W roku 313 cesarz Konstantyn Wielki wydał słynny Edykt Mediolański, na mocy, którego religia chrześcijańska odzyskała prawa do swobodnego i publicznego kultu. Znajdujący się w Rzymie, na tym samym miejscu, co dzisiaj, pałac rodziny Lateranów (stąd nazwa wzgórza i Bazyliki św. Jana na Lateranie), który cesarz podarował papieżowi św. Sylwestrowi I (314-335) i nakazał wybudować obok pałacu okazałą świątynię pod wezwaniem Jezusa Chrystusa Najświętszego Zbawiciela, potem św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Stała się ona pierwszą katedrą biskupa Rzymu, a przylegający do niej pałac – siedzibą papieży. Jej poświęcenia dokonał ten sam papież św. Sylwester I 9 listopada 324 r. Od XII wieku 9 listopada obchodzi się Święto Rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej. W odróżnieniu od trzech pozostałych, tzw. wielkich bazylik rzymskich (patriarchalnych), przysługuje jej tytuł arcybazyliki, ponieważ każdy nowo wybrany biskup Rzymu – papież udaje się do niej w uroczystej procesji, aby dokonać uroczystego ingresu do swojej tytularnej katedry. Obok wejścia do bazyliki znajduje się łaciński napis, który najlepiej oddaje znaczenie i rolę tego miejsca: Mater et Caput omnium Ecclesiarum Urbis et Orbis (Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i Świata). Do roku 1308 Lateran był rezydencją papieży. W ciągu kilku wieków panowało tu 161 papieży i odbyło się pięć soborów powszechnych, zwanych Soborami Laterańskimi. W 1377 r. papież Grzegorz IX przeniósł swą siedzibę z Awinionu do Watykanu.
Cytaty
"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache
ks. Coache
„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos
„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________
środa, 9 listopada 2022
Święto rocznicy poświęcenia Arcybazyliki Najświętszego Zbawiciela na Lateranie.
Dziś obchodzimy święto rocznicy poświęcenia arcybazyliki Laterańskiej, Matki i Głowy wszystkich kościołów Miasta i Świata, kościoła katedralnego Ojca Świętego, jednej z czterech bazylik większych Wiecznego Miasta, która od ponad 1700 lat ogrywa doniosłą rolę w historii chrześcijaństwa. Bazylika Laterańska jest także znakiem jedności wierzących wokół Stolicy św. Piotra. To właśnie z niej ryt rzymski wyszedł na cały świat.
9 LISTOPADA
Rocznica Poświęcenia Bazyliki Zbawiciela
Ryt zdwojony 2-ej klasy. Szaty białe.
Obchód rocznicy poświęcenia kościoła ma na celu złożyć Panu Bogu uwielbienie i dziękczynienie za łaski, które są udzielane w danej świątyni. Każdy kościół konsekrowany święci swoją rocznicę ; w diecezji obchodzi się rocznicę kościoła katedralnego ; rocznicę katedralnej bazyliki rzymskiej obchodzi się w całym świecie. Obecnie tę bazylikę nazywają kościołem św. Jana na Lateranie, lecz pierwotnie poświęcona była Zbawicielowi.
Za: Mszał Rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, o. Gaspar Lefebvre, Benedyktyn. Przekład polski opracowali mnisi opactwa w Tyńcu. Opactwo ŚŚ. Piotra i Pawła w Tyńcu – Polska. Opactwo Św. Andrzeja, Bruges – Belgia, 1956 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy subdiakon Wojciech uczący się w Seminarium Matki Bożej jest jakimś człowiekiem wychowanym wśród polskich sedewakantystów (np. ochrzczonym przez ks. Trytka, bierzmowanym przez bpa Sanborna)?
OdpowiedzUsuńX. Sdk. Wojciech z tego co mi wiadomo, wychował się w "zwyczajnej" polskiej, katolickiej rodzinie. Początkowo chciał ponoć iść do seminarium FSSPX, ale po poznaniu bractwa stwierdził, że lepiej będzie iść do seminarium FSSP, bo obecnie praktycznie niczym się to nie różni, a FSSP ma status kanoniczny. Dopiero po kilku latach seminarium doszedł on do wniosku o aktualnym wakacie Stolicy Apostolskiej (czyli podobnie jak x. Rafał Trytek, w seminarium FSSPX) i dlatego przeniósł się, w 2019 r. do seminarium św. Piotra z Werony, w Verrua Savoia we Włoszech (IMBC), gdzie otrzymał bierzmowanie oraz niższe święcenia kapłańskie z rąk Bp'a Geerta Stuyver'a. Wiosną 2021 roku przeniósł się do USA, do seminarium Matki Bożej, gdzie wiosną tego roku otrzymał święcenia subdiakonatu od bp. Pivarunasa, a w grudniu, jak Bóg da, otrzyma święcenia diakonatu.
UsuńA tak z ciekawości - czy był chrzczony warunkowo przez bpa Stuyvera?
UsuńTego nie wiem. Ale teoretycznie, chyba tak. Urodził się już w latach 90'tych, więc teoretycznie, wg. bp'a Sanborna podpada pod chrzest warunkowy, ale nie wiem czy bp. Stuyver przyjmuje takie same zasady, więc najlepiej byłoby zapytać osobiście, bezpośrednio u źródła...
UsuńTzn. dla ścisłości bp Sanborn nie wymaga bezwzględnie chrztu sub conditione od ludzi urodzonych od lat 90 wzwyż, ale tylko gdy nie da się udowodnić poprawności chrztów. Oficjalna posoborowa forma nie jest bowiem z pewnością nieważna per se (zachowano formułę trynitarną), a i materia (woda) pozostała. Mogą być problemy z intencją u jakiś mocno modernistycznych ancymonów, a także z bezczelnym łamaniem przez nich oficjalnych zasad (np. chrzczenie „w Imię Matki i Syna…”).
UsuńNie wiem po co się chrzcić warunkowo.Jeżeli forma i materia są zachowane to i intencja też. Novus ordo zachowuje w/w wymogi więc jest to bezzasadne. Kościół katoliki już wypowiedział się w tej sprawie.Proszę się zapoznać z historią Kościoła.
OdpowiedzUsuńIntencja jest jednak czymś odrębnym i może być niezachowana, choć przyznam, że w kwestii chrztu zmiany posoborowe same w sobie nie szkodzą jakoś bardzo w zakresie ważności. Tutaj jak już, to najczęściej zaszkodzić może dany szafarz - modernista.
UsuńKościół wypowiedział się to znaczy papież Stefan I ale wtedy heretycy raczej nie używali nowych różnych od katolickich obrządków. Do dziś wśród tradycyjnych katolików udziela się chrztu sub conditione nawróconym z protestantyzmu/anglikanizmu. Ksiądz Vili Lehtoranta z SGG przed podjęciem studiów w MHT Seminary złożył abiurację i został warunkowo ochrzczony. Na jego stronie internetowej gdzie podaje swój życiorys są przez jego samego te fakty podane. Protestanci zazwyczaj używają trynitarnej formy sakramentalnej i zawsze wody naturalnej jako materii a mimo to Kościół katolicki przed SVII tak traktował konwertytów z herezji. Dzisiaj tak robią sedewakantyści i uwaga... FSSPX.
UsuńOto dowód:
https://www.cathinfo.com/general-discussion/i-am-being-conditionally-baptized-on-sunday/
Znajdzie tam Pan jak wygląda obrzęd abiuracji oraz sama ceremonia chrztu. Novus ordo nie wymaga już tych rzeczy, gdy protestanci chcą się do nich "zapisać". Mówi się credo a proboszcz wpisuje Cię do ksiąg jako członka parafii, tak to wygląda. Żadnego zdjęcia ekskomuniki, której podlegają osoby należące do sekt protestanckich, oczywiście po osiągnięciu wieku używania rozumu. Dla pewności co do ważności święceń kapłańskich mężczyzn nawróconych z Novus ordo warto by było aby kleryk przyjął warunkowo chrzest. Wtedy żadni ekstremiści których u nas pełno nie będą podważać ważności jego konsekracji czy udzielanych absolucji. Co do abiuracji dla byłych katolików Novus ordo, to polecam odpowiedź ks. Bp Donalda Sanborna Ś.P. już Ks. Bp Dolanowi na YouTube. Chociaż smuci mnie że pod koniec życia Tego drugiego hierarchy doszło między nimi do konfliktu i to dość ostrego, to jednak warto obejrzeć ten film, gdyż JE bp Sanborna wyjaśnia tam dokładnie na czym polega dzisiejszy kryzys, jaki jest status prawnokanoniczny katolików Novus ordo i dlaczego nie ma potrzeby by zdejmować z nas jakichkolwiek kar. Polecam wszystkim zapoznać się.
