Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

czwartek, 18 czerwca 2020

Król Francji żegna pisarza.


Przesłanie Najjaśniejszego Pana Księcia Andegaweńskiego z powodu odejścia Jeana Raspaila do Boga
     Z wielkim żalem dowiedziałem się o wezwaniu do Boga Jeana Raspaila, wiernego do końca Kościołowi i Francji.

Będzie nam brakowało jego osobowości i brawury.

Niech Przedwieczny Ojciec przyjmie go do siebie i dołączy do wszystkich mężnych ludzi, którzy przyczynili się do chwały i honoru naszej umiłowanej Ojczyzny.

Ludwik Burboński, książę Andegawenii
13 VI 2020 r.

tłumaczenie: Jacek Bartyzel



13 czerwca br. przeżywszy 94 lata, na wieczny spoczynek odszedł Jean Raspail - francuski pisarz, odkrywca, dziennikarz i monarchista.

 Był współorganizatorem uroczystości upamiętniających dwusetną rocznicę zgilotynowania Ludwika XVI. Nie popierał konkretnej opcji dynastycznej, doceniał za to znaczenie "mistyki królewskiej". Nosił honorowy tytuł konsula Królestwa Patagonii. Pozostawił po sobie szereg cenionych dzieł literackich, w tym silnie monarchistyczne "Sire" oraz "Król zza morza".

W 1973 opublikował proroczy "Obóz świętych" w którym opisał masową falę migracji, która miała zalać Europę w roku 2050. Znaczną część życia spędził w podróżach, z których wrażenia przelewał na papier.

Requescat in pace.


Źródło: Facebook.com / My Reakcja

1 komentarz:

  1. Warto tutaj wspomnieć także jego "Pierścień Rybaka", dzieło bardzo ciekawe z beletrystycznego punktu widzenia, aczkolwiek zupełnie błędne, zarówno historycznie, jak i przede wszystkim teologicznie. Jak się wydaje, autor był raczej zwolennikiem hermeneutyki ciągłości, nie zaś nieskażonego depozytu katolickiej wiary. Ale Bóg już go osądził, niech odpoczywa w pokoju.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.