Od redakcji Tenete Traditiones: Niedawno jakiś Manuel da Silva Rodrigues Linda, modernistyczny "biskup" Porto w Portugalii w wywiadzie dla observador.pt (23.12.2018), wygłosił obrzydliwą herezję i bluźnierstwo, jakoby wieczne Dziewictwo Najświętszej Maryi Panny, najstarszy Dogmat Maryjny, odwieczna prawda świętej katolickiej Wiary, było tylko "metaforą", podobnie jak nadprzyrodzone poczęcie Chrystusa z Ducha Św.
"On [Chrystus] był poczęty przez Maryję i Józefa jak każda inna osoba ... Dziewictwo kojarzone z Maryją to metafora, mająca udowodnić, wyjątkowość osoby Jezusa".
Ta obrzydliwa, heretycka i bluźniercza wypowiedź "biskupa" Lindy wywołała oburzenie w Portugalii i w konsekwencji wycofał się z niej, mówiąc w swojej świątecznej homilii, że wiara Kościoła w dziewictwo Matki Bożej "jest także jego wiarą." Oczywiście można wątpić w szczerość tej deklaracji. Sytuacja ta wywołała także ostatnio wielkie oburzenie wśród, także polskich, wszelkiej maści "tradycjonalistów". Zapominają oni jednak najczęsciej, lub zwyczajnie nie chcą przyjąć do wiadomości, że dokładnie takie same herezje głosi osoba, którą oni określają mianem "Papieża". W tym także w ciągu ostatnich dni:
Cyrk religii Novus Ordo w Watykanie trwa nieprzerwanie, nawet podczas jednego z najbardziej uroczystych okresów w roku. Bergoglio jest tak daleki od katolicyzmu, że nie potrafi nawet złożyć swemu personelowi świątecznych życzeń bez wypowiadania przy tym herezji.
21 grudnia 2018 r. Franciszek przyjął pracowników swojej administracji i Państwa Watykańskiego w ohydnej sali audiencyjnej Pawła VI i odnosząc się do tamtejszej sceny szopki, powiedział:
Matka Boża i święty Józef są pełni radości: patrzą na Dzieciątko Jezus i są szczęśliwi, ponieważ przy tysiącu trosk przyjęli ten dar Boży, z tak wielką wiarą i miłością. Przepełniają się świętością, a zatem radością. I powiecie mi: oczywiście! Są to Matka Boża i święty Józef! Tak, ale nie myślmy, że było to dla nich łatwe: święci nie rodzą się, [lecz] stają się takimi, i to jest również prawdziwe dla nich.
(Franciszek, Życzenia świąteczne dla pracowników , vatican.va , 21 grudnia 2018 r.)
Wideo z tego przemówienia jest dostępne tutaj (akapit cytowany powyżej zaczyna się od 20:35 min).
Fakt, że Bergoglio sugeruje, że dopiero po jakimś wewnętrznym zmaganiu Najświętsza Maryja Panna i św. Józef (w końcu) "przyjęli ten dar od Boga", jest dość kłopotliwy i bluźnierczy. Już samo to wystarczyłoby, by oskarżyć go o herezję. Ale on idzie znacznie dalej. Wyraźnie mówi, że nie było im łatwo radować się z narodzin Chrystusa, ponieważ wymagało to świętości, której nie otrzymali od urodzenia, ale musieli ją nabyć z czasem!
Nie trzeba chyba dodawać, że z całą pewnością jest prawdą, że święci nie rodzą się, lecz są ustanawiani w czasie, z pokutą i modlitwą, wspomagani łaską Bożą (por. Mt 11:30). Jednak Najświętsza Maryja Panna jest wyjątkiem, ponieważ była doskonale świętą od samego początku swego istnienia, a jest to dogmat określony przez papieża Piusa IX w 1854 roku:
...ku chwale świętej i nierozdzielnej Trójcy, ku czci i sławie Bogurodzicy Dziewicy, dla podniesienia wiary katolickiej i dla wzrostu religii chrześcijańskiej powagą Pana naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą oświadczamy, stanowimy i wyrokujemy, że od Boga jest objawiona, a przeto przez wszystkich wiernych mocno i stale ma być wiarą wyznawana nauka, według której Najświętsza Dziewica Maryja w pierwszej chwili swego Poczęcia za szczególniejszą łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na przyszłe zasługi Jezusa Chrystusa Zbawiciela rodzaju ludzkiego zachowana była wolną od wszelkiej zmazy pierworodnej winy.
Z tego powodu jeśliby ktoś inaczej, Boże uchowaj, miał sądzić, niż My o tym zawyrokowaliśmy, niechże pozna i na przyszłość o tym wie, że sam na siebie wydał wyrok potępienia, że stał się rozbitkiem w sprawach wiary i odpadł od jedności z Kościołem, a nadto przez sam ten fakt ściągnął na siebie kary prawem przewidziane, jeżeli błędną swoją myśl przekazuje innym w słowie, piśmie albo jakimś innym sposobem to uzewnętrznia.
(Papież Pius IX, Konstytucja apostolska Ineffabilis Deus , Denz 1641 )
Tak więc nie tylko Najświętsza Maryja Panna urodziła się świętą - "pełną łaski" (Łk 1, 28) - ona również taką została poczęta. Innymi słowy, zawsze była świętą, nawet od pierwszej chwili swego istnienia. Nigdy nie było takiej chwili, w której istniała bez tej pełni łaski; nigdy nie była pod panowaniem diabła. Było to już widoczne zaraz po upadku Adama i Ewy w ogrodzie Eden: "Wprowadzę nieprzyjaźń między ciebie i Niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje i potomstwo Jej, Ona zmiażdży ci głowę, a ty będziesz czyhał na piętę Jej"(Rdz 3, 15).
[....]
Nieważne czy herezje są wykazane czy nie, "papież" ma obowiązek wiedzieć, co mówi publicznie. Jeżeli błąd rzeczywiście się wkradł, to ma on obowiązek (1) poprawić błąd, (2) naprawić skandal i (3) podjąć kroki, aby upewnić się, że nie powtórzy się on w przyszłości.
Ale nie oszukujmy się tutaj. Franciszek jest w domu z herezją, jak pokazuje nasza strona "Papież Franciszek" , która zawiera spis najokrutniejszych herezji. Jego pogarda dla Najświętszej Maryi Panny nie jest tajemnicą, choć oczywiście udaje, że oddaje się jej nabożeństwu przez większość czasu. Przypomnijmy następujące maryjne chwasty jego prawie 6-letnich rządów terroru:
Franciszek twierdzi, że pełnia łaski Maryi nie oznacza pełni cnoty lub świętości, ale "pełnię piękna" i "bezinteresowność" (2018)
Innymi słowy, Jorge Bergoglio ma wzór obrażania Maryi Najświętszej. (Tutaj nie będziemy wspominać o jego straszliwych bluźnierstwach przeciwko Jezusowi Chrystusowi lub Trójcy Świętej, które są udokumentowane na naszej stronie "Franciszka", powyżej).
Ach, ale Franciszek mówi również bardzo szlachetne i piękne rzeczy o Świętej Matce Boga, czyż nie? Z pewnością tak jest, a także obchodzi Święto Niepokalanego Poczęcia każdego 8 grudnia. Co to oznacza?
Przez cały czas pamiętaj, że mamy tu do czynienia z bluźnierczym oszustem. Sprzeczne wiadomości i sprzeczne sygnały są zgodne z projektem i nie pokazują duszy, która nie jest zdezorientowana, ale która stara się spowodować największe szkody dla dusz.
Tak powiedział Papież Pius VI o innowatorach, których potępił pod koniec XVIII wieku:
[Ich sposób mówienia i działania] nie może być usprawiedliwiony w taki sposób, w jaki postrzega się to działanie, pod fałszywym pretekstem, że pozornie szokujące afirmacje w jednym miejscu są dalej rozwijane według ortodoksyjnych linii w innych miejscach, a nawet w jeszcze innych miejscach poprawiane ; pozwalając na możliwość dowolnego potwierdzenia lub odrzucenia danego twierdzenia lub pozostawienia go do osobistych preferencji jednostki. Taka zawsze była oszukańcza i zuchwała metoda stosowana przez innowatorów w celu uprawomocnienia błędu. Pozwala zarówno na promowanie błędu, jak i na usprawiedliwianie go.
(Papież Pius VI, Konstytucja Apostolska Auctorem Fidei , wstęp)
Jeśli chodzi o heretyka Nestoriusza, ten sam Papież powiedział:
... wyrażał się w mnóstwie słów, mieszając prawdziwe rzeczy z innymi, które były niejasne; mieszając je czasami z innymi w taki sposób, że był on również w stanie wyznać te rzeczy, które zostały odrzucone, a jednocześnie posiadał podstawę do odmawiania tych samych zdań, które wyznał.
Brzmi znajomo?
Powinno. Tyle, że w porównaniu z Bergoglio, Nestoriusz był chórzystą.
Tłumaczenie własne.
Jakoś autor tych Bezczelnych oskarżeń nie miał odwagi się podpisać Imieniem i Nazwiskiem ! ( Zapomniał ,że istnieje dogmat,że w sprawach wiary Papież jest nieomylny ) A jeżeli by był omylny ,to Jego poprzednicy też mogli być omylni!
OdpowiedzUsuńAutorami tego tekstu są twórcy strony internetowej : novus ordo watch, z której ten tekst pochodzi. Nasza redakcja podpisuje się jednak pod nim obiema rękami. Po pierwsze, to co powyżej jest napisane, to zwykła analiza faktów, więc nie rozumiem tego dziwnego oburzenia. Po drugie to chyba autor powyższego komentarza (który także nie miał odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem) nie ma chyba zielonego pojęcia na czym polega Papieska Nieomylność. A więc NIE POLEGA ona na tym, że ktoś kto podaje się za Papieża, może nagle unieważnić Dogmat Wiary, że może głosić herezje i ta herezja przestaje być wówczas herezją. To by własnie znaczyło, że poprzedni (prawdziwi) Papieże byli omylni. Że Dogmaty były omylne. To jest modernizm w czystej postaci. Kościół jest nieomylny, Papież jest nieomylny, Dogmaty Wiary są nieomylne i NIEZMIENNE. Zarówno w swej treści, jak ich tłumaczeniu, rozumieniu i pojęciu. Jeżeli ktoś kto podaje się za Papieża głosi jawne herezje (jak pan Bergoglio powyżej) to nie oznacza że Wiara katolicka nagle się zmieniła, że Prawda stała się fałszem, a fałsz prawdą, tylko oznacza to po prostu, że ten człowiek jest zwykłym heretykiem, a więc że nie jest on członkiem Kościoła, a tym bardziej jego głową. Jednym słowem NIE JEST (i nigdy nie był) żadnym Papieżem. To bardzo proste i logiczne, wynika to wprost z Wiary katolickiej i jest jedyną logiczną i katolicką konsekwencją. Zachęcamy następnym razem do uprzedniego rzetelnego zapoznania się z tematem, zanim się napisze jakiś śmieszny i kompromitujący komentarz.
Usuń