Z chęcią poznam dokument, który mówi że soborowy chrzest został uznany przez ważnego Papieża. Z tego co wiem to Papież wypowiadał się co do ważności chrztu protestantów, którzy wierzyli że chrzest jest do zbawienia koniecznie potrzebny. Natomiast posoborowcy wierzą, że nie jest on potrzebny, bo można się zbawić w innych religiach.
UsuńChyba że uznamy że tam wielkie umysły jak Montini, Wojtyła czy Ratzinger stwierdzili ważnośc wtedy chylę czoła i sypię na nią popiół w ramach pokuty 🧐😔😁
Nie jestem pewien, czy można o nas powiedzieć, że wierzymy, że "chrzest nie jest potrzebny". Wydaje mi się, że chodzi nam bardziej o to, że uważamy, że nie możemy wykluczyć, że część z tych ludzi, którzy nie zostali ochrzczeni, nie należąc ciała Kościoła, może należeć do duszy Kościoła.
UsuńPS: Nie wiem czy to, co napisałem, nie łamie regulaminu forum.
Dlatego więc napisałem, że powinno się przyjąć warunkowo Chrzest św. Od 1973 roku na ziemiach polskich ministrowie religii novus ordo używają zreformowanego obrządku, który zachowuje wymaganą formę i materię ale nie jest to na pewno ryt integralnie katolicki. Na obowiązującą w sumieniu decyzję musimy czekać na powrót prawdziwego papieża, który rozstrzygnie czy montiniańskie sakramenty udzielały łaski Bożej czy nie.
UsuńA czego brakuje w chrzcie Novus Ordo ? Materia jest, forma zachowana i tym samym można pozytywnie stwierdzić,że szafarz ma odpowiednią intencję.Jakoś Kościół już wypowiedział się w sprawie ponownego chrztu.Proszę naprawdę się zaznajomić z historia Kościoła.Sakrament chrztu jest bramą do sakramentów i idąc Pańskim tokiem rozumowania w Polsce już nie ma sakramentalnych małżeństw.Na próżno oczekujecie nowego kapłana.Tak to wygląda, a Biskup Sanborn nie jest nieomylny i raczej wątpię,że wymaga ponownego chrztu.Oczywiście są wyjątki w Novus Ordo i takie były zamieszczane na tej stronie (brak zachowania formy itp.).
UsuńOwszem, bp. Sanborn nie jest nieomylny, ale w tej kwestii podobne zdanie ma wielu, jeśli nie większość biskupów i kapłanów. I owszem, bp. Sanborn wymaga chrztu sub coditione aktualnie od nowych kandydatów do seminarium. Ten fakt znam bezpośrednio, "z pierwszej ręki". NIE można pozytywnie stwierdzić, że szafarz ma odpowiednią intencję, ponieważ ryt jest zmieniony. Tylko wtedy, gdy ryt jest zachowany, można stwierdzić intencje z całą pewnością. Kiedy natomiast obrządek jest poważnie zmieniony, a także, moderniści nie uważają chrztu za konieczny do zbawienia (a nawet protestanci uważają), to intencja może nie być wystarczająca. Kościół NIE wypowiedział się w sprawie chrztów novus ordo. Na próżno oczekujemy nowego kapłana? Otóż nie, mamy nadzieję, że ten kapłan również będzie udzielał chrztu św. i innych sakramentów sub conditione (tak jak robi to x. Rafał Trytek, można do niego iść po chrzest św., x. Rafał na pewno udzieli, bo już nie raz to robił!).
UsuńJak poprosiłam x. Rafała o chrzest warunkowy, to stwierdził, że nie jest to potrzebne i miałam tylko uzupełnienie obrządku chrztu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za pomyłkę, miało być obrzędu chrztu.
UsuńA kiedy, to znaczy w którym roku udzielono Pani chrztu w novus ordo? To ma znaczenie. Mnie udzielił ks. Rafał Chrztu św. sub conditione a także widziałem jak udzielił go innej młodej osobie, ochrzczonej jak i ja po roku 1990. Metryka chrztu, czyli dowód, że chrzest miał miejsce nie miała dla niego znaczenia, gdyż problemem według Księdza był sam obrządek. Nie miałem dwojga świadków, którzy mogliby potwierdzić użycie prawidłowej formy i materii. Nawet jednego nie miałem... Ten dokument nakazuje Księdzu, jako członkowi ICR postępować właśnie tak.
