Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
J.E. ks. biskup Rodryk da Silva z Brazylii zapowiedział na styczeń przyszłego roku konsekracje biskupie kapłanów Piotra Roy`a i Ferdynanda Altamiry, celem zapewnienia sukcesji apostolskiej (jej materialnego aspektu) w tych trudnych czasach. Spotkało się to z negatywną reakcją księdza biskupa Karola McGuire, który zarzucił biskupowi da Silvie wybór nieznanych kandydatów i brak konsultacji z "centralą", tj. parafią św. Gertrudy Wielkiej w West Chester, w amerykańskim stanie Ohio. Warto napomnieć, że biskup da Silva został konsekrowany na biskupa w święto św. Michała Archanioła 2021 roku przez śp. ks. biskupa Dolana.
Pojawił się wtedy m.in. wobec biskupa Dolana zarzut braku wymaganych przez prawo kanoniczne pięciu lat kapłaństwa ks. da Silvy. Rok później biskup Dolan już nie żył, a biskup da Silva konsekrował w trybie nagłym księdza McGuire na biskupa, co było zresztą wolą zmarłego. 1 maja tego roku biskup McGuire i biskup da Silva konsekrowali wspólnie na biskupa księdza Bedę Nkamuke z Nigerii. Po pół roku ich współpraca nagle się zakończyła.
Sytuacja może się wydawać zaskakująca, a nawet szokująca. Zachęcam wiernych do modlitw za nasze duchowieństwo, by zawsze stosowało się do Woli Bożej i nie powiększało zamętu w szeregach ruchu oporu wobec modernizmu.
Z kapłańskim błogosławieństwem,
ks. Rafał Trytek ICR
21.XI. A.D. 2023
Trudno sobie wyobrazić, aby podczas już ponad 60-letniego vacatu na Stolicy Apostolskiej nie tworzyły się nieporozumienia, nawet wśród tych biskupów i kapłanów którzy przyjęli prawidłowe stanowisko teologiczne wobec tego świętokradzkiego zamachu na Kościół. Oby nieporozumień i niezgody było jak najmniej, prośmy o to Majestat Boży, a przede wszystkim aby Pan Bóg raczył przywrócić na Tronie św. Piotra katolickiego Papieża
OdpowiedzUsuńPrzyszłość sedewakantyzmu to takie "Palmar de Troya w wersji Light " będzie, jeśli nadal tak beztrosko będą konsekrować kolejnych biskupów.
OdpowiedzUsuńDlatego osobiście nie dziwię się reakcji J.E. ks. biskupa Karola McGuire. Decyzja biskupa da Silvy o konsekracji aż dwóch kolejnych, zresztą mało znanych kapłanów na biskupów dla Ameryki jest co najmniej dziwna, i niczym niewytłumaczalna. W Ameryce nie brakuje biskupów. Biskupi są w praktycznie każdym dużym, amerykańskim państwie z wyjątkiem Kanady, ale podróżowanie między USA a Kanadą nie jest aż tak utrudnione, chyba że bp. da Silva obawia się wojny światowej albo kolejnej pseudopandemii (takie obawy nie są całkiem niezasadne, ale nie można "profilaktycznie" wyświęcić teraz biskupów dosłownie wszędzie, nawet jeśli na chwilę obecną nie ma ku temu żadnych powodów duszpasterskich). Decyzja o konsekracji biskupa dla Afryki była zasadna, bo tam w Nigerii powstała prężna misja, seminarium duchowne i kilkanaście kaplic, było już kilku księży wyświęconych etc. Teraz przydał by się zdecydowanie bardziej biskup dla Europy, bo to tutaj cierpimy na brak biskupa (w zeszłym roku bp. Marek Pivarunas miał o tym rozmawiać z biskupami Davillą i Espiną, ale chyba na rozmowach się skończyło, póki co). W tej chwili w Europie jest tylko bp. Geert Stuyver w Belgii (licząc tych "poważnych" biskupów), który ma już swoje lata i nie jest zbyt aktywny... Dlatego z nadzieją czekam na jakieś wieści o planowanej konsekracji biskupiej w Europie...
UsuńSedeprywacjoniści 😂
UsuńMa pan rację! A co do biskupów dla Europy, to nie powinni być cassiarzami.
OdpowiedzUsuń