Na większą chwałę Bożą.
Ad maiorem Dei gloriam.
„Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego; a nie od ciebie, tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła”.
(Trzeba łączyć ufność z własnym wysiłkiem. Nie wolno popadać w żadną krańcowość: ani w aktywizm nie liczący się z koniecznością Bożej pomocy, ani w kwietyzm zwalniający człowieka od wysiłku pod pozorem ufności w Bogu.)
„Tak dalece winniśmy być zgodni z Kościołem katolickim, ażeby uznać za czarne to, co naszym oczom wydaje się białe, jeśliby Kościół hierarchiczny określił to jako czarne”.
Czy warto kupować jakiekolwiek książki z wydawnictwa tedeum?
OdpowiedzUsuńOwszem, warto kupować u nich wszystko, co zostało wydane przed 1958 r. i posiada kościelne Imprimatur. Mają bardzo dużo reprintów dobrej, starej, "przedsoborowej", katolickiej literatury. Natomiast należy zachować szczególną ostrożność przy czytaniu współczesnych pozycji tego wydawnictwa, zwłaszcza tych wydanych przez autorów związanych z FSSPX, bo są często zatrute neo-gallikańską herezją, czyli tzw. "roztropnościowym stanowiskiem" abp. Lefebvre'a, czy też "stanowiskiem Bractwa" (które stanowi dla nich substytut Magisterium Kościoła).
UsuńTo jakie książki czytać o kryzysie w kościele?
UsuńNiestety w języku polskim praktycznie nie ma takich książek, ponieważ nie ma integralnie katolickiego wydawnictwa. Natomiast polecam czytać wszystko co jest dostępne w serwisie Ultramontes.pl, tam jest bardzo wiele tekstów zarówno dawnych, przedsoborowych jak i współczesnych, traktujących o obecnym kryzysie, w tym wiele książek dostępnych on-line lub do pobrania, które można sobie następnie wydrukować lub czytać na komputerze czy tablecie. Miejmy nadzieję że w przyszłości powstanie katolickie wydawnictwo w Polsce...
UsuńCzy jest w kraju możliwość kupienia ksiazek np x. Cekady "Work of human hands" czy tez x. Radeckich "Vatican II Exposed as Counterfeit Catholicism"? Ewentualnie czy jeśli bedzie ktoś robił "zakupy hurtowe" to czy mogę dopisać sie do listy?
UsuńRównież chętnie bym kupił, gdyby zostały przetłumaczone na język polski.
UsuńIgnacy Loyla w grobie się przewrócił 10 razy jak widzi Remiego Recława i innych tzw jezuitow.
OdpowiedzUsuńCzy wstrzymanie się od mięsa dotyczy nie tylko piątku, ale i soboty?
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odpowiedź.
"Wstrzymywanie się od mięsa" to taka trochę modernistyczna nowomowa. W Kościele katolickim mamy post jakościowy (a także ilościowy, a jeden i drugi jednocześnie, to post ścisły). Post jakościowy jest wg. aktualnych przepisów (nowy Kodex Prawa Kanonicznego z 1917 r.) od mięsa i rosołu, czyli wywaru z mięsa i kości (dawniej był także od jaj i nabiału). Obowiązuje on we wszystkie piątki całego roku, z wyjątkiem świąt nakazanych (czyli konkretnych dni, kiedy mamy obowiązek uczestnictwa we Mszy Świętej, nie dotyczy to oktaw, świąt 1 klasy ["uroczystość"] itp., które nie są dniami nakazanymi, oraz nie dotyczy to Wielkiego Postu). W soboty zazwyczaj żaden post nie obowiązuje, za wyjątkiem wszystkich sobót w Wielkim Poście (z Wielką Sobotą do północy włącznie), Wigilię Zesłania Ducha Świętego oraz w Suche Dni, kiedy obowiązuje post ścisły (tj. jakościowy i ilościowy). Niekiedy może również jakaś inna postna wigilia wypaść w sobotę (post ścisły obowiązuje, poza wyżej wymienionymi, także 7 i 24 grudnia).
UsuńDziękuję za odpowiedź.
UsuńJa się tylko zapytałam by się upewnić w Katolickiej wierze. Nie mam dostępu do katolickiego duchowego mieszkam poza Polską i pragnę żyć prawdziwą wiarą katolicką w tych trudnych czasach.
