Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 22 sierpnia 2020

Czy rozumiemy wielkość daru, jaki otrzymujemy z dobroci Bożej?

Czy rozumiemy wielkość daru, jaki otrzymujemy z dobroci Bożej?

Najdroższą istotą dla każdego człowieka jest matka.

Prawda ta została wielokrotnie potwierdzona przykładami, 
wziętymi z życia. Widziano nieraz ludzi, tak nisko upadłych, że już nie było dla nich żadnej świętości, ani niczego, co byłoby zdolnym wywrzeć na nich jakikolwiek wpływ.

Jednakowoż widok matki, jakaś po niej pamiątka, lub samo 
jej wspomnienie wystarczało, aby tych ludzi, zeszłych już prawie do rzędu zwierząt, poruszyć i obudzić w nich uczucia najszlachetniejsze.

Z Ewangelii św. wiemy, jak Pan Jezus za życia czcił i miłował Swoją Matkę. Była Mu najdroższą istotą na ziemi. 

A i teraz w niebie Maryja, Pośredniczka wszystkich łask, jest nam dowodem, że Jezus nie potrafi Swojej Matce niczego odmówić.

Czyż obdarzając nas Jej Sercem Niepokalanym, nie daje 
nam tym samym dowodu najpewniejszego Swojej ku nam miłości?

Obraziliśmy Boga grzechami, może najcięższymi i najliczniejszymi, 
jakie kiedykolwiek ziemia oglądała. Nie uznaliśmy się dotychczas winnymi tak, jak jesteśmy, raczej występowaliśmy z buntem, z zarzutami i z pretensjami do Pana Boga, czym zasłużyliśmy sobie od dawna na odrzucenie i na karę. Tymczasem nasz najlepszy Ojciec Niebieski wstrzymuje Swoją sprawiedliwość, by spróbować ostatniego środka, jakim jest ten objaw Jego największej a zarazem najczulszej ku nam miłości.

Złość ludzka przebrała miarę. Bóg leczy ją przebraniem niejako miary w Swojej miłości i miłosierdziu ku nam. Daje nam to, co ma najlepszego, najświętszego, najdroższego: Niepokalane Serce Swojej Najświętszej Matki! Zaprawdę Sam Bóg nie mógł się zdobyć na dar wspanialszy.

Niegdyś dał nam Ojciec Syna, by odkupił świat, a teraz Syn daje nam Matkę, by ocaliła świat. Bo Maryja jest przede wszystkim Matką Naszą o Sercu wybitnie matczynym, ta cecha jest na równi z Jego niepokalaną czystością.

Matka zaś, gdy chce krnąbrne dzieci doprowadzić do porządku, zabiera się do tego raczej miłością, aniżeli gniewem lub srogością. Pozyskując sobie zupełne ich zaufanie, doprowadza je powoli do uznania swojej winy, a wówczas pokuta i poprawa Stają się potrzebą ich serca. Oby i nas doprowadziło do tego nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi.

Oby poruszyło drzemiące, na dnie każdej polskiej duszy, 
struny wdzięczności względem Boga za Jego dobroć, miłość, opiekę, teraz, zwłaszcza podczas wojny.

Oby nas pobudziło do odwdzięczenia się czynem, który 
w obecnej chwili, nie będzie i nie może być niczem innym, jak pokutą, czyli zmianą życia i to w każdym stanie, bez wyjątku. Wszyscy potrzebujemy odrodzenia, gdyż gangrena zepsucia wcisnęła się wszędzie.

Umiejmy patrzeć i zrozumiejmy, że dla nas nigdzie i znikąd 
niema ani ratunku, ani pomocy. Nikt nam ręki nie poda, jedynie Bóg nam ją podaje. Czyż jej nie chwycimy ? Czyż wolimy marnie zginąć, byle trudu i gwałtu sobie nie zadać? Czyż aż tak dalece brak nam ducha? Chyba mamy dość dowodów, że rozum ludzki bez Boga prowadzi na manowce upadku, pod każdym względem.

Wszelkie systemy i najlepsze organizacje nie ostoją się, 
jeżeli nie będą oparte na Bogu i Jego prawie. Może nam się wydaje, że już za późno zapobiec złu, że ono zbyt wiele się rozpanoszyło, wciskając się we wszystkie komórki życia społecznego, jak jad trucizny, któremu nic oprzeć się nie zdoła. Ludzkie sposoby i wymysły rzeczywiście, nic nam już pomóc nie zdołają, to pewne, ale pozostał Bóg ze Swoją Wszechmocą i Miłosierdziem.

Nie łatwo nam się dzisiaj do Niego zwrócić po dawnemu, 
samorzutnie, jak dzieci słabe i bezradne do Najlepszego Ojca. Wszak chcieliśmy się obejść bez Niego, wszak usunęliśmy Boga i Jego prawo z życia społecznego, rodzinnego i osobistego.

Podobały nam się najnowsze zasady, które z człowieka 
czynią rodzaj bóstwa i wprowadzają życie ludzkie na zupełnie inne tory, na których najwyższa kultura i cywilizacja święcą największe triumfy, bo nareszcie udało im się wyzwolić z więzów, krępujących swobodę człowieka na każdym kroku. Tymi więzami, które zamieniły życie ludzkie w nieznośną niewolę, były przykazania boskie i kościelne.

Spójrzmy w oczy prawdzie i zapytajmy się z całą szczerością
: jakie są wyniki tej próby? Czy nie wykazała ona z przeraźliwym realizmem, że człowiek, pozostawiony sam sobie, nic nie potrafi? Mamy już chyba dosyć dowodów, przekonywujących nas, o konieczności z zawrócenia z obranej drogi. Próba zawiodła w całej pełni. Nie szukajmy już na ziemi środków zaradzeniu złu, bo ich nie znajdziemy. Uznajmy z całą prawdą, a zarazem pokorą, że jedynie Bóg może nas wydobyć z tego położenia, po ludzku mówiąc, beznadziejnego.

Tymczasem Bóg nie tylko może, ale chce nam przyjść z pomocą. Czyż będziemy tak ślepi i ograniczeni, że tej pomocy nie przyjmiemy, że z niej nje skorzystamy, że ją odrzucimy? Jeżeli zdajemy sobie sprawę, co otrzymujemy, jak wielki dar jest nam przez Opatrzność Bożą ofiarowany nie tylko, że go nie zlekceważymy, ale obawiać się będziemy, by go nam Bóg nie odebrał. Dlatego zrobimy wszystko, co leży tylko w naszej mocy, by się uzdolnić do przyjęcia tego niesłychanego, niezmierzonego i nieskończonego dobrodziejstwa Bożego.

Ono ma zaspokoić wszystkie pragnienia i łaknienia i głód 
naszych dusz za odrodzeniem, za pokojem, za ładem, za pewnym porządkiem społecznym. Niepokalane Serce Maryi ma nas tym wszystkim obdarzyć, gdyż w tym celu Bóg daje Je światu.

W nim, a raczej, Ono, lekarstwem na wszystkie nasze bolączki; 
karnością, która wprowadza unormowanie stosunków społecznych, przez powrót do zdrowia moralnego każdej poszczególnej jednostki, zapewnieniem naszego szczęścia, przez świadectwo dobrego sumienia, tutaj i w wieczności. Jeżeli rozważymy wielkość dobra, jakie nam przynosi nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi, nie zawahamy się, ani na chwilę, by je przyjąć spełnieniem wszystkich warunków, żądanych przez Matkę Najświętszą w Fatimie.

Czy zastanawialiśmy się nad tem, jak ten dar jest zastosowany do potrzeb obecnej chwili?

Kult Niepokalanego Serca Maryi, to nie nabożeństwo jak każde inne, to coś głębszego, sięgającego dna duszy ludzkiej. Ono ma być źródłem odrodzenia. W jaki sposób ? Jaka jest największa obecnie bolączka rodzaju ludzkiego? Aby móc odpowiedzieć na pierwsze pytanie, musimy najpierw dać odpowiedź na drugie.

