Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 31 maja 2025

Moralność katolicka w kwestii głosowania: obowiązek, dopuszczalność i uciążliwy problem „mniejszego zła”.


Artykuł z portalu Novus Ordo Watch zatytułowany „Catholic Morality on Voting: Obligation, Permissibility, and that Pesky Problem of the ‘Lesser Evil’

 Katolicka moralność a głosowanie: obowiązek, dopuszczalność i ten uparty problem „mniejszego zła”

Przedsoborowi teologowie moralni o głosowaniu w kraju niekatolickim…

To nie jest wpis polityczny. To wpis o ogólnym katolickim stanowisku względem udziału w wyborach demokratycznych, które wchodzi w zakres teologii moralnej Kościoła. Powodem publikacji tego wpisu (na prośbę – już po raz drugi) jest chęć poinformowania katolików, którzy nie są wystarczająco zaznajomieni z tematem, celem wyjaśnienia tego, co często bywa źle rozumiane, oraz usunięcia wątpliwości i niepewności, a tym samym – pomoc w prawidłowym kształtowaniu sumienia.

Najpierw przyjrzyjmy się krótkiemu ogólnemu zarysowi.

W swoim znakomitym dwutomowym streszczeniu katolickiej moralności ojcowie dominikanie John A. McHugh (1880–1950) i Charles J. Callan (1877–1962) zawarli zwięzłe ujęcie kwestii głosowania, które cytujemy poniżej. Warto zaznaczyć, że obaj autorzy byli Amerykanami i opublikowali swoje dzieło w Stanach Zjednoczonych i dla ich mieszkańców, tuż przed śmiercią papieża Piusa XII (†1958). Innymi słowy: byli to prawdziwi rzymskokatoliccy teologowie, piszący konkretnie w kontekście głosowania w kraju niekatolickim (tj. takim, który nie jest państwem wyznaniowym katolickim), i uczynili to z koniecznym zatwierdzeniem biskupim (nihil obstat i imprimatur).

Katolicka nauka moralna o głosowaniu przedstawia się następująco:

2643. Obowiązek korzystania z prawa wyborczego.
(a) Istnieje poważny obowiązek korzystania z przywileju przyznanego obywatelom, jakim jest głosowanie w wyborach powszechnych, a zwłaszcza w prawyborach; ponieważ dobro wspólnoty oraz moralne, intelektualne i fizyczne dobro jednostek zależy od tego, jacy ludzie są nominowani lub wybierani do sprawowania władzy, i od programów wyborczych, na które się głosuje. Dlatego ci, którzy zaniedbują głosowanie, współdziałają w sposób pośredni z poważnym złem (tj. dopuszczeniem zła do władzy), albo przynajmniej z publiczną obojętnością wobec spraw publicznych – na przykład ci, którzy zaniedbują głosowanie z lenistwa lub obojętności, zamiast potępić przez swój głos. Poważna niedogodność (np. choroba, ostracyzm, wygnanie, prześladowanie), lecz nie drobna (taka jak strata czasu, kłopot, ośmieszenie), zwalnia z tego obowiązku; ponieważ prawo pozytywne afirmatywne dopuszcza wyjątki. Nie ma też obowiązku głosowania, gdy wybory mają charakter czysto formalny, np. gdy istnieje tylko jeden kandydat lub partia.

(b) Obowiązek ten nie należy do sprawiedliwości wymiennej, jako że głosowanie jest albo przywilejem, albo czynnością nakazaną przez władzę, ale nie jest usługą, do której obywatel zobowiązał się na mocy umowy lub urzędu. Obowiązek ten wynika zatem ze sprawiedliwości legalnej, która wypływa z faktu, że dobro wspólne jest sprawą i odpowiedzialnością wszystkich, zwłaszcza w republice. Dlatego przedstawiciele ludu, którzy przez powstrzymanie się od głosowania spowodują poważną szkodę, którą mieli obowiązek służbowo zapobiec, są winni niesprawiedliwości wymiennej i są zobowiązani do zadośćuczynienia; natomiast obywatel, który nie idzie do urny, grzeszy, i to być może ciężko, przeciw sprawiedliwości legalnej, chociaż nie ciąży na nim obowiązek zadośćuczynienia za wynikłe z tego szkody. Ponadto, w wyborach powszechnych głos jednego obywatela zazwyczaj nie ma rozstrzygającego znaczenia i obywatele nie ponoszą odpowiedzialności za wszystkie czyny swoich przedstawicieli.

