Janusz Waluś oficjalnie wyszedł z więzienia na zwolnienie warunkowe, potwierdził w środę Departament Służby Więziennej RPA.
Jak poinformował portal Sunday World, Janusz Waluś, oficjalnie wyszedł z więzienia na zwolnienie warunkowe, potwierdził w środę Departament Służby Więziennej RPA.
Waluś miał zostać zwolniony w czwartek w zeszłym tygodniu, jednak został dźgnięty nożem przez innego więźnia w zakładzie karnym Kgosi Mampuru 29 listopada. Według resortu Waluś, który w środę został wypisany ze szpitala, dostał już zgodę medyczną na zwolnienie.
„Minister Sprawiedliwości i Służby Więziennej Ronald Lamola skierował skazanego Janusa Walusia na warunkowe zwolnienie ze skutkiem od środy 7 grudnia 2022 r. Jest to następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z poniedziałku 21 listopada 2022 r.” — napisano w oświadczeniu departamentu.
Janusz Waluś jest polskim emigrantem do Republiki Południowej Afryki, gdzie trafił w 1981 roku. Prowadził tam ze swoim ojcem i bratem hutę szkła. Po bankructwie ojca Janusz został kierowcą ciężarówki. Po przyjęciu południowoafrykańskiego obywatelstwa w 1986 roku silnie zaangażował się w działalność polityczną i związał się z afrykanerskimi nacjonalistami.
W 1990 roku uwolniono Nelsona Mandelę oraz zalegalizowano działalność Afrykańskiego Kongresu Narodowego i Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Afrykanerscy nacjonaliści stanowczo sprzeciwiali się działaniu czarnoskórych komunistów. 10 kwietnia 1993 roku Waluś zastrzelił Chrisa Haniego, lidera partii komunistycznej.
Zleceniodawcą zabójstwa był był lider Partii Konserwatywnej Clive Derby-Lewis. Wraz z Walusiem został skazany na karę śmierci. W związku ze zniesieniem tej kary w RPA wyrok zamieniono na dożywocie.
W 2015 roku prośba Walusia o odbycie reszty wyroku w Polsce została przekazana przez ambasadę RP w Pretorii do Ministerstwa Sprawiedliwości. 10 marca 2016 sąd w Pretorii orzekł, że Janusz Waluś może w ciągu 14 dni po ustaleniu wysokości kaucji zostać zwolniony warunkowo z więzienia. Sprawę kilka razy przekładano, jednak nie znalazła swojego punktu końcowego.
W marcu 2020 roku, decyzję o pozostawieniu Polaka w więzieniu podjął minister sprawiedliwości i usług penitencjarnych, Ronald Lamola. Minister rozpatrzył całą sprawę na podstawie wniosku Sądu Najwyższego Pretorii z 12 grudnia 2019 roku. Sędziowie nakazali politykowi przeanalizowanie podjętej w styczniu w 2019 roku decyzji o odmowie zwolnienia warunkowego Polaka. Według Lamoli wypuszczenie Walusia oznaczałoby zaprzeczeniu surowości kary zasądzonej w 1993 roku. Waluś zwrócił się do sądu apelacyjnego o uchylenie decyzji Najwyższego Sądu Apelacyjnego o odrzuceniu jego zezwolenia na apelację od wyroku sądu wyższej instancji, który podtrzymał odmowę zwolnienia warunkowego przez Lamolę w marcu 2020 r.
Więcej o historii Walusia można przeczytać w książce „Wczoraj i dziś Burów” autorstwa Adama Szabelaka. Patronat medialny nad publikacją objął portal Kresy.pl.
Kresy.pl
ZA: https://kresy.pl/wydarzenia/janusz-walus-wyszedl-na-wolnosc/
Skoro "...spędzi dwa lata w ramach kary społecznej...", to ktoś może go jeszcze nieraz próbować zabić przez ten czas...
OdpowiedzUsuńNiestety, to prawda. Powinien czym prędzej wrócić do Polski (choćby się to miało wiązać ze złamaniem warunków zwolnienia warunkowego i "ucieczką"). Trzeba by to jakoś zorganizować, pomóc mu. Nie powinniśmy zostawiać go tam samego, na pastwę losu i wściekłego lewactwa...
UsuńChyba ma zakaz opuszczania kraju przez dwa lata.
OdpowiedzUsuńJuż ,,oni" Mu uciec nie pozwolą...
OdpowiedzUsuń