Największą bolączką naszą obecną, która jest przeważnie 
źródłem wszystkich innych, to zmysłowość. Nie potrzeba wyliczać jej objawów, aż zbyt dobrze je znamy, aż nadto dały się nam one we znaki. Ta zmysłowość dzisiejsza, odmienna od dawnej, bardziej wyrafinowana i usiłująca ukryć się, co prawda niezgrabnie, pod pozorami ujęcia czystości w ten sposób, że się w niczym nie widzi nieczystości, czyli nie nazywa się rzeczy po imieniu, stała się rodzajem trądu, zarazy, wciskającej się wszędzie, nie oszczędzającej nikogo.

Wskutek tego dusza dzisiejszego człowieka jak gdyby zstępiała, w dziedzinie skromności Straciła jej poczucie i nie zna już granic w tym, co wypada lub nie wypada

Musimy z bólem przyznać, że w tym wypadku kobieta odgrywa bardzo smutną rolę, przez hołdowanie nieszczęsnej modzie, względem której jest jak niewolnica, w stosunku do królowej. Byłoby to śmiesznym, gdyby nie było niesłychanie bolesnym. Jakże smutnym jest fakt, iż na tyle milionów niewiast na całej kuli ziemskiej, nie znalazły się takie, któreby zaoponowały i postawiły sprzeciw wymaganiom mody, obrażającym skromność chrześcijańską.

Jakież ślepe posłuszeństwo dla wszelkich rozkazów tej władczyni, która wzięła nieomal wszystkie, z małymi wyjątkami, niewiasty, na całym świecie, pod berło swojego panowania A przecież wiemy, jak się to odbywa, jaki dwór ta królowa posiada i kto do niego należy. Jakie to poniżające dla katoliczek, które na rozkaz, wydany stamtąd, zaprzedają duszę i ciało modzie i ubierają się wprost nieprzyzwoicie, li tylko dlatego, że taki rozkaz, rozporządzenie, nie licząc się pod tym względem z żadnym prawem, ani boskim, ani kościelnym.

Przez modę wciska się gangrena do rodziny i dzisiaj widzimy 
wszyscy, jak straszne spustoszenia tam wyrządziła. Spójrzmy dookoła, jak nieliczne są prawdziwe, w całym tego słowa znaczeniu, rodziny katolickie. Z tej boskiej instytucji, opartej na sakramencie, zrobiła się karykatura. Stamtąd płyną grzechy najbardziej poniżające, upadlające godność ludzką i które tak straszliwie Boga obrażają. One wystarczą, by ściągać na świat największe kary zagniewanej sprawiedliwości Boskiej i powstrzymać oraz tamować wszelkie usiłowania jednostek, by powrócić do tego co powinno być.

Tutaj musi nastąpić zmiana masowa. Jeżeli Polska ma zawrócić z drogi, po której idzie i wejść na inną prawdziwą, prowadzącą do Boga, do niewiast należy rozpocząć ten zwrot. Jak niegdyś Ewa w raju była powodem grzechu pierworodnego, tak druga Ewa, Matka Najświętsza sprowadziła na świat Odkupiciela. Dzisiaj rodzaj ludzki potrzebuje ocalenia, bo zalewa go potop zmysłowości, gorszy od pierwszego potopu, bo niosący ze sobą śmierć duszy oraz wszelkiemu życiu nadprzyrodzonemu. Ta, Która niegdyś przyniosła nam ’odkupienie, przychodzi teraz nas ratować. Pragnie zalać ziemię Swoją czystością niepokalaną. Obiecuje swoją pomoc szczególną tym wszystkim, którzy będą Ją czcić odmawianiem Różańca i rozpoczną inne życie, a za dawne będą pokutować. Niepokalane Serce Maryi przemieni ich serca tak, że łuski spadną z ich oczu, poznają w całej prawdzie, jak daleko odeszli od prawdy i jak bardzo ugrzęźli w tym błocie, które ich sprowadza do rzędu zwierząt.

Matka Najświętsza nie tylko oświeci, ale i wyzwoli biedne dusze z tych strasznych pęt i kajdan, dając im łaskę do powstania z grzechów i do poprawy. Pan Bóg w tym okazuje nam Swoje zmiłowanie, że Niepokalanemu Sercu Swojej Matki powierza dzisiejszy świat, tym samym pomoc Jej staje się wyjątkowo skuteczna, jako wypływająca z pewnego Boskiego posłannictwa

Niepokalane Serce Maryi zbawi świat,  str. 6-10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz