Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

niedziela, 22 maja 2022

Rocznica przerwania ukraińskiego okrążenia Lwowa. Chwała Orlętom Lwowskim, Obrońcom Kresów!

103 lata temu zakończyły się walki w obronie Lwowa. 31 października 1918 r. miał miejsce początek walk ukraińsko-polskich we Lwowie. W obronie polskości miasta bohaterską kartę zapisała ochotnicza młodzież gimnazjalna tzw. „Orlęta Lwowskie”. Pierwszy etap konfliktu 1918–1919 roku zakończył się w nocy z 22 na 23 listopada 1918 roku, gdy oddziały Armii Halickiej wycofały się ze Lwowa, rozpoczynając równocześnie jego oblężenie. Wobec ofensywy Wojska Polskiego wojska ukraińskie zakończyły oblężenie Lwowa i wycofały się 22 maja 1919.

️Obrońcy Polskiego Lwowa ️1918/1919

Stosowne mundury doskonale uzupełniają piękno polskiej architektury.

LWÓW NIGDY NIE BYŁ UKRAIŃSKI, LWÓW ZAWSZE BYŁ, JEST I BĘDZIE POLSKI!!!

Leopolis semper fidelis tibi Poloniae.

4 komentarze:

  1. Wobec tego co się dzieje obecnie, całkowitej zdrady polskiej racji stanu przez tzw. polski rząd i jemu podobne pacynki jestm pod wrażeniem Pana wiary, że Lwów będzie polski. Nic na to nie wskazuje i wątpię, że dożyjemy tego.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiąc że Lwów był, jest i będzie polski, nie mam na myśli wyłącznie przyłączenia Lwowa do granic polskich (czy raczej, przywrócenia stanu naszych granic wschodniej i południowej z sierpnia 1939 r.), bo najpierw musiało by istnieć niepodległe państwo polskie, a tago obecnie nie ma (choć oczywiście mam nadzieję, że dożyje powrotu polskiego, niepodległego państwa i naszych prawdziwych granic na wschodzie i południu). Mam natomiast na myśli to, że Lwów istnieje w sercach i umysłach prawdziwych Polaków jako polskie miasto, i dopóki tak jest, to Lwów będzie Polski. Państwa Polskiego nie było na mapach przez 123 lata zaborów, i wtedy Lwów też pozostawał polskim miastem, choć de facto był austriacki (jako stolica Galicji był ważniejszy od Krakowa). Wtedy oczywiście większość jego mieszkańców to byli Polacy, dziś jest to niestety mniejszość. Ale dopóki w naszej tożsamości, historii i kulturze Lwów wciąż ma istotne miejsce (i będzie miał, przez co najmniej setki lat) to mimo iż jest on obecnie pod tymczasową (miejmy nadzieję) administracją innego, obcego państwa, to wciąż jest i będzie polski.

      Usuń
  2. Tak nam dopomóż Bóg! Piękne to miasto. Moja śp. babcia mieszkała nieopodal w miejscowości Jamelna. Teraz ponoć dzielnica Lwowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja rodzina mieszkała we Lwowie od wielu pokoleń. Wcześniej, w XVIII wieku, moi przodkowie mieli majątek ziemski w okolicach Trembowli, jednak w XIX wieku musieli przenieść się do miasta (było to spowodowane ogólnym ubożeniem się szlachty polskiej w tamtym okresie, spotęgowanym przez działania władz zaborczych). Tak więc od XIX do połowy XX wieku moja rodzina mieszkała we Lwowie, mój śp. pradziadek walczył w obronie Lwowa w 1918 r., był ranny i został odznaczony Krzyżem Walecznych. Mój śp. dziadek, jego dwóch braci i siostra urodzili się we Lwowie w latach 20'tych oraz 30'tych ubiegłego wieku, i tam wychowali. Dziadek był najstarszy z rodzeństwa, urodził się w 1926 r. Gdy opuszczali Lwów w 1945 r., dziadek miał 19 lat. Znał to miasto doskonale, i zawsze za nim tęsknił. Dopiero w 2001 roku dane mu było ponownie odwiedzić swój Lwów, z moim ojcem (mnie wtedy tam nie było, miałem dopiero 6 lat). Dwa lata później dziadek zmarł... Ale przed śmiercią zdążył jeszcze być w swoim ukochanym mieście. Ja byłem dopiero w 2014 r.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.