Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 20 marca 2021

Ks. Zygmunt Golian: Tak by było, gdyby Papieżowi odebrano wszystko, ale o tem mowy niema, bo w najgorszym razie zostawionoby mu Rzym, a skoro będzie Panem Rzymu, toć będzie i u siebie, zatem będzie niezawisłym.

IV.

 Tak by było, gdyby Papieżowi odebrano wszystko, ale o tem mowy niema, bo w najgorszym razie zostawionoby mu Rzym, a skoro będzie Panem Rzymu, toć będzie i u siebie, zatem będzie niezawisłym.


 Kto Papieżowi zostawi Rzym? Ci, którzy mu zabrali Romanię, i którzy tak, jak wzięli Romanie, zabrać mogą resztę państwa? Jakto? Sądzicie że Papież będzie bezpieczny w Rzymie, kiedy ten Rzym będzie w państwie jemu nieprzyjaźnem, z jego krzywdą rozszerzonem? Jeżeli Papież dzisiaj, posiadając jeszcze kęs ziemi włoskiej, jest w niebezpieczeństwie jedynie dla tego, że Piemont jest w Romanii, to będzież on bezpieczniejszy, gdy od państwa nieprzyjacielskiego będą go oddzielać tylko miejskie rogatki? Czy na prawdę rozumiecie, że Papież wtenczas byłby u siebie? Czy u siebie jest więzień w celi sobie przeznaczonej, choć do tej celi nikt nie wchodzi, kiedy za jej drzwiami uzbrojona straż czuwa nieodstępnie? Czy Rzym wtenczas nie byłby więzieniem Papieża, do któregoby wprawdzie nieprzyjaciel nie wchodził, ale poza bramami którego czuwałby z przezornością, wroga? Zostawić mu Rzym, kiedy ten Rzym będzie w obcem państwie, niejestże to samo, co zostawić mu Watykan, kiedyby w Rzymie było obce państwo?

 Jeżelić zresztą, całe państwo można mu było odebrać dla tego, że to państwo chce być jedno z resztą Włoch, chce mieć więcej życia politycznego, to jakże będzie można pozostawić mu Rzym — Rzym, który do tego życia najwięcej zdawałby się mieć prawa? Jeżeli szczęściem jest dla Romanii, Marchii i Ankony, że je odbiorą Papieżowi, czemuż tego szczęścia pozbawiać Rzym? — a jeźli Rzymowi dobrze ma być z Papieżem, czemu ma być źle Ankonie, Marchiom i Romanii?

 Papież w Rzymie, z daniną od całego katolickiego świata, z powagą dla całego świata, z posłami wszystkich państw katolickich, z majestatem Ojca powszechnego wszystkich wiernych! — Czy sądzicie, żeby to było przyjemne i wygodne Piemontowi? A kiedy Piemont rozszerzony zdobyczą, darowizną i grabieżą, ogłasza się Państwem Włoskićm, czy rozumiecie, że temu państwu tak łatwo będzie się można obejść bez Rzymu, i że długo będzie czekać na sposobność pochłonęcia tej stolicy, która niepochłonięta, byłaby dla niego ciągłym wyrzutem sumienia i niebezpieczeństwem? 


 X. Zygmunt Golian ,,Baczność Katolicy i Słowo O Prawdziwem Zjednoczeniu" str. 15-16

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.