48.Rozróżnienie między klerykalizmem a katolicyzmem
Aby lepiej walczyć z katolicyzmem masoneria wynalazła różnicę między klerykalizmem i katolicyzmem, szczycąc się tym, że szanuje katolicyzm, a zwalcza jedynie klerykalizm, tj. włączanie się kleru w politykę. "Chcemy", powiedział brat Chassaing na bankiecie z okazji zakończenia zebrania generalnego Wielkiego Wschodu Francji w 1886 r., "złączenia się wszystkich sił masońskich w generalną federację, która lepiej niż nasze wysiłki, obecnie rozproszone, mogłaby zwalczać i zwyciężyć klerykalizm i reakcję". To rozróżnienie, mówi Copin-Albancelii, było wynalezione dokładnie w czasie, w którym w parlamencie było trzystu masonów i tylko jeden ksiądz, jednak sutanna była widoczna, a fartuszki nie. Warto wziąć pod uwagę oświadczenie co do tego brata Coudravaux, profesora literatury w Douai, który w latach 1888-1889 miał konferencje w lożach na prowincji i w Paryżu. W sprawozdaniach z tych konferencji czytało się "rozróżnienie między katolicyzmem i klerykalizmem jest czysto oficjalne, wygodne dla trybuny, ale tutaj, w loży można powiedzieć głośno, aby uwypuklić prawdę ,,katolicyzm i klerykalizm to to samo" (Copin C. P., 145, 147-157).
W czasopiśmie "La masonerie Belge" można przeczytać o wszystkich wysiłkach masonerii belgijskiej podjętych dla ubezwłasnowolnienia kleru i zmniejszenia jego znaczenia, dla ustanowienia szkół obowiązkowych, darmowych i laickich, i dla zduszenia kongregacji religijnych. Na kongresie międzynarodowym masońskim w Brukseli w sierpniu 1904 r. brat Cosq, wówczas wielebny wielki mistrz, powiedział przy toaście: "My bracia Francji podobnie jak bracia Belgii winniśmy walczyć przeciwko Kościołowi Rzymskiemu, aby strzec wolności i myślenia według własnego sumienia... Działając nie tylko mową, ale i czynami masoni francuscy dają nam przykład, który masoni belgijscy starają się naśladować (oklaski)". Brat Duse, delegat Wielkiego Wschodu Mediolanu powiedział: "Walka z papiestwem jest koniecznością społeczną i winna być stałym celem masonerii! Podnoszę kielich wyrażając nadzieję, że masoneria zatknie sztandar postępu i wolności na Watykanie, w którym przestanie rezydować papież (nie milknące oklaski) (F. B., s. 238-239).
W czasopiśmie "La masonerie Belge" można przeczytać o wszystkich wysiłkach masonerii belgijskiej podjętych dla ubezwłasnowolnienia kleru i zmniejszenia jego znaczenia, dla ustanowienia szkół obowiązkowych, darmowych i laickich, i dla zduszenia kongregacji religijnych. Na kongresie międzynarodowym masońskim w Brukseli w sierpniu 1904 r. brat Cosq, wówczas wielebny wielki mistrz, powiedział przy toaście: "My bracia Francji podobnie jak bracia Belgii winniśmy walczyć przeciwko Kościołowi Rzymskiemu, aby strzec wolności i myślenia według własnego sumienia... Działając nie tylko mową, ale i czynami masoni francuscy dają nam przykład, który masoni belgijscy starają się naśladować (oklaski)". Brat Duse, delegat Wielkiego Wschodu Mediolanu powiedział: "Walka z papiestwem jest koniecznością społeczną i winna być stałym celem masonerii! Podnoszę kielich wyrażając nadzieję, że masoneria zatknie sztandar postępu i wolności na Watykanie, w którym przestanie rezydować papież (nie milknące oklaski) (F. B., s. 238-239).
"Prawdą jest, że klerykalizm i katolicyzm rzymski są w rzeczy samej tym samym, ale jeśli chcemy zniszczyć za jednym zamachem cały budynek podejmujemy zadanie ogromne, którego końca nie zobaczą pokolenia obecne (Brat A w loży, Jedność doskonała)" (F. B., 227).
Ks. kard. Jose Maria Caro Rodriguez, ,,Wolnomularstwo i jego tajemnice" str.80-81
Ks. kard. Jose Maria Caro Rodriguez, ,,Wolnomularstwo i jego tajemnice" str.80-81
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.