2644. Sposób głosowania.
(a) Cel przedmiotowy. Nie jest konieczne, by głosować na najlepszego kandydata, pod warunkiem że oddaje się głos na osobę, która nadaje się do urzędu ze względu na charakter, zdolności, doświadczenie, dotychczasową działalność itp., i daje przesłanki – nie tylko obietnice – że będzie dobrze służyć wspólnocie. Jednakże w pewnych wyborach kościelnych wyborcy muszą wcześniej złożyć przysięgę, że zagłosują nie tylko na kandydata godnego, ale również – zgodnie z uczciwym osądem – na tego, który jest najbardziej godny, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. W przypadku urzędów niższych (takich jak sołtys czy sekretarz gminy) wystarczy, by kandydat był znany jako sumienny; natomiast w przypadku urzędów wyższych (takich jak prezydent, gubernator, kongresmen, ustawodawca czy sędzia) należy przede wszystkim uwzględniać zasady partii, którą reprezentuje. Per accidens (czyli ze względu na okoliczności), wolno głosować na kandydata niegodnego, gdy jest to konieczne, by zapobiec większemu złu – na przykład gdy kandydat przeciwny jest znacznie gorszy, albo gdy dobry program wyborczy nie może być przegłosowany bez dołączenia kilku mniej godnych kandydatów.

(b) Cel subiektywny. Intencją wyborcy powinno być dobro publiczne, dlatego nie jest właściwe głosowanie na kandydatów wyłącznie lub przede wszystkim z powodu osobistej sympatii, przynależności rasowej, organizacyjnej czy religijnej, ani w celu zyskania przysługi lub uniknięcia wrogości.

(c) Okoliczności. Wyborca musi unikać wszystkiego, co sprzeczne z prawem naturalnym (np. sprzedaż głosów, wielokrotne głosowanie, fałszowanie urn wyborczych) lub z prawem pozytywnym (np. prawo stanowe wymaga nie tylko obywatelstwa i okresu zamieszkania, lecz także innych warunków, takich jak rejestracja i brak udziału w przestępstwach wyborczych). Pogląd, że polityka jest z natury skorumpowana i że „wszystkie chwyty dozwolone”, jest fałszywą i szkodliwą doktryną. Warunki wyborów kościelnych określają kanony 160 i następne.

(ks. John A. McHugh i ks. Charles J. Callan, „Moral Theology”, t. 2 [Nowy Jork: Joseph F. Wagner, 1958], nr 2643–2644. Dostępne online tutaj.)

Żadna z tych rzeczy nie powinna być kontrowersyjna, a jednak dla niektórych jest.
W szczególności największe spory każdorazowo podczas sezonu wyborczego budzi kwestia głosowania strategicznego: oddawania głosu na kandydata nieodpowiedniego lub niegodnego, aby zapobiec wybraniu jeszcze gorszego. To, co powszechnie znane jest jako „głosowanie na mniejsze zło”. Nieuchronnie pojawiają się pewne pytania: Czy to jest dozwolone? Czy to jest obowiązkowe? A co jeśli nie da się stwierdzić, który kandydat jest większym, a który mniejszym złem? I czy mniejsze zło… to wciąż nie zło?

Zamiast wdawać się w gorące polemiki na ten temat, po prostu oddamy głos wykwalifikowanym teologom Kościoła.

W 1952 roku ks. Titus Cranny, S.A. (1921–1981), widoczny na zdjęciu po lewej, opublikował swoją rozprawę doktorską na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, zatytułowaną The Moral Obligation of Voting („Moralny obowiązek głosowania”). Posiada ona nihil obstat ks. Francisa Connella i imprimatur abpa Patricka O’Boyle’a.

W tym opracowaniu autor bada, co katolicka teologia moralna mówi na temat głosowania, poświęcając kilka stron konkretnie kwestii głosowania na kandydatów niegodnych. Poniżej przytaczamy tę część książki. Ważne, aby mieć na uwadze, że ks. Cranny nie przedstawia tu jedynie własnej opinii, lecz wykłada oficjalną naukę teologiczną Kościoła, sformułowaną przez zatwierdzonych teologów moralnych, uwzględniając przy tym specyfikę sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście katolicy są zobowiązani do przestrzegania teologii moralnej Kościoła – również w kwestii głosowania.

czwartek, 22 maja 2025

"TRADITIO": Prevost-Leon XIV zdemaskowany jako pseudopapież "ciągłości".

Prevost-Leon XIV zdemaskowany jako pseudopapież "ciągłości". Dał jasno do zrozumienia, że głównym wzorem jego pseudopapiestwa jest jego odstępczy poprzednik, Bergoglio-Franciszek

"TRADITIO"

––––––––

Od: Ojcowie "Traditio"

       Prevost-Leon XIV, najnowszy pseudopapież neokościoła, okazuje to samo zaślepienie, co człowiek, którego zaczął naśladować dzień po wyborze – apostata, marksista i modernista Bergoglio-Franciszek. W ciągu trzech dni Prevost nie raz, lecz dwukrotnie złożył hołd przy grobie Bergoglio.

–––––––––––

    Już teraz jest jasne, że celem pseudopapiestwa Prevosta-Leona XIV jest "ciągłość", ale nie w odniesieniu do jednego, świętego, katolickiego i apostolskiego Kościoła, lecz do neokościoła Novus Ordo – stworzonego 21 września 1964 r. podczas Vaticanum II w celu zastąpienia Kościoła katolickiego – a w szczególności do ostatniej karykatury pseudopapiestwa czyli marksistowskiego/modernistycznego Bergoglio-Franciszka, który wraz ze swoimi poprzednikami z Vaticanum II NA PEWNO NIE był częścią prawdziwego Kościoła katolickiego.

    Modernistyczni przywódcy neokościoła odetchnęli z ulgą, że konklawe – którego 80 procent członków z prawem głosu zostało mianowanych przez apostatę Bergoglio – zrobiło dokładnie to, co miało zrobić. Wybrali kolejnego nieznanego "tajnego" kandydata, podobnie jak to było z samym Bergoglio, którego odstępstwo od Kościoła katolickiego ujawniło się niedługo po wyborze w 2013 roku. Prevost wyszedł z anonimowości tak samo jak Bergoglio. Jak to się stało, że dwóch nieznanych kandydatów zostało kolejno pseudopapieżami odpowiednio już w piątej i czwartej turze głosowania? Coś jest zdecydowanie nie tak z tym konklawe!

    W swoim pierwszym przemówieniu na Regina Caeli 4 maja 2025 r., wygłoszonym z loggii św. Piotra – znacznie dłuższym niż sama modlitwa – naśladował pierwszego pseudopapieża Montiniego-Pawła VI, który był odpowiedzialny za wdrożenie wszystkich szesnastu dokumentów antysoboru Vaticanum II, sytuując swoje pseudopapiestwo w świeckiej polityce zawołaniem "Nigdy więcej wojny" podczas "karnawału" rozgrywającego się na placu przed bazyliką... (Niektóre informacje do niniejszego komentarza pochodzą z Irish News US).

wtorek, 20 maja 2025

Skandale Leona XIV - Roberta Prevosta - ks. Carlos Zepeda CMRI


Wbrew pozorom Robert Prevost nie jest człowiekiem znikąd. Jako biskup był częścią głośnych skandali seksualnych, a jego poglądy nie są dalekie od tych głoszonych przez Franciszka. 

ks. Carlos Zepeda CMRI - kanał The Catholic Wire

Komunikat do Kandydatów na Prezydenta RP

             Konfederacja Korony Polskiej opowiada się za jawnością i uczciwością w życiu publicznym. Z tego względu oczekujemy od kandydatów na Prezydenta RP udzielenia pilnej, jasnej i kompletnej odpowiedzi na poniższe pytania, odnoszące się do najpoważniejszych zagrożeń bezpieczeństwa narodowego, wywołanych przez działania i zaniechania rządów i prezydentów ostatnich lat i dekad.

   Czy jako kandydat na Prezydenta RP będzie Pan kierował się wyłącznie polskim interesem narodowym - a w szczególności czy zobowiązuje się Pan do:

1. Zdecydowanych działań na rzecz pokoju, a zwłaszcza do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę oraz nieprzekazywania sprzętu wojskowego na rzecz Ukrainy?
2. Zdecydowanych działań na rzecz zachowania jednolitości i tożsamości narodowej państwa polskiego - a zwłaszcza powstrzymania ukrainizacji Polski, stanowczego potępienia banderyzmu i wyegzekwowania ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach?
3. Zdecydowanych działań na rzecz bezpieczeństwa publicznego - a w szczególności odrzucenia tzw. paktu migracyjnego Unii Europejskiej i powstrzymania imigracji zarówno legalnej, jak i nielegalnej?
4. Odrzucenia tzw. zielonego ładu Unii Europejskiej - zwłaszcza w odniesieniu do rolnictwa, górnictwa, budownictwa, energetyki i motoryzacji?
5. Zaniechania legalnego dzieciobójstwa, a także eksperymentów medycznych na Polakach, przymusu szczepień, selekcji eugenicznej oraz eutanazji wprowadzanej m. in. pod hasłami „terapii daremnych" i „śmierci mózgowej"?
6. Rozliczenia instytucjonalnego bezprawia lat 2020-2022 m. in. w lecznictwie, wojskowości i gospodarce - a w szczególności ukarania winnych i sprawców kierowniczych oraz zadośćuczynienia poszkodowanym i rodzinom ofiar?
7. Doprowadzenia do ekshumacji w Jedwabnem, odrzucenia roszczeń żydowskich oraz zaprzestania celebracji chanukowych w Pałacu Prezydenckim?

Komitet Polityczny
Konfederacji Korony Polskiej

18.05.2025: Kazanie na IV Niedzielę po Wielkanocy


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php Msze Święte: Kraków: http://sedevacante.pl/porzadek.php Wrocław: https://mszatrydencka.wroclaw.pl Warszawa: https://msza.waw.pl/kontakt/ Katolickie treści: https://ultramontes.pl Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na na czwartą niedzielę po Wielkanocy, 18.05.2025, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2.

piątek, 16 maja 2025

Wielki SPOT Grzegorza Brauna: Odzyskajmy Niepodległość 2025. DLACZEGO WARTO ZAGŁOSOWAĆ NA GRZEGORZA BRAUNA?


Tu jest Polska!
„Precz z komuną! Precz z eurokomuną! Precz z żydokomuną!”


„Polska – albo będzie katolicka, albo nie będzie jej wcale!”

 1. Suwerenność ponad wszystko!
Grzegorz Braun sprzeciwia się ingerencji UE, USA, Niemiec czy WHO w sprawy Polski. Postuluje pełną niezależność polityczną i gospodarczą!
 Polska ma być wolna – od Brukseli, Moskwy i Waszyngtonu!

 2. Koniec z fiskalnym uciskiem!
Braun chce niższych podatków, uproszczenia prawa i likwidacji zbędnych urzędów.
Nie chcesz być dojną krową dla państwa? On też nie!

 3. Obrona wartości chrześcijańskich!
Tradycyjna rodzina, życie od poczęcia, łaciński ryt Mszy, wolność Religii i sumienia.
 „W imię Boże!” – to nie tylko hasło, to program.

4. Głos ludzi, nie elit!
Braun nie boi się mówić prawdy, nawet jeśli jest niewygodna.
 Przeciwnik układów, zakulisowych interesów i skorumpowanych polityków.

 5. Człowiek ideowy i konsekwentny!
Historyk, reżyser, publicysta. Erudyta, który myśli samodzielnie i działa z przekonania.
 Nie zmienia poglądów pod publikę – mówi, co myśli!

 GŁOS NA GRZEGORZA BRAUNA TO GŁOS PROTESTU!

 Dla tych, którzy mają dość kłamstw, manipulacji i politycznego teatrzyku.
 Jeśli chcesz prawdziwej zmiany – zagłosuj na Brauna!

Dziś - 16 maja - ŚWIĘTO ŚW. ANDRZEJA BOBOLI, PREZBITERA I MĘCZENNIKA, PATRONA POLSKI

 Święty Andrzej Bobola był Jezuitą i misjonarzem ludowym, prowadzącym misje na terenach Polesia. Udzielał sakramentów, nawracał grzeszników i prawosławnych. Był wybitnym kaznodzieją, już za życia cieszył się opinią świętości, wyróżniał się żarliwą troską o zbawienie dusz. Zwano go łowcą dusz - duszochwatem. W maju 1657 roku, Pińsk został zajęty przez Kozaków, którzy rozpoczęli polowanie na jezuitów. 16 maja, św. Andrzej został ujęty i po straszliwych torturach zamordowany. Od razu po jego męczeńskiej śmierci, zaczęły mnożyć się łaski i cuda. Beatyfikowany został w 1853 r., a kanonizowany w 1938 r. Wtedy też, cudownie zachowane od rozkładu ciało świętego, uroczyście przewieziono z Rzymu do Polski.