Usuńhttp://glostradycji.blogspot.com/2017/05/rozporzadzenie-pastoralne-instytutu.html
http://romancatholicinstitute.org/pastoral-directory-of-the-roman-catholic-institute/
Warto też przeczytać to:
https://www.ultramontes.pl/problemy_chrzest.htm
Powinna Pani porozmawiać z Księdzem Trytkiem o swoich wątpliwościach. Tak będzie najlepiej.
Byłam ochrzczona w Novus Ordo w r. 1988, ale przez jeszcze ważnie wyświęconego kapłana. Gdy prosiłam Księdza Rafała o chrzest warunkowy, to nie był wtedy jeszcze członkiem ICR.
UsuńSkoro miała Pani chrzest od ważnie wyświęconego kapłana, w 1988 r., to można domniemywać, że ten kapłan miał ważną intencję, i chrzest był ważny. Dlatego x. Rafał wówczas zdecydował się tylko na uzupełnienie obrzędów chrztu, i dziś pewnie zrobiłby to samo, gdyż bp. Sanborn twierdzi że chrzest sub contidione jest zasadny dopiero od lat 90'tych (czyli w przypadku ludzi urodzonych i ochrzczonych po 1990 r.). Natomiast z czym konkretnie ta data jest związana, tego nie wiem (dlatego nie jestem w stanie odpowiedzieć jaka jest różnica w przypadku kogoś kto się urodził i został ochrzczony, również przez ważnie wyświęconego kapłana, np. w 1991 r.). Ja byłem ochrzczony w 1995 r., ale nie jestem w stanie sprawdzić, czy kapłan, który wówczas mnie chrzcił, był ważnie wyświęcony, a więc czy miał katolicką formację i co za tym idzie, ważną intencję (bo to jest kluczowa kwestia, a nie same święcenia kapłańskie).
UsuńSzanowny Panie! Nie jestem żadnym ekspertem w dziedzinie historii Kościoła ale jeżeli Pan komuś sugeruje brak jej znajomości to niech Pan chociaż podaje dowody, przykłady i cytaty z Magisterium, które by popierały Pańskie argumenty. Ja i Pan Redaktor podaliśmy wyżej przykłady jak kler sedewakantystyczny i FSSPX podchodzi do ważności Chrztu św. udzielanego w sektach protestanckich. Dodatkowo na podstawie dyrektorium pastoralnego ICR i praktyki innych zgromadzeń uważających Stolicę Apostolską za nie obsadzoną, podaliśmy Panu jak kler, który opiekuje się nami a wielu z nich na pewno jest i mądrzejszych i bardziej biegłych w teologii sakramentalnej niż Pan, traktuje chrzty udzielane przez "Novus Ordites". Katechizm uczy że nie wolno powtarzać czy też udzielać ponownie sakramentów wyciskających na duszy znamię, to jest Chrztu, Bierzmowania, Kapłaństwa. Tutaj zgadzamy się wszyscy. Przed soborem VII i horrorem ekumenizmu, każdy nawrócony anglikanin był warunkowo chrzczony, bierzmowany i udzielało mu się warunkowo święceń kapłańskich jeżeli spełniał wymogi i będąc wcześniej duchownym, chciał być kapłanem katolickim( patrz kardynał Jan Henryk Newman) był warunkowo wyświęcany(po Apostolice Curae Leona XIII udzielało się święceń kapłańskich absolutnie, gdyż papież rozstrzygnął tę kwestię na niekorzyść anglikańskiego obrządku). Inni protestanci byli warunkowo chrzczeni, (pod warunkiem że przy pierwszym chrzcie użyto poprawnej formy i materii) absolutnie bierzmowani i święceni także bezwarunkowo, gdyż nie wierzą oni w ogóle w sakramentalne kapłaństwo a ich konfirmacja to żadne bierzmowanie. Raczej definitywne uczynienie takiego nieszczęśnika formalnym heretykiem a nie żołnierzem Chrystusa. Co do Novus ordo należy czekać na wiążącą decyzję przyszłego papieża na temat ich sakramentów. Sam Bergoliusz powiedział, że większość zawieranych u nich małżeństw jest nieważnych. Novusowcy nie traktują poważnie ani tego co jest formą i materią małżeństwa a nawet przysięgi małżeńskiej, gdzie ślubują sobie, że nie opuszczą siebie aż do śmierci czy chociażby oświadczeń że przyjmą i po katolicku wychowają potomstwo którym ich Bóg obdarzy. Nie mówię oczywiście o wszystkich ludziach z Novus ordo, choć na Zachodzie widać to po akceptacji dla antykoncepcji w małżeństwie a nawet aborcji, liczbie rozwodów czy stwierdzeń nieważności udzielanych przez "kościelne" trybunały. Jeżeli jest Pan sedewakantystą to niech Pan przedyskutuje te sprawy z Ks. R. Trytkiem. To mądry kapłan, który rozwieje różne pańskie wątpliwości. Jeżeli nie to zanim Pan przyjmie ten jedyny słuszny obecnie wniosek niech Pan przeczyta sobie to:
OdpowiedzUsuńhttps://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/262
Chociaż to lefebrystyczne źródło, to zawiera wiele ciekawych informacji. Nie wiem też jak IMBC podchodzi do tego tematu a chętnie bym się tego dowiedział.
