Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

niedziela, 11 sierpnia 2019

Samozaoranie w wielkim stylu vel. III., czyli o sekcie "Klucznika" po raz trzeci i ostatni.

J Św. Ojciec Św. Papież Pius XI - Ambroży Damian Achilles Ratti
Papież Kościoła katolickiego (1922 - 1939)

Po naszym ostatnim komunikacie ws. sekty niejakiego "Klucznika" (Karola Ambroziaka) nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie nam jeszcze raz pisać o tym człowieku i jego antykatolickich herezjach i majaczeniach, w dodatku po zaledwie dwóch dniach. Jednakże sytuacja po raz kolejny diametralnie się zmieniła. Tak jak zresztą przewidywaliśmy to w naszym poprzednim tekście (link tutaj), pan Ambroziak po raz kolejny zmienił całkowicie swoje stanowisko, i tak jak się spodziewaliśmy, kolejny Papież został przez niego uznany za "heretyka", z powodu... encykliki potępiającej nazizm (sic!) w której tenże Papież (Pius XI - wcześniej Ambroży Achilles Ratii, nuncjusz Apostolski w Polsce, konsekrowany na biskupa w Archikatedrze Warszawskiej przez Prymasa Królestwa Polskiego, abp. Aleksandra kard. Kakowskiego, jedyny dyplomata który nie opuścił Polski w czasie nawały czerwonej zarazy w 1920 r.) stwierdził odwieczną Prawdę, iż człowiek wierzący (w Kościele katolickim zawsze był to synonim słowa Chrześcijanin - Katolik, gdyż tylko katolicka Wiara jest Wiarą prawdziwą, a więc nie można niewiernych [jawnych heretyków, schizmatyków, żydów czy pogan] nazywać "wierzącymi") ma naturalne (przyrodzone) prawo do wyznawania swojej (tj. Katolickiej) Wiary, co wynika jasno z Prawa Bożego i nauki Ojców Kościoła oraz Papieży (taką samą "herezję" zawarł Papież Pius IX w Syllabusie). W najśmielszych snach nie spodziewaliśmy się jednak, że to, trzecie już, samozaoranie sekty Klucznika nastąpi tak szybko. To, co wcześniej zajęło mu ponad dwa lata, teraz potrwało już tylko nieco ponad dwa dni.

Strona sekty Klucznika znów zmieniła wizerunek, pojawiła się nowa treść...
Czyżby brak zdjęcia Benedykta XV oznaczał, że i na niego szukana jest jakaś "herezja",
i autorowi zwyczajnie nie chce się już co kilka dni zmieniać tego obrazu?

W takim tempie pojutrze (a może i szybciej) zapewne dowiemy się, że Benedykt XV także był "heretykiem" i "antypapieżem". Ciekawe zaś jak długo potrwa wykazanie "herezji" Św. Piusowi X (który dla sekty Klucznika od kilku dni nie jest już Świętym...). Ale za pewne i z tym nie powino być przecież większego problemu dla tego niezwykłego, nadzwyczajnego "mistrza" teologii, który wie wszystko najlepiej. Z Leonem XIII pójdzie mu zapewne bardzo łatwo, boć przecież to był "socjalista" i "liberał" (zależy od poglądów polityczno-gospodarczych oceniającego) który swą encyklikę śmiał zatytułować "Rerum novarum" (łac. Rzeczy nowych) - toż to jest rażąca herezja już w samym tytule... Z Piusem IX także większych problemów być nie powinno, bo przecież w momencie wyboru był określany mianem "liberała" a nawet podejrzewany o związki z masonerią. W sumie można by się tak cofać aż do początków XIX wieku, do Piusa VII, który koronował w katedrze Notre Dame w Paryżu lewaka i rewolucjonistę Napoleona na "Cesarza Francuzów". 

Potwierdziło się więc dobitnie to wszystko, co pisaliśmy przed dwoma dniami, nie ma więc sensu aby po raz kolejny rozpisywać się na ten temat. Nikt już nie ma chyba wątpliwości, z czym i kim mamy tu do czynienia. Bez wątpienia mamy tu człowieka niezrównoważonego, chorego na umyśle, który sam siebie (po raz kolejny)  kompromituje i ośmiesza, nie utrzymując już nawet najmniejszych pozorów powagi i myślenia zdroworozsądkowego. Zdaniem Ambroziaka (na chwilę obecną, jutro może już być inaczej) aktualnym i wciąż żyjącym Papieżem Kościoła katolickiego jest Benedykt XV, który urodził się 21 listopada 1854 r., ma więc już, wg jego absurdalnej tezy, 165 lat. Pogląd, że współczesny człowiek może żyć 165 lat a co więcej musi żyć jeszcze nie wiadomo jak długo, jest zwyczajnie absurdalny. Wiara katolicka jest oparta na logice i rozumie (na rozumowym poznaniu Prawd Wiary i przyjęciu ich aktem woli), a nie ślepym fideizmie, i Prawdy Wiary nie mogą więc stać w jawnej sprzeczności z rozumem. Anielski Doktor Kościoła - Św. Tomasz z Akwinu i cała scholastyka - filozofia klasyczna, która jest podstawą rozumienia Prawd Wiary mówi o tym, takie jest odwieczne nauczanie Kościoła. 

Dobrze jednak, że tak się stało - dzięki temu nikt już nie powinien mieć wątpliwości, że jest to zwykła sekta kierowana przez wariata, który co chwilę zmienia zdanie, gdzie nie ma rozsądku ani żadnej stałości, gdzie niczego nie można być pewnym, gdyż nagle z dnia na dzień guru może zmienić o 180 stopni zdanie, i całe stanowisko teologiczne musi iść do poprawki. Taka ciągła niestałość i zmienność, czyli chaos, jest wyłącznie dziełem złego ducha, nie ma więc najmniejszych wątpliwości, co (a raczej kto) kieruje Ambroziakiem, i komu ten człowiek służy. Nie będziemy więcej już zabierać głosu w tej sprawie, gdyż nie zamierzamy zniżać się do tego poziomu i nurzać się w tym szambie, przy okazji robiąc reklamę temu niezrównoważonemu człowiekowi, ośmieszającemu i kompromitującemu nazwę Katolicyzmu Rzymskiego Integralnego w Polsce. Pozostaje nam jedynie modlitwa o nawrócenie i opamiętanie (a raczej uwolnienie z omotania diabelskiego) tego biednego człowieka, i wszystkich pozostających pod jego wpływem, których udało mu się uwieść i opętać.

Za Redakcja TENETE TRADITIONES
Michał Mikłaszewski, red. naczelny

1 komentarz:

  1. Już ma pod wpisami listę antypapieży od Leona XIII począwszy. Ja myślę, że do świętego Piotra dojdzie.

    OdpowiedzUsuń