Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 21 maja 2022

Prof. Jacek Bartyzel o odsłonięciu lwów na Cmentarzu Obrońców Lwowa.

Tak Cmentarz Obrońców Lwowa wyglądał przed II wojną światową.

A tak wygląda obecnie...

 Trudno, może znowu jakiś patriota w stylu jakobińskim zdemaskuje mnie jako ruskiego trolla lub onucę, ale muszę wyznać, że mdli mnie od tych wszechobecnych, zachwyconych i przesłodzonych do granic możliwości podziękowań za to, że aktualni ukraińscy zarządcy królewskiego miasta Lwów raczyli po sześciu latach odsłonić lwy na Cmentarzu Obrońców Lwowa. 

Rozumiem, że człowiek kulturalny nawet na taki drobny gest, będący w gruncie rzeczy zadośćuczynieniem elementarnego wymogu przyzwoitości, uchyli kapelusza i powie "dziękuję", ale są chyba jakieś granice wyznaczające odpowiedniość podziękowania do zasługi? Bo inaczej, jeśli zdarzy się kiedyś ten niemal cud, że Ukraińcy przyznają się do ludobójstwa na Wołyniu, to czy nie zabraknie wówczas tym dziękczyniącym cukru i wazeliny, żeby wyrazić wdzięczność?

A przecież człowiekowi, który nie boi się myśleć, nasuwają się dwa proste pytania: 1) czy gdyby nie to, że Ukraina znalazła się w opresji wojennej, lwy strzegące wejścia na cmentarz Orląt zostałyby odsłonięte, czy po staremu zasłaniałyby je dykty? 2) czy za ten drobny, nic niekosztujący gest będziemy musieli my z kolei, jako państwo i społeczeństwo, "odwdzięczyć się" i to w bardziej wymierny materialnie sposób?

Prof. Dr hab. Jacek Bartyzel (Uniwersytet Mikołaja Kopernika) 

Źródło: https://www.facebook.com/jacek.bartyzel.7


Za prof. Włodzimierz Osadczy:
„Lwy wypuszczone i Bogu niech będą dzięki! A kiedy wrócą odcenzurowane napisy na Cmentarzu Obrońców Lwowa? Oto jak wyglądają aktualnie epitafia na tej nekropolii. Białe pola - miejsca ocenzurowane - miało być krz. "Obrońców Lwowa"”.


OD REDKACJI TENETE TRADITIONESKiedyś na tarczach trzymanych przez lwy był polski Orzeł i przedwojenny herb Lwowa z orderem Virtuti Militari, oraz napisy „Tobie Polsko” i „Zawsze Wierny”. Dziś nie ma ani Orła, ani napisów, ani kolumnady z pomnikiem chwały, ani prawdy o Obrońcach Lwowa, taka to "przyjaźń" banderowskiego mera Lwowa po odsłonięciu Lwów, no ale Polska ma dbać o jakąś "ukraińskość" Przemyśla itp., i wywieszać wszędzie ukraińskie flagi. Puste, interesowne gesty... Ale niestety, niektórym to wystarcza. Może za niedługo żeby zadość uczynić wobec wspaniałomyślności najlepszych braci napiszmy na tarczach „chwała Ukrainie” i „gierojam chwała”. No i choć małe popiersie bandery! Pojednania będzie na całego! Festiwal można będzie urządzić...

2 komentarze:

  1. Ale przecież już w czasie odbudowy cmentarza strona ukraińska wielokrotnie blokowała rekonstrukcję szczególnie drażliwych historycznie elementów. Brak napisów "Zawsze wierny" i "Tobie Polsko" na tarczach trzymanych przez lwy - jestem w stanie zrozumieć. Ale ocenzurowanie napisu "Krzyż Obrony Lwowa" przy wymienianiu nazw orderów i odznaczeń nadanych polskich żołnierzom? Przecież to jest nazwa własna!
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_Obrony_Lwowa
    PS. Polecam świetną książkę Katarzyny Jędraszczyk "Cmentarz czy panteon? Konflikt wokół Cmentarza Orląt Lwowskich".

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dlaczego prof. Bartyzel nie zauważył tych zniekształceń, tylko podjął inny wątek ?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.