Tutaj życiorys ks. Lehtoranty- byłego luteranina oraz jak ogromna większość z nas byłego członka novus ordo. Jest tam informacja na temat warunkowego chrztu i abiuracji.
https://www.fatherlehtoranta.com/bio
A tutaj jeszcze raz podaję link do forum na którym były anglikanin mówi o swoim warunkowym chrzcie, wyrzeczeniu się przeszłych błędów i prawdopodobnie pierwszej Komunii św. w kaplicy FSSPX.
https://www.cathinfo.com/general-discussion/i-am-being-conditionally-baptized-on-sunday/
Jeżeli jest Pan kompetentny by stwierdzać niznajomość historii Kościoła u innych to fakt, że w/w źródła są po angielsku raczej nie będzie dla Pana problemem. Zarówno luteranie jak i anglikanie używają prawidłowej materii to jest wody naturalnej jak i formy trynitarnej. Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnej lektury
Proszę wziąć pod rozwagę zdanie kard. Gousseta "O chrzcie dorosłych":
Usuń94. Gdyby jakie cudzoziemskie nieznane osoby, nie żyły w wierze chrześcijańskiej i zeznawały, że nic nie wiedzą o swoim chrzcie, że najmniejszego śladu tego aktu nie posiadają, a nawet że nie są pewne czy ich rodzice chrześcijanami byli, w takim razie należy im wyłożyć naukę wiary i warunkowo je ochrzcić. Ale inaczej rzecz się ma co do takich osób, które urodziły się z rodziców chrześcijan-katolików; jeżeli bowiem wychowywały się wpośród wiernych, toć najsłuszniej wnosić i sądzić można że były ochrzczone, chyba że są jakie stanowcze dowody, które temu zaprzeczają. W tym przedmiocie Innocenty III tak wyrokuje: "Kto się urodził z rodziców chrześcijan, ciągle żył i statecznie obcował z chrześcijanami, ma za sobą tak mocne uzasadnione domniemanie, że był ochrzczony, iż za pewne je uważać należy, dopóki oczywiste dowody przeciwnie nie okażą" (4). Można więc przypuszczać do pierwszej komunii młodzież, nie wymagając od nich złożenia aktu chrztu, jeżeli wiemy że urodzone z rodziców katolików, chociażby oni nie ciągle mieszkali w parafii, w której na teraz przebywają. To samo ma się rozumieć i o innych Sakramentach, wyjąwszy jeden Sakrament kapłaństwa.
Powiedzieliśmy, wyjąwszy Sakrament kapłaństwa, bo w rzeczy samej, kiedy idzie o wyświęcenie lewity, użyć należy wszelkiej ostrożności dla zapewnienia się czy osoba mająca przyjmować święcenie na kapłaństwo, istotnie ochrzczoną była. Na ten cel potrzeba wymagać od niej złożenia odpowiedniego aktu, a przynajmniej wierzytelnego wyciągu z niego. Gdyby tenże akt zaginął, można go zastąpić zeznaniem rodziców, że chrzest ich dziecka dopełniony został, a przynajmniej że do kościoła w tymże celu zaniesionym było. W niedostatku zaś ojca lub matki, świadectwo chrzestnych rodziców lub jednego z nich, albo kobiety dziecko odbierającej, albo jakiej innej osoby godnej wiary, która oświadcza że widziała jak to dziecię ochrzczono, lub jak je do kościoła niesiono, uzupełnia moralną pewność w tym względzie, na domniemaniu opartą.
