Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

czwartek, 30 kwietnia 2020

Narodowy Radykalizm w walce z pseudo-pandemią.

Defilada NSZ - Wisła, 3 maja 1946 r.

Stoimy dziś jako Naród i jako cała Europa i świat w obliczu największego wyzwania, przed jakim stanęło współczesne społeczeństwo. Można wręcz powiedzieć że stoimy w obliczu tragedii, stoimy nad przepaścią, którą porównać można chyba tylko do stanu z wiosny 1939 r., z miesięcy poprzedzających wybuch II wojny światowej. Mowa jest oczywiście o bezprecedensowej sytuacji jaka powstała w wyniku ogłoszenia przez żydowskie reżimy zarówno lokalne jak i międzynarodowe na zlecenie WHO (tej samej, lewackiej WHO, która nie uznaje np. homoseksualizmu za chorobę, gdzie "normy" co jest chorobą, a co nie jest, są przegłosowywane zgodnie z lewacką ideologią) pseudo pandemii (a raczej panDEMONii) koronawirusa. Większość tzw. "nacjonalistów" czy też "Narodowych Radykałów" zdaje się że uwierzyła jednak w rzekomą pandemię, a więc zachowała się dokładnie tak, jak oczekuje tego System. Prawdziwi Narodowi Radykałowie muszą jednak podjąć zdecydowaną walkę z tą pseudo-pandemią, bo jest to ostateczna zdaje się walka o przetrwanie, o nasze jutro, o nasze być lub nie być jako Polaków i wolnych ludzi. 

Zatrważające jest to, że 99 % społeczeństwa (którego nie mogę nazwać dumnym mianem Narodu, na to miano trzeba sobie bowiem zasłużyć, przynajmniej odrobiną samoświadomości) nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego co się dzieje, i zgadza się na absolutnie wszystko, co wprowadzają reżimy demo[n]kratyczne, pod pozorem "dbania o zdrowie obywateli", na wszelkie ograniczenia wolności osobistej i podstawowych "praw człowieka", tak usilnie chronionych i promowanych przez ostatnie półtora wieku (zwłaszcza po zakończeniu II WŚ), jako największa "świętość" współczesnego świata. Jak widać, okazało się iż w rzeczywistości zarówno lewackie jak i prawackie [nie]rządy mają te "prawa" w najgłębszym poważaniu. Ludziom w rzekomo "katolickiej" Polsce rzekomo "prawicowe" rządy (mordujące nienarodzone dzieci) próbują uniemożliwiać nawet swobodne praktykowanie Religii katolickiej, chodzenie do kościoła i przyjmowanie Sakramentów Świętych. Ludzie jednak na to wszystko sami sobie pozwalają, stosując się do coraz bardziej absurdalnych przepisów i rygorów, są więc sami sobie winni, mało tego, niektórzy, jeśli nie większość, bronią zaciekle swych oprawców, donoszą na swoich sąsiadów czy innych ludzi, nie potrafią uwierzyć w to jak bardzo dali się oszukać i zmanipulować, a ostatecznie popadają w psychozę, paranoję i obsesję. Dolegliwość ta ciężka, określana potocznie mianem "korona-świrusa", lub w inny, bardziej dosadny sposób, to jedyna prawdziwa pandemia, z którą rzeczywiście mamy obecnie do czynienia, i która obejmuje już ponad 90 % społeczeństwa.

Do czego to wszystko prowadzi? Nie chcę być złym prorokiem, ale jest prawie pewne, że wprowadzenie tej "pandemii" i związanych z tym ograniczeń było ostatecznym testem, przed wprowadzeniem NWO, na to jak zareaguje społeczeństwo, czy będzie się buntować, czy też pozwoli odebrać sobie wolność, zamknąć się w domach, zmusić do noszenia idiotycznych masek, do rezygnacji z życia towarzyskiego, z prowadzenia działalności, słowem ze wszystkiego, poza tym co niezbędne do egzystencji. Mówiąc krótko, czy pozwoli zrobić z siebie niewolników, którym wolno jedynie pracować na własne utrzymanie, jeść i spać we własnym domu. Niestety, ale społeczeństwo zdało ten test na 100 %, i można się spodziewać, że następnym krokiem, wraz z już zapowiedzianą "drugą falą" "pandemii" na jesieni, będzie wprowadzenie jeszcze ostrzejszych obostrzeń, tyle że już na stałe, zastąpienie marionetkowych i nieudolnych "państw narodowych" jednym "nowym państwem" ogólnoświatowym (w pierwszym etapie możliwe że będą to np. dwa lub trzy państwa - nastąpi być może podział na imperium atlantyckie [USA + UE etc.], imperium euroazjatyckie [Rosja + Chiny etc.] oraz imperium arabskie [Afryka + Bliski Wschód etc.], Ameryka Łacińska w tym układzie może początkowo pozostać niezależna, podobnie jak niektóre, suwerenne kraje na Bliskim Wschodzie, takie jak Syria bądź Iran, a wówczas może dojść do wojny). Wówczas będzie już za późno na jakąkolwiek reakcje, walka będzie skończona, zanim się zaczęła, i obudzimy się w "nowym wspaniałym świecie", "nowej normalności", w której "nic już nie będzie takie samo jak dotąd".

Celem syjonistów (światowego żydostwa) jest uczynienie z gojów niewolników, którzy będą na nich pracować, utrzymywać ich, a oni będą mogli żyć dostatnie, mając nieograniczoną władzę i nieograniczone bogactwa. Żydzi nie ukrywają się z tym, że traktują nas jak bydło, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Chcą przejąć ostateczną i całkowitą kontrolę nad ludzką populacją, dlatego właśnie ogłosili tą rzekomą "pandemię", aby ludzie ze strachu sami się poddali i oddali swą wolność bez jednego wystrzału, bez najmniejszego protestu. Otwarta wojna mogłaby nie być dla nich korzystna, byłaby zbyt kosztowna, mogli by ponieść zbyt duże straty, i nie wiadomo jak by się ostatecznie potoczyła. Łatwiej wywołać pandemię strachu i manipulować ludźmi, wierzącymi naiwnie w każde kłamstwo i propagandę powtarzaną w kontrolowanych przez żydo-masonerię mediach. W tym momencie głównym celem żydostwa jest doprowadzenie do ostatecznego rozwiązania kwestii gojów. W przeciągu najbliższego roku, maksymalnie dwóch lat, o ile nie zaczniemy wreszcie zdecydowanie działać, możemy spodziewać się wprowadzenia w życie obowiązkowych dla wszystkich czipów (być może wprowadzonych jako "szczepionka" na koronawirusa) w celu całkowitej inwigilacji (bez czipa nie będzie się dało zrobić zakupów ani dokonać żadnej transakcji, tak jak już teraz dzięki najnowszym "rozporządzeniom" władzy, można nie zostać wpuszczonym do sklepu czy galerii handlowej nie posiadając włączonej szpiegowskiej, lokalizującej aplikacji rządowej na smartphonie). Będą się też starali doprowadzić do depopulacji ludności, gdyż nie potrzebują aż tak dużo niewolników, wystarczy im połowa lub mniej tego co jest. Dlatego też wprowadzono obowiązek noszenia masek, aby ludzie masowo umierali na choroby płuc, spowodowane bakteriami, które oczywiście będą zwalane na koronawirusa. Ludzie w zdecydowanej większości niestety uwierzą we wszystko, co powie im telewizja i politycy. Sami pójdą się zaszczepić, mimo iż szczepionki z całą pewnością będą szkodliwe, i również doprowadzą do wielu zgonów (być może to właśnie będzie głównym narzędziem depopulacji). 

To wszystko są jednak jedynie dywagacje i przypuszczenia, skupmy się też na tym co już wiemy, i co już teraz bardzo boleśnie dotyka nasze społeczeństwo, nas wszystkich, a mianowicie na największym kryzysie gospodarczym XXI wieku, porównywalnym tylko z Wielkim Krachem z lat 30'tych XX wieku. Przez reżimowe restrykcje związane z "pandemią" wiele ludzi codziennie traci pracę. Wiele zakładów i firm ogranicza lub całkowicie zamyka swą działalność. Tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy ludzi w samej Polsce straciło  pracę w przeciągu mijającego miesiąca. A to dopiero początek... Jeśli sytuacja się nie zmieni, to do końca roku bezrobocie osiągnie najwyższy procent od 1989 r. A w następnych latach, bieda w Polsce będzie porównywalna do czasów ostatniej wojny i bezpośrednio po niej. Tylko w moim zakładzie pracy, w ciągu ostatniego miesiąca pracę straciły 4 osoby, czyli ok 1/5 załogi zatrudnionej na tym samym stanowisku, a wynagrodzenia wszystkich pracowników spadły również o 20 %.  Jeżeli sytuacja się nie poprawi, to cięcia mogą być jeszcze większe, a rzekoma promowana przez [nie]rząd "tarcza antykryzysowa" to propagandowy mit i bzdura, która nie daje żadnych wymiernych korzyści pracownikom, którzy teraz mogą zostać zwolnieni przez e-maila od szefa!

Prowadzi to ostatecznie do bankructwa i odebrania Polakom ich majątków, żydostwo nie potrzebuje swych roszczeń dochodzić w sądach, wystarczy zrobić z nas biedotę, która z biedy wysprzeda swoje domy, mieszkania i ziemie, aby za coś przeżyć i utrzymać rodziny. No cóż, niewolnikom nie wolno się bogacić ani posiadać własności, wolno im mieć tylko tyle pieniędzy, aby zapewnić sobie jakiś dach nad głową (nie swój własny oczywiście) oraz mieć jeszcze na miskę ryżu... Dlaczego nikt tego jeszcze nie widzi? Przecież to jest niedaleka przyszłość w Polin, rządzonym przez żydowską mafię bankstera Morawieckiego, który powiedział już przecież kiedyś, że Polacy będą "zapier....ć za miskę ryżu", oraz [p]Rezydenta Judy, głoszącego potrzebę budowy "Rzeczpospolitej Przyjaciół", która jest "wspólną własnością" obu narodów... Jak wiemy, zgodnie z talmudycznym judaizmem, jeśli coś jest wspólną własnością żydów z gojami, to wg. nich należy tylko do nich...

Albo Narody się obudzą, i staną do nierównej walki o wolność, która została im odebrana, albo przyjdzie nam żyć w świecie zapowiedzianym na kartach książki "Rok 1984" Orwella, albo w filmie "Matrix" braci Wachowskich. Przerażająca jest ignorancja ludzi, zwłaszcza tych, którzy wydawali się w miarę uświadomieni politycznie i światopoglądowo. Mam oczywiście na myśli działaczy wielu organizacji tzw. "narodowych" czy "nacjonalistycznych", którzy ku mojemu przerażeniu, w zdecydowanej większości łykają jak pelikany medialne kłamstwa i propagandę syjonistycznego Systemu, zamiast stanąć z nim do walki, wydaje się wręcz, że go wspierają. Na stronach internetowych czy na profilach na portalach społecznościowych tych organizacji i ich działaczy, można zobaczyć zdjęcia i relacje z akcji mających być "wsparciem w czasie pandemii", wolontariatem etc. Ani słowem nie wspomina się przy tym o zagrożeniach, które opisałem powyżej, no może poza wątkiem gospodarczym, opisanym jednak fałszywie jako skutek rzekomej pandemii, a nie zaplanowanej operacji światowego reżimu. Widziałem nawet wcześniej apele o pozostanie w domach czy noszenie masek etc. Nie będę w tym miejscu wymieniał z nazwy tych organizacji, muszę jednak po raz kolejny stwierdzić, że hańbią one tylko piękne przedwojenne nazwy, do których mam ogromny szacunek, a których działacze przed wojną nie byli tak naiwni, i nie dali sobą pomiatać, walcząc do samego końca z wrogiem i okupantem Polski.

Jutro jest 1 maja, w tym dniu w ubiegłych latach nacjonaliści urządzali manifestacje pod nazwą "narodowego święta pracy", z hasłami pro-pracowniczymi, o pracę w Polsce dla Polaków, o nie ściąganie imigrantów do Polski, o ziemię i handel w Polskich rękach, o sprawiedliwość społeczną, o szanowanie praw pracowniczych, o lepsze płace i warunki pracy itp. Piękne to hasła i zgodne z Katolicką Nauką Społeczną Papieża Leona XIII czy Prymasa Wyszyńskiego, dlatego mimo iż osobiście nie mam żadnego sentymentu dla tego "święta" z komunistycznym rodowodem, uważałem sam sens tego typu inicjatyw za słuszny i chwalebny. Czy jutro w całej Polsce odbędą się podobne manifestacje, w sytuacji gdy prawa polskich pracowników są najbardziej zagrożone od ponad 30 lat?! Czy nacjonaliści polscy staną w obronie Polaków pozbawionych pracy, czy po raz kolejny już skapitulują przed żydowskim reżimem? Czy Polacy mają na tyle odwagi by wyjść na ulicę i bronić swych praw? Czy może już są mentalnie niewolnikami....

Współczesne organizacje uważające się za Narodowo-Radykalne i tak same się nazywające już dawno przestały takie być, o ile w ogóle kiedykolwiek były. Są one tylko atrapą, marnym cieniem tych Organizacji, które istniały przed wojną, a których nazwy sobie bezprawnie przywłaszczyły. Nie ma w nich już żadnego radykalizmu a jedynie uniżenie i służalczość wobec Systemu represji. Przedwojenni Narodowi Radykałowie nie bali się więzienia, prześladowania, tortur, Berezy, Auschwitz, katowni ubeckich i śmierci, za Polskę prawdziwie wolną, suwerenną, niepodległą, wielką i katolicką.  Ci wielcy Bohaterowi ginęli nie za taką Polskę, jaka jest obecnie, która niczym nie różni się od PRL'u, jest marionetkowym tworem utworzonym przez żydowskich okupantów, państwem nielegalnym i nieprawowitym, które "istnieje tylko teoretycznie", jest całkowicie zależne od obcych interesów i sterowane przez obce, zewnętrzne mocarstwa. PRL różnił się tym tylko, że w tamtym ustroju polski robotnik miał zapewnioną pracę, a władza ludowa przynajmniej do czasu zbójeckiego "soboru watykańskiego II" nie odważyła by się na zamknięcie kościołów na Wielkanoc i uniemożliwienie wiernym uczestnictwa we Mszach Św.! Nawet w stanie wojennym w 1981 r. w Wigilię Bożego Narodzenia zawieszono godzinę milicyjną i pozwolono ludziom iść na Pasterkę! Komuniści wiedzieli bowiem że w katolickim wówczas kraju jakim była jeszcze wtedy Polska, tak otwarta walka z Kościołem mogła by się dla nich skończyć podobnie jak w Hiszpanii w latach '30tych za czasów gen. Franco.

W ubiegłym miesiącu pewna organizacja obchodziła 86 rocznicę powstania Organizacji o tej samej nazwie w 1934 r. Obchody te ograniczyły się jednak do wrzucenia okolicznościowej grafiki na stronie internetowej bądź na Facebooku. Nie zorganizowano, jak co roku, manifestacji rocznicowej w jednym z miast wojewódzkich. Pewnie obawiano się delegalizacji, chociaż przedwojenna Organizacja została zdelegalizowana po niespełna 3 miesiącach, a mimo to nie zawiesiła swej działalności, nie bała się wychodzić na ulicę pomimo zakazów. Jan Mosdorf i inni Ojcowie Założyciele nie bali się więzienia, prześladowań a nawet śmierci dla idei. Dziś patrzą zapewne z Nieba na tych, którzy używają ich nazw i symboli, patrzą i płaczą... Nie było rocznicy, nie będzie też zapewne Narodowego Święta Pracy 1 maja, ani Marszu Niepodległości 11 listopada, bo przecież jak mówi minister w PiSiackim [nie]rządzie SZUMOW[INA]ski, "pandemia" skończy się najszybciej za rok albo za dwa, jak już "wyszczepią wszystkich Polaków" (mówi jakby miał na myśli wyszczepienie bydła). Może to i dobrze, bo nie będzie już, jak w ubiegłych latach, maszerowania 11 listopada, w rocznicę przekazania władzy nad wojskiem brygadierowi Piłsudskiemu, w jednym pochodzie z [p]Rezydentem Judą i jego "marszem biało-czerwonym". Nie będzie kompromitacji związanej z maszerowaniem razem z PiS'em, ze zdrajcami Idei pokroju Bąkiewicza, ze skandalem jakim było nie zaproszenie w zeszłym roku Włochów z Forza Nuova, czy też donosami na niezależnych i autentycznie anty-systemowych nacjonalistów, oszczerstwami i próbą nie wpuszczenia ich na zeszłoroczny marsz.

