Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

czwartek, 23 lutego 2017

Przemysław Bartkowiak: Henryk Rossman – „non omnis moriar”

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES:

DZIŚ 80 ROCZNICA ŚMIERCI WSPÓŁTWÓRCY OBOZU NARODOWO - RADYKALNEGO, ADWOKATA, RADCY PRAWNEGO, WYBITNEGO PUBLICYSTY I DZIAŁACZA POLITYCZNEGO - HENRYKA ROSSMANA.

† Reqviescat in pace †

 
„On był życiem samym. Był energią skoncentrowaną w szybkich krokach,

w wyrazistych ruchach, a przede wszystkim w błyskawicznym myśleniu.
Nie znam człowieka, który by tak jak on umiał natychmiast wydawać
decyzje. W Rossmanie żyła wola ustawicznie napięta, wiara bezustannie
gorejąca, żyła wielka miłość Sprawy i ogromna miłość ludzi”.
Takimi oto słowami żegnał się ze swoim nauczycielem Jan Mosdorf na łamach „Jutro. Pismo dla wszystkich”. Przyjaciele i towarzysze wspominali go jako człowieka, który swoją osobą miał ogromny wpływ na otoczenie. Jego aktywność, kreatywność i wizja poszerzania nowych horyzontów była ogromna, co wprawiało w podziw i dodawało zapału działaczom. Jan Jodzewicz w „Nowym Ładzie” przedstawił postać Rossmana jako osobę nieugiętą w swej wierze nawet w chwilach, w których można by zwątpić. Wiarę tę przelewał również na swoje otoczenie. Opisywany był jako wybitny umysł polityczny, znakomity organizator czy wzór karności. Mimo wrogów, którzy stali po drugiej stronie barykady, potrafił dojrzeć w nich Polaków. Śmierć jego wydrążyła wielką dziurę w szeregach ruchu, umarł wzór OeNeRowca.

Henryk Rossman urodził się 24 grudnia 1896 r. w Warszawie. Od wczesnej młodości działał w środowisku narodowym począwszy od Ligi Narodowej, Młodzieży Wszechpolskiej przez Stronnictwie Narodowym i Obozie Wielkiej Polski, kończąc na Obozie Narodowo-Radykalnym i jego odłamie, którego był przywódcą. Okres studiów przerwał w wyniku wybuchu wojny, w której służył jako artylerzysta. Po wojnie wrócił na studia, dzięki swoich umiejętnościom został członkiem Rady Naczelnej MW. W 1927 r. poślubił Alinę Łukaszewicz, późniejszą działaczkę narodowo-radykalną i konspiracyjną. W tym samym roku zaczął głębiej analizować obecną sytuację w Polsce. Rok później wstąpił do SN-u i współtworzył tam tajną strukturę Straży Narodowej. Później dołączył do OWP. W OWP pełnił funkcję oboźnego dzielnicy warszawskiej, gdzie po raz kolejny było można zauważyć jego wpływ na towarzyszy. Przez coraz większe różnice i konflikty przyłączył się do frakcji „Młodych”, która krytykowała postępowania swoich starszych kolegów z Narodowej Demokracji i SN. W marcu 1934 r. m.in. z Janem Mosdorfem zostali usunięci z Sekcji Młodych SN. Efektem działań „Młodych” było stworzenie Obozu Narodowo-Radykalnego. Przez pełnioną funkcję w Banku Amerykańskim nie mógł podpisać się pod deklaracją ideową. Po zabójstwie Bronisława Pierackiego utworzono Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej, był to obóz głównie dla więźniów politycznych. Rossman trafił tam jako jeden z czołowych działaczy obozu. Pobyt w więzieniu skutkował na jego zdrowie i późniejszą śmierć. Po wyjściu z Berezy ONR podzielił się na dwie frakcje. Duchowym przywódcą ONR „ABC” był Rossman, a Ruchowi Narodowo-Radykalnemu „Falanga” przewodniczył Bolesław Piasecki. Mimo stanu zdrowia nad wyraz aktywnie działał w środowisku narodowym, o czym wspomina ks. prałat Nowakowski w mowie żałobnej. Dorobek ideowy ten przed Berezą, jak i ten po niej aż do jego śmierci jest wielki. Brak takiej osoby jak Rossman to niewątpliwie wielka strata w kolejnych latach działalności ruchu i okresie okupacji. Działalność struktur „ABC” zanikała po śmierci Rossmana. Na pogrzebie pojawiło się kilka tysięcy osób, które towarzyszyły mu w ostatniej drodze na Powązki.
„Miał za sobą wiele lat spędzonych w ciężkiej, ofiarnej pracy.

Nie myślał jednak o odpoczynku, o sprawach prywatnych czy
osobistej karierze, które zawsze poświęcał dla sprawy publicznej.
Patrzał w przyszłość i z gotowością oczekiwał nowych, coraz cięższych
zadań, które przed nim stawały i nie szczędził swych sił ani
zdrowia, aż póki nie padł na posterunku, którego do ostatniej chwili
nie opuścił. Te tłumy, które Go odprowadziły na miejsce wiecznego
spoczynku, były wyrazem, że gdy Go nie stało, trud Jego
życia został oceniony przez wszystkich”.
Źródło:
1) Jan Jodzewicz, Śp. Henryk Rossman, „Nowy Ład. Miesięcznik Polityczny”, nr 3, marzec 1937 r., s. 210.
2) Pogrzeb Śp. Henryka Rossmana, „Jutro. Pismo dla wszystkich”, nr 59, 1 marca 1937 r., s. 3.
3) Arkadiusz Meller, Patryk Tomaszewski, „Życie i śmierć dla narodu Antologia myśli narodowo-radykalnej z lat trzydziestych XX wieku”.



PRZEMYSŁAW BARTKOWIAK


Działacz Brygady Wielkopolskiej Obozu Narodowo-Radykalnego. Pasjonat historii i związanych z nią ciekawostek. Na co dzień mól książkowy. Zainteresowania: muzyka, kultura, polityka, historia, psychologia i wędrówki.