95. Ta wątpliwość zwykle ma miejsce, gdy osoba wyznania kalwińskiego albo luterskiego do Kościoła naszego przechodzi; kalwini bowiem nie uznają konieczności chrztu dla dzieci z rodziców chrześcijan spłodzonych; lutrzy zaś utrzymują że chrzest ma swoją ważność, chociaż się go bez odpowiedniej intencji dopełnia. Roztropnie przeto pocznie kapłan, gdy takową osobę powtórnie ochrzci, lecz warunkowo; zaniecha zaś chrztu całkiem, jeżeli posiada pewne dowody, że ta osoba była ważnie ochrzczona, to jest według wymagań naszego Kościoła. Zresztą proboszczowie winni się w tym zastosować do zwyczajów diecezji, i do zdania zwierzchniczej władzy swojej, która jedynie jest mocną wyrzec stanowczo względem podobnych przypadków. Dodamy jeszcze tę jedną uwagę, że jeżeli jaki różnowierca, pragnący pojednać się z Kościołem, bliskim jest śmierci, albo że tak nagląca zachodzi potrzeba, iż nie pozostaje czasu do odniesienia się w tym przedmiocie do biskupa, to przestać należy na zachęceniu chorego do przyjęcia chrztu warunkowego, wszakże nie wymagając tego koniecznie. Nieraz bowiem się zdarza, że różnowierca, chociaż szczerze pragnie do jedności z Kościołem powrócić i umrzeć w katolickiej wierze, niepokonaną przecież okazuje niechęć do ponowienia chrztu; potrzeba więc na takie usposobienie być wyrozumiałym i pobłażającym.
Źródło:
https://www.ultramontes.pl/gousset_o_chrzcie_doroslych.htm
Dziękuję Panu za ten komentarz. Wiele w nim ciekawych informacji. Nie widzę też żadnej sprzeczności jeżeli chodzi o opinię przytoczonego przez Pana kardynała a praktykę duszpasterską tradycyjnych kapłanów dzisiaj.
UsuńMam pytanie do Pana Redaktora na inny temat, a mianowicie Katolickiej Nauki Społecznej.
OdpowiedzUsuńCzy państwo wg Pana powinno jakoś regulować legalność i publiczne rozpowszechnianie sztucznej antykoncepcji np. zakaz/tolerowanie sprzedaży w sklepach środków antykoncepcyjnych? Albo jeśli chodzi o legalność sklepów z akcesoriami erotycznymi (nie wszystko co się tam znajduje jest chyba zakazane małżeństwu np. bielizna)?
To jak na dzisiejsze czasy bardzo skrajne posunięcia by były, bo jednak powszechna akceptacja (nie chodzi o stosowanie bo to zawsze było) antykoncepcji jest przerażająca.
Jeśli chodzi o środki antykoncepcyjne jak np. prezerwatywy to na pewno nie powinny być w sprzedaży w zwykłych sklepach, tak jak teraz ma to miejsce, gdzie są wystawione publicznie, przy kasach, ponieważ jest to coś, co zawsze jest złe i nie powinno być publicznie tolerowane i dopuszczane jako coś wręcz normalnego. Natomiast jednocześnie państwo nie powinno nikogo zmuszać do bycia katolikiem czy do przestrzegania katolickiej moralności. Dlatego np. restauracje powinny mieć prawo serwować mięsa w piątek (choć absolutnie nie mają takiego obowiązku, jeśli właściciel jest katolikiem to ma prawo odmówić sprzedaży mięsa w piątek). Tak samo, moim zdaniem, mogą istnieć sklepy z akcesoriami erotycznymi ponieważ po 1. ich użycie nie zawsze jest grzeszne (w małżeństwie jak najbardziej może być dopuszczalne), po drugie, jak wyżej (państwo nie jest od tego, żeby zaglądać komuś do łóżka). Środki antykoncepcyjne, jeśli już, mogłyby być możliwe do nabycia tylko w tego typu sklepach, do których wstęp mają wyłącznie osoby pełnoletnie (na pewno nie powinny być dostępne w sklepach spożywczych, osiedlowych czy aptekach, jak ma to miejsce obecnie, gdyż przyczynia się to do jawnej, publicznej deprawacji).
Usuń