Ojciec Święty Leon XIII, jego świeckie imię to Joachim Pecci; urodził się 2 marca 1810 roku w Carpineto we Włoszech, zmarł natomiast 20 lipca 1903 roku w Watykanie, był papieżem w okresie od 20 lutego 1878 do 20 lipca 1903 roku. Jego łacińska dewiza – „Omnia restaurare in Christo” w wolnym tłumaczeniu na j. polski znaczy „Wszystko odnowić w Chrystusie. Różnica jest bardzo niewielka, gdyż „restaurare” znaczy dokładnie „przywrócić”, a „instaurare” – „ustanawiać”. A więc „Wszystko przywrócić w Chrystusie”! Tak brzmi dosłownie dewiza tego wielkiego Papieża, który na zawsze odbił się na kartach historii Kościoła i świata.
Przyszły papież urodził się i wychował w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Jego ojciec był pułkownikiem w milicji baronalnej, oraz administratorem miasta Carpineto, matka zaś wywodziła się ze słynnego, włoskiego rodu szlacheckiego. Był on szóstym dzieckiem w wielodzietnej rodzinie, jego brat Józef został w przyszłości kardynałem. Wraz z bratem kształcił się w kolegium jezuickim w Viterbo. Nauka trwała 6 lat. Następnie kontynuował naukę na Kolegium Rzymskim oraz w Kościelnej Akademii Szlacheckiej. Uzyskał doktorat z teologii w roku 1836, zaś 31 grudnia 1837 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Następne lata jego posługi kapłańskiej i biskupiej, jako Prałata Jego Świątobliwości, oraz Arcybiskupa Perugii, przypadły na bardzo ciężki i bolesny dla Kościoła i dla całego katolickiego świata okres, kiedy miał miejsce rozbiór Państwa Kościelnego w ramach zjednoczenia Włoch. Jako Arcybiskup Perugii potępił on oraz protestował przeciw zajęciu tego miasta przez Sardynię. W tym czasie Ojciec Święty Pius IX do końca bronił Wiecznego Miasta. Nie jest prawdą, że Papież wówczas „uciekł przed mieczami”, jak pisał pogardliwie o Piusie IX jeden z naszych XIX-wiecznych, romantycznych poetów, który w swym wierszu „Papież Słowiański” wieścił „ludowego brata papieża” – co było w rzeczywistości antytezą papiestwa. Papież jak wiemy nigdy nie opuścił Rzymu. Wręcz przeciwnie, do końca mężnie i odważnie, pozostawiony sam sobie przez władców państw chrześcijańskiej Europy, zajętych wewnętrznymi wojenkami i własnymi interesami, bronił Państwa Kościelnego jako jedynego gwaranta pełnej niezależności i suwerenności Stolicy Apostolskiej, błogosławiąc z okien swego Pałacu Apostolskiego żołnierzy idących na bój za Boga i jego ziemskiego Namiestnika. Wzgardzony przez całą zachodnią Europę, nie otrzymawszy pomocy ani od Francji, ani od Austrii, został w końcu zmuszony do kapitulacji i postąpił w jedyny słuszny w tej sytuacji sposób, ogłaszając się więźniem Watykanu. Pius IX był nie mniej wielkim papieżem, który zwołał Święty Sobór Watykański [I], na którym ogłoszono „Dogmat o Nieomylności Papieskiej”, a który to nigdy nie został dokończony, gdyż przerwano go z przyczyn trwającej wojny. Wiele w tej kwestii można by jeszcze napisać, nie o tym jest jednak niniejszy tekst.