Wszystko dla Boga, bo jesteśmy Jego!
Jakże bardzo nie udaje nam się oddać Mu wszystkiego, co mu się należy. W miniony weekend (22-24 października 2021 r.) niektórzy z naszych seminarzystów uczestniczyli w 40-godzinnym nabożeństwie w kościele gdzie św. Syn Jego umarł na krzyżu. Poniżej historia tego nabożeństwa i kilka zdjęć z uroczystości.
Krótka historia 40-godzinnego nabożeństwa:
Czterdziestogodzinne nabożeństwo, po włosku zwane Quarant'ore lub zapisane jednym słowem Quarantore, jest rzymskokatolickim nabożeństwem, w którym przez czterdzieści godzin odprawia się nieustanną modlitwę przed Najświętszym Sakramentem podczas uroczystego wystawienia.
Celebrację takiego nabożeństwa rozpoczyna uroczysta „Msza wystawiennicza” (wobec wystawionego Najświętszego Sakramentu), a kończy „Msza repozycyjna”. Ta ostatnia kończy się procesją z Najświętszym Sakramentem w Kościele (która odbywa się także po Mszy wystawienia) i błogosławieństwem.
Dokładne pochodzenie czterdziestogodzinnego nabożeństwa jest niejasne. Św. Karol Boromeusz mówi, że ta praktyka modlenia się przez czterdzieści godzin była bardzo stara; i odnosi się do czterdziestu godzin, kiedy Ciało Chrystusa pozostawało w grobie. Liczba 40 jest również związana z deszczem w czasie potopu, latami w drodze do Ziemi Obiecanej i poszczeniem Jezusa przez 40 dni przed rozpoczęciem swojej publicznej służby.
Przed rokiem 1550 ta lub podobna ekspozycja została ustanowiona przez św. Filipa Neri dla Bractwa Santissima Trinità dei Pellegrini w Rzymie; z kolei św. Ignacy Loyola zachęcał także do wystawiania Najświętszego Sakramentu w czasie karnawału jako aktu pokuty za grzechy popełnione w tym czasie[3]. Św. Franciszek Salezy, który był wielkim wielbicielem Filipa Neri, włączył czterdziestogodzinne nabożeństwo do swojej działalności misyjnej wśród kalwinistów żyjących między Annecy a Genewą w latach 1594-1596. W Stanach Zjednoczonych bp. Jan Nepomucen Neumann (1811- 1860), biskup Filadelfii, pomógł szerzyć nabożeństwo, skomponując specjalną broszurę dla jego praktykowania. (Z Wikipedii)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.