Pierwszą po Chrystusie myślą Boga była św. Dziewica. Jak przystoi wielkiemu powołaniu tej, którą Księga św. nazywa ,,pierworodną", postać Najśw. Panny promienieje siłą i krasą i urzeźbiona jest w wielkim stylu, jaki należy się Matce Boga. Pismo św. krótko zaznacza: ,,z której narodził się Jezus", wyrażając temi słowy, że w niewieście tej tyle wielkości i głębokości, tyle wzniosłości i łaskawości, iż godna była stać się matką Boga, przyjąć Słowo jego duszą stęsknioną i uroczyście nastrojoną, zamknąć je w swem łonie dziewiczem, podzielić się z niem krwią swoją, karmić je swem mlekiem i zadowolić swą słodką, tkliwą miłością. Oczekiwała nadchodzącego Boga, otworzyła mu drzwi swego serca i w zachwyt go wprawiła wonią mirry, spływającej po jej dłoniach. Niewiasta, poczynająca Boga w swym żywocie, nosząca go pod swem sercem przez dziewięć miesięcy i karmiąca słodkiem mlekiem swej piersi, posiada niezawodnie duszę wielką, głęboką, zdolną zadośćczynić wymaganiom samego Boga. I oto taka dusza staje przed nami w blasku wzniosłej, dostojnej wielkości, przewyższającej i byt i życie i wiedzę i cały świat ducha. To ,,góra nad górami". A jak głębie tajemnicze odsłaniają się w tej duszy, jakie wyładowują się z niej energje świadomie przeżytych uczuć i zachwytów! Znamieniem wielkości Marji jest:
a) Bliskość Boga. Każda dusza o tyle wielka i piękna, o ile zbliża się do Boga, i o ile tę bliskość odczuwa i rozkosz w niej znajduje. Nikt nie stoi tak blisko Boga, jak Najśw. Panna, którą łączy z Bogiem nasamprzód węzeł ciała i krwi, a powtóre wynikające z tego stosunku usposobienie serca i kierunek myśli, zawsze zwróconej ku Bogu i w Bogu zatopionej. Marja bliższa Boga niż Mojżesz i Eljasz, bliższa niż obdarzeni widzeniami prorocy lub święci, obcujący z Bogiem. Tak blisko Boga, jak bliska własnego dziecięcia. Tamci wchodzili w styczność z Panem śród grzmotów i błyskawic, w mgle i dymie, w symbolach, Najśw. Dziewica natomiast odbierała boże objawienia w szczebiocie swego dziecięcia, w słodkiem jego spojrzeniu i uśmiechniętej twarzyczce.
b) Znamionuje ją nie mająca równiej sobie zażyłość z światem nadprzyrodzonym. Wszak ona przyjaciółką, co więcej -- Matka Boga! Wrażliwość jej duszy na działanie boże jak najsubtelniejsza, nikomu też Bóg nie udział się tak hojnie, jak rodzonej swej Matce. Tutaj serca zlewają się w jedno. Ona pierwszą różdżką kwitnącą, wyrosłą z tajemniczych korzeni wcielenia. Toteż miłość boża i życie nadprzyrodzone rozwija się w niej z siłą wprost zdumiewającą. Wszystko w niej przeniknięte duszą, stąd owa głęboka czułość i wrażliwość całej jej natury, doznającej w sobie Boga bezpośrednio w ścisłem tego słowa znaczeniu.
c) Znamionuje ją jedyne w swym rodzaju powołanie. Jak dostarczyła krwi i mleka Panu, jak Jezus z niej wziął wdzięk i krasę i przez to stał się ,,piękniejszy urodą nad syny człowiecze", tak i chrześcijaństwu św. Dziewica użycza wdzięku, uroku i woni. Ona lampą groty betlejemskiej, gwiazdą najpiękniejszem ,,gloria". W Nazarecie nie czułby się Jezus u siebie, gdyby ona nie była matką i aniołem tego ogniska rodzinnego. Golgota nie byłaby tak dziwnie rozrzewniająca, gdyby Jezus obok krzyża nie był posadził tej konwalji, którą pierwszą skrapia swą krwią, tej róży duchownej, która uczepiona o drzewo krzyżowe pnie się po niem do góry, by zakwitnąć w serdecznej boleści. -- Najśw. Panna wyjednywa pierwszy cud, ona pierwsza odprawia drogę krzyżową, ona jedna chowa w swem sercu wiarę w umęczonego Chrystusa i jego dzieło, ona pierwsza całuje rany Jezusa z gorącem pragnieniem i błogą pewnością zbawienia wiecznego, ona jedna odprawia wigilję pierwszego zmartwychwstania. Trzydzieści i trzy lata przedtem, w nocy zwiastowania, ona jedna oczekiwała przyjścia Słowa, ona pierwsza przywitała je w Betlejem w nocy Bożego Narodzenia, teraz znowu ona jedna czeka na Jezusa w godzinach przedświtu zmartwychwstania, ona, jedynie ona.
Tej niezrównanie wspaniałej duszy należy się z naszej strony cześć gorąca i głęboka. Wyprzedza nas w tym hołdzie Anioł Boży, witający św. Dziewicę słowem: ,,Bądź pozdrowiona, Marjo!" Pozdrowienia tego dopełnia niejako św. Elżbieta, kiedy mówi: ,,Błogosławionaś ty między niewiastami!" A Kościół chrześcijańsko-katolicki od zarania swego uważa cześć Marji za święty swój obowiązek, za nakaz, wyrażony już w słowach zachwytu, wyśpiewanych przez św. Dziewicę: ,,Odtąd zwana będę błogosławioną przez wszystkie narody". -- Z takiemi uczuciami i my odmawiajmy Pozdrowienie anielskie.
Ks. Dr. Ottokar Prohaszka, ,,Rozważania o Ewangelji T.I" str. 86-89
Panie Michale, czy mógłby Pan polecić jakieś konkretne książki, które powinien przeczytać katolik dotyczące wiary? Chodzi mi o pozycje dostępne online.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie mam już nic więcej do dodania, gdyż wyczerpującej odpowiedzi udzieliła Pani Joanna, za co również pięknie dziękuję. Ja osobiście korzystam z Katechizmu św. Piusa X, którego jednakże nie znalazłem nigdzie on-line, oraz z Katechizmu kard. Gaspariego, który jest dostępny on-line na stronie FSSPX. Oba te Katechizmy posiadam w formie tradycyjnej (drukowanej), podobnie jak Apologetykę Podręczną czy Apologetyczny Katechizm katolicki (obie pozycje również polecam). Poza tym warto zapoznać się z pozycjami dostępnymi on-line na stronie Ultramontes.pl, a jest tego naprawdę bardzo wiele. Również pozdrawiam i życzę błogosławieństwa Bożego przez Niepokalaną w Nowym Roku Pańskim!
UsuńDziękuje Panu za odpowiedź.
UsuńChciałbym tylko dopytać, którą pozycję poleciłby Pan bardziej "Apologetykę podręczną" czy "Apologetyczny Katechizm katolicki"? Z powodów osobistych nie mogę kupić naraz dwóch i w najbliższym czasie nie będę mógł.
Chciałbym również zapytać. Czy wg Pana w państwie katolickim marihuana, narkotyki i pornografia powinny być zalegalizowane?
Co do pornografii to wg mnie nie powinna być legalna, ponieważ jest ona niczym innym jak publicznym nierządem.
Natomiast co do narkotyków i marihuany to nie znam nauczania katolickich teologów moralnych. Jeżeli alkohol i tytoń są legalne to czemu nie narkotyki?
Niech Bóg przez przyczynę Błogosławionej Dziewicy błogosławi Panu i całej Redakcji w 2021!
W pierwszej kolejności można zacząć od "Apologetyki podręcznej", tak mi się wydaje. Ja tą książkę miałem jako podręcznik w I klasie liceum w Józefowie (związane z FSSPX) i myślę że to jest właśnie taki poziom, natomiast "Apologetyczny Katechizm katolicki" to (wg. mojej subiektywnej opinii) nieco poważniejsza lektura, ale również godna polecenia (nie jest to z pewnością poziom akademicki, to wszystko są podręczniki dla zwykłych świeckich, a nie teologów czy kapłanów).
UsuńCo do pozostałych kwestii, państwo powinno z pewnością zakazywać i zwalczać to wszystko, co jest złe samo w sobie i niezależnie od żadnych okoliczności. A więc na pewno pornografia powinna być zakazana. O inne rzeczy najlepiej zapytać teologa (po katolickich, a nie modernistycznych studiach!) bądź Kapłana katolickiego. Jednak wg. mojej subiektywnej opinii, skoro alkohol (w tym mocny, przetworzony chemicznie alkohol) i tytoń są legalne, to tak samo legalna powinna być marihuana (którą słusznie oddziela Pan/i od pozostałych narkotyków, bo bardziej należy ją rozpatrywać, moim zdaniem, w charakterze używki, jak tytoń właśnie, bądź też jako lekarstwo). Twarde narkotyki powinny być jednak, wg. mnie, zakazane, gdyż ich szkodliwość jest zbyt wielka, a nie ma praktycznie żadnych pozytywnych skutków ich używania.
Bóg zapłać za życzenia, i również Błogosławionego Roku!
Choć pytanie nie jest adresowane do mnie, to ośmielę się Pani/Panu odpowiedzieć:
OdpowiedzUsuńpolecam przede wszystkim czytać katolickie katechizmy, oczywiście wydane przed Vaticanum II, z katolickim imprimatur, na przykład ten ułożony przez ks. Deharbe, francuskiego jezuitę żyjącego w XIX w., który to katechizm doczekał się wielu wznowień. Ułożony w formie pytań i odpowiedzi, jest przejrzystą i treściwą wykładnią Wiary katolickiej.
Jest dostępny m.in. pod tym linkiem (tu akurat wydanie z roku 1906, opracowane przez ks. bpa Edwarda Likowskiego):
https://polona.pl/item/katechizm-rzymsko-katolicki-wiekszy,ODk3NzYzNjI/0/#info:metadata
Można go pobrać m.in. w formacie PDF (ikonka na pasku w prawym górnym rogu, tuż pod Zaloguj się).
Mam nadzieję, że mogłam Pani/Panu pomóc.
Pozdrawiam
Joanna Szalewska
Dziękuję Pani Joanno za pomoc.
OdpowiedzUsuńNiech Bóg błogosławi Pani w nowym roku 2021!
Serdecznie dziękuję za życzenia!
UsuńBłogosławionego Nowego Roku 2021 oraz opieki Najświętszej Rodziny na każdy dzień!
Pozdrawiam
Joanna Szalewska