Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

niedziela, 22 czerwca 2025

Komunikat z dnia 22 czerwca AD 2025.

   Dziś rano, pan Michał Woźnicki wygłosił w Baranowie „kazanie”, w którym po raz kolejny kłamie on na mój temat. Nie wiem czy został wprowadzony w błąd, czy po prostu wymyśla sobie rzeczy, których nie ma. Czuję się jednak w obowiązku kłamstwa te sprostować, gdyż dotyczą one materii poważnej. Otóż, w dniu wczorajszym pan Michał Woźnicki odbył podobno rozmowę telefoniczną z ks. Sławomirem Siąkałą, która dotyczyła m.in. mojej osoby. Przede wszystkim, rozmowa ta dotyczyć miała święceń sub conditione Woźnickiego, które mają się rzekomo odbyć we wrześniu tego roku (ta wiadomość powinna szczególnie przerażać wszystkich katolików w Polsce, którzy powinni zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić). Ks. Siąkała miał ponoć radzić Woźnickiemu, aby przyjął on cały „pakiet” – wszystkie stopnie święceń (wraz z święceniami niższymi oraz tonsurą) aby żadne osoby (w domyśle – ja) nie mogły podważać ważności tych święceń. 

   Następnie rozmowa ta, wg. szczegółowej relacji Woźnickiego, miała dotyczyć różnych kapłanów w Polsce, którzy podobno przyjęli święcenia kapłańskie od bpa Madrigala z Meksyku, wśród nich wymieniony został m.in. Leopold Powierża i dr Dariusz Olewiński. Do ponownego przyjęcia święceń sub conditione mają się również rzekomo przygotowywać ks. Jacek Bałemba i ks. Dariusz Kowalczyk (z powodu wątpliwości czy abp. Lefebvre miał ważną sakrę biskupią; wątpliwości te na swoim blogu wyraża od dłuższego czasu dr Dariusz Olewiński). Ostatecznie rozmowa ta przeszła na temat mojej osoby, podobno ks. Siąkała podzielił się z panem Woźnickim wiadomością, która go bardzo ucieszyła, a mianowicie, to on (ks. Siąkała) jest tym kapłanem, który miałby mnie „strzelić po pysku”, a więc, jak zinterpretował to pan Woźnicki : „pan Mikłaszewski korzysta z posługi i chodzi do kościoła, tam gdzie jest ks. Siąkała”. W tym miejscu muszę więc oświadczyć, iż jest to perfidne kłamstwo i pomówienie. Rzeczywiście, był etap w moim życiu, w którym korzystałem z posługi ks. Sławomira Siąkały, jeździłem do jego kaplicy w Grodźcu, a nawet promowałem ją na tej stronie. Mało tego, kilka razy ks. Siąkała przyjeżdżał do mnie do Gliwic, i odprawiał Msze św. w moim mieszkaniu, o czym również publicznie informowałem. Z tym, że miało to miejsce w maju 2015 r., a więc ponad dziesięć lat temu, i trwało regularnie jedynie przez kilka miesięcy. Moje późniejsze kontakty z ks. Sławomirem Siąkałą były już raczej sporadyczne, i głównie telefoniczne. Od tego czasu widziałem się z nim osobiście może kilka razy, ostatni raz było to bodajże w styczniu 2024 r., a więc półtora roku temu, gdy przyjechał do mnie do Gliwic po wydany przeze mnie Kalendarz Katolicki. Nie odprawiał wówczas w moim mieszkaniu Mszy św. ani nie korzystałem u niego z posługi sakramentalnej, a jedynie, jako że był to okres odwiedzin duszpasterskich tj. kolędowych, poprosiłem go o kapłańskie błogosławieństwo i poświęcenie mieszkania. 

 Jest więc kłamstwem zdanie, iż „pan Mikłaszewski korzysta z posługi i chodzi do kościoła, tam gdzie jest ks. Siąkała”. Kłamstwem jest również sugerowanie, iż ks. Sławomir Siąkała miałby chcieć mnie „strzelić po pysku” lub tym bardziej to uczynić. Nigdy nie wykazywał on w kontaktach ze mną żadnej niechęci czy agresji, słownej lub fizycznej, wobec mnie, podobnie jak nigdy nie wykazywał jej wobec mnie wiel. ks. Rafał Trytek ICR, z którym ostatni raz widziałem się, rozmawiałem, spowiadałem i uczestniczyłem we Mszy św. w Krakowie dwa tygodnie temu, w Zesłanie Ducha św. (to jest jedyny obecnie kapłan z którego posługi korzystam, dla wiadomości pana Woźnickiego i innych zainteresowanych). Więc albo Woźnicki ma urojenia, i coś sobie wymyśla (co wg. mnie jest bardziej prawdopodobne) albo obaj ci duchowni w rozmowach z nim mówią na mój temat coś zupełnie innego, niż by to wynikało z ich stosunku wobec mnie, w rozmowach ze mną, w których ja nigdy nie odczułem nawet najmniejszego wrażenia, jakoby mieli wobec mnie jakąś niechęć czy wręcz agresję (wynikało by więc że są hipokrytami którzy za plecami mówią o kimś różne rzeczy, których boją się powiedzieć w twarz, ale nigdy nie śmiałbym żadnego z tych księży o to posądzać – wniosek jest prosty, Woźnicki to kłamca!). 

 Ponadto, jeżeli słowa pana Woźnickiego, że „są w Polsce kapłani, którzy wiedzą o sobie, że są ważnie wyświęceni, i to nie sub contitione, i nie szukają drugi raz” mają dotyczyć ks. Sławomira Siąkały, to niestety również jest to kłamstwem, gdyż iż ks. Sławomir Siąkała został wyświęcony „pierwszy raz” przez starokatolickiego bpa Stanisława Sawickiego (w tradycyjnym Rycie Rzymskim, bp. Sawicki tworzył wówczas własny „kościół” w którym miały być obok siebie trzy obrządki, Novus Ordo, Ryt Rzymski oraz obrządek bizantyjsko-słowiański), następnie ks. Siąkała przyjął święcenia sub contitione z rąk sedewakantystyczno-konklawistycznego bpa Emmanuela Koraba [R.I.P.] z Czech, bodajże w 2016 r., czego osobiście byłem świadkiem; a obecnie, o ile mi wiadomo, również jest na etapie poszukiwania biskupa (albo już go znalazł?) który po raz kolejny wyświęci go sub coditione

 Proszę więc aby nie słuchać ani nie dawać wiary kłamstwom Woźnickiego. Jak powiedział w zeszłym roku ks. Rafał Trytek, słuchanie tego człowieka może być nawet grzechem ciężkim, zagrażającym wierze! Nie dajmy się zwodzić złemu!

Michał Miłaszewski, redaktor naczelny

2 komentarze:

  1. Olewiński zaprzeczył, że przyjął święcenia sub conditione od bp Madrigala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc kolejne kłamstwo jest powtarzane przez Woźnickiego.

      Usuń