. Kazimierza Lutosławskiego.

 === Ksiądz Lutosławski ===

 Polska miała czterech zaborców, nie trzech: Niemcy, moskale i austriacy rozebrali ją na części od zewnątrz i przemocą państwa utrzymywali w niewoli, czwarty zaborca, który od wewnątrz naród bez państwa opanował, wyjadał mu… i serca… i mózgi, podbijał jego ducha dumnego i chciał uczynić z polskiej pracy i polskiego zysku mierzwę dla siebie, a z gniazda polskiego – basztę wojenną dla zdobycia panowania nad światem – to żydzi.

 Walka z żydostwem składać się musi natomiast z dwóch akcji równoległych, prowadzonych z zawziętością pracy, z entuzjazmem olbrzymim nakładem myśli twórczej i charakteru: po pierwsze trzeba polską samodzielność i samowystarczalność gospodarczą przede wszystkiem, a po drugie trzeba się jaknajbezwzględniej odgradzać od żydów, wypierając ich krok za krokiem ze wszystkich dziedzin życia zarówno gospodarczego, jak towarzyskiego, społecznego, naukowego, artystycznego.

Źródło: Ostatnia walka o niepodległość; w: „Oświata. Bezpłatny dodatek tygodniowy do Gazety Polskiej” nr 35, 10 grudnia 1922,

 (…) precz z Żydami! (…) dziś w Polsce prawdziwą wojnę krzyżową musimy podjąć o wolność i niepodległość wewnętrzną, o wyzwolenie Narodu Polskiego z oków, w jakich go trzymają plugawe ręce wrogów krzyża.

Źródło: Ostatnia walka o niepodległość; „Myśl Narodowa” 1922, nr 48.

 Równo 100 lat temu, 5 stycznia 1924 r., zmarł w Drozdowie ks. dr Kazimierz Lutosławski w wieku zaledwie 44 lat. Padł ofiarą szkarlatyny, którą zaraził się podczas pracy duszpasterskiej.

 Ten zmarły przedwcześnie kapłan pochodził z rodziny niezwykle zasłużonej dla obozu narodowego. W działalność endecką zaangażowanych było trzech jego braci: Marian, Józef i Wincenty. Od lat młodości należał do Związku Młodzieży Polskiej ZET, Ligi Narodowej i Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego.

 Z ramienia Związku Ludowo-Narodowego sprawował mandat posła na Sejm Ustawodawczy i Sejm I kadencji. Jako poseł zaangażował się w prace Komisji Konstytucyjnej. To właśnie Księdzu Kazimierzowi zawdzięczamy preambułę Konstytucji Marcowej (wzorem Konstytucji 3 Mają rozpoczynającą się od invocatio Dei) oraz rotę ślubowania prezydenckiego i poselskiego.

ŚWIĘCENIA KAPŁAŃSKIE AD 2024.

Bogu niech będą dzięki, że w 2024 roku będziemy mieli kilka święceń w różnych stopniach.

Zaczynamy już w ten weekend!

Powinniśmy być szczęśliwi, widząc, jak nasz Kościół nadal tworzy prawdziwych Kapłanów.

Panie, daj nam kapłanów według Twojego Serca!

Źródło: https://www.facebook.com/profile.php?id=100090389267073 

Ten rok rozpoczyna się wyjątkowo owocnie dla Świętego Kościoła Katolickiego. Wczoraj pisaliśmy o pierwszych od zbójeckiego antysoboru katolickich święceniach kapłańskich w Nigerii. To jednak nie jedyna uroczystość święceń tego dnia, również jutro, 6 stycznia, J. Exc. x bp Pius Espina udzieli święceń diakonatu dwóm subdiakonom w kościele św. Józefa w Argentynie. 

Następnego dnia, w niedzielę, 7 stycznia, odbędzie się natomiast zapowiadana trzy miesiące temu konsekracja biskupia księży Fernanda Altamiry i Piotra Roya, której dokona J. Exc. x bp Rodryk da Silva, w Sao Paulo w Brazylii. 

Módlmy się za nowych biskupów, kapłanów, diakonów, aby dobry Bóg obdarzył ich swą łaską i błogosławieństwem, aby dobrze pracowali w Jego Winnicy. Módlmy się także za wszystkich seminarzystów, kleryków, subdiakonów i diakonów, przygotowujących się do kapłaństwa, w tym za Polaków, obecnie studiujących w Seminarium Matki Bożej (CMRI) w USA, oraz w Seminarium św. Piotra z Werony (IMBC) we Włoszech, zwłaszcza za kl. Krzysztofa, który w tym roku ma otrzymać, jak Bóg da, święcenia subdiakonatu z rąk J. Exc. x bpa Marka Pivarunasa.

Panie, daj nam kapłanów.
Panie, daj nam świętych kapłanów.
Panie, daj nam wielu świętych kapłanów.

Redakcja Tenete Traditiones!

Polski akcent w kolejnej części "Indefectible" na kanale Catholic Family Podcast.


Zapraszamy do obejrzenia poniższego filmu jak również innych materiałów na tradycyjnym, katolickim kanale Catholic Family Podcast. W filmie pojawia się polski akcent [25 minuta], przez chwilę pojawia się zdjęcie Mszy św. sprawowanej przez x. Rafała Trytka ICR w kaplicy św. Elżbiety Węgierskiej w Przemyślu. 

Dołącz do nas, gdy spojrzymy wstecz na ostatnie 60 lat historii Kościoła katolickiego i na to, gdzie Kościół stoi dzisiaj.

Specjalne podziękowania dla ks. Carlosa Borji za jego doskonałą pracę przy kompilacji większości obrazów Kościoła w drugiej połowie filmu.

czwartek, 4 stycznia 2024

Pierwsze święcenia kapłańskie w Nigerii od czasów Vaticanum II. Sedes Sapientiae Seminary.

 Drodzy przyjaciele,

 Serdecznie zapraszamy na święcenia kapłańskie księdza Benjamina Ikhiaemoha i Jonathana Okafora w tradycyjnym kościele rzymskokatolickim św. Filomeny w Port Harcourt w stanie Rivers w Nigerii.

 Będą to pierwsze święcenia kapłańskie według tradycyjnego rzymskokatolickiego obrządku łacińskiego święceń kapłańskich w Nigerii od lat sześćdziesiątych XX wieku. Zostaną udzielone w święto Trzech Króli, 6 stycznia 2024 r. przez Jego Excelencję Bede Nkamuke, Biskupa Świętego Kościoła Rzymskokatolickiego, który został konsekrowany zgodnie ze starożytnym obrzędem święceń biskupich.

 Szczegóły w krótkim filmie poniżej!