Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

środa, 1 listopada 2023

Rocznica Powstania Lwowskiego AD 1918.


 105 lat temu, 1 listopada 1918 r. wybuchło we Lwowie powstanie. Trwało 3 tygodnie i zakończyło się zwycięstwem, do którego walnie przyczyniła się odsiecz z Krakowa i innych miast, zaplanowana przez gen. Tadeusza Rozwadowskiego

Cześć i chwała Bohaterom!

                    1 listopada 1918 r. w odpowiedzi na prowokację dowództwa wycofującej się z Galicji i Lwowa austriackiej armii, tj. przekazaniu żołnierzy narodowości ukraińskiej do tworzonej armii halickiej i zaopatrzeniu jej w broń ze składów austriackich, Polacy we Lwowie chwycili za broń. Podjęli bohaterską walkę o przyłączenie Lwowa do Królestwa Polskiego. Orlęta Lwowskie byli pierwszymi Polakami, którzy podjęli zbrojną walkę o granice.

                     Przypomnieć należy, że 7 marca 1919 r. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski nakazał generałowi Rozwadowskiemu poddać Lwów Ukraińcom. Ten odmówił i Miasto obronił. Za to został pozbawiony dowodzenia i wysłany z misją do Paryża. Generał wrócił do Polski dopiero w lipcu 1920 na wyraźne żądanie Francji. Wrócił, opracował i wydał rozkaz nr 10 000, a następnie tak pokierował Bitwą Warszawską, że bolszewicy przez 20 następnych lat nikogo nie atakowali.

                     Już niebawem, bo w 1920 r. okazało się, jak ważne to było dla polskiej armii walczącej z bolszewikami w Bitwie Warszawskiej. Gdyby nie to, że Lwów był wtedy polski, wyzwolony przez powstańców w listopadzie 1918, a następnie obroniony przez żołnierzy generała Tadeusza Rozwadowskiego i Błękitną Armię generała Hallera, to żadna dostawa dla polskiej armii z Węgier nie byłaby możliwa. A to węgierska broń i amunicja dały szansę Polakom, aby skutecznie walczyć z „czerwoną zarazą.” 

 Od Antoni Gut / źródło : Facebook.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz