Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

poniedziałek, 6 lutego 2023

Pojawiają się szczegóły: Kolejny atak Bergoglio na tradycyjną Mszę łacińską.

Pojawiają się szczegóły: Kolejny atak Bergoglio na tradycyjną Mszę łacińską

4 luty 2023 r

Tłumaczenie polskie za:


Dokument, który rzekomo ma zostać wydany w Wielkim Tygodniu...



Fałszywy papież jest zdeterminowany, aby uchronić świat przed księgami liturgicznymi z 1962 roku.

14 stycznia 2023 r. niemiecki blog indultowy Summorum Pontificum doniósł o wiarygodnej plotce o „papieżu Franciszku” i jego liturgicznych poplecznikach przygotowujących kolejny, surowszy zestaw ograniczeń dotyczących używania Mszału Rzymskiego z 1962 r., po tym, jak wdrożenie Traditionis Custodes najwyraźniej było zbyt słabe i zbyt wolne dla człowieka, którego prawdziwe nazwisko brzmi Jorge Bergoglio:
Dzisiaj, 4 lutego, ten sam blog potwierdził ten oryginalny post i udostępnił dodatkowe informacje ujawnione przez informatora w (lub w bliskości) Watykanie.

W poście zatytułowanym „Więcej niż tylko plotki – wiadomości z Bagien” (Mehr als nur Gerüchte – Neues aus dem Sumpf), redaktor Michael Charlier ujawnił kilka wybuchowych szczegółów na temat dekretu, który ma zostać wydany przed Wielkanocą. Według „źródła rzymskiego”:
  • dekret przyjmie formę „Konstytucji Apostolskiej” (najwyższa możliwa ranga dokumentu papieskiego)
  • generalnie zabronione będzie używanie ksiąg liturgicznych tradycyjnego rytu rzymskiego do sakramentów, a nawet jakichkolwiek sakramentaliów
  • zakaz ten dotyczy wyraźnie również „tradycyjnych wspólnot” i dotyczy chrztów, małżeństw, bierzmowania, a także święceń
  • wszystkie święcenia muszą być zatem dokonywane w nowym rycie (Novus Ordo) – a to oznacza również, że święcenia niesakramentalne (święcenia niższe i subdiakonat) są zabronione
  • Kapłani tradycyjnych wspólnot mogą odprawiać tradycyjną Mszę łacińską tylko w „kanonicznie wzniesionych” domach tych wspólnot
  • przewidywany termin publikacji to 3 kwietnia 2023 r. (poniedziałek w Wielkim Tygodniu), co zbiegałoby się z rocznicą wydania konstytucji Pawła VI Missale Romanum (1969), która wprowadziła „Nową Mszę” (Novus Ordo Missae)
To tyle ze źródła w Rzymie. Charlier mówi, że informacje, które otrzymał, „najwyraźniej wykraczają poza status zwykłej plotki”.

Nawet jeśli przypuszczamy, że coś z tego zostanie jeszcze nieco podrasowane, a być może nie wszystko jest precyzyjne w każdym szczególe, niemniej jednak jasne jest, że taki dekret oznaczałby absolutną krwawą łaźnię, mówiąc obrazowo.

Jeśli Franciszek to zrobi, oczywiście wie, że wszyscy jego zagorzali tradycjonaliści po prostu przejdą do Bractwa Św. Piusa X (FSSPX), lefebrystów. Możemy się więc spodziewać, że wkrótce będzie miał dla nich wyjątkową niespodziankę. Wie, że potrzebują jego pozwolenia na rychłą konsekrację nowych biskupów, jeśli nie chcą ponownie zaciągać automatycznej ekskomuniki, więc może po prostu złożyć im propozycję nie do odrzucenia.

Nie lekceważcie Bergoglio. Jest zły, ale sprytny.

Jest mistrzem w te szachy i nie spocznie, dopóki nie da mata swoim przeciwnikom.


18 komentarzy:

  1. Jaką propozycję może złożyć FSSPX, Franciszek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie będzie chodziło o sakry biskupie. W FSSPX zostało trzech starzejących się biskupów, którzy powinni już teraz konsekrować następców, zanim będzie za późno. Pewnie będą chcieli znowu prosić w Rzymie o pozwolenie i lawirować. Bergoglio teoretycznie może zaskoczyć wszystkich i zgodzić się, stawiając jednocześnie jakieś konkretne warunki (najprawdopodobniej warunkiem tym będzie nadanie bractwu jakiegoś statusu kanonicznego). Jeśli bractwo nie zgodzi się, będzie ekskomunika, tym razem nie tylko biskupów, ale całego FSSPX (czyli także kapłanów, braci, sióstr, oblatek, tercjarzy etc., czyli wszystkich zrzeszonych członków bractwa, a co za tym idzie, formalny zakaz korzystania przez wiernych z ich posługi, uznanie ich formalnie za schizmatyków etc.)

      Usuń
  2. No to już niedługo zaczną się prześladowania integralnych katolików...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że mianem ,,integralnych katolików'' określić należy induldowych miłośników starych ceremonii?

      Bo jednak na tym blogu panuje powszechne przekonanie, że ,,integralność'' Katolików nie zasadza się na ,,guście liturgicznym'', ale na tym czy wyznaje się, czy nie wyznaje całościowej Katolickiej Wiary. Tak więc ci Katolicy są prześladowani co najmniej od chwili zajęcia Tronu Piotrowego przez Roncalliego.

      Usuń
    2. Rzeczywiście, też chciałem podobnie odpisać.

      Moderniści nie są w stanie prześladować integralnych Katolików, bo nie mają nad nami żadnej władzy...

      Są w stanie prześladować jedynie indultowców, poddanych sobie pół-tradycjonalistów i innych sadomasochistów...

      Usuń
    3. Chodziło o to, że będą prześladować wszystkich tych, którzy wyznają integralnie wiarę katolicką i chodzą na ważną Mszę non una cum.

      Usuń
    4. Ale kto i w jaki sposób będzie nas prześladował?

      Usuń
    5. Nie wiemy jeszcze, w jaki sposób, ale wszystko ku temu zmierza. Jeśli nie za Bergoglio, to na pewno po nim mogą nastąpić prześladowania... Bergoglio na razie ma za zadanie zlikwidowanie jakiegokolwiek śladu po znienawidzonych starych obrzędach, a następny krok to prześladowanie tych, którzy się nie dostosują, czyli prawdziwego Kościoła katolickiego

      Usuń
    6. Ale niby w jaki sposób Bergoglio lub jego następcy mogą prześladować prawdziwy Kościół katolicki, skoro nie mają nad nim żadnej władzy. Katoliccy kapłani i biskupi od dawna już nie mają nic wspólnego z modernistami, z modernistyczną fałszywą hierarchią, o nic ich nie proszą, nie chodzą do nich po łaskę, nie korzystają z zajętych przez modernistów kościołów i innych przybytków dawniej katolickich... Równie dobrze mógłby Anonimowy napisać że będziemy prześladowani przez protestantów albo świadków Jehowy. Mamy z nimi dokładnie tyle samo wspólnego co z modernistami, i tyle samo oni nam mogą zaszkodzić. No chyba że Anonimowy wciąż myli katolików integralnych z indultowcami, czy też lefebrystami którzy uznają Bergoglio za "papieża" i próbują podejmować jakieś próby rozmów z modernistami... Jedyna możliwość aby moderniści mogli nam zaszkodzić to jakby istniało państwo wyznaniowe, gdzie posoborowie byłoby religią państwową, ale takich państw nie ma i nie będzie, bo sami moderniści sobie tego nie życzą, i zlikwidowali po soborze ostatnie państwa wyznaniowe w Europie. Teraz jedynymi którzy nas mogą prześladować, są żydzi i muzułmanie (przede wszystkim ci pierwsi), a nie moderniści czy inni heretycy.

      Usuń
  3. Jeśli takie będą ruchy, to pewnie 90% wiernych przejdzie do FSSPX, bo co mają biedni zrobić. Zastanawia mnie tylko co papież zrobi z FSSPX? Na święcenia biskupów na pewno się nie zgodzi i co wtedy będzie- ekskomunika?
    Swoją drogą ciekawe co będzie z księżmi indultowcami? Bo z tego co czytam, to tradycyjne wspólnoty (typu FSSP) papież "zamknie" w swoich domach, pytanie co z diecezjalnymi księżmi indultowymi- zakładam, że tu może być całkowity zakaz sprawowania tradycyjnej Mszy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papież? Kogo Anonimowy ma na myśli? Bo chyba nie heretyka Bergoglio... Na tej stronie nie nazywamy heretyków "papieżami"...
      Natomiast jeśli chodzi o FSSPX i święcenia biskupów, to właśnie Bergoglio może się zgodzić, pod pewnymi warunkami...

      Usuń
  4. Jakimi, na przykład?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałem wyżej, będzie to zapewne przyjęcie narzuconego przez Bergoglio statusu kanonicznego.

      Usuń
  5. To, że państwo wyznaniowe zaistnieje, poucza nas Objawienie św Jana, gdzie będzie ustanowiona synkretyczna religia państwowa pod władzą Antychrysta, jak blisko czy daleko do realizacji tego projektu, trudno powiedzieć, ale raczej niezbyt daleko, sądząc po stanie moralno-duchowym ludzkości

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Bogu prawdziwy Kościół jest niezniszczalny.Każdy kto atakuje Kościół podobny jest do człowieka uderzającego głową o skałę. FSSPX zalicza się do wrogów Kościoła Rzymskiego jak i inne im podobne stowarzyszenia, które rozszerzają błędy przeciwko wierze. Już niedługo skończy się ten cyrk jaki FSSPX organizuje. Wreszcie będą mogli przyłączyć się oficjalnie do heretyków i cieszyć się z nimi jednością błędu. Proszę dobrze zrozumieć co napisałem "oficjalnie" bo nieoficjalnie jak sami dobrze wiemy to od początku ich działalność była jednym wielkim błędem przeciwko prawdziwej wierze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest mowa o krwawych prześladowaniach prawdziwego kościoła w niektórych przekazach. Teraz kwestia na ile są wiarygodne ale w to nie wnikam.
    Natomiast prześladowania w postaci niezrozumienia, osamotnienia, wyzwisk i drwin mają miejsca już od dawna. Jeżeli dojdzie do jednej religii antychrysta to na pewno będziemy pierwsi "do odstrzału" czy to dosłownie czy w pewnej przenośni. Na razie wielką sztuką jest utrzymać depozyt wiary w gąszczu apostazji i przeróżnych herezji. Z jednej strony życie w takiej rzeczywistości jest bardzo trudne i smutne a z drugiej pewnie jak Pan Bóg da zamieni się w radość jak nas stąd zabierze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale jakie są przesłanki że FSSPX zrobi coś innego niż robiło do tej pory? Przecież jak nie pozwoli wyświęcić im biskupów to zrobią to samo co 1988r, wszystkie ścieżki są już przetarte co może ich spotkać? Co może im dać papież aby porzucili to co robią od momentu swego powstania? To są jak na razie gdybania bez żadnych podstaw....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież FSSPX już od co najmniej 20 lat NIE ROBI tego, co robiło wcześniej, oni już dawno porzucili to co robili od momentu swego powstania do ok 2000 r. Od kiedy rozpoczęli rozmowy z modernistycznym Rzymem, zaczęło się łagodzenie stanowiska, dyplomacja, politykierstwo, nie krytykowanie zbyt ostre modernistów, ugodowość, przyjmowanie w swoje szeregi duchownych Novus Ordo bez udzielania im święceń kapłańskich sub conditione, w 2012 r. było już bardzo blisko porozumienie formalne (bo praktycznie oni się porozumieli z modernistami już dawno), do którego jednak nie doszło z powodu oporu części kapłanów FSSPX, ale od tego czasu rozpoczęło się też czyszczenie FSSPX z kapłanów przeciwnych porozumieniu, wyrzucono bp. Williamsona, wraz z nim odeszło kilkudziesięciu księży, wielu z nich później zmądrzało i doszło do stanowiska sedewakantystycznego. Ale współczesne Neo-FSSPX nie ma nic wspólnego z tym bractwem które pamiętają jeszcze ludzie, którzy zaczynali chodzić do kaplic na samym początku, w latach 90-tych. Wtedy to była rzeczywiście jakaś walka o wiarę, walka z modernizmem (choć błędy w sprawach papiestwa były od początku). Dziś jedynymi którzy to rzeczywiście kontynuują są bp. Willimason i jego tzw. Ruch Oporu FSSPXr., ale oni są poza FSSPX.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.