Wczoraj czytałam w czasopiśmie Pod sztandarem Niepokalanej z 2012 r.(grudzień): Wykład nauki chrześcijańskiej św. Bellarmina - wykład przykazań Kościelnych i tam jest napisane:
2. Pościć Post Wielki, Suche dni i Wigilie, a wstrzymać się od mięsa w Piątek i Sobotę.
Czyli z mojej strony nie było zastosowane modernistycznej mowy, tylko zastosowałam słów napisanych w czasopiśmie.
Też rozumiem że mogło być Kościołem katolickim zniesione "powstrzymanie się" od mięsa w soboty. Ją przestrzegam wszystkich postów które zobowiązują, ale wczoraj mię zaskoczyła ta sobota.
Dziękuję
Rozumiem. Tak jak pisałem, aktualnie nie ma w Kościele katolickim obowiązku poszczenia w soboty, zostało to zniesione wraz z nowych Kodeksem Prawa Kanonicznego, w 1917 r. W wielu wcześniejszych tekstach, katechizmach czy wykładach, jak ten św. Roberta kard. Bellarmina, można znaleźć wcześniejsze rozporządzenia. Nawet w oryginalnym Katechizmie św. Piusa X, w pierwszym wydaniu (sprzed 1917 r.), czy katechizmach z XIX wieku, są jeszcze stare zasady postów (czyli wspomniana "wstrzemięźliwość" od mięsa we wszystkie soboty, czy post ścisły we wszystkie 40 dni Wielkiego Postu, a także zakaz spożycia jaj i nabiału). Warto przy takich starszych tekstach umieszczać adnotację, że są one już dzisiaj nieaktualne, bo obowiązują nas zawsze najnowsze przepisy (oczywiście nikt nikomu nie zabrania dobrowolnie pościć ponad to, co jest nakazane, ale człowiek musi mieć tego świadomość, i nie może też sobie szkodzić) aby nie wprowadzać ludzi w błąd.
UsuńCo do słowa "wstrzemięźliwość" czy też "wstrzymanie się", może to wynikać po prostu z tłumaczenia. Jest to po prostu dosłowne tłumaczenie słowa abstinentia, które po łacinie oznacza właśnie post jakościowy. Nie jest to oczywiście żaden błąd, aczkolwiek moderniści praktycznie wyeliminowali ze swojego języka słowo "post", nagminnie zastępując je słowem "wstrzemięźliwość", w ich słowniku nie istnieje oficjalnie określenie "post jakościowy", więc osobiście wolę używać tradycyjnej, katolickiej terminologii.
O postach, jasno i szczegółowo, polecam poczytać tutaj (aktualne zasady obowiązujące w Kościele katolickim): http://www.ultramontes.pl/o_postach.htm
Bardzo mi miło Panią powitać wśród tradycyjnych katolików!
UsuńMoże ta mapa pomoże Pani w znalezieniu Mszy Świętej:
https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?mid=1bbA1VmUeOZE7F5Cqz1etr5yPNH1bVp_D&ll=53.05145593314175%2C17.068672770975475&z=5
Jeżeli zna Pani język angielski, polecam również ten blog:
http://introiboadaltaredei2.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Szalewska
Co do kwestii postu i wstrzemięźliwości od strony czysto językowej:
Usuńw języku angielskim funkcjonuje jedynie rozróżnienie pomiędzy postem (fast) oraz wstrzemięźliwością (abstinence). Post ścisły to po prostu "fast and abstinence".
Jak podaje Słownik kościelny łacińsko-polski ks. dra Alojzego Jougana (1948), łacińskie słowo "jejunium" oznacza "wstrzymanie się od pokarmów i napojów, post"; natomiast "abstinentia" to "wstrzemięźliwość (od gorących, alkoholicznych napojów i potraw mięsnych)" [pisownia oryginalna].
To, że moderniści nienawidzą postu, czy to w formie odmawiania sobie ilości czy też rodzaju pokarmu, jest oczywiście faktem. W Stanach Zjednoczonych nawet piątki w ciągu roku nie są dniami postu od mięsa, i to oficjalnie już od 1966 roku (posoborowe wytyczne mówią tylko o obowiązku niejedzenia mięsa w piątki Wielkiego Postu, ale w praktyce to fikcja).
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że nawet u nas piątek przestał być traktowany jako dzień "bezmięsny".