Za: https://www.facebook.com/ZwiazekMonarchicznoReakcyjny

Święty Andrzeju módl się za nami!

Św. Andrzeju Bobolo, oddajemy siebie i naszą Ojczyznę pod Twoją opiekę. Ty obiecałeś, że będziesz nam pomocą i patronem. Zawierzamy Ci nasze wybory 18 maja. 

poniedziałek, 12 maja 2025

11.05.2025: Kazanie na święto św. Stanisława - Biskupa i Męczennika, głównego Patrona Polski


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php Msze Święte: Kraków: http://sedevacante.pl/porzadek.php Wrocław: https://mszatrydencka.wroclaw.pl Warszawa: https://msza.waw.pl/kontakt/ Katolickie treści: https://ultramontes.pl Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na na III niedzielę po Wielkanocy (Św. Stanisława), 11.05.2025, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2.

piątek, 9 maja 2025

Dlaczego integralny katolik odda głos na Grzegorza Brauna. Nie dla „mniejszego zła”! Wybór prezydencki AD 2025 z perspektywy sedewakantystycznej.

Potrzeba nam wiary i odwagi. 
Obrona Polski zaczyna się od obrony Krzyża. 
#GrzegorzBraun #Suwerenność #BógHonorOjczyzna

   Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Ponieważ nie ma lepszego kandydata. W tym roku nie jesteśmy „skazani” na wybieranie „mniejszego zła”! W ubiegłych latach wzywałem do zdecydowanego bojkotu tzw. wyborów. Nigdy nie chodziłem na wybory, gdy jedynym wyborem było tzw. mniejsze zło. Zło zawsze będzie złem, a katolik nie może wybierać zła, bo staje się współwinny złu. Głosowanie na ludzi złych, popieranie ich, oznacza bycie współwinnym tego zła, jest to grzech cudzy (przyzwalanie na zło, pomaganie w złu, etc.). Dlatego najlepszym rozwiązaniem był bojkot, nie przykładanie ręki do tego, co wyprawiają politycy bandy czworga, pięciorga, sześciorga etc. W idealnym świecie zresztą nie było by wcale tego cyrku wyborczego. Dlatego rozumiem i szanuję ludzi, którzy również w tym roku na wybory się nie wybierają, bowiem napawają ich one obrzydzeniem. Ja uważam że to narzędzie, które można wykorzystać, jak każde inne, aby przywrócić normalność. Dlatego warto zagłosować na Grzegorza Brauna w I turze. Bo nawet jeśli nie wygra, to aby radykalne (czy raczej, po prostu normalne) poglądy były bardziej akceptowane w przestrzeni publicznej. Nie możemy pozwolić zepchnąć się na totalny margines i wypchnąć z życia publicznego! Wynik powyżej 5% już będzie zwycięstwem, bo da nadzieję, że Konfederacja Korony Polskiej, jedyna partia polityczna w Polsce reprezentująca interesy polskie, narodowe, katolickie, monarchistyczne i tradycjonalistyczne, wejdzie do przyszłego parlamentu i będzie tam miała swoją, choćby skromną reprezentację, a dzięki niej, Polacy i Katolicy! 

Na tę bandę żaden Polak i katolik głosować nie może!

   Ostatni raz brałem udział w tzw. wyborach 10 lat temu, gdy kandydatem był również Grzegorz Braun. Wtedy oczywiście także głosowałem na niego. Od tego czasu bojkotowałem wszystkie wybory z wyjątkiem samorządowych, gdyż po prostu nie miałem na kogo zagłosować. W tym roku również, prawdopodobnie, będę musiał zbojkotować II turę tych wyborów, gdyż nie można wybierać „mniejszego zła” (oczywiście, chyba że do drugiej tury dostanie się pan Grzegorz Braun, czego wszystkim nam i przede wszystkim naszej Ojczyźnie, Polsce serdecznie życzę! A najlepiej aby wygrał od razu, w I turze!). Ostateczną decyzję podejmę po 18 maja, ale z całą pewnością nie pójdę do urn wyborczych 1 czerwca, jeśli do drugiej tury dostaną się, zgodnie z przewidywaniami, wiceprzewodniczący PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, oraz prezes IPN dr. Karol Nawrocki. Obaj ci panowie są całkowicie skompromitowani i obaj prowadzą politykę w gruncie rzeczy antypolską, politykę służalczości wobec obcych interesów czy to Brukseli i Berlina, czy Waszyngtonu i Tel Awiwu. W Polsce potrzebujemy prezydenta dbającego o polski interes narodowy, a nie kolejnego „sługi narodu ukraińskiego”, czy innego...

czwartek, 8 maja 2025

Habemus antipapam – pseudopapież Leon XIV, czyli „karnawał znowu się rozpoczął” (teatr tradycji 2.0).

Robert Francis Prevost przed rzekomym "wyborem"...
...oraz po "wyborze":
Amerykański „papież” Leon XIV, Robert Francis Prevost.
Cóż, przynajmniej wizualnie i pod względem pozornej powagi, 
to krok naprzód w stosunku do nieokrzesanego Bergoglio.

   Dziś w godzinach popołudniowych tzw. Konklawe złożone z heretyków mianowanych przez heretyka wybrało modernistę czyli heretyka. Ok godz. 18:00 nad Watykanem ukazał się biały dym, a po 19:00 "wybór" oraz nazwisko nowego okupanta Stolicy Apostolskiej zostało ogłoszone światu. Kilka minut później na balkonie bazyliki św. Piotra ukazał się sam nowy uzurpator Tronu Piotrowego we własnej osobie, przywdziany, w przeciwieństwie do swego poprzednika, w odpowiednie szaty, pasujące do rzekomo "objętego" urzędu. Bergoglio, w dniu swojego "wyboru", miał powiedzieć do ceremoniarza, który przyniósł mu papieską pelerynkę z aksamitu: Niech ksiądz sam to włoży. Karnawał się skończył. Nowy pseudopapież nie odmówił ubrania rokiety i mucetu, oraz złotego pektorału. Można więc powiedzieć, że „karnawał znowu się rozpoczął”. Teatrzyk [pseudo]tradycji 2.0, czyli powrót (przynajmniej wizerunkowy) do czasów pseudopontyfikatu Ratzingera (Benedykta XVI). Mieliśmy nadzieję, że tego już nie będzie, a jednak... Szkoda.

   Kim jest Robert Francis Prevost? Nazwisko niewiele mówi. Modernistyczni "kardynałowie" trochę nas znowu zaskoczyli. Wszystko wskazywało na to, że zostanie dziś na tzw. "konklawe" "wybrany" Parolin, Zuppi czy Tagle (lub inny zwolennik ideologii LGBT+), albo jakiś centrysta w rodzaju "kard" Pierbattista Pizzaballa (wybór "konserwatysty" w rodzaju Saraha czy Burke, był raczej mało prowdopodobny). Tymczasem został ktoś zupełnie nieznany, i nie wymieniany w gronie "papabili". Świadczyć to może o pewnym impasie między skrajnymi progresistami a centrystami  pół-konserwatystami w Neokościele, i wyborze kandydata kompromisowego, mogącego pogodzić wszystkie strony. Robert Prevost jest jednocześnie człowiekiem Bergoglio, mianowanym przez niego na "kardynała" zaledwie dwa lata temu, w 2023 r., odpowiedzialnym za kreowanie "biskupów" Novus Ordo, wiernym kontynuatorem linii Bergoglio, a jednocześnie uchodzącym za lekkiego (umiarkowanego) konserwatystę. Prevost pochodzi z Chicago, ulubionego miejsca Franciszka do kształcenia "biskupów", a jako szef Dykasterii Biskupów był najważniejszym twórcą "biskupów" Franciszka na świecie. Krótko mówiąc, możemy spodziewać się ciągłości z Franciszkiem, a nie zerwania.

8 maja – Świętego Stanisława, Biskupa i Męczennika, głównego Patrona Polski

   Święty Stanisław urodził się w Szczepanowie w Galicyi z rodziców szlacheckich, którzy go poświęcili stanowi duchownemu. Po odbytych w Poznaniu i Paryżu naukach został w Krakowie kanonikiem a roku 1072 biskupem. 

   Jako biskup starał się o karność kościelną i dobre obyczaje wiernych, nie wahając się, nawet potężnego króla Bolesława II do życia pobożnego upominać. Idąc za przykładem Jana Chrzciciela wołał do króla bezbożnego: „Nie wolno ci grzeszyć!“

   Król szukał pomsty i oskarżył biskupa, jakoby od pewnego Piotrowina wieś niesprawiedliwie sobie przywłaszczył. Biskup modlił się gorąco do Boga i trzeciego dnia wskrzesił zmarłego Piotrowina. Ten zaś położywszy świadectwo, że od biskupa za wieś otrzymał należytą zapłatę, wrócił do grobu swego. 

   Ponieważ król nie chciał się poprawić, wyłączył go Stanislaw z Kościoła. Król pełen zemsty napadł na biskupa, na Skałce pod Krakowem Mszą świętą odprawiającego i własną ręką mieczem go zabił. To się stało 11 Kwietnia 1079. Bolesław utracił tron i tułał się we Węgrzech jako wygnaniec. Twierdzą niektórzy, że przed śmiercią szczerze pokutował.

Za: Żywoty Świętych dla młodzieży i ludu katolickiego (1901), w opracowaniu Ks. Jana Chrząszcza

niedziela, 4 maja 2025

04.05.2025: Kazanie na drugą niedzielę po Wielkanocy (Znalezienie Krzyża Świętego)


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte: Kraków: http://sedevacante.pl/porzadek.php
Wrocław: https://mszatrydencka.wroclaw.pl
Warszawa: https://msza.waw.pl/kontakt/
Katolickie treści: https://ultramontes.pl
Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na na drugą niedzielę po Wielkanocy (Znalezienie Krzyża Świętego), 04.05.2025, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2.

sobota, 3 maja 2025

03.05.2025: NMP Królowa wybrała nas by Polacy słuchali Jej rad - Pośredniczki Wszelkich Łask


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php Msze Święte: Kraków: http://sedevacante.pl/porzadek.php Wrocław: https://mszatrydencka.wroclaw.pl Warszawa: https://msza.waw.pl/kontakt/ Katolickie treści: https://ultramontes.pl Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na na święto święto NMP Królowej Korony Polskiej, 03.05.2025, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2.

Tu jest POLSKA! Jesteśmy u siebie, na swoim! [NOWY SPOT]

Szczęść Boże! Nazywam się Braun. Grzegorz Michał Braun. Tu jest Polska! Nie Bruksela, nie Ukropol ani Ukropolin, nie gubernia niemiecka czy republika sowiecka, nie amerykańska kolonia. Polska! Przede wszystkim dla Polaków! Nikt nie będzie nam dyktować, jak mamy się rządzić i gospodarować na ojczystej ziemi! Jesteśmy u siebie, na swoim! Odzyskajmy niepodległość! Dla siebie, dla naszych dzieci i wnuków! 

OD REDAKCJI TENETE TRADITIONES: Nasza Redakcja niniejszym udziela oficjalnego poparcia kandydatowi na Prezydenta RP – Grzegorzowi Michałowi Braunowi. Pan Grzegorz jest jedynym kandydatem, który otwarcie mówi o konieczności ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI, gdyż nie mamy w tej chwili ŻADNEJ niepodległości (nie istnieje "niepełna niepodległość"). Jest również jedynym kandydatem który mówi otwarcie o przywiązaniu do Wiary katolickiej (a nie jej modernistycznej atrapy), który sprzeciwia się ukrainizacji, banderyzacji oraz judaizacji, jest przeciwny roszczeniom żydowskim, znany m.in. z bohaterskiej akcji anty-chanukowej w gmachu parlamentu, kampanii "Chanuka czy Boże Narodzenie?" o której było głośno w styczniu br. (niesława "deklaracja szesnastu judeofili" o której pisaliśmy na naszej stronie), z obrony życia ludzkiego od poczęcia (niedawna słynna akcja w szpitalu w Oleśnicy – próba zatrzymania współczesnej dr. Mengele, morderczyni, ludobójczyni "dr." Jagielskiej), czy w końcu ostatnia spontaniczna akcja w Białej Podlaskiej i zdjęcie flagi obcego, wrogiego nam państwa z gmachu polskiego urzędu. To wszystko powoduje, że kandydatura W.Cz. P. Grzegorza Brauna jest godna polecenia dla wszystkich rzymskich katolików integralnych i wszystkich Polaków, a sam p. Grzegorz jest pierwszym od wielu lat kandydatem wartym naszego głosu (niezależnie od tego, pozostajemy wrogami tzw. demokracji, jak sam p. Braun jesteśmy monarchistami i najchętniej bylibyśmy poddanymi polskiego króla, ale w tej chwili jedyne co możemy zrobić, to wybrać prezydenta, który przybliży ponowne podniesienie Korony Polskiej po 1000 latach). 

Regina Poloniæ, ora pro nobis!

𝕂𝕣𝕠́𝕝𝕠𝕨𝕠 𝕂𝕠𝕣𝕠𝕟𝕪 ℙ𝕠𝕝𝕤𝕜𝕚𝕖𝕛 - 𝕞𝕠́𝕕𝕝 𝕤𝕚𝕖̨ 𝕫𝕒 𝕟𝕒𝕞𝕚!

czwartek, 1 maja 2025

W Kościele katolickim obchodzimy dzisiaj święto Św. Józefa Rzemieślnika.

 Św. Józef podawany jest przez Kościół jako wzór takich cnót, jak posłuszeństwo Bogu, wiara, pracowitość, męstwo, sprawiedliwość, czystość, piękna miłość, skromność, ubóstwo, milczenie i opanowanie. Święty Józef z Nazaretu nazywany również jest oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny. Niewiele wiadomo o świętym Józefie. Głównymi źródłami wiedzy są Ewangelie, ale mówią o nim także niektóre apokryfy np. Protoewangelia Jakuba, Ewangelia Tomasza, Historia Józefa Cieśli. Ewangelie wg św. Mateusza i wg św. Łukasza, podają dwa różne rodowody Jezusa; według obu Józef wywodził się z rodu króla Dawida z pokolenia Judy. Według Tradycji katolickiej Mateusz podaje rodowód św. Józefa, a Łukasz rodowód Maryi. Warto prześledzić to wszystko, co wiadome jest o życiu Józefa, które nie było lekkie, ale z całą pewnością było szczególne, żeby nie powiedzieć ,,wybrane”.

 Po zaślubinach Matki ( Jezusa ) Maryi z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego ( Mt 1:18 ). Józef chciał potajemnie oddalić Maryję, ponieważ wiedział, że nie jest ojcem dziecka, jednak we śnie otrzymał nakaz, aby przyjąć ją do siebie. Nadał mającemu się narodzić chłopcu imię Jezus. Według żydowskiego prawa, ojciec dziecka mógł nadać mu imię, czynność ta była uznaniem dziecka za swoje. To Bóg nadał imię Jezusowi, ale przed ludźmi uczynił to Józef i był on uważany za ziemskiego ojca Jezusa (czyż nie jest On synem cieśli? Mt 13,55). Józef przyjął Maryję do swego domu w Nazarecie. Według apokryfów Józef poślubiając Maryję miał 89 lat, a ona 15.

 Zanim jeszcze urodził się Jezus, ukazało się zarządzenie Cezara Augusta o spisie ludności. Każdy mieszkaniec spisywany był w miejscu swego urodzenia, więc Józef udał się z rodziną w podróż do judzkiego Betlejem, skąd pochodził (Łk 2, 1nn). Gdy dotarli na miejsce, Maryja urodziła Jezusa i położyła w żłobie, nie było bowiem dla nich miejsca w gospodzie. Św. Józef był świadkiem pokłonu pasterzy nowo narodzonemu dziecięciu. Po ośmiu dniach obrzezano dziecię, a potem zaniesiono do Jerozolimy, by przedstawić je Panu i złożyć ofiarę wykupującą. Złożyli ofiarę ubogich ? parę synogarlic lub dwa gołębie, co by wskazywało, że nie byli zamożni. Mateusz (Mt 2,nn) zrelacjonował pokłon mędrców ze Wschodu w Betlejem. Nie wiadomo, ile lat miał wówczas Jezus.

 Józef we śnie otrzymał nakaz natychmiastowego udania się do Egiptu, by ochronić życie Jezusa. Powrócili dopiero po ponownym śnie Józefa, który dowiedział się, że Herod nie żyje. Osiedli w Nazarecie w Galilei. Łukasz wspomniał jeszcze Józefa, gdy dwunastoletni Jezus zagubił się podczas pierwszej pielgrzymki do Jerozolimy (Łk 2,42). Później ewangelie o nim milczą.