Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

poniedziałek, 1 kwietnia 2024

1 kwietnia – (prawdziwy) Dzień Zwycięstwa!


Dzisiejszy dzień daje nam w tym roku wiele powodów do świętowania. Jest to jednocześnie Poniedziałek Wielkanocny, oraz rocznica Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza, w których uroczyście intronizował on Najświętszą Marię Pannę na Królową Korony Polskiej w łacińskiej archikatedrze lwowskiej przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, w obecności Nuncjusza Apostolskiego oraz przy współudziale Senatu Rzeczpospolitej i polskich biskupów obrządku łacińskiego (autorem tekstu królewskiego ślubowania był św. Andrzej Bobola SI).

1 kwietnia AD 2024, to jednocześnie okrągła, 85'ta rocznica zakończenia hiszpańskiej Krucjaty Wyzwoleńczej przeciw komunizmowi (1939). 
Prawdziwy Dzień Zwycięstwa!

Jako Polacy i jako Katolicy, nie możemy obchodzić żadnego "dnia zwycięstwa" 8 / 9 maja, bo wówczas to nie było żadne nasze zwycięstwo, ani jako Polski, ani tym bardziej katolickiej Christianitas. Zwyciężyły siły zła, te same, które kilka lat wcześniej przegrały w Hiszpanii. Polska spod jednej okupacji wpadła w drugą, jeszcze gorszą, tracąc połowę terytorium i stając się marionetkowym państwem rządzonym przez polskojęzycznych komunistów podporządkowanych Moskwie. 

Defilada zwycięstwa w Madrycie, 1 kwietnia 1939 r.

Gdyby te same siły zła zwyciężyły w Hiszpanii, to Europa znalazła by się w potrzasku, w imadle, Stalin wziąłby ją z dwóch stron niczym w kleszcze, i zgniótł... Gen. Franco ocalił więc nie tylko Hiszpanię, ale i całą Europę przed całkowitym kataklizmem i unicestwieniem. Nie łudźmy się, gdyby komuniści zgnietli Europę z dwóch stron, również nasz los byłby ostatecznie dużo gorszy. Zapewne zostalibyśmy wcieleni bezpośrednio do ZSRR, i czerwony terror byłby u nas jeszcze większy. Nie byłoby bowiem żadnych rozmów pokojowych z zachodnimi aliantami (tylko całkowita kapitulacja zachodnich demokracji) i Stalin robiłby co tylko by chciał... 

Dlatego w dniu dzisiejszym świętujmy nasz prawdziwy Dzień Zwycięstwa, zwycięstwa Prawdy i dobra nad złem i fałszem, i miejmy nadzieję, że Prawda i dobro ostatecznie zwycięży i znów zatryumfuje nad wszystkimi wrogami Krzyża! 

 ¡Viva Cristo Rey! ¡Viva España! ¡Viva el Rey legítimo!
Niech żyje Chrystus Król! Niech żyje Hiszpania! Niech żyje prawowity Król!


Redakcja Tenete Traditiones

P.S.: warto w tym miejscu przypomnieć tekst ze stycznia tego roku napisany w rocznicę wyzwolenie Barcelony z rąk komunistów : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.