Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

piątek, 24 kwietnia 2020

X. Rafał Trytek ICR: Głos Kapłański – Jakie życie taka śmierć.

Głos Kapłański - Jakie życie taka śmierć

      Trudny czas, jaki obecnie przeżywamy skłania nas do refleksji jak się zabezpieczyć przed złem, jak uniknąć choroby, głodu i śmierci?

Odpowiedź jest prosta – całkowitego zabezpieczenia przed tymi rzeczami po prostu nie ma. Oczywiście roztropność nakazuje by w miarę możliwości unikać okazji do zarażenia się zarazą; trzeba mieć pewne zapasy żywności itd., ale absolutnej pewności, że zło nie dotknie nigdy nie m., Zatem obok, a właściwie przed zabezpieczeniem się w sposób materialny trzeba przygotować się w sposób duchowy.

Każdy niech zapyta – czy jestem w stanie łaski uświęcającej? Czy usilnie staram się uwolnić od najważniejszych grzechów? Czy zrobiłem wszystko by naprawić uczynione przez siebie zło? Czy wyprostowałem oszczerstwa, które o innych rozpowszechniałem? Czy oddałem pożyczone rzeczy, lub w przypadku braku takiej możności poprosiłem o odroczenie spłaty długu lub jego umorzenie, a jeśli i to nie jest możliwe czy się pomodliłem za tych, którzy mnie pożyczką wsparli? Czy należycie troszczyłem się o potrzeby Kościoła, biednych, chorych? Czy chętnie przebaczałem moim winowajcą? Czy zamiast reagować jak katolik na cały ten kryzys jedynie złorzeczyłem winowajcom tej sytuacji – domniemanym i prawdziwym? Czy jestem po prostu gotowy na śmierć i stanięcie przed Sędzią Sprawiedliwym

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe na początku wojny powiedział do braci w Niepokalanowie, że nie mamy nic do stracenia, a wszystko do zyskania. Czy nie jest tak, że bardziej boimy się niewygody, cierpienia tu na ziemi, które zawsze trwa tylko do czasu, a nie boimy się tak jak powinniśmy grzechu śmiertelnego i strącenia w piekło, z którego nigdy się nie wychodzi, gdzie cierpienie jest wieczne, i nie ma ŻADNEJ nadziei?

Zachowujmy spokój, bo czuwa nad nami Boża Opatrzność, czuwa Niepokalana Królowa Polski. Bądźmy roztropni, nie chciejmy pochopnego buntu w imię niejasnych celów, które suflerzy na pewno będą podszeptywać naiwnym. Nie bądźmy jak bezmyślne byki atakujące czerwoną szmatę, zamiast torreadora.
Wyzbądźmy się pychy, chęci błyszczenia, ciekawości, za to myślmy o bliźnich (miłość Boga bez miłości bliźniego jest martwa), o duszach czyśćcowych, miejmy wreszcie miłość do Cierpiącego Chrystusa, który za NASZE grzechy umarł, On jest Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana!

Ks. Rafał Trytek ICR

Św. Gabrielu Archaniele módl się za nami!

Źródło: Facebook.com

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre przypomnienie, jak należy żyć i cieszyć się każda podarowaną chwila i być przygotowanym na spotkanie z P.Jezusen. Bóg zapłać naszemu drogiemu kapłanowi, Niech P.Bog błogosławi!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.