Co jednak będzie? Otóż tzw. nacjonalistom bądź "narodowym radykałom" którzy zgadzają się z Systemem i wykonują posłusznie jego wytyczne, pozostały już jedynie akcje typu Caritas, wolontariat i bycie harcerzykami PiSu. Smętny i żałosny koniec. To jednak było do przewidzenia od 11 listopada 2018 r., kiedy maszerowali oni dziarsko z Dudą i PiSowską wierchuszką. Na przełomie 2018 / 2019 roku była pewna mała iskierka nadziei, która jednak niestety okazała się złudna. Obecna sytuacja dobitnie pokazała że nic tak naprawdę się nie zmieniło, są to wciąż organizacje karierowiczów politycznych, którzy chcą zrobić karierę w tym systemie i dorwać się do koryta, którzy nie negują tego Systemu, ale uznają go i są mu posłuszni, którzy uważają że Polska jest obecnie państwem niepodległym tak jak była nim II RP, a tylko źle zarządzanym i nie mającym pełnej suwerenności. Otóż to nieprawda. Polska nie jest niepodległym Krajem. Państwo Polskie nie istnieje. Nie odzyskaliśmy niepodległości po 1939 r. (niech ktoś, kto twierdzi inaczej, wskaże konkretną datę i miejsce!). Jesteśmy cały czas pod żydowską okupacją (najpierw była to żydo-bolszewia, teraz żydo-kapitalizm, ale to wciąż ten sam twór państwo-podobny, mający ciągłość formalno prawną od 1944 r. do tej chwili). 

Jedyną znaną mi obecnie organizacją Narodowo-Radykalną, która jest naprawdę godna tego miana, jest Ruch Narodowo Radykalny (RNR), który został reaktywowany w czerwcu zeszłego roku (do którego sam należę), a który obecnie tworzy wraz z innymi organizacjami autentycznie anty-systemową "konfederacje" - FRONT REX. Jest to jedyna na chwilę obecną znana mi organizacja (czy raczej zrzeszenie organizacji pod wspólnym zwierzchnictwem) która w obecnej sytuacji zachowuje zdrowy rozsądek i jednocześnie informuje Polaków o rzeczywistych zagrożeniach, nie ulegając propagandzie i manipulacjom, podejmując bezkompromisową walkę z potężnym przeciwnikiem, zamiast wchodzenia z nim w jakiekolwiek układy. Codziennie na oficjalnej stronie FRONTU REX pojawiają się najnowsze informacje związane z obecną sytuacją w Kraju i za granicą. Ruch Narodowo - Radykalny, tworzący najważniejszy w moim mniemaniu, główny trzon tej "koalicji anty-systemowej", otwarty jest dla wszystkich prawdziwych Narodowych Radykałów, wiernych Idei po kres swych dni, po ostatnie tchnienie, którzy nigdy nie ustaną w walce, tak jak nasi mężni i bohaterscy przodkowie! 

Apeluję więc w swoim własnym imieniu, abyśmy jutro, 1 maja wyszli na ulicę w swoich rodzinnych miejscowościach, organizując chociażby ze znajomymi wspólne marsze, pikiety i protesty, choćby w kilka lub kilkanaście osób, w obronie praw pracowniczych. Apeluję aby również 3 maja, w Święto Narodowe - Matki Bożej Królowej Korony Polskiej, po katolickiej Mszy Św. (jeśli ktoś może w niej uczestniczyć), wyjść na ulicę naszych miast, i zorganizować spontanicznie publiczne defilady lub procesje, tak jak nasi bohaterscy przodkowie z Narodowych Sił Zbrojnych w Wiśle, 3 maja 1946 r., oraz Włoscy Nacjonaliści, w Niedzielę Wielkanocną tego roku w Rzymie, na cześć Naszej Najświętszej Pani i Królowej, aby nas wspomogła, w tej walce o Wolną, Wielką i Katolicką Polskę, aby nie opuściła swego umiłowanego Narodu, aby wraz ze wszystkimi Świętymi, Patronami Korony Polskiej, orędowała za nami u tronu swego Boskiego Syna, i błagała Go wraz z nami!

O Polskę godziwą – błagamy Cię Panie! O Polskę sprawiedliwą – błagamy Cię Panie! O Ojczyznę dla ubogich – błagamy Cię Panie! O Polskę dla Polaków – błagamy Cię Panie! O Polskę katolickiego nabożeństwa – błagamy Cię Panie! O Polskę ludzi wolnych – błagamy Cię Panie! O Polskę ludzi sytych – błagamy Cię Pani! O Polskę czystego sumienia – błagamy Cię Panie! O Polskę uczciwości i miłosierdzia – błagamy Cię Panie! O Wielką Polskę – błagamy Cię Panie!

Racz nam dać, Panie, Polskę Wielką i Godziwą, która by była na wzór Królestwa Twego. Amen.

Michał